www.forum4x4.pl

moj pip zima ledwie lapie 50 stopni. przy jezdzie na trasie temperatura jest jeszcze nizsza. nawet nie ma jak nagrzac wnetrza.
spotkal moze ktorys z kolegow jakas estetyczna oslone na wlot powietrza? nie chce tego robic przy pomocy tektury i drutu (jak to sie robilo przy zukach i nyskach), bo wygladaloby to nie za ladnie.
obszukalem juz rozne sklepy internetowe i podobny artykul spotkalem jedynie za wielka woda...

a jak termostat?

pan_boczek pisze:moj pip zima ledwie lapie 50 stopni. przy jezdzie na trasie temperatura jest jeszcze nizsza. nawet nie ma jak nagrzac wnetrza.
spotkal moze ktorys z kolegow jakas estetyczna oslone na wlot powietrza? nie chce tego robic przy pomocy tektury i drutu (jak to sie robilo przy zukach i nyskach), bo wygladaloby to nie za ladnie.
obszukalem juz rozne sklepy internetowe i podobny artykul spotkalem jedynie za wielka woda...

A termostat sprawdziles?

na postoju albo przy jezdzie w terenie (np. z reduktorem) lapie temperature prawidlowa, ale przy szybszej jezdzie bardzo szybko sie wychladza. wlot powietrza ma duzy przelot - praktycznie cala chlodnica jest na wierzchu. dlatego kombinuje czym by go zatkac.

No ale wyglada jakby Ci sie termostat niedomykal.... sprawdz waz idacy do chlodnicy czy mimo niedogrzania silnika przypadkiem nie jest goracy.

okej - sprawdze. dzieki za rade.

U mnie po wymontowaniu chłodnicy od klimy też podczas jazdy jest niewiele ponad 50 stopni ale w środku grzeje jak cholera, w korkach normalnie się grzeje 90 - 95 stopni przy temp -10

termostaty panowie zaluzcie nowe ... koszt niewielki a pomoze ..

bo wisko macie nadal jako wisko ...

nie skrecone na stale (zdrutowane) typowo po "polskiemu"...

No zapomniałem dodac że termostat mam nowy.

na ciplym silniku zobaczcie czy ten gruby waz co idzie nad kompresorem klimy jest twardy czy tez miekki jak ... no.... jak flak

u mnie po zakruciu wlotu tektura (malo estetyczne rozwiazanie) silnik lapie swoja normalna temperature pracy (wedlug wskazania ok. 80 stopni). po zdjeciu tektury przy jezdzie ped powietrza natychmiast go chlodzi. wisko mam sprawne.

dobrze dzialajacy uklad wisko -> termostat -> sprawna pompa wody to rowna temperatura silnika niezaleznie od temperatury zewnetrznej....

latem przy MEGA upalach i zima przy MEGA mrozach temperatura pracy musi byc constans ...

szukajcie babola a nie przyslaniajcie wlotow powietrza - nic dobrego z tego nie bedzie

to przyslowieowe leczenie syfa pudrem.... ot co...

proponuje jeszcze sprawdzic temp silnika zewnetrznym miernikiem temperatury podlaczonym do układu no i sprawdzic opornosc czujnika temp...

XJeep, to co mowisz dotyczy tylko benzyniakow, czy diesli tez?
slyszalem od ludzi jezdzacych fiatem ducato i lublinem z silnikami diesla,
ze zima notorycznie silniki maja niedogrzane.

pan_boczek pisze:XJeep, to co mowisz dotyczy tylko benzyniakow, czy diesli tez?
slyszalem od ludzi jezdzacych fiatem ducato i lublinem z silnikami diesla,
ze zima notorycznie silniki maja niedogrzane.

Po to jest termostat, i obiegi wody - mały i duży - aby temperatura pracy silnika była stabilizowana w pewnym - ustalonym przez termostat właśnie zakresie. Gdy temp. chłodziwa spada poniżej progu otwarcia termostatu, to winien się on zamknąć, a chłodziwo winno krążyć w małym obiegu wody. Oczywiście obieg ten może się okazać niewystarczający dla odebrania tej ilości ciepła, wskutek czego temperatura podnosi się, przekracza temp. progową termostatu, ten otwiera się i chłodziwo zaczyna płynąć obiegiem roboczym, tzw. dużym (przez chłodnicę główną). Cykl ten powtarza się, o ile termostat jest sprawny.
Oczywiście pompa wody również bierze czynny udział w tym procesie, jednakże gdyby była niesprawna wówczas mielibyśmy raczej wyłącznie wzrost temperatury chłodziwa, wskutek niedostatecznego obiegu i niewystarczającej wymiany ciepła między silnikiem a chłodnicami (nagrzewnicą i chłodnicą). Tak samo przypadek zakamienienia układu (chłodnic).
Uf.

zwracam honor komu trzeba
mialem padniety termostat.
jego prog dzialania oscylowal w okolicach 40 st.

wczoraj jak bylo chyba -20 albo wiecej
odpalilem jeepa po tym jak tydzien stal

troche pokrecil ale zaskoczyl
no i jade, ogrzewanie dalem na fula, a tu nic, zimno

no ale jade dalej

a tu nagle wskazowka temp. wyskoczyla ponad 100 stopni
i weszla na 110 stopni i ostro idzie dalej

zatrzymalem sie szybko, patrze czy silnik sie nie topi , ale wszystko wyglada ok
patrze na plyn... jest

dolalem troche dla pewnosci

zapalam znow idzie od 100 stopni w gore, miacham nawiewami, pod deska rozdz cos chrobocze jak zmieniam temperature nawiewu.. jakby cos sie zawiesilo, elektrozawory chyba

i po chwili wskaznik zaczal wariowac, nagle spadl do 80 potem znow 100

potem znow 80 i powoli doszedl do 95 i zaczelo byc cieplo

co to bylo? zawiesil sie termostat?

Może płyn miałeś rozcieńczony z wodą i zamarzło

pan_boczek pisze:XJeep, to co mowisz dotyczy tylko benzyniakow, czy diesli tez?
slyszalem od ludzi jezdzacych fiatem ducato i lublinem z silnikami diesla,
ze zima notorycznie silniki maja niedogrzane.

BZDURA !!!!!

Jak kupilem Patrola i pierwszą zimę dupa mi przymarzała do fotela , to też fachowcy mówili - : tak musi być, duży diesel nigdy się nie dogrzewa!

Ale kiedyś wreszcie tknięty impulsem (zresztą z tego forum) - kupilem termostat ( 23 zl ) i po 15 min jakie trwała wymiana - w Patrolu mogłem jeździć w podkoszulce w natęższą zime .
Okazało się, że Patrol ma zajebiste ogrzewanie a z nowym termostatem dogrzewa się szybko i elegancko!

teraz juz sam wiem, ze to bzdura

kurna a mnie się zepsułą pozycja nawiewu na szybę i nogi przez te mrozy
co to może być? Jak przełączam z nóg na szybę to słychać jak sie nawiewy przełaczają jak z szyby na nogi też ale jak włączę szyba + nogi to zostaje to co było przed chwilą czyli albo szyba albo nogi

Kosa pisze:kurna a mnie się zepsułą pozycja nawiewu na szybę i nogi przez te mrozy
co to może być? Jak przełączam z nóg na szybę to słychać jak sie nawiewy przełaczają jak z szyby na nogi też ale jak włączę szyba + nogi to zostaje to co było przed chwilą czyli albo szyba albo nogi

Moze podcisnienie za slabe?

Pewnie przetarty przewód podciśnienia i przez to nie ma siły przełączyć.

a którego podciśnienia jeśli można tak bardziej szczególowo prosić to co mam rozebrać?
domyślam się że jak rozbiorę deskę i wyjmę moduł od przełączania to gdzieś tam tak?

W sumie z tym shitem to nigdy nie wiadomo gdzie może być nieszczelność...

Kosa pisze:a którego podci¶nienia je¶li mo¿na tak bardziej szczególowo prosiæ to co mam rozebraæ?
domy¶lam siê ¿e jak rozbiorê deskê i wyjmê modu³ od prze³±czania to gdzie¶ tam tak?

C prawda od XJ ale pewnie bedzie podobnie?!
http://jeep.avtograd.ru/Cherokee/AC/AC_vacuum.htm