Jestem niemile zaskoczony Jeepem Grandem..........

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Jestem niemile zaskoczony Jeepem Grandem..........

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 11:16 am

Jestem niemile zaskoczony Jeepem Grandem 4.0 rok 2002, nabyłem go przed dwoma tygodniami w stanie technicznym idealnym po dobrych pieniądzach
Miałem przez trzy lata w leasingu Nissana Terrano II 2.7 z 2002 i sprzedałem go przed miesiącem i myśle że poznałem to auto w dużym stopniu, jezdziłem nim tak naprawdę po czym się dało nie oszczędzając bidoka a radził sobie niezle, bo lubie jadąc do pracy zboczyć lekko na łączke co bym się mógł zmobilizować do roboty.
Jeżdzę też w rajdach zmodyfikowanym Jeepem Cherokee i sobie chwale.

Po przesiadce na Granda moje zaskoczenie jest spore, owszem komfort jazdy super, wysoki poziom i wygoda wnętrza sprawia wrażenie lepsze niż nawet w samolocie - żyć nie umierać.
Dziś warunki meteo się zmieniły i czekałem tylko aż wysadzę żonke z bryki, no i zacząłem teścik. Śliska, pięknie posypana cięńką warstwą śniegu nawierzchnia drogi i stary pas startowy na lotnisku z różnymi "przebojami".
K...rwa - to prawdziwa masakra. To auto w stadnardzie, nie trzyma się wogóle drogi, napędy są sprawne lecz załączanie ich jest zbyt pózne do jakiej kolwiek reakcji kierującego. Hamulce jednak są jak brzytwa.
Miękie zawieszenie rzuca budą na lewo i prawo przygotowując go do niezłego dacha. O w morde o spalaniu to już nie mówie, ale mi to dynda.
Zwrotność i skręty auta przy szybkich reakcjach to już k..rwa horror.
Przychodzi czas na zapięcie reduktora, mam sporo miejsca do zabawy więc co tam, świruje ile wlezie, no w dupe nareszcie troche lepiej. Tylko niestety na zapiętym reduktorze po normalnej drodze raczej jeżdzić się nie da z większymi szybkościami.
Tak więc auto nadaję się wyłącznie do przeróbek brzucha. I myślę sobie teraz tak, nic dziwnego że większość rozbitków Grandów sprowadzane do Polski są albo po dachowaniu albo po nieżle obdartych boczkach.

No nic zobaczymy co będzie, bo narazie zostałem rzucony na glebe.
Ostatnio zmieniony sob sty 14, 2006 7:03 pm przez mixio55, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » sob sty 14, 2006 11:19 am

kolega myslal ze grand nadaje sie na DTM?
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 11:23 am

Raczej przygotowuje sie do komfortowej bezpiecznej jazdy na starość

Awatar użytkownika
laurent
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 60
Rejestracja: pt gru 16, 2005 10:30 am
Lokalizacja: kraków
Kontaktowanie:

Post autor: laurent » sob sty 14, 2006 11:28 am

a wyobraź sobie takiego granda z 2002 z liftem i różnymi cudami. pięśc do oka.
albo jak za kilka lat nasze się rozsypią (odpukać) i trzeba będzie do przeróbek kupować takie mydła :) ochyda
a za kilka lat pewnie przestaną montować reduktory - kłopotów mniej :)
Grand Cherokee Ltd 5.2 V8 '96
Volvo 960 2,5
jeep.org.pl

Awatar użytkownika
pan.boczek
 
 
Posty: 222
Rejestracja: czw sty 20, 2005 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa/Haga

Post autor: pan.boczek » sob sty 14, 2006 11:32 am

to zalaczanie 4x4 i rozdzielanie mocy bazujace na kontroli trakcji to chłam.
nie ma to jak mechaniczne zapiecie na stale full albo part time'a.
ciekawe czemu w grandach odeszli od tej prostej mechaniki.
Ostatnio zmieniony sob sty 14, 2006 12:53 pm przez pan.boczek, łącznie zmieniany 1 raz.
LRD3

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 11:34 am

Tu Ci przyznam racje w 100%

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » sob sty 14, 2006 11:37 am

no jeep lubi sie bujac i taka jest prawda
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Nex...
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 85
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 4:33 pm
Lokalizacja: Poznań-Jelenia Góra

Post autor: Nex... » sob sty 14, 2006 11:41 am

a jak z jazdą po prostej? :)21
Powinno być dobrze, to w końcu specjalność amerykanów :wink:
W NP249 szczęśliwie nie ma problemu z opóźnieniem w załączaniu osi.
BTW
Pomyśl o zmianie amorów, też byłem w głębokim szoku po przesiadce z SEC z zawieszeniem AMG na "kanapę" Granda. Jakiś rok temu założyłem Rancho RS 9000X z 7-stopniową regulacją twardości. Teraz można powiedzieć, że jest naprawdę dobrze, łuki biorę z przyzwoitą prędkością :)2 No i efekt bujania nadwoziem jest już bardzo minimalny :)2
Jeep Grand Cherokee Limited ZJ V8; 4,5' RE, BFG MT 31'

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 1:15 pm

Bede oczywiście coś z nim motał bo tak być przecież nie może :evil: no nie :P
A amory RANCHO sobie odpuszcze bo miałem je już założone w zmotanym do rajdów Jeepie Cherokee i wytrzymały 2 rajdy a poza tym są nienaprawialne, sprawdzone przeze mnie są natomiast w boju BILSTEINY i raczej te wstawie napewno, łącznie z nieco wyższymi i grubszymi sprężynami 16mm.
Bilsteiną można zrobić odpowiednią pożądana dynamikę i dostosować je jak się chce, no i przynajmniej są naprawialne choć drogie.
Ostatnio zmieniony sob sty 14, 2006 7:06 pm przez mixio55, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob sty 14, 2006 3:34 pm

Co do kontroli trakcji panowie się zgadzam, Grand 2005 to już totalna porażka, bo wszystko idzie elektroniką. Choć pewnie wyśmigałby nas wszystkich z tym Quadra-drive II, to poczekajmy do pierwszej drobnej usterki ;)
A co do NV247 to moja opinia jest taka- automatycznie dołączany przód z pomocą tej pompy olejowej jest spoko, opóźnienie nie jest dramatyczne. Brakuje mi jednak opcji part-time. Nie rozumiem, czemu takowej nie zrobili... Amerykańce zakichane ;)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
Nex...
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 85
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 4:33 pm
Lokalizacja: Poznań-Jelenia Góra

Post autor: Nex... » sob sty 14, 2006 3:41 pm

2 rajdy mixio :)2
grandem też będziesz rajdował? :wink:
Jeep Grand Cherokee Limited ZJ V8; 4,5' RE, BFG MT 31'

Awatar użytkownika
Tołdi
Posty: 527
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:49 pm
Lokalizacja: Margonin

Post autor: Tołdi » sob sty 14, 2006 4:42 pm

Po tym co napisałeś można wnioskować że kupiłeś auto z USA. W porównaniu z europejskimi wersjami różnica w zachowaniu pojazdu jest spora. Buja dużo słabiej (ale buja bo to Grand), na śliskim napędy chodzą pięknie , motor 4,7 to rewelacja ale niestety 4,0 w tej budzie już nie jedzie.

Awatar użytkownika
zibii
 
 
Posty: 116
Rejestracja: czw maja 26, 2005 11:40 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: zibii » sob sty 14, 2006 5:49 pm

Ja tam nie narzekam. Mam wersje Europejską i w porównaniu z Hamerykańską jest o niebo lepiej, porównaliśmy ze znajomym który takowego Hamerakanina ma. Jeśli chodzi o opóźnienie to należy wlewać odpowiednie oleje i dodatki j i jest spoko ok, napęd praktycznie w jakimś stopniu zawsze jest zapięty. Miałem przedtem różne auta różnej klasy, mam przejechane sporo ponad milion km i staram się być obiektywny. Co do komfortu właśnie mogę mieć zastrzeżenia, bo napewno lepiej było w BMW 7, Buicku Riviera itd itd, gorzej w RR mimo legendarnego zawieszenia. Jak kiedyś będę zmieniał teleskopy to tylko Bilstain , zawsze je wkładam do wszystkich aut, najlepiej z chłodnicą płynu, bo fabryczne po zdrowej jeździe na naszych drogach się przegrzewają i są nic nie warte !! !!
Takie są moje spostrzeżenia :wink:
A i jeszcze jedno , OPONY, do dobrego prowadzenia są niezbędne odpowiednie opony do warunków , te w teren są dobe tylko w teren itd.
zibi
WK 4X4 LAREDO

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 7:00 pm

Całkiem możliwe że wersja europejska ma inne opcje techniczne.
Ale jakie ??
Bede to musiał sprawdzić bo sam jestem ciekawy.

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » sob sty 14, 2006 7:27 pm

to kiedy zmieniamy sprazyny bo w moim sie juz mi niechce grzebac :evil: :evil: :evil:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » sob sty 14, 2006 9:23 pm

A co Ci znów nie wyszło Grzesiu

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » sob sty 14, 2006 10:27 pm

kurna jak to powiedziec jeep mi nie wyszedł :lol: :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

raffik
Posty: 305
Rejestracja: czw lis 27, 2003 2:07 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: raffik » sob sty 14, 2006 10:54 pm

mendelmax pisze:Co do kontroli trakcji panowie się zgadzam, Grand 2005 to już totalna porażka, bo wszystko idzie elektroniką. Choć pewnie wyśmigałby nas wszystkich z tym Quadra-drive II, to poczekajmy do pierwszej drobnej usterki ;)
A co do NV247 to moja opinia jest taka- automatycznie dołączany przód z pomocą tej pompy olejowej jest spoko, opóźnienie nie jest dramatyczne. Brakuje mi jednak opcji part-time. Nie rozumiem, czemu takowej nie zrobili... Amerykańce zakichane ;)
Dlaczego porażka? System działa napewno lepiej niż elektronika w innych pojazdach 4x4. A że się zepsuje...Cóż po to jest gwarancja :D :D :D
A co do hamulców to żaden Jeep nie hamował nie hamuje i nie będzie hamował bo tak!!!
604JEEP11
jestem przy Prandoty 6-8
jak by co

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz sty 15, 2006 12:28 am

nie no, napewno od wielu innych 4x4 działa dużo lepiej i ogólnie fajne to jest, ale nie uważasz, że to już nie to samo? Jeep to pewien charakter w końcu. Stalowa puszka wyglądająca jak ciosana siekierą, na dwóch mostach z wielkim, dużo palącym i buczącym silnikiem. A teraz to już wyrafinowana machina, niepodobna do tych dawnych. Trochę mi tego brakuje...
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
mixio55
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: mixio55 » ndz sty 15, 2006 12:33 am

raffi pisze:A co do hamulców to żaden Jeep nie hamował nie hamuje i nie będzie hamował bo tak!!!
Eeee Robert nie pękaj przewrażliwony jesteś, a ręczny? :P

raffik
Posty: 305
Rejestracja: czw lis 27, 2003 2:07 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: raffik » ndz sty 15, 2006 8:40 am

jeździmy od dwóch miesięcy modelem WH z 3,0 V6 i hamulce ma tak samo kiepskie jak starsze modele

a do spalania to się nie odzywam, bo nareszczie Jeep ma dobrego diesla co potrafi spalić 10L i jedzie (średnio 12L)
604JEEP11
jestem przy Prandoty 6-8
jak by co

Jeepomaniac
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 48
Rejestracja: śr sty 11, 2006 9:35 pm
Lokalizacja: Austria

Post autor: Jeepomaniac » ndz sty 15, 2006 10:41 am

WJ - produkowany w Stanach
WG - produkowany w Graz / Austria

Wersja europejska ma twardsze zawieszenie w porownaniu z amerykanska co nie znaczy , ze jest "sportowa".

U mnie dolaczanie napedu dziala bardzo szybko, pewnie ok. 0,2-0,4 sek. Jak dam na sniegu na prostej "gaz do dechy" to auto odchodzi tylem w bok okolo 20cm i dopiero wtedy dolacza sie naped przedni.
Z postoju duzy gaz i skret o 90 stopni to auto zaczyna robic piruet (na sniegu).
Niestety jest to minus tego systemu.

Bardzo wazne sa opony. Koniecznie trzeba miec tez zimowe! Do gory sie jakos wjedzie ale zjechac w dol... jak 2 tony zaczna sie slizgac to dziekuje! :-? 4x4 tu nie pomoze

Sorka za bledy, nie jestem dyslektykiem tylko od ponad cwierc wieku za granica. :D
WG 2004 , 2.7CRD Overland in black

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz sty 15, 2006 10:54 am

tak, z oponami to 100% racja. Ja mam taką dość dziwną strategię, że na lato mam uniwersalne a na zimę zimówki :)
Co do tego dołączania się, to uważam, że nawet ta sekunda to nie jest nic strasznego jak się jeździ z głową. Raz jeden tylko potarmosiło mnie zdrowo na wyślizganym na lusterku śniegu na skrzyżowaniu. Dobrze, że byłem na nim sam :)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

raffik
Posty: 305
Rejestracja: czw lis 27, 2003 2:07 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: raffik » ndz sty 15, 2006 6:11 pm

Jeepomaniac pisze:WJ - produkowany w Stanach
WG - produkowany w Graz / Austria
fakt
WH model 2005 z silnikami np.5,7 Hemi lub 3,0 V6 diesel
604JEEP11
jestem przy Prandoty 6-8
jak by co

Awatar użytkownika
Greg_pl
 
 
Posty: 225
Rejestracja: wt lis 09, 2004 12:07 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Greg_pl » pn sty 16, 2006 12:27 am

Jak buja na boki daj poliuretanowe gumy w stabilizatorach (a jeszcze lepiej jak zalozysz stabilizator ADDCO), to chyba najszybciej odczuwalne i najlepiej zainwestowane 20$ jakie wydalem :)2
1992 Jeep Cherokee Limited
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości