Strona 1 z 1
cherokee jako koń pociągowy :D
: wt sty 17, 2006 6:43 pm
autor: Bodzio
Witam. Mój znajomy napalił sie strasznie na XJota. Chce nim jeździć do Niemiec z lawetą. Będzie to robić czy może mu wybić ten pomysł z głowy ?
: wt sty 17, 2006 6:45 pm
autor: czesław&jarząbek
może jezdzić...
pod warunkiem, ze będzie kupwał zawsze auta z hakiem
to pozwoli mu także wracać

: wt sty 17, 2006 6:55 pm
autor: kejtar
jesli bedzie mial automatyzna skrzynie biegow, dodatkowe chlodzenie na skrzynie biegow, hamulce elektryczne na lawecie no i autko z laweta nie bedzie wazylo wiecej niz 5000 funtow (2.5 tony?)
: wt sty 17, 2006 7:10 pm
autor: Mroczny
niech sobie lepiej kupi np W124 300D - szybciej, pewniej, taniej i nie będzie się musiał uczyć kodów błędów

Re: cherokee jako koń pociągowy :D
: wt sty 17, 2006 7:25 pm
autor: Adamek
Bodzio pisze:Witam. Mój znajomy napalił sie strasznie na XJota. Chce nim jeździć do Niemiec z lawetą. Będzie to robić czy może mu wybić ten pomysł z głowy ?
A co ma nie robić, tylko wspomnij mu o kosztach paliwa i jak coś mu jebnie to też nie ma lekko

: wt sty 17, 2006 7:29 pm
autor: Miskiller
proste diesle lepiej robia jako kon pociagowy...
: wt sty 17, 2006 9:27 pm
autor: WJ Jeep
Cherokee przy prędkościach autostradowych może ciągnąć niezbyt ciężkie przyczepy i to tylko jeśli wyposażony jest w pakiet "holowniczy" czyli chłodnicę oleju skrzyni, mocniejsze wisko i mocniejszy wentylator elektryczny.
: wt sty 17, 2006 9:43 pm
autor: XJeep
WJ Jeep pisze:Cherokee przy prędkościach autostradowych może ciągnąć niezbyt ciężkie przyczepy i to tylko jeśli wyposażony jest w pakiet "holowniczy" czyli chłodnicę oleju skrzyni, mocniejsze wisko i mocniejszy wentylator elektryczny.
dokładnie tak

z tego co pamietam to pakiet zawiera takze 10" bebny tylne...
Xj 4.0 daje sobie wysmianicie rade z przyczepami...

: śr sty 18, 2006 11:00 am
autor: misman
czesław&jarząbek pisze:może jezdzić...
pod warunkiem, ze będzie kupwał zawsze auta z hakiem
to pozwoli mu także wracać

Współczuję traumatycznych wspomnień z użytkowania trupieszczego egzemplarza tej marki

Próbowałeś przesiąść się na rower, skoro nie masz szczęścia do aut ?

: czw sty 19, 2006 12:46 am
autor: Adam Lewandowski
: sob sty 21, 2006 1:24 pm
autor: Bodzio
po przedstawieniu koledze za i przeciw... zrezygnował z peepa

powiedział że juz woli busem jeździć

jakiś on taki nie zdecydowany

: sob sty 21, 2006 2:04 pm
autor: Jaaareeek !
Bodzio pisze:po przedstawieniu koledze za i przeciw... zrezygnował z peepa

powiedział że juz woli busem jeździć

jakiś on taki nie zdecydowany

jakiś on taki myślący

: sob sty 21, 2006 2:30 pm
autor: Voytass
Jaaareeek ! pisze:Bodzio pisze:po przedstawieniu koledze za i przeciw... zrezygnował z peepa

powiedział że juz woli busem jeździć

jakiś on taki nie zdecydowany

jakiś on taki myślący

...bo nie kcial Nyssana

: sob sty 21, 2006 2:43 pm
autor: Jaaareeek !
Voytass pisze:Jaaareeek ! pisze:Bodzio pisze:po przedstawieniu koledze za i przeciw... zrezygnował z peepa

powiedział że juz woli busem jeździć

jakiś on taki nie zdecydowany

jakiś on taki myślący

...bo nie kcial Nyssana

nissana se kupiłem, bo się z iksjota wyleczyłem

: sob sty 21, 2006 2:55 pm
autor: Drako
a i tak jareeek i jego mila towarzyszka mieli cierpliwosc do Xj

: sob sty 21, 2006 3:00 pm
autor: Voytass
: sob sty 21, 2006 8:03 pm
autor: Jaaareeek !
Drako pisze:a i tak jareeek i jego mila towarzyszka mieli cierpliwosc do Xj

nawet mi [cenzura] nie przypominaj

: sob sty 21, 2006 8:06 pm
autor: Drako
Na "jeep festiwalu" jeszcze byles wielkim fanem xj, ale juz po muttcie juz ci chyba przeszlo

: sob sty 21, 2006 8:15 pm
autor: Jaaareeek !
a dokładniej w drodze powrotnej, jak wszystko pierdolneło naraz:
hamulce, alternator, wentylator elektryczny ale to pierdoły.
a potem w odstępach tygodniowych po każdorazowym wyjechaniu z warsztatu:
piec, skrzynia, przedni most.
ale to już mam za sobą.
niestety coś mnie korci na zmianę i oby sytuacja się
nie powtórzyła
btw, a kiedy Twoja fascynacja minęła ? po wizycie
w inter-auto (ang. car)?

: sob sty 21, 2006 8:19 pm
autor: Bartas
misman pisze:czesław&jarząbek pisze:może jezdzić...
pod warunkiem, ze będzie kupwał zawsze auta z hakiem
to pozwoli mu także wracać

Współczuję traumatycznych wspomnień z użytkowania trupieszczego egzemplarza tej marki

Próbowałeś przesiąść się na rower, skoro nie masz szczęścia do aut ?

ta ma chłopak pecha na trupy i kasztany, ciekawe co po rowerach nastąpi

: sob sty 21, 2006 8:22 pm
autor: Drako
hmm w sumie jakos tak sentyment do fury zmalal... no i podla decyzja sprzedazy.
wytrzymalismy pol roku tylko z jedna terenowka i kupilem tego zielonego G traktora

po cherokiee to jak zlapac gleboki oddech po przeplyniecu 50 metrowego basenu pod woda
G ma wszystko co czego nie mial xj i abarotnie .
: ndz sty 22, 2006 12:35 pm
autor: golony
cuz poszukaj moze szczescia w milosci jak w autach nie idzie
