Jazda po czarnym????

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
marco57
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: czw lis 17, 2005 6:07 pm
Lokalizacja: Lipsko

Jazda po czarnym????

Post autor: marco57 » pn sty 30, 2006 5:37 pm

Mam pytanie do was, drodzy koledzy.
Mam Cherokee 2.5B w manualu z napędem Command Trac i chciałbym was zapytać czy można śmigać z załączonym przodem po czarnym o tej porze roku ?? ?? ??

Czy wogóle można smigać 4x4 po czarnym bez strachu, ze coś nawali.
Bo gdzieś wyczytałem, że nie bardzo....
CHEROKEE 2.5B/G 85r
GG: 1912106

Awatar użytkownika
Stiopa
Posty: 690
Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stiopa » pn sty 30, 2006 5:46 pm

Dobrze wyczytałeś - nie nada .
Wpisz w wyszukiwarce part time bo już chyba wszystko na ten temat zostało tutaj napisane .

:D
Stiopa
XJ Sport '93

Awatar użytkownika
marco57
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: czw lis 17, 2005 6:07 pm
Lokalizacja: Lipsko

Post autor: marco57 » pn sty 30, 2006 6:02 pm

Stiopa pisze:Dobrze wyczytałeś - nie nada .
Wpisz w wyszukiwarce part time bo już chyba wszystko na ten temat zostało tutaj napisane .

:D
No ale czasami przydałoby się załączyć 4H i po trasie posmigać bo warunki są przecież różne i jest sucho a nagle zaczyna się ślizgawica....
A na samej tylnej osi trochę nie bardzo się powozi na śliskiej nawierzchni.
CHEROKEE 2.5B/G 85r
GG: 1912106

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » pn sty 30, 2006 7:34 pm

Nie tylko ty wpadłeś na ten pomysł... i tak narodził się selec-trac ;)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » pn sty 30, 2006 7:53 pm

mendelmax pisze:Nie tylko ty wpadłeś na ten pomysł... i tak narodził się selec-trac ;)


:)2 :)21
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
patriik
Posty: 452
Rejestracja: czw maja 05, 2005 8:09 am
Lokalizacja: Łódź

Post autor: patriik » pn sty 30, 2006 8:25 pm

Panowie - mam command traca oraz skrzynię manual we wranglerze, i całą zimę jeżdżę 4x4. Gdybym wyłączył go to bym 20 metrów nie ujechał. Po prostu za silny jest bydlak....... :wink:
I nawet mój mechanik powiedział, że jak nie włączę to będę go klepał....
Na dzień dzisiajszy nic się nie dzieje.
Szukam, szukam.... może patrolka a może pajero (czytaj: onanistę)
;-)

LAREDO
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: LAREDO » pn sty 30, 2006 9:08 pm

kurcze a co się ma stać ?? Tyle razy już było pisane że 4x4 FULL TIME zawsze i wszędzie a 4X4 PART TIME no to już tylko na śliskiej nawierzchni. Nawet ja to wiem 8). Mam od roku auto ale ani razu nie używałem 4LO bo w zasadzie to nie wiem i po co he he he :oops:
szykuje się ponownie na 4x4 ale nie wiem na co :)
GSM 695 659 000

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » pn sty 30, 2006 9:12 pm

Z tym "nie wiem po co" oczywiście żartujesz, nie? ;)
Co do jazdy na śliskim to wiadomo, że prędzej koło straci przyczepność niwelując naprężenia niż coś pęknie, więc jest ok. Ale pożartować zawsze można, nie? :)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
marco57
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: czw lis 17, 2005 6:07 pm
Lokalizacja: Lipsko

Post autor: marco57 » pn sty 30, 2006 9:14 pm

No tak tylko ze u mnie nie ma żadnych kontrolek aby świeciły full Time czy part time.
A przecież na 4H powinno się jezdzi normalnie po czarnym
CHEROKEE 2.5B/G 85r
GG: 1912106

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » pn sty 30, 2006 9:16 pm

dlaczego tak uważasz??
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
marco57
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: czw lis 17, 2005 6:07 pm
Lokalizacja: Lipsko

Post autor: marco57 » pn sty 30, 2006 9:22 pm

mendelmax pisze:dlaczego tak uważasz??
To napęd ma służyć tylko do jazdy w terenie przecież z napędem na obie osie po czarnym samochód o wiele lepiej się prowadzi, czyż nie....
CHEROKEE 2.5B/G 85r
GG: 1912106

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » pn sty 30, 2006 9:29 pm

owszem, ale tą drogą dedukcji można uznać, że po asfalcie lepiej się prowadzi jak ma obniżony środek ciężkości, a mało która marka robi hydrauliczne zawieszenie. Zupełnie serio- założenie amerykańców było takie, że jak jeździsz normalnie to napęd na tył ci wystarczy. 4H ma być do jazdy w kiepskich warunkach gdy nie trzeba reduktora. Technicznie wygląda to bardzo prosto- po prostu w łańcuch o ile pamiętam wsuwa się zębatka i przekłada napęd na przód bez różnicowania prędkości wałów- to właśnie PART TIME. Po śliskim możesz na tym jeździć, ale na czarnym przy mocnym zwrocie i dużych siłach coś musi polecieć, nie ma szans. W command trac-u 4H nie służy do jazdy na codzień.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
marco57
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: czw lis 17, 2005 6:07 pm
Lokalizacja: Lipsko

Post autor: marco57 » pn sty 30, 2006 9:39 pm

mendelmax pisze:owszem, ale tą drogą dedukcji można uznać, że po asfalcie lepiej się prowadzi jak ma obniżony środek ciężkości, a mało która marka robi hydrauliczne zawieszenie. Zupełnie serio- założenie amerykańców było takie, że jak jeździsz normalnie to napęd na tył ci wystarczy. 4H ma być do jazdy w kiepskich warunkach gdy nie trzeba reduktora. Technicznie wygląda to bardzo prosto- po prostu w łańcuch o ile pamiętam wsuwa się zębatka i przekłada napęd na przód bez różnicowania prędkości wałów- to właśnie PART TIME. Po śliskim możesz na tym jeździć, ale na czarnym przy mocnym zwrocie i dużych siłach coś musi polecieć, nie ma szans. W command trac-u 4H nie służy do jazdy na codzień.
I wszystko jasne dzięki za wyczerpującą odpowiedź mendelmax.
:)2 :D
CHEROKEE 2.5B/G 85r
GG: 1912106

Awatar użytkownika
michals
 
 
Posty: 233
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 8:09 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: michals » pn sty 30, 2006 9:56 pm

marco sprobuj pomanewrowac sobie na parkingu na suchym asfalcie na 4H... fajne uczucie

przy zalozeniu ze 4H to Part time
TJ owner '97 4.0aut. LPG +3,5"+2"

Only at ...
Jeep.Org.PL

LAREDO
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: LAREDO » pn sty 30, 2006 10:12 pm

mendelmax..... no widzisz nie żartuję. Wiem że 4LO zwiększa moc ale ... jak się te kółeczka kręcą to ja już nie wiem i serio mówiąc to tam gdzie nie mogłem do tej pory jechać na tylnej osi używałem full time i w zasadziee to wystarczyło ....a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać. Ale chcętnie posłucham twego wykładu nt 4LO szczeglnie gdzie go używać
szykuje się ponownie na 4x4 ale nie wiem na co :)
GSM 695 659 000

Awatar użytkownika
solt
Posty: 481
Rejestracja: ndz cze 19, 2005 10:38 pm
Lokalizacja: wracaja Litwini?

Post autor: solt » pn sty 30, 2006 10:32 pm

@ladero: no to faktycznie niespotykane :) W skrocie to masz tak: 4LO, czyli zablokowany dyfer miedzyosiowy, naped 50/50 na obie osie i redukcja przelozenia.

1. Naped 50/50, czyli tyle samo momentu idzei na kazda os, czyli napedzane sa tak samo obie osie.

2. Blokada dyfra miedzyosiowego, czyli p. 1 zawsze niezaleznie od tego ktore kola ewentualnie straca przyczepnosc.

3. Redukcja przelozenia... to bardzo uogolniajac zmiana sposobu przenoszenia momentu z silnika na kola. Kolka kreca wolnie, ale za to z wiekszym momentem. Wiekszy moment na kolach jest potrzebny gdy musisz pokonac przeszkode, albo wydpstac sie z pulapki. W tym momencie wzne jest zeby krecic kolami silnie, ale nie szybko.

Przyklad: zjazd ze stromego zjazdu dodatkowo sliskiego (piach). Blokujesz skrzynie na 1-2, zdejmujesz noge z hamulca i pozalasz sie rzepowi toczyc. Zero hamulca, zero gazu. Samochod jak po sznurku turla sie w dol. Skrzynia w pozycji 1-2 plus redukcja nie pozwoli mu sie rozpedzic wiecej jak moze z 15 kmh co zapewi spokoj.

Ten sam manewr bez redukcji - autko sie rozpedza na 1 do 40 kmh i tracisz troche panowanie na torem jazdy. Proujesz hamowac - to samo. Jesli to na piachu to dodatkowo przed przednimi kolami robia ci sie zwlay piachu i wklejka.

Inny przyklad to podjazd pod gorke, ale na nierownym zboczu. Niskie przelozenie reduktora daje moc potrzebna do kontrolowanego podjazdu. 4 kolka pracujace po rowno zapewniaja, ze niezaleznie od terenu ktores 3 kola cigna pod gore.

uff :)
Bo lato to pora to czas na kochanie, tak bylo zawsze i tak juz zostanie :)21

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » wt sty 31, 2006 12:02 am

z technicznego punktu widzenia- reduktor to druga skrzynia biegów o dwóch przełożeniach- bezpośrednim, 1:1 i zredukowanym przez przekladnie planetarną, ok. 3:1. Oznacza to, że masz 3 razy większą siłę napędową (moment obrotowy na kołach) a jednocześnie 3 krotnie zmniejszasz prędkość na danym biegu. Auto jest wtedy niebotycznie mocne i co ważne- skrzynia mniej zużywa swoje sprzęgło. Często wrzuca na 2 bieg na którym w ogóle używa tylko multiplikatora momentu obrotowego a sprzęgło jest zaciśnięte na stałe. Jednymi slowy w trudnym terenie gdzie nie pobujasz się powyżej 20-40 km/h są bardzo, bardzo liczne zalety użycia tego cudeńka ;)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
kmiecioo
 
 
Posty: 115
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:48 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kmiecioo » wt sty 31, 2006 12:17 am

LAREDO pisze:Wiem że 4LO zwiększa moc ale ... jak się te kółeczka kręcą to ja już nie wiem
:)9

Sciśle mówiąc to mocy reduktorem nie zwiększysz, ani żadnym przełożeniem, żebyś nie wiem jak chciał. Koników masz zawsze tyle samo.
Jest taki prosty wzorek, że M=9,55 N/n gdzie M - moment, N - moc, n - obroty. Z tego też i założenia że na przełożeniu redukujemy obroty wynika, że przy tej samej mocy (jeden silnik) i (ważne) tych samych obrotach silnika masz na reduktorze dokładnie o tyle samo zwiększony moment co zmniejszone obroty. To tyle teorii w temacie przekładni. :)21 Żeby nie było zbyt prosto to zarówno moment, jak i moc efektywna w silniku spalinowym nie jest liniowa i zależy od obrotów wału korbowego.

A teraz odpowiedź czemu nie 4H na suchym.
Z przodu masz krzyżaki. Po jednym na stronę. (Mam nadzieje ze sie nie myle) Mają one nieliniową charakterystykę prędkości kątowej. TZN na skręconych kołach w ciagu jednego obrotu półosi piasta koła dwa razy zwalnia i dwa razy przyspiesza obrót. Jeśli więc nie ma możliwości poślizgu koła krzyżaki cierpią, a z nimi dyfer.

Stałą prędkość kątową na wejściu i wyjściu zapewniają tylko przeguby homokinetyczne, lub krzyżaki w parze - tak jak to masz na wałach napędowych ustawione widełkami w jednej płaszczyżnie na obu końcach wału i tylko przy zachowaniu tych samych kątów wychylenia na obu krzyżakach wału w dwóch dopuszczalnych układach (z zachowaniem tej samej płaszczyzny i przy założeniu niewielkich kątów wychylenia)

. ____ /
/

\ _______ /

- taki jest warunek kompensacji różnic prędkości przegubu Kardana

uff... to tyle teorii :roll:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
moomoojeep
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: sob lip 23, 2005 6:46 pm
Lokalizacja: New Jersey, USA blisko NYC
Kontaktowanie:

Post autor: moomoojeep » wt sty 31, 2006 5:48 am

mendelmax pisze:z technicznego punktu widzenia- reduktor to druga skrzynia biegów o dwóch przełożeniach- bezpośrednim, 1:1 i zredukowanym przez przekladnie planetarną, ok. 3:1. Oznacza to, że masz 3 razy większą siłę napędową (moment obrotowy na kołach) a jednocześnie 3 krotnie zmniejszasz prędkość na danym biegu. Auto jest wtedy niebotycznie mocne i co ważne- skrzynia mniej zużywa swoje sprzęgło. Często wrzuca na 2 bieg na którym w ogóle używa tylko multiplikatora momentu obrotowego a sprzęgło jest zaciśnięte na stałe. Jednymi slowy w trudnym terenie gdzie nie pobujasz się powyżej 20-40 km/h są bardzo, bardzo liczne zalety użycia tego cudeńka ;)
3:1 jest dobrym zaokragleniem w celach pogladowych ale dla uscislenia jakby ktos byl ciekaw to w Jeepowskich reduktorach NP231 Command-Trac (to ten tylko z Part-Time) i NP242 Selec-Trac (to ten z Part-Time i Full Time) przelozenie dokladnie wynosci 2,72:1. Zreszta w innych Jeepach nowej ery (Wrangler, Cherokee konstrukcja samonosna, Grand Cherokee konstrukcja samonosna, Liberty) te przelozenie w reduktorze jest jest takie samo 2,72:1.
Voytek
W teren: 79 Jeep CJ-7: 4.5", 33"SS
Na codzien: 99 Cool 4x4 Cherokee XJ: 2.5"
www.run4x4fun.com

Awatar użytkownika
moomoojeep
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: sob lip 23, 2005 6:46 pm
Lokalizacja: New Jersey, USA blisko NYC
Kontaktowanie:

Post autor: moomoojeep » wt sty 31, 2006 5:57 am

kmiecioo pisze:
LAREDO pisze:Wiem że 4LO zwiększa moc ale ... jak się te kółeczka kręcą to ja już nie wiem
:)9

Sciśle mówiąc to mocy reduktorem nie zwiększysz, ani żadnym przełożeniem, żebyś nie wiem jak chciał. Koników masz zawsze tyle samo.
Jest taki prosty wzorek, że M=9,55 N/n gdzie M - moment, N - moc, n - obroty. Z tego też i założenia że na przełożeniu redukujemy obroty wynika, że przy tej samej mocy (jeden silnik) i (ważne) tych samych obrotach silnika masz na reduktorze dokładnie o tyle samo zwiększony moment co zmniejszone obroty.
No przeciez wszyscy wiedza ze koledze chodzilo o moment obrotowy, a nie moc tylko tak sie przejezyczyl. :D Bo to kazdy czuje ze ze jak da na 4LO to bryka moze pociagnac nawet czolg :P wiec pierwsze slowo (dwa slowa) jakie slina na jezyk przynosi to wiecej mocy, ale zaraz potem sie poprawia wiecej momentu obrotowego. Poza tym moc to takie krotkie slowo, wiec samo sie pcha na jezyk. :lol:
Voytek
W teren: 79 Jeep CJ-7: 4.5", 33"SS
Na codzien: 99 Cool 4x4 Cherokee XJ: 2.5"
www.run4x4fun.com

LAREDO
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: LAREDO » wt sty 31, 2006 7:00 pm

eeee taaa na reduktorze wiadę wszędzie ?? No to fajnie bo mieszkm na parterze. Właśnie rozwiązaliście problem z garażowaniem bo kuchnię mam very big :D
szykuje się ponownie na 4x4 ale nie wiem na co :)
GSM 695 659 000

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » wt sty 31, 2006 7:09 pm

szczerze mówiąc myślę, że na reduktorze wjazd po schodach nie stanowi najmniejszego wyzwania. Przyślij potem fotki jeepa w kuchni ;)
Ps. będziesz mógł po powrocie smażyć jajka na silniku- zawsze jakieś oszczędności ;)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

LAREDO
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: LAREDO » wt sty 31, 2006 7:28 pm

mendelmax ... ale kto tu mówi o zabijaniu ?? Zajedziemy go żywcem, wymontuję okno i wstawię bramę od garażu. Przecież to nisko damy radę ;)
szykuje się ponownie na 4x4 ale nie wiem na co :)
GSM 695 659 000

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » wt sty 31, 2006 7:43 pm

Ja tam lubię eksperymentować i robić rzeczy uznawane przez społeczeństwo za głupie :D A jak na cudzym aucie- tym lepiej ;)
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

człowiek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 43
Rejestracja: sob paź 22, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: morze 3 miasto

Post autor: człowiek » wt sty 31, 2006 10:40 pm

Powodzenia !!! A potem wklej zdjęcia chętnie obejrzymy. :D
lubię jeździć

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość