Mam Cherokee 2.5B w manualu z napędem Command Trac i chciałbym was zapytać czy można śmigać z załączonym przodem po czarnym o tej porze roku



Czy wogóle można smigać 4x4 po czarnym bez strachu, ze coś nawali.
Bo gdzieś wyczytałem, że nie bardzo....
Moderator: Mroczny
No ale czasami przydałoby się załączyć 4H i po trasie posmigać bo warunki są przecież różne i jest sucho a nagle zaczyna się ślizgawica....Stiopa pisze:Dobrze wyczytałeś - nie nada .
Wpisz w wyszukiwarce part time bo już chyba wszystko na ten temat zostało tutaj napisane .
I wszystko jasne dzięki za wyczerpującą odpowiedź mendelmax.mendelmax pisze:owszem, ale tą drogą dedukcji można uznać, że po asfalcie lepiej się prowadzi jak ma obniżony środek ciężkości, a mało która marka robi hydrauliczne zawieszenie. Zupełnie serio- założenie amerykańców było takie, że jak jeździsz normalnie to napęd na tył ci wystarczy. 4H ma być do jazdy w kiepskich warunkach gdy nie trzeba reduktora. Technicznie wygląda to bardzo prosto- po prostu w łańcuch o ile pamiętam wsuwa się zębatka i przekłada napęd na przód bez różnicowania prędkości wałów- to właśnie PART TIME. Po śliskim możesz na tym jeździć, ale na czarnym przy mocnym zwrocie i dużych siłach coś musi polecieć, nie ma szans. W command trac-u 4H nie służy do jazdy na codzień.
LAREDO pisze:Wiem że 4LO zwiększa moc ale ... jak się te kółeczka kręcą to ja już nie wiem
3:1 jest dobrym zaokragleniem w celach pogladowych ale dla uscislenia jakby ktos byl ciekaw to w Jeepowskich reduktorach NP231 Command-Trac (to ten tylko z Part-Time) i NP242 Selec-Trac (to ten z Part-Time i Full Time) przelozenie dokladnie wynosci 2,72:1. Zreszta w innych Jeepach nowej ery (Wrangler, Cherokee konstrukcja samonosna, Grand Cherokee konstrukcja samonosna, Liberty) te przelozenie w reduktorze jest jest takie samo 2,72:1.mendelmax pisze:z technicznego punktu widzenia- reduktor to druga skrzynia biegów o dwóch przełożeniach- bezpośrednim, 1:1 i zredukowanym przez przekladnie planetarną, ok. 3:1. Oznacza to, że masz 3 razy większą siłę napędową (moment obrotowy na kołach) a jednocześnie 3 krotnie zmniejszasz prędkość na danym biegu. Auto jest wtedy niebotycznie mocne i co ważne- skrzynia mniej zużywa swoje sprzęgło. Często wrzuca na 2 bieg na którym w ogóle używa tylko multiplikatora momentu obrotowego a sprzęgło jest zaciśnięte na stałe. Jednymi slowy w trudnym terenie gdzie nie pobujasz się powyżej 20-40 km/h są bardzo, bardzo liczne zalety użycia tego cudeńka
No przeciez wszyscy wiedza ze koledze chodzilo o moment obrotowy, a nie moc tylko tak sie przejezyczyl.kmiecioo pisze:LAREDO pisze:Wiem że 4LO zwiększa moc ale ... jak się te kółeczka kręcą to ja już nie wiem![]()
Sciśle mówiąc to mocy reduktorem nie zwiększysz, ani żadnym przełożeniem, żebyś nie wiem jak chciał. Koników masz zawsze tyle samo.
Jest taki prosty wzorek, że M=9,55 N/n gdzie M - moment, N - moc, n - obroty. Z tego też i założenia że na przełożeniu redukujemy obroty wynika, że przy tej samej mocy (jeden silnik) i (ważne) tych samych obrotach silnika masz na reduktorze dokładnie o tyle samo zwiększony moment co zmniejszone obroty.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość