www.forum4x4.pl

Witam wszystkich jeepnietych. Mam powazny problem otuz z faktu ze dzisiaj taka sliczna byla pogoda postanowilem wyczyscic swojego pipka. Wypastowalem tapicerke odkurzylem welury itp. Mowie sobie kochanemu pipkowi za to ze sie dobrz sprawuje to wezne jeszcze wypoleruje woskiem blachy i chcialem go przestawic na poczatek wjazdu na podworko. Odpalam go a tu kurw... jakies stukanie dobiega z silnika jakby cykanie w zegarku patrze olej 3.1 bara na 50stopniach C. Otwieram maske przysluchuje sie i z lewego rzedy cylindrow dobiega cykanie zastanawiam sie co moze byc? Otwieram korek od oleju patrze ze olej nie obmywa tej puszki czy jak to zwal patrze na bagne i olej na bezpiecznym poziomie( troszke taki ciemny jak smola moze jasniejszy) czekam chwilke (tzn 5 minut) mysle pochodzi zzaleje szklanki a tu dalej tykanie wiec mowe doleje troszke oleju ( 1/2 syntetyk 10w 40w mobil super s) wlalem jakis 100ml nie zaduzo bo pomyslalem ze nie pamitak jaki byl wczesniej. Pomozcie bo szlak mnie trafi. Samochod to 98 5.2 v 8 ZG.

DEATH_HC pisze:Witam wszystkich jeepnietych. Mam powazny problem otuz z faktu ze dzisiaj taka sliczna byla pogoda postanowilem wyczyscic swojego pipka. Wypastowalem tapicerke odkurzylem welury itp. Mowie sobie kochanemu pipkowi za to ze sie dobrz sprawuje to wezne jeszcze wypoleruje woskiem blachy i chcialem go przestawic na poczatek wjazdu na podworko. Odpalam go a tu kurw... jakies stukanie dobiega z silnika jakby cykanie w zegarku patrze olej 3.1 bara na 50stopniach C. Otwieram maske przysluchuje sie i z lewego rzedy cylindrow dobiega cykanie zastanawiam sie co moze byc? Otwieram korek od oleju patrze ze olej nie obmywa tej puszki czy jak to zwal patrze na bagne i olej na bezpiecznym poziomie( troszke taki ciemny jak smola moze jasniejszy) czekam chwilke (tzn 5 minut) mysle pochodzi zzaleje szklanki a tu dalej tykanie wiec mowe doleje troszke oleju ( 1/2 syntetyk 10w 40w mobil super s) wlalem jakis 100ml nie zaduzo bo pomyslalem ze nie pamitak jaki byl wczesniej. Pomozcie bo szlak mnie trafi. Samochod to 98 5.2 v 8 ZG.

A jaki przebieg ma auto?

Autko ma przebieg 164000 km wydaje mi sie ze moze mug sie zawiesic w szklance badz na odwrut.

A tak na polski?

na polski to 164tys km

gdybys mial olej mineralny i byl on juz mocniej zuzyty to moglby on zgestniec na tyle ze teraz moze go nie chwytac , ale wtedy oznaczalo by to ze to autko nie ma syntetyku (tym sie to raczej nie zdarza) i ze stalo by juz kilka dni na mrozie. Niewiem jak w tym silniku wyglada "obmywanie olejem" bo w 4,0 nie jest to tak widoczne zeby sie tym sugerowac

Hmm...moj Tato tez powiedzial ze nie moge sie tym sugerowac i jutro zajrzymy pod maske co sie porobilo. A wiele silnikow On rozebral mam nadzieje ze wszystko bedzie OK. Bo krew mnie zalewa. Mam ten samochod niedługo bo 2 miechy i boje sie ze poprzednik aby go sprzedac dodal uszczelniacza a teraz to wychodzi.

DEATH_HC pisze:na polski to 164tys km

a tak po prawedzie - ja mam zegary w milach a malymi cyferkami w km - skoro zegary sa w milach to i przebyty dystans pokazuje w milach - dobrze mysle wiekszosc ludzi podaje przebieg jeepow w km wiec jesli dobrze kombinuje to podaja bledne dane

Zmieniales olej po zakupie?

Yeap, licznik wyskalowany na prędkościomierzu w milach pokazuje też przebieg w milach i nijak się nie da tego zmienić, więc w ściemę nie wierzyć...
Prosiłem o to nawet w ASO, powiedzieli, że nie da rady... Skoro instrukcja mówi że nie, i te pazery nie chcą za coś skasować, to musi to być niemożliwe

no wiec tak jak mowilem - prawie wszyscy pisza przy sprzedazy np przebieg 100 000 km a faktycznie to on ma 100 000 ale MPH czyli okolo 160 000 km. A frajerzy sie napalaja i kupuja

A ja zobaczyłem jak pierwszy raz wsiadłem do swego jeepka 48.000 mil i pomyślałem sobie: "auto ma rok- strasznie dużo przejechane... musiało być po trasie [statystycznie 200km dziennie]... skoro tak dużo to nikt go nie przekręcał... te silniki wytrzymują po 300-400 tys. km bez problemu... bierzmy! "
I tak ja i moja rodzinka została pojeepana
Ale fakt, jak się patrzy na allegro to się idzie posrać. Zresztą jest dziś przypadek granda 2002 z Quadra-drive II, ESP, silnikiem 4.7 H.O, na pełnym wypasie i z malowniczym napisem "Laredo" na burcie...

Ale moi drodzy przeciez napisalem ze mam wersje europejska i na zegarach mam przejechane w km

Ok, ale zegary nic jeszcze nie znaczą
Aczkolwiek twój przebieg jest w miarę realny, bo to nieco ponad 20 tys. rocznie.

wiesz co ja tam bym to olał jeżeli nie jest wyraźnie słabszy... może być np lekko krzywy tłok i bedzie pukać a przejeździ jeszcze i 200 k km
oczywiście mozesz sprawdzić panewki korbowodowe czy zdjąć pokrywe klawiatury i popatrzeć ale moim zdnaiem żeby to dobrze zdiagnozować ( o ile nie widać nic w w/w) to by trzebabyło go rozebrać a to się totalnie mija z celem...

Kurcze ale panika !

A czy to jest stukanie czy jak pisałes CYKANIE???

Może to wtryskiwacz

Bart03 pisze:no wiec tak jak mowilem - prawie wszyscy pisza przy sprzedazy np przebieg 100 000 km a faktycznie to on ma 100 000 ale MPH czyli okolo 160 000 km. A frajerzy sie napalaja i kupuja

ale to sie tyczy tylko amerykanskich wersji... bo jesli ktos ma licznik w km (a malymi mile) - tak jak u mnie to i przebieg kilometrowy mam...

Jakbym sie tak przejmował kazdym cykaniem-to nie miał bym kiedy pieniedzy zarabiać.
Pewnie jakiś regulator,albo cykało juz wczesniej a dopiero teraz zauważyłes.