www.forum4x4.pl

Pomóżcie mi bo moja wiedza z zakresu przerabiania samochodów terenowych na bardziej terenowe jest mizerna niestety. Chcę podwyższyć sobie ZJ takimi tulejami nad sprężyny. A teraz moje pytanie: czy musze zakładać nowe amortyzatory do tych tulei, czy też może standardowe dadzą radę?? Moje wahanie bierze się stąd iż słyszałem że po założeniu takich tulei amory mogą zostać rozerwane przez spręzyny na jakiejś chopie. Jest to dla mnie ważne ponieważ zdaża mi sie troszkę zaszaleć i wyskoczyć gdzieś na jakiejś łączce odrywając koła.

Zależy ile chcesz podnieść auto

Możesz podnieść i zostawić oryginalne amory licząc że nic się nie stanie, możesz założyć lepsze amory lub też zmodyfikować ich mocowania stosownie do liftu nadwozia.

a jak to mozna zmodywfikować mocowania amortyzatorów?? Jakieś tyleje metalowe??

Raczej spawarka i do boju.

Pawog2 pisze:a jak to mozna zmodywfikować mocowania amortyzatorów?? Jakieś tyleje metalowe??

Do XJ są do kupienia tuleje podwyższające dolne mocowanie lub też można odciąć fabryczne mocowanie i przespawać wyżej. Zawsze też takie dystanse można zrobić

dziękóweczka za pomoc

2" mozesz spokojnie podniesc bez szalenstw z spawarka

Wiesz to z praktyki czy przeczucie?? Nie chciałbym byc niemile zaskoczony rozerwanym amortyzatorem na jakiejś łące po środku niczego.

z praktyki, aczkolwiek ja nie skacze moim kredensem. przy jakims wyskoku nie wiem jak to sie zachowa ale nie sadze by byly problemy.

Wszyscy piszą, że 2" to bezpieczny lift. Przy każdym wyskoku, nawet bez liftu, opadanie mostu jest zatrzymywane przez amory (była o tym kiedyś dyskusja), więc to nie aż taka różnica. Jak naprawdę często podskakujesz, to podepnij most pasami tak, żeby pasy napinały się tuż przed pełnym rozwarciem amorka.

Zakladaj podkladki 2" i śmigaj.
Ja tak mam od roku, daję mu czasami w kość i nic się nie dzieje.

A tak swoją drogą, to jak będziesz dużo skakal, to urwiesz amorki z podkladkami, czy bez...

I wtedy przydają się właśnie pasy

Aż tak dużo to ja nie skaczę, poprostu jest parę miejsc gdy jadę przykładowo na ryby, gdzie muszę mu dać po gazie żeby przejechać(sportowe opony), a tam zregóły lekko odrywam koła.

Pawog2, teraz dopiero zauważylem twój podpis- skądś ty wziął te 260 koni mocy w 5.2?
A co do skoków takich sporadycznych, to raczej jak już była mowa się nie przejmuj- kiedyś po wielu, wielu razach pierdyknie tak samo, jakby pierdyknęło bez liftu.

260KM mam stąd że mój samochód został sprowadzony do Polski od amerykańskiej firmy Edelbrock - powinno Ci to coś mówić. Moc jest szacowana może być wyższa o pare hp może być też niższa o parę hp. W przyszłym tygodniu jade sprawdzić na hamowni VTG ile mam kucy na prawdę

Fajna sprawa Jest czym pobrykać

a no jest, czasem uda mi się spod świateł zrobić te psełdo sportowe kompakty, a przy wyprzedzaniu każdemu odchodzę.

Ja mam podkladki 2" bez zadnych dodatkowych przerobek i wszystko gra i tanczy. Zero problemow. Tak tez smialo zakladaj i smigaj

Macie jakieś godne polecenia sklepy z takowymi częściami?? Wiem że u Raffi'ego można kupić takie podkładki za 160zł. Jeszcze interesowały by mnie sklepy z częściami silnikowymi. Potrzebuję pierścieni.

Pawog2 pisze:Macie jakieś godne polecenia sklepy z takowymi częściami?? Wiem że u Raffi'ego można kupić takie podkładki za 160zł. Jeszcze interesowały by mnie sklepy z częściami silnikowymi. Potrzebuję pierścieni.

No to sam podałeś firmę gdzie wszystko dostaniesz

Tak, podkładki dostanę ale z pierścieniami jest problem, bo nie chandlują nimi

SławekXJ: widze że masz na dachu halogeny. Zużycie paliwa znacznie wzrosło?? Słychać, że są na dachu?? Pytam bo mam zamiar też tak cosik zamocować.

Pawog2 pisze:SławekXJ: widze że masz na dachu halogeny. Zużycie paliwa znacznie wzrosło?? Słychać, że są na dachu?? Pytam bo mam zamiar też tak cosik zamocować.

Nie zauważyłem różnicy anie w spalaniu ani w hałasie ale spalania nie sprawdzam