Strona 1 z 1

stukanie w ślniku

: pt kwie 21, 2006 5:09 am
autor: marjano
:( witam przy rannym odpalaniu zaczyna mi stukać ale tylko przez parenaście sekund ipotem cisza silnik pracuje cichutko comi poradzicie

Re: stukanie w ¶lniku

: pt kwie 21, 2006 10:25 am
autor: Radek666
marjano pisze::( witam przy rannym odpalaniu zaczyna mi stukaæ ale tylko przez parena¶cie sekund ipotem cisza silnik pracuje cichutko comi poradzicie
Posluchaj dokladnie gdzie slucha - sprawdz tez cztery pier.... srubki ;-)

: pt kwie 21, 2006 12:26 pm
autor: Adamek
A w jakim autku bo nie napisałes.

Re: stukanie w ślniku

: pt kwie 21, 2006 2:29 pm
autor: misman
Radek666 pisze:
marjano pisze::( witam przy rannym odpalaniu zaczyna mi stukać ale tylko przez parenaście sekund ipotem cisza silnik pracuje cichutko comi poradzicie
Posluchaj dokladnie gdzie slucha - sprawdz tez cztery pier.... srubki ;-)
Jak przestaje potem (ze wzrostem ciśnienia oleju), to albo panewka albo szklanka. Śrubki same nie cichną ;)

Re: stukanie w ¶lniku

: pt kwie 21, 2006 2:47 pm
autor: Radek666
misman pisze:
Radek666 pisze:
marjano pisze::( witam przy rannym odpalaniu zaczyna mi stukaæ ale tylko przez parena¶cie sekund ipotem cisza silnik pracuje cichutko comi poradzicie
Posluchaj dokladnie gdzie slucha - sprawdz tez cztery pier.... srubki ;-)
Jak przestaje potem (ze wzrostem ci¶nienia oleju), to albo panewka albo szklanka. ¦rubki same nie cichn± ;)
A wlasnie ze cichna - u mnie dzwonily tylko przez 3-4 s po dopaleniu ;-) (jak na LPG zmniejszalem recznie obroty na jalowym to sie znowu odzywaly)

: sob kwie 22, 2006 6:36 pm
autor: Grzesiu Zalczyk
...a może to nie stuki a takie cykanie...W moim ZJ-otku to ja miałem kiedyś coś takiego,że cykanko takie było i coś o wtryskach już ''krakano'',a to się okazało,że to taki dinks z tworzywa o nazwie (pewnie coś popitolę) zaworek filterka węglowego.Dokładnie to już nie pamiętam,ale przeczyścili to i gra.Może u Ciebie to to samo?

: sob kwie 22, 2006 7:21 pm
autor: vandall1
Jak wsiadam do fury,to też różne rzeczy słyszę.A fura cyka....i jedzie :)2
Nie bądżmy przewrazliwieni :)23 To są różne mechanizmy,na ogół nie pierwszej świeżości.

Re: stukanie w ślniku

: ndz kwie 23, 2006 9:06 am
autor: enter
Radek666 pisze:
misman pisze:
Radek666 pisze: Posluchaj dokladnie gdzie slucha - sprawdz tez cztery pier.... srubki ;-)
Jak przestaje potem (ze wzrostem ciśnienia oleju), to albo panewka albo szklanka. Śrubki same nie cichną ;)
A wlasnie ze cichna - u mnie dzwonily tylko przez 3-4 s po dopaleniu ;-) (jak na LPG zmniejszalem recznie obroty na jalowym to sie znowu odzywaly)
Witam. Mam ten sam problem. Przy zapalaniu słysze stukanie do czasu aż wzrośnie ciśnienie oleju. Mam wrażenie że to popychacze. Mogą to też być panewki w co wątpie bo przy wyższych obrotach jest cicho, ale o tych śrubkach to nie wiedziałem. Napiszczie które śrubki !

Re: stukanie w ślniku

: ndz kwie 23, 2006 10:00 am
autor: misman
enter pisze:
Radek666 pisze:
Jak przestaje potem (ze wzrostem ciśnienia oleju), to albo panewka albo szklanka. Śrubki same nie cichną ;)
A wlasnie ze cichna - u mnie dzwonily tylko przez 3-4 s po dopaleniu ;-) (jak na LPG zmniejszalem recznie obroty na jalowym to sie znowu odzywaly)
Witam. Mam ten sam problem. Przy zapalaniu słysze stukanie do czasu aż wzrośnie ciśnienie oleju. Mam wrażenie że to popychacze. Mogą to też być panewki w co wątpie bo przy wyższych obrotach jest cicho, ale o tych śrubkach to nie wiedziałem. Napiszczie które śrubki ![/quote]

Prawdopodobnie koledze chodzi o cztery śrubki mocujące konwerter do koła zębatego. Dostęp dość łatwy, po zdjęciu dolnej blaszanej osłony kosza konwertera. Wziąć klucz dynamomentryczny i dokręcić momentem <zapomniałem, tu wstawić znalezioną właściwą wartość> :)21

stukanie w silniku

: pn kwie 24, 2006 6:23 am
autor: marjano
jeżeli to szklanki to wiecie morze ile kosztują bo jusz mnie ciarki po plecach przechodzą. roboty mam huk ale przy motocyklach aprzy sfoim aucie niemam czasu pogmyrać

: pn kwie 24, 2006 9:48 am
autor: Adamek
Koszt samoregulatora to 25 zł a że trzeba ich 12 szt to 300 zł wydać trzeba. Ale sprawdź dokładnie panewki, nie zdzieraj od razy głowicy, miske odkręcić prościej i szybciej, pozaglądasz od dołu jak wszystko ok to wtedy bierz się za góre.
U mnie też stukało i diagnoza była postawiona że to samoregulator, wymieniłem dalej stukało zdjąłem miske i się okazało że panewka na 2 i 3 jest skończona, wał porysowany, remont nie opłacalny. Wymieniłem cały silniczek i spokój :)21

: wt kwie 25, 2006 5:45 pm
autor: lesio jeep
A mialy sie nie psuc te 4L
a widze ze jedynym gosciem co
w piecu nie musial grzebac to ja
ze swoim VM 10cio latkiem i 200 tysiecznikiem
:)21

: wt kwie 25, 2006 8:13 pm
autor: Adamek
Nie ma silników które sie nie psuja, tylko jeden wcześniej umiera drugi później :)21 , a tak apropo to założe się o całego twojego syfa że Twój silniczek by połowy tego katowania co mój dostawał nie wytrzymał.

: śr kwie 26, 2006 5:14 pm
autor: enter
dużo jest uszkodzonych 4.0l tylko dlatego że jest ich najwięcej !!

: ndz kwie 30, 2006 11:49 pm
autor: zibii
Ja mam to samo , ale jak zmienie olej na nowy jest ok do przejechania ok 8 tkm, potem olej chyba nie trzyma parametrów i zaczyna stukać przez ok. 15 sekund , ale tylko rano. Próbowałem różne oleje i jest to samo. To już trwa od ok 50 tkm, poza tym silnik śmiga.