Poszukuje Czirokeza - może ktoś coś polecić?
Moderator: Mroczny
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 29
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 3:13 pm
- Lokalizacja: Beeftown (wołomin) :)
Poszukuje Czirokeza - może ktoś coś polecić?
Witam,
Jestem tu nowy.
Chcę zanabyć Czirokeza 92-95r wiadomo, że w super stanie.
silnik 2.5 TD / benz. lub 4l benz / ew, gaz.
Czy ktoś z Was widział może jakieś sensowne oferty, fajne było by z okolic warszawy. Ew. czy znacie jakiś Komis gdzie takie autka można obejrzeć.
pozdrawiam serdecznie.
Piotr.
Jestem tu nowy.
Chcę zanabyć Czirokeza 92-95r wiadomo, że w super stanie.
silnik 2.5 TD / benz. lub 4l benz / ew, gaz.
Czy ktoś z Was widział może jakieś sensowne oferty, fajne było by z okolic warszawy. Ew. czy znacie jakiś Komis gdzie takie autka można obejrzeć.
pozdrawiam serdecznie.
Piotr.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 29
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 3:13 pm
- Lokalizacja: Beeftown (wołomin) :)
Macie rację (skrucha).
Pomyślałem tylko sobie, że niechcąco oglądaliście jakieś autka i macie jakieś namiary na coś sprawdzonego.
Jak wspominałem (lub nie) zielony jestem w temacie. Szczerze nie mam bladego pojęcia jaki silnik chciał bym mieć, a techniczne rozprawy nic mi nie mówią (jeszcze). Jako że będzie to pierwsze moje takie auto, a w okolicy nie znam nikogo kto by mi zaprezentował Czirokeza i powiedział co i jak, więc przywaliłem posta.
BTW: chętnie spotkał bym się z kimś z okolic wawy a jeszcze lepiej wolomina kto by zreferował temat Jeepowy.
Jedno wiem na pewno! ma to być Czirokez i kropa! :)
Pomyślałem tylko sobie, że niechcąco oglądaliście jakieś autka i macie jakieś namiary na coś sprawdzonego.
Jak wspominałem (lub nie) zielony jestem w temacie. Szczerze nie mam bladego pojęcia jaki silnik chciał bym mieć, a techniczne rozprawy nic mi nie mówią (jeszcze). Jako że będzie to pierwsze moje takie auto, a w okolicy nie znam nikogo kto by mi zaprezentował Czirokeza i powiedział co i jak, więc przywaliłem posta.
BTW: chętnie spotkał bym się z kimś z okolic wawy a jeszcze lepiej wolomina kto by zreferował temat Jeepowy.
Jedno wiem na pewno! ma to być Czirokez i kropa! :)
Objaśnię ci w skrócie- najlepsza opcja to 4.0. Pali niewiele wiecej od 2.5 dając o niebo lepsze osiągi. 2.5TD to jak wszyscy twierdzą straszna padaka, bo się ciągle psuje. Celuj w 4.0 jeśli cię stać a nie zawiedziesz się
Poza tym zapewne ludzie ci pomogą, ale sprecyzuj chociaż ile zamierzasz wydać na to auto, bo rozpiętość cenowa jest potężna. Dobrze by też było wiedzieć czy zamierzasz nim jeździć w teren, tylko po trasie, na codzień, na wakacje czy jak. Sprecyzuj a dostaniesz odpowiedź- wróżek na forum brak

Poza tym zapewne ludzie ci pomogą, ale sprecyzuj chociaż ile zamierzasz wydać na to auto, bo rozpiętość cenowa jest potężna. Dobrze by też było wiedzieć czy zamierzasz nim jeździć w teren, tylko po trasie, na codzień, na wakacje czy jak. Sprecyzuj a dostaniesz odpowiedź- wróżek na forum brak

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Co do 2,5TD - "jak wszyscy twierdzą straszna padaka, bo się ciągle psuje"-pytanie ilu z tych wszystkich tym jezdzilo??.Psuje sie.....owszem pekaja glowice,jak sie go zakatuje i gania po szosie z predk. bliska max.To fakt.Poza tym jakiejs nadmiernej wybuchowosci nie mozna chyba stwierdzic.Glowice sa drogie...to tez fakt.ALe mozna wymieniac po jednej
Koszt eksploatacji (w tej chwili) bardzo zblizony do 4,0 z LPG,a moze nawet przechyla sie na korzysc tego ostatniego,jak ktos ma lekka noge.
Teraz bym diesla nie kupil - nie z racji awaryjnosci,ale dlatego,ze wolalbym automat. i cos bardziej dynamicznego,choc na to bardzo narzekac nie mozna.
No i czesci...do diesla cokolwiek,to tylko w ASO w zasadzie.A tam loteria-raz super tanio,a raz....stan przedzawalowy.Wąz od intercoolera np kosztuje jakies 1200PLN jak dobrze pamietam.
Poza ASO nie wystepuje.Dlatego moj jest polatany w kilku miejscach
.Dalem kolejny argument przeciwnikom 2,5TD by VM.

Koszt eksploatacji (w tej chwili) bardzo zblizony do 4,0 z LPG,a moze nawet przechyla sie na korzysc tego ostatniego,jak ktos ma lekka noge.
Teraz bym diesla nie kupil - nie z racji awaryjnosci,ale dlatego,ze wolalbym automat. i cos bardziej dynamicznego,choc na to bardzo narzekac nie mozna.
No i czesci...do diesla cokolwiek,to tylko w ASO w zasadzie.A tam loteria-raz super tanio,a raz....stan przedzawalowy.Wąz od intercoolera np kosztuje jakies 1200PLN jak dobrze pamietam.


XJ 2,5TD '95 - był
ZG 5,9 '98 - jest
Voyager 2,4 '97 - jest
WJ 4,7HO OVERLAND '02 - jest
ZG 5,9 '98 - jest
Voyager 2,4 '97 - jest
WJ 4,7HO OVERLAND '02 - jest
ujmę to tak- może 2.5TD nie psuje się bardziej niż przeciętne silniki samochodowe, ale 4.0 jest kuloodporny, nie do zarżnięcia przy normalnej eksploatacji, stąd w zestawieniu tym 2.5 wypada blado
I pewnie stąd tak słaba o tym dieslu opinia. Osobiście też stawiałbym na 4.0 + LPG.

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Od razu lepiej zabrzmialo
Jest sporo racji w tym co piszesz. 4.0 ma rzeczywiscie wyjatkowa trwalosc, natomiast ten sam VM byl w Voyagerach i udawalo sie tym uzyskiwac przebiegi do 400tys bez wiekszych akcji.
Plusem tego silnika jest rozrzad (na kolach zebatych)-czyli w zasadzie na forever.Wiem....4,0 ma lancuch,ktorego tez sie prawie nie wymienia
Jesli zas chodzi o odczucia,to diesla nawet nie ma co probowac porownywac do 4,0.
Gdyby nie ograniczona pojemnosc swinki-skarbonki kupilbym teraz 4,0,nie pozbywajac sie diesla.

Jest sporo racji w tym co piszesz. 4.0 ma rzeczywiscie wyjatkowa trwalosc, natomiast ten sam VM byl w Voyagerach i udawalo sie tym uzyskiwac przebiegi do 400tys bez wiekszych akcji.
Plusem tego silnika jest rozrzad (na kolach zebatych)-czyli w zasadzie na forever.Wiem....4,0 ma lancuch,ktorego tez sie prawie nie wymienia

Jesli zas chodzi o odczucia,to diesla nawet nie ma co probowac porownywac do 4,0.
Gdyby nie ograniczona pojemnosc swinki-skarbonki kupilbym teraz 4,0,nie pozbywajac sie diesla.
XJ 2,5TD '95 - był
ZG 5,9 '98 - jest
Voyager 2,4 '97 - jest
WJ 4,7HO OVERLAND '02 - jest
ZG 5,9 '98 - jest
Voyager 2,4 '97 - jest
WJ 4,7HO OVERLAND '02 - jest
Sam producent podaje resurs na 300-500 tys. km dla 4.0
. A słyszałem już o przypadkach gdy bez remontu w hameryce nakręcali po 500 tys. ale mil! Silnik, który robi ok. 45 koni z litra i jeździ ciągle na 1500-2000 RPM nie może się po prostu zbyt szybko zużywać
Łańcuch wymienia sie tylko przy kapitalce, więc też jest to trwałe że hohoho. Power też że hohoho. Tylko niestety spalanie że hohoho 



Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
No bo czesci do VM to sie kupuje we Fiat a nie w ASO Jeepa
i silnik 2,5 td V M jest chyba najbadziej popularnym piecem
w europie i dla ekonomistow jest takze BIODIZEL np OO I OR
w stosunku 50/50 i taniej nisz LPG
ostatnio byl taki z 130 tys 97 r zo 6000 ourjo ale dlugo nie postal
jest jeszcze moj na wymiane za CJ w dyzlu
i silnik 2,5 td V M jest chyba najbadziej popularnym piecem
w europie i dla ekonomistow jest takze BIODIZEL np OO I OR
w stosunku 50/50 i taniej nisz LPG

ostatnio byl taki z 130 tys 97 r zo 6000 ourjo ale dlugo nie postal
jest jeszcze moj na wymiane za CJ w dyzlu
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
bRO jak chcesz obejrzeć pojeździć, pogadać, itp. to w środę będe w Wawie swoim pepem Jadę lift zawieszenia robić, w czwartek też będe bo się na przegląd umuwiłem wymiana wszystkich płynów, filtrów itp.
Ps. co do spalania to fakt trochę wypić lubi, Mi przy jeździe mieszanej miasto, trasa (jeszcze nie jeździłem w terenie) dopiero lift będe robił, oponki kupiłem itp. to spalił mi jakieś 15 l/100km przy normalnej jeździe "raczej spokojnej" ale jutro jedę zagazować
za to silnik 4.0 rewelka pod względem osiagów jak na takie duże autko.
Hmmmm a może jak byś dobrze pogadał bRO to mojego bym puścił
co prawda, żeby znaleźć w takim stanie to się troszkę naszukałem, ale może wranglera bym zapodał? sam nie wiem, zależy od oferty
jak chcesz to pisz na priv.
Ps. co do spalania to fakt trochę wypić lubi, Mi przy jeździe mieszanej miasto, trasa (jeszcze nie jeździłem w terenie) dopiero lift będe robił, oponki kupiłem itp. to spalił mi jakieś 15 l/100km przy normalnej jeździe "raczej spokojnej" ale jutro jedę zagazować

Hmmmm a może jak byś dobrze pogadał bRO to mojego bym puścił

co prawda, żeby znaleźć w takim stanie to się troszkę naszukałem, ale może wranglera bym zapodał? sam nie wiem, zależy od oferty

Vitara Long 97r. 2.0 V6-sprzedana
clio 04 1,5dCi
Kupię coś
do terenu, mogą być kalosze.
clio 04 1,5dCi
Kupię coś

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 29
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 3:13 pm
- Lokalizacja: Beeftown (wołomin) :)
Sporo tu informacji. aż mi się oczy rozbiegają. Dzięki!
To może ja się sprecyzuje co właściwie chciał bym od takiego samochodu.
- duży wygodny pojemny.
- nie musi być demonem szybkości
- nie wiem czy to pasuje ale... EKONOMICZNY :) (w miarę swoich możliwości, zaznaczam ze sprawę zdaje sobie z tego ze płacić trzeba i tiko na gaz to nie jest ;) )
- w lekkim terenie sobie radę dać ma :) ale codziennie do pracy dowieźć jakieś 25km też powinien mnie. (korzystając z leśnych skrótów :) bo korki zabójcze.
Nie wiem czy będę jeździł w terenie tak poważnie bo nigdy tego tak naprawdę nie sprawdziłem. Ale jak pozbieram się po zakupie to o modyfikacjach pewnie zacznę myśleć :) dlatego chciał bym raczej wersje bez modyfikacji bo to by odebrało mi cala przyjemność tworzenia.
Teraz kasa... wiadomo jak najmniej za jak najwięcej. ale serio to ok. 15-17 tysi wychaczyć w kredycie mogę (no może i więcej jak potrzeba zajdzie) :)
Reasumując doradźcie mi proszę coś co człowiek pracujący może utrzymać , nie zarzynając się bardzo, coś co posłuży codziennie na asfalcie, w weekend zawiezie w naturę, a czasami ubłoci się ostro.
pozdro.
bRO!
PS.
(jakie są koszty utrzymania takiego 4l w benzynie/gazie licząc że powiedzmy 3000 km w miesiącu zrobię.
A co sądzicie o silniku 2.5 benzyna czy jest do zaakceptowania?)
To może ja się sprecyzuje co właściwie chciał bym od takiego samochodu.
- duży wygodny pojemny.
- nie musi być demonem szybkości
- nie wiem czy to pasuje ale... EKONOMICZNY :) (w miarę swoich możliwości, zaznaczam ze sprawę zdaje sobie z tego ze płacić trzeba i tiko na gaz to nie jest ;) )
- w lekkim terenie sobie radę dać ma :) ale codziennie do pracy dowieźć jakieś 25km też powinien mnie. (korzystając z leśnych skrótów :) bo korki zabójcze.
Nie wiem czy będę jeździł w terenie tak poważnie bo nigdy tego tak naprawdę nie sprawdziłem. Ale jak pozbieram się po zakupie to o modyfikacjach pewnie zacznę myśleć :) dlatego chciał bym raczej wersje bez modyfikacji bo to by odebrało mi cala przyjemność tworzenia.
Teraz kasa... wiadomo jak najmniej za jak najwięcej. ale serio to ok. 15-17 tysi wychaczyć w kredycie mogę (no może i więcej jak potrzeba zajdzie) :)
Reasumując doradźcie mi proszę coś co człowiek pracujący może utrzymać , nie zarzynając się bardzo, coś co posłuży codziennie na asfalcie, w weekend zawiezie w naturę, a czasami ubłoci się ostro.
pozdro.
bRO!
PS.
(jakie są koszty utrzymania takiego 4l w benzynie/gazie licząc że powiedzmy 3000 km w miesiącu zrobię.
A co sądzicie o silniku 2.5 benzyna czy jest do zaakceptowania?)
Proponuję przemyśleć zakup marek alternatywnych, np. Suzuki GV lub Pajero Long. Wydają się pasować do Twoich potrzeb.bRO pisze: To może ja się sprecyzuje co właściwie chciał bym od takiego samochodu.
- duży wygodny pojemny.
- nie musi być demonem szybkości
- nie wiem czy to pasuje ale... EKONOMICZNY(w miarę swoich możliwości, zaznaczam ze sprawę zdaje sobie z tego ze płacić trzeba i tiko na gaz to nie jest
)
- w lekkim terenie sobie radę dać maale codziennie do pracy dowieźć jakieś 25km też powinien mnie. (korzystając z leśnych skrótów
bo korki zabójcze.
W Jeepie butla (standard - w bagażniku) zabierze dużo z pojemności. XJ do największych aut również nie należy. Średni raczej taki jest. Reszta by się zgadzała.
Używane auto, na kredyt ? I w dodatku terenowe ? Hm. OdważnebRO pisze: Teraz kasa... wiadomo jak najmniej za jak najwięcej. ale serio to ok. 15-17 tysi wychaczyć w kredycie mogę (no może i więcej jak potrzeba zajdzie)![]()


No nie wiem, czy Jeep jest rozsądnym wyborem. Obyś nie dołączył później do grona rozczarowanych krzykaczy, którzy spodziewali się spalania na poziomie seicento od czterolitrowego silnikabRO pisze: Reasumując doradźcie mi proszę coś co człowiek pracujący może utrzymać , nie zarzynając się bardzo, coś co posłuży codziennie na asfalcie, w weekend zawiezie w naturę, a czasami ubłoci się ostro.

Hm ? Paliwo tylko, czy ogólnie ? Bo jeśli zakładamy, że kupisz dobry egzemplarz, niepsujący się - to zabezpiecz od 1200 PLN w górę...bRO pisze: (jakie są koszty utrzymania takiego 4l w benzynie/gazie licząc że powiedzmy 3000 km w miesiącu zrobię.

Z opinii różnych wynika, że nie jest w utrzymaniu tańszy od 4,0. Spalanie niemal to samo, a czterocylindrowe silniki to klekotybRO pisze: A co sądzicie o silniku 2.5 benzyna czy jest do zaakceptowania?)



"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości