
lift w WJ
Moderator: Mroczny
Ja chciałem kręcić, ale dałem sobie spokój. Zależy czego od auta oczekujesz. Ja uznałem, że na obecne moje potrzeby wystarczy, a szkoda komfortu, stabilności, żywotności zawiechy itd na śmiganie niemal wyłącznie po asfalcie.
Jednakże masz dwie drogi któmi możesz pójść:
a) lift wysoki jak np. 4" z długimi wahaczami itd- myślę, że to cie nie interesuje.
b) lift 2", relatywnie bezinwazyjny
- podkładkami (najtaniej, ale też powiedzmy sobie szczerze, że to kompromis, a kompromisy nie zawsze są dobre)
-sprężynami- np. OME robi zestaw 2" do WJ-ta, olecam lekturę: http://www.rocky-road.com/grandome.html
Do liftu 2" niby nie są wymagane amory, ale ponoć zdecydowanie warto jeśli nie lubisz jazdy taczką. Możesz albo nabyć amory prote, albo wypasione. Ja chcialem pójść w OME albo MX-6.
Kolejne udogodnienie to mocniejszy tylny stabilizator przechyłów, np. addco, najlepiej w połączeniu z disconnectami przodu.
Po pożądnym wykonaniu takiego liftu powinien się prowadzić lepiej niż seryjny... ale ja postanowiłem powżucać trochę tego szpeju bez liftowania- będzie jeździł nawet lepiej niż pożądnie liftowany
Jak to zrealizuję (trochę to potrwa, bo póki co dziura budżetowa), dam znać 
Jednakże masz dwie drogi któmi możesz pójść:
a) lift wysoki jak np. 4" z długimi wahaczami itd- myślę, że to cie nie interesuje.
b) lift 2", relatywnie bezinwazyjny
- podkładkami (najtaniej, ale też powiedzmy sobie szczerze, że to kompromis, a kompromisy nie zawsze są dobre)
-sprężynami- np. OME robi zestaw 2" do WJ-ta, olecam lekturę: http://www.rocky-road.com/grandome.html
Do liftu 2" niby nie są wymagane amory, ale ponoć zdecydowanie warto jeśli nie lubisz jazdy taczką. Możesz albo nabyć amory prote, albo wypasione. Ja chcialem pójść w OME albo MX-6.
Kolejne udogodnienie to mocniejszy tylny stabilizator przechyłów, np. addco, najlepiej w połączeniu z disconnectami przodu.
Po pożądnym wykonaniu takiego liftu powinien się prowadzić lepiej niż seryjny... ale ja postanowiłem powżucać trochę tego szpeju bez liftowania- będzie jeździł nawet lepiej niż pożądnie liftowany


Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
mendelmax mozesz bardziej dokladnie opisac co postanowiles wsadzic do siebie
i jeszcze jedno co myslicie o tym zeby jako letnie opony do Wj zapodac wranglery SRA widzielem terano na takich i koles ktory tym jezdzi mowi ze prawia 100% po czarnym i jest bardzo zadowolony a jest to opona 50/50 wiec myslalem ze moze byc glosna na czarnym i tak sie zastanawiam nad rozmiarem teraz mam 235/65/17 jak mozna zmienic rozmiar i jedoczesnie zostac na felgach 17'

WJ 2,7 CRD Yokohama G012 A/T
Po pierwsze zaznaczę, że mam twarde postanowienie, że wszelkie przeróbki jakich w tym aucie dokonam mają poprawiać prowadzenie na drodze i ew. w terenie, ale napewno tego drugiego nie pogarszać. Póki co mam w planach wrzucić:
1) regulowane amorki MX-6 (moje standardowe się powoli kończą) dla liftu 0-2", więc teoretycznie jak mnie kiedyś natchnie to sobie te 2" liftnę, koszt w USA- 300$. Mądrzy ludzie twierdzą, że to są absolutnie najlepsze amory jakie można do jeepa kupić (robione są niejako "na miarę", tzn. ich zaworki są ustawiane specjalnie dla charakterystyki WJ-ta, a nie tak jak to zwykle jest- uniwersalnie dla wszystkich, stąd cena)
2) stabilizator Addco 1" (jest też cieńszy, ale nie polecany)- 310$
3) specjalne poliuretany do stabilizatora- mają takie kanaliki umożliwiające smarowanie ich z zewnątrz, wytrzymują ponoć znacznie dłużej od zwykłych, a kosztują bodaj 10$.
4) rozłączniki JKS żeby nie zabijać zbytnio wykrzyżu- 130$ (jak twierdzą użytkownicy, z Addco z tyłu i rozpiętymi JKS mają wykrzyż wiekszy niż w standardzie, a na drodze trzyma się o niebo lepiej, z tym, że powoli zbliża się do nadsterowności)
5) Amortyzator skrętu mocniejszy, np. Rancho, do dostania w Polsce z gwarancją itd. za ok. 350 zł
Teraz pytanie po ile ci się uda ściągnąć, ale myślę, że możnaby nawet ukręcić jakiś group-buy. Tylko ja uznałem, że do tak dużej paczki trza będzie zadeklarować prawdziwą wartość i zapłacić cło- nie sądzę, żeby to przeszło z metką 30$
Jak to tak sobie liczylem, to całość (towar, przesyłka i cło) zamknie się w ok. 3 tys. Niby dużo, ale ponoć jazda jest nieporównywalna, tak na drodze jak i w terenie
Do tego musiałbyś (jeśli faktycznie chcesz liftować) doliczyć sobie spręzyny ozywiście, ceny masz w linku. Tylko zastanów się, czy warto. Ja byłem bardzo napalony, ale odpuściłem. Niby 2" jest łatwe, tanie i nie przysparza problemów, ale nigdy nie wiesz na pewno- są przypadki death wobble na tej wysokości, przednie wahacze uzyskują mało przyjazny kąt pracy itd. A mając quadra-drive w terenie możesz sobie czasem na pełzanie po brzuchu pozwolić
(u mnie tą rolę pełni ECTED w tylnym moście, ale przyznam, że nie jest to urządzenie pozbawione wad
)
Co do opon, to zależy jak często jeździsz w teren. Ja jak już mówiłem uznawszy, że jeep to bardziej auto na dalekie wyjazd turystyczne i do codziennego jeżdżenia, śmigam latem na całorocznych wranglerach ST- na drodze cichutko i baaaardzo przyczepnie, a w lekkim terenie napewno robi lepiej niż większość slicków
Jak mówilem lift olewam, jak będę chcial jechać w teren to pojadę suzią

1) regulowane amorki MX-6 (moje standardowe się powoli kończą) dla liftu 0-2", więc teoretycznie jak mnie kiedyś natchnie to sobie te 2" liftnę, koszt w USA- 300$. Mądrzy ludzie twierdzą, że to są absolutnie najlepsze amory jakie można do jeepa kupić (robione są niejako "na miarę", tzn. ich zaworki są ustawiane specjalnie dla charakterystyki WJ-ta, a nie tak jak to zwykle jest- uniwersalnie dla wszystkich, stąd cena)
2) stabilizator Addco 1" (jest też cieńszy, ale nie polecany)- 310$
3) specjalne poliuretany do stabilizatora- mają takie kanaliki umożliwiające smarowanie ich z zewnątrz, wytrzymują ponoć znacznie dłużej od zwykłych, a kosztują bodaj 10$.
4) rozłączniki JKS żeby nie zabijać zbytnio wykrzyżu- 130$ (jak twierdzą użytkownicy, z Addco z tyłu i rozpiętymi JKS mają wykrzyż wiekszy niż w standardzie, a na drodze trzyma się o niebo lepiej, z tym, że powoli zbliża się do nadsterowności)
5) Amortyzator skrętu mocniejszy, np. Rancho, do dostania w Polsce z gwarancją itd. za ok. 350 zł
Teraz pytanie po ile ci się uda ściągnąć, ale myślę, że możnaby nawet ukręcić jakiś group-buy. Tylko ja uznałem, że do tak dużej paczki trza będzie zadeklarować prawdziwą wartość i zapłacić cło- nie sądzę, żeby to przeszło z metką 30$


Do tego musiałbyś (jeśli faktycznie chcesz liftować) doliczyć sobie spręzyny ozywiście, ceny masz w linku. Tylko zastanów się, czy warto. Ja byłem bardzo napalony, ale odpuściłem. Niby 2" jest łatwe, tanie i nie przysparza problemów, ale nigdy nie wiesz na pewno- są przypadki death wobble na tej wysokości, przednie wahacze uzyskują mało przyjazny kąt pracy itd. A mając quadra-drive w terenie możesz sobie czasem na pełzanie po brzuchu pozwolić


Co do opon, to zależy jak często jeździsz w teren. Ja jak już mówiłem uznawszy, że jeep to bardziej auto na dalekie wyjazd turystyczne i do codziennego jeżdżenia, śmigam latem na całorocznych wranglerach ST- na drodze cichutko i baaaardzo przyczepnie, a w lekkim terenie napewno robi lepiej niż większość slicków

Jak mówilem lift olewam, jak będę chcial jechać w teren to pojadę suzią

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość