Nie znam się na peepach także nie mam pojęcia czy to był WJ, ZJ czy iiny jot, ale z bardzo dużym motorem V8.
Można polubić to auto, właścicielem i kierownikiem była starsza pani biznesłomen a prowadziła jak szatan


Sobie pomyślałem, idealne auto jako rodzinny płaskacz i zapytałem:
- Graża, a ile toto pali?
-

- No ile paliwa zużywa na 100km?
- 8.
- Co 8? Może galonów?
- No, może......Tankuję go co drugi dzień, ale nie zawsze bak jest pusty....