Remont silnika Cherokee 4.0 (rocznik 93) czy warto?
Moderator: Mroczny
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
Remont silnika Cherokee 4.0 (rocznik 93) czy warto?
Witam
Od niedawna jeżdżę Jeepem Cherokee 4.0.
Wszystko w nim cudownie działa, skrzynia, napędy, mosty, nic nie cieknie i nie rdzewieje. Wygląd ma naprawdę ok.
Martwi mnie jednak to, że słychać już panewki na korbowodzie. Nie wiem czy wystarczy sama wymiana panewek. Czy jeżeli brać już się za silnik to nie pojechać po całości - z wymianą panewek głównych, pierścieni i ze szlifowaniem wału. Wyliczyłem, że łącznie bedzie to koszt ponad 3 tys. (w tym 1300 rbocizna i ok 400 szlifowanie wału)
Silnik ma już lekkie przedmuchy - tzn. po odkręceniu korka wlewu oleju przy pracującym silniku wydostaje sie dym.
Nie wiem, czy nie zajeździć go zwyczajnie do końca ale z drugiej strony szkoda, bo to naprawdę fajne auto.
Proszę o radę.
Grzesiek_K
Od niedawna jeżdżę Jeepem Cherokee 4.0.
Wszystko w nim cudownie działa, skrzynia, napędy, mosty, nic nie cieknie i nie rdzewieje. Wygląd ma naprawdę ok.
Martwi mnie jednak to, że słychać już panewki na korbowodzie. Nie wiem czy wystarczy sama wymiana panewek. Czy jeżeli brać już się za silnik to nie pojechać po całości - z wymianą panewek głównych, pierścieni i ze szlifowaniem wału. Wyliczyłem, że łącznie bedzie to koszt ponad 3 tys. (w tym 1300 rbocizna i ok 400 szlifowanie wału)
Silnik ma już lekkie przedmuchy - tzn. po odkręceniu korka wlewu oleju przy pracującym silniku wydostaje sie dym.
Nie wiem, czy nie zajeździć go zwyczajnie do końca ale z drugiej strony szkoda, bo to naprawdę fajne auto.
Proszę o radę.
Grzesiek_K
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
Ciśnienie oleju - na rozgrzanym waha się w okolicach 2 (tzn. w 1/4 skali podziałki) - na zimnym powyżej 3 - blisko 4
3/Dobrze osłuchać /regulatory?/ - nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że jak panewki grają to na nic jakiekolwiek regulacje.
Co do propozycji zajeżdżenia - to naprawdę mi go zal
"Taki ładny amerykański" jak powiedział bohater Samych Swoich.
Do tego ma sekwencyjną instalację gazową.
No i w ogóle
Grzesiek K
3/Dobrze osłuchać /regulatory?/ - nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że jak panewki grają to na nic jakiekolwiek regulacje.
Co do propozycji zajeżdżenia - to naprawdę mi go zal
"Taki ładny amerykański" jak powiedział bohater Samych Swoich.
Do tego ma sekwencyjną instalację gazową.
No i w ogóle
Grzesiek K
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Amerykanie stosują tylko olej 5W30 - z reguły półsyntetyk. Dlatego stosowanie oleju mineralnego w układzie z samoregulatorami luzu gdzie ewentualne zaszlamienie dysz w regulatorach może powodować anomalie w pracy silnika uważam za kiepski pomysł. Oczywiście zrobi kolega jak będzie uważał ale ja DO WSZYSTKICH SAMOCHODÓW leję półsyntetyk lub pełen syntetyk. Minerał to wtedy jak bierze 1l/1000km i to SELECTOL bo najtańszy. Zresztą dyskusji o olejach już było kilka.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
Silnik jeepa to stara konstrukcja , w latach gdy go tworzono nie istniały pół ani syntetyki. Do silników tych pwonno się lać wyłącznie olej mineralny - tyle, że warto lać olej wysokiej klasy (a nie lotosa) 
Prawdą również jest, że w silniku, który przez cały swój żywot kręcił się na mineralce nie wolno wlewać syntetyków. Wiąże się to z tym, że minerał podczas swojej pracy tworzy nagar, który działa o tyle korzystnie, że uszczelnia elementy cierne i nawet w niewielkim stopniu poprawia kompresję. Natomiast oleje syntetyczne są bardzo "rzadkie" i mają taką ilość środków myjących i rozpuszczających nagar, że nawet przejechanie 5000 km na syntetyku w miejsce minerała może zakończyc żywot silnika.
Wiele osób się tu pewnie uśmieje i zakrzyczy mnie sowimi racjami ale akurat wiem to z doświadczenia i z bliskiej współpracy z warsztatem, który zajmuje sie remontami silników od 25 lat !

Prawdą również jest, że w silniku, który przez cały swój żywot kręcił się na mineralce nie wolno wlewać syntetyków. Wiąże się to z tym, że minerał podczas swojej pracy tworzy nagar, który działa o tyle korzystnie, że uszczelnia elementy cierne i nawet w niewielkim stopniu poprawia kompresję. Natomiast oleje syntetyczne są bardzo "rzadkie" i mają taką ilość środków myjących i rozpuszczających nagar, że nawet przejechanie 5000 km na syntetyku w miejsce minerała może zakończyc żywot silnika.
Wiele osób się tu pewnie uśmieje i zakrzyczy mnie sowimi racjami ale akurat wiem to z doświadczenia i z bliskiej współpracy z warsztatem, który zajmuje sie remontami silników od 25 lat !
Michał Bartosiak
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
No to czuję się lekko uspokojony.
Jezdżę na Mobilu mineralnym - to chyba dobrej klasy olej. Muszę jednak przyznać, że dodałem również puszkę Motodoktora i nie wiem, czy to dzięki temu silnik - mimo przedmuchów - nie bierze oleju.
Zaczynam się zastanawiać, czy nie wystarczyłoby zatem poprzestać na wymianie panewek na korbowodzie (znacznie mniejszy koszt) i nie przejmowac się tymi przedmuchami. W końcu to podobno długodystansowe, niskoobrotowe silniki - może takie rozwiązanie minimum wystarczy?
Grzesiek K
Jezdżę na Mobilu mineralnym - to chyba dobrej klasy olej. Muszę jednak przyznać, że dodałem również puszkę Motodoktora i nie wiem, czy to dzięki temu silnik - mimo przedmuchów - nie bierze oleju.
Zaczynam się zastanawiać, czy nie wystarczyłoby zatem poprzestać na wymianie panewek na korbowodzie (znacznie mniejszy koszt) i nie przejmowac się tymi przedmuchami. W końcu to podobno długodystansowe, niskoobrotowe silniki - może takie rozwiązanie minimum wystarczy?
Grzesiek K
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
lotos jest dobry bo kupujac masz pewnosc ze kupiles wlasnie lotosa a nie mobila czy inne badziewie podrabiane a pelno tego ostatno krazy
co do lotosa to lejemy do wszystkich sprzetow ten olej i wszystko bangla robia spore przebiegi i nic nie stuka jak u innych
co do lotosa to lejemy do wszystkich sprzetow ten olej i wszystko bangla robia spore przebiegi i nic nie stuka jak u innych

Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
- SUPER.DAWID
- jestem tu nowy...
- Posty: 34
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 9:00 pm
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
A ja koledze polecam dobrą diagnostykę, zanim zabierze się za remont.
Bo nie bardzo daję wiarę, że poleciał dół silnika a góra jest super. Niech ktoś kumaty osłucha i pomierzy (ciśnienie sprężania też). Ciśnienie oleju, które podałeś nie wskazuje na obrócone panewki
a stukać to może wiele rzeczy (np wtryskiwacze)
Bo nie bardzo daję wiarę, że poleciał dół silnika a góra jest super. Niech ktoś kumaty osłucha i pomierzy (ciśnienie sprężania też). Ciśnienie oleju, które podałeś nie wskazuje na obrócone panewki

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
Dźwięk tych panewek wychwycił znajomy (kolega ze szkolnych lat) mechanik. Ma już spore doświadzczenie i warsztat o dosyć dobrej renomie, więc chyba jednak cos tam słyszy. Z drugiej strony mówił mi, że mogę jeździć dopóki nie zacznie solidnie "grzechotać". Ja jednak wolę zrobić tak, żeby ie martwic sie w przyszłości, stąd decyzja (rozważana) o remoncie.
Z drugiej jednak strony na auto nie mogę narzekać, oleju nie bierze, pali w miarę przyzwoicie (jak na 4.0) czyli od 15 do 20 litrów gazu, jedynie te przedmuchy....
Prawdopodobie jednak po prostu odkręcimy miske olejową i zobaczymy jak wyglądają panewki...
Grzesiek K
Z drugiej jednak strony na auto nie mogę narzekać, oleju nie bierze, pali w miarę przyzwoicie (jak na 4.0) czyli od 15 do 20 litrów gazu, jedynie te przedmuchy....
Prawdopodobie jednak po prostu odkręcimy miske olejową i zobaczymy jak wyglądają panewki...
Grzesiek K
- kawalczewskip
- jestem tu nowy...
- Posty: 55
- Rejestracja: śr paź 13, 2004 1:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa/Natolin, Płock
Przerabiałem ten temat. I zaczęło się podobnie jak u Ciebie, czyli najpierw zaczęły stukać panewki na korbowodzie. Za radą mechanika wymieniłem tylko "dół". A za 3 kkm olej zaczął wylewać się bagnetem i wziąłem się za remont całości. Wsadziłem kupę szelestów
i ................ sam nie wiem czy było warto
. Niby wszystko OK, ale niedosyt (szelestów) pozostaje. Nadmienię, że jeden warsztat (co go tutaj "nieźle" opisali) oferował mi silnik używany "w niezłym stanie" za jakieś 3.500 zł. Remont wyniósł mnie "sporo" więcej.


już bez PEEPa (zobaczymy jak długo),
została saperka, ................... i trochę innych szpejów
została saperka, ................... i trochę innych szpejów
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 20
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am
Czy będzie niedyskrecją, jeżeli zapytam mniej więcej ile oznacza "sporo więcej"
Ja sobie oszacowalem to wszystko mniej więcej tak:
panewki na korbowodzie 45 zł za parę x 6 = około 300
panewki główne na ride on były zdaje się około 700
komplet pierścieni też coś koło 600
uszczelki ok 100
robocizna 1300
szlif wału 400
razem 3400
przy czym liczę, że niektóre części uda mi się dostać taniej lub też coś "utarguję" na robociźnie np.wkład własny (mechanik kolega)
może jednak warto wziąc sięza remont
Ile Ciebie wyniósł remont (około) i co się na to zlożyło - oczywiście jeśli można spytać?
Grzesiek K
Ja sobie oszacowalem to wszystko mniej więcej tak:
panewki na korbowodzie 45 zł za parę x 6 = około 300
panewki główne na ride on były zdaje się około 700
komplet pierścieni też coś koło 600
uszczelki ok 100
robocizna 1300
szlif wału 400
razem 3400
przy czym liczę, że niektóre części uda mi się dostać taniej lub też coś "utarguję" na robociźnie np.wkład własny (mechanik kolega)
może jednak warto wziąc sięza remont
Ile Ciebie wyniósł remont (około) i co się na to zlożyło - oczywiście jeśli można spytać?
Grzesiek K
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości