www.forum4x4.pl

Witam!

Wstepnie przymierzam sie do kupienia Granda WJ 4.0 z 2004 i mam kilka pytan odnosnie takiego samochodu.
a) czy sa roznice w pomiedzy wersja amerykanska i europejska, jesli tak to jakie? bardziej sie psuje?
b) rozpatrywana wersja ma bardzo niski przebieg czy to normalne?
c) gdzie najlepiej w Warszawie sprawidzic taki samochod czy nie byl rozwalony, itp?
d) co jaki czas nalezy wykonywac przeglady?
e) mile wskaznae wszelkie inforamcje na co zwracac przy kupowaniu ( np po zalaczeniu 4 Lo byly duze problemy z przelaczeniem spowrotem na inny bieg, pozatym wydawalo mi sie ze 4 Lo nie dziala?


Pozdrawiam,

Denver

A czy szukałeś na www.jeep.org.pl/forum/ ?

a) Są różnice w wersjach, obie jednak psują się tak samo- na potęgę.
b) Jak ktoś mało jeździ to niski przebieg jest normalny
c) Darecki chyba ma tam najlepszą renomę, ja niestety z innych regionów
d) Przeglący co 12 miesięcy lub 6 tys. mil. W praktyce 12 tys km jest ok.
e) Co to znaczy, że 4lo nie działa?

Szukalem jakiegos info na www.jeep.org.pl/forum/ nawet probwalem sie tam zarejestrowac niestety do tej pory zaden mail z kluczem do mnie nei dotarl.

Co do 4 LO to chodzi ze miale jakis dziwne wrazenei ze sie wogole nie zalczyl (nalzy dodac ze ajkechalem dosyc krotko), a potem z tej pozycji wogole nie mozna bylo zmienic na inne biegi?

pzdr

Denver

W sumie ciekwe dlaczego mam dotej pory tylko dwa posty?

denver pisze:...
Co do 4 LO to chodzi ze miale jakis dziwne wrazenei ze sie wogole nie zalczyl (nalzy dodac ze ajkechalem dosyc krotko), a potem z tej pozycji wogole nie mozna bylo zmienic na inne biegi?

pzdr

Denver

4LO najlepiej załączać i wyłączać na postoju, skrzynia na N i energicznym ruchem

W WJ zza "wielkiej wody" sa mniej trwale skrzynie biegow, silniki sa ciut inaczej zestrojone, licznik podaje przebieg w milach, i nie wiem w jakich kolorach w Toim modelu sa klosze lamp!
Maly przebieg to pewnie dlatego ze auto bylo rozbite i zanim przyplynelo do Pl dlugo stalo na placu (czyt. na zlomie) w stanach.
Ja kupilem WJ 2004r. w pazdzierniku 2006r. i mial nakulane 16000mil. Z jednej strony milo i sympatycznie ale jesli auto nie zostalo dobrze poskladane to wspoloczuje serdecznie!
Podjedz do ASO sprawdz bledy w kompie, laserowo niech pomierza punkty ramy podwozia i bedziesz wiedzial czego sie spodziewac! Tu nie warto oszczedzac! Z doswiadczenia wiem ze jak po zakupie zaczna wychodzic rozne babole to wydasz majatek na naprawy bo czesci do wujkow sa bardzo wysokie!
Udanego zakupu!

denver pisze: pozatym wydawalo mi sie ze 4 Lo nie dziala?

ze sie wtrace niesmialo...

ale w polozeniu Lo auto bedzie jechalo wolniej ze zredukowanymi przelozeniami.
wiec jak mogles wyczuc ze sie nic nie zmienilo? jechalo nadal tak samo jak na Hi?
np. zamiast 200 powinienes jechac 100 czy nadal jechales 200?

Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Auto podobno nie jest rozbite ale zamierzam napeno jechac do ASO.

Co 4Lo to jezdzilem roznymi samochodami i odrazu bylo widac roznice, tak naprawde odczucie bylo mocno subiektywne gdyz jechalem naprawde krotko.

Pozdrawiam

denver pisze:Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Auto podobno nie jest rozbite ale zamierzam napeno jechac do ASO.
Pozdrawiam

Domyślam się, że miałeś na myśli, że auto nie jest bite - takie rzeczy to tylko w erze. 99% aut ze stanów sprowadzane jest w stanie mniej lub bardziej rozbitym. Inaczej jest to nieopłacalne. Jeżeli gość mówi, że nie bite to ściema. Zresztą możesz to sprawdzić na carfaxie http://www.usarecordssearch.com/vehicle.htm, musisz wykupić dostęp do bazy danych i wpisać nr vin - jest duża szansa, że poznasz historię auta. Mój WK też jest za wlk wody i miał niezłego strzała w tył, zrobiłem go nie żałując na nic, blacha full nówka, nic nie klepane i teraz wiem co mam. A jak będę sprzedawał to ciemnoty nie będę wciskał, że bezwypadkowy.

Moment, hola i po lekku.
Jakie trwalsze skrzynie biegów? 4.0 w europie w WJ nie był w ogóle oferowany za wyjątkiem wielkiej Brytanii. A tam miał dokładnie tą samą skrzynię. Z silnikiem 4.7 skrzynia była identyczna dla europy i USA. Silniki 4.7 zestrojone są dokładnie tak samo, a 4.0 jak już mówiłem na europę nie było.
Co do lamp to oczywiście są inne i to jest pewien problem.


A co do rozbijania nie każde musi być rozbite- zależy czy człowiek ściąga dla siebie/ znajomego czy dla czystego, maksymalnego zysku. Czasem zdarzają się naprawdę nietknięte, ale wtedy też kosztują, nie ma co się czarować

denver - a do którego konkretnie ASO w wawie chcesz pojechać i po co ??????? Pośmiać się - to idź do kabaretu. Jak chcesz sprawdzić blachę i przekoszenie auta to podjedź np do takiego warsztatu jak auto adamski w łomiankach - to jest do profesjonalnego warsztatu blacharsko lakierniczego, gdzie mają wszystko co jest potrzebne aby udzielić ci konkretnej odpowiedzi w jakim stanie kupujesz auto, a mechanikę i całą resztę sprawdź u dareckiego - nikt przynajmniej nie zrobi z ciebie debila w taki sposób, że nawet tego nie zauważysz.

I mendelmax ma absolutną rację co do szpeju - skrzyń, silników etc., co najwyżej na europę mogły być zakładane od razu dodatkowe chłodnice od ASB. Historia auta z usa jest do sprawdzenia np przez carfaxa, więc pewne ryzyka przed zakupem można ograniczyć do minimum. A co do stanu aut z usa - oczywiście, że jak kupujesz 2004 rok za 6500 usd - to znaczy, że albo cud albo dzwon, utopiec, tornadowiec, albo pokradzieżowiec.

denver pisze:
Co 4Lo to jezdzilem roznymi samochodami i odrazu bylo widac roznice,

ale ze jak?