Strona 1 z 1
szukam opini o Grand Cherokee 4.7 V8 2000 r.
: sob wrz 15, 2007 5:43 pm
autor: Yaro Novy
Witam Wszytskich ,
rozgladam się za terenowym autkiem od dłuższego czasu, miał to być Ford Explorer , ale znajomy namawia mnie na Jeepa Grand Cherokee 4.7 V8 2000 r.
cenne bedą dla mnie opinie użytkowników podobnych Jeep-ów

, czy warto męczyć go gazem ?
Ten był serwisowany od nowosci w BMG i 4x4Projekt , przebieg 135.000 km po wymianie płynów klocków amorków , trzeba jedynie zaopatrzyc sie w nowe oponki letnie no i zimowe.
Pozdrawiam
Yaro Novy
: sob wrz 15, 2007 5:58 pm
autor: mendelmax
opnia- fajna fura
Powiedz może do czego ma być auto używane, czego od niego oczekujesz itd. Bo tak ogólnie opiniować trudno nie wiedząc na czym się skupić. Ja mam 4.0, ale mówiąc o samym nadwoziu jako takim jestem bardzo zadowolony

: sob wrz 15, 2007 6:23 pm
autor: Adamek
Wozek ladny i przyjemny w jezdzie, a silniczek cacusny i ten bulgocik

: ndz wrz 16, 2007 12:54 pm
autor: Yaro Novy
hej ...
auto w sumie bedzie drugim autem w domu, wiec jazda typowo relaksacjuna, asfalt i lekki teren np las, polna droga gdzies nd jeziorem, moj kolega kupił go w grudniu 2006 i zrobił nim ok 6000km , jezdzil głownie po czarnym i w lesie testował go w kopalni zwiru

Ciekaw jestem jaka jest rozica w spalaniu na gazie i benzynie
czy warto go gazowac jezeli bedzie uzywany w weekendy i na urlopie oraz wyjazdach okazjonalnch

pozdrawiam

Y.
: ndz wrz 16, 2007 1:01 pm
autor: Adamek
Yaro Novy pisze:
czy warto go gazowac jezeli bedzie uzywany w weekendy i na urlopie oraz wyjazdach okazjonalnch.
Nie warto, a jesli juz zapodasz gaz to musi to byc nie tania sekwencja, a wtedy pasilo by jezdzic czesciej

: ndz wrz 16, 2007 3:34 pm
autor: danielpoz
do terenu lepsza explozja i na codzien tez ma wiekszy komfort od jeepa ale w jeepi V8 dobrze chodzi i naprawde szybka to bestia
oba auta gazuja sie bez problemow ale oczywiscie tylko sekwencja!
: ndz wrz 16, 2007 3:41 pm
autor: mendelmax
Jak weekendowo to olej gaz. Pewnie w końcu by się zwrócił, ale dodatkowy zachód z tym, brak zapasówki itd. Dla tych paru stówek chyba nie warto.
Do tego co opisujesz grand nadaje się bardzo dobrze

Powinien ci się spodobać. Powiedz jeszcze, czy ma quadra-drive czy quadra-trac II, bo to jak w żywcu- PRAWIE to samo

: ndz wrz 16, 2007 10:59 pm
autor: Yaro Novy
czesc ,
ma quadra-drive... przy kluczykowaniu nie wykazuje żadnych błędów...
co do stanu technicznego i środka to jest bdb... cena tez ... 35 tysi pln-ów
...
: sob paź 06, 2007 10:59 am
autor: Wojtek W
Powiem tak. Przeszukałem i przerobiłem Kilkadziesiąt WJ. Co do tych 135 tys km raczej bzdura. Ostatnio jak oglądałem WJ w Gdańsku Serwisowanego zapytano mnie wprost jaki chcę przebieg? Zdumiewające ale prawdziwe. Samochód 7 lat kupiony za ogromna kasę nie może jeździć 20 tys rocznie bo nikt nie jest darczyńcą. Co do gazu Miałem zagazowane trzy WJ 4.7 i jednego poprzednika 5.2. Sekwencja kosztowała mnie 6.8tys i ja osobiście stwierdzam,że dla mnie to byl błąd. Dwa pozostałe i 5.2 były a jeden jeszcze jest na zwykłej i to I generacji chodzi bez żadnych problemów. jak chcę się poscigać to włączam benzynę. Zrobiłem na gazie łącznie na tych samochodach 450 tys. i gadanie pt szkoda gazować bo szkoda silnika itp poprostu rtozwala mnie śmiechem. Żadnych problemów nie miałem - NIGDY z tyt posiadania gazu. Raz 6 lat temu szczelił mi kolektor dolot i to wszystko. Miałem wystarczająco innych problemów z tymi autami, że instalacja nie miała tutaj żadnego znaczenia.
4.7 palą i paliły w granicach 24 lit po mieście. generalnie na 65 litrach jadę 280 km i zauważyłem,że styl nie ma tutaj znaczenia. Oczywiście bardzo ostra jazda podwyższa ten wskaźnik ale nie odczuwam tego zbytnio. Natomiast taki drobny szczegół zaczeły szumieć łożyska w mostach te od półosiek. Za wymianę z olejami, tarczami chcamlucowymi przy okazji, amorkami zapłaciłem u mechaniora 6500 zł i jest to rzecz eksploatacyjna więc co ma za znaczenie za ile wkładamy gaz do auta jeden raz w czasie jego posiadania.
Co do przebiegów itp. Wszystkie auta miałem krajowe. daje to chociaż skromny pogląd na historię auta. A oglądałem takie sprowadzane, że możnaby książkę napisać o tych "absolutnie" nie bitych ale po upadkach statków powietrznych chyba. Większość sprowadzonych np 4.0 z lat 2003 i 2004 za małe pieniądze w sumie bo mosztowały tyle co mój z 2000 to kupa szpachlowanego złomu z przebiegami rzędu 20 tys a rozklekotanymi na amen po wymianie tarcz amorów itp. Generalnie auto drogie w utrzymaniu ale teraz mosty i silniki kupisz za 2.5 tys w 1999 roku za naprawę pękniętego bloku ze szlifem wału zapłaciłem 9.5 tys przy 4 letnim 5.2. Teraz jest większa dostępność a i ceny zdecydowanie mniejsze. Po tych wszystkich autach mam taki wniosek Toyota Land C ewent Mitschubischi Pagero DiDzior zdecydowanie oszczędniejszy no i oczywiście wolniejszy.

: pn gru 03, 2007 7:35 pm
autor: m.wilk
Jeżdżę na co dzień WJ 4.7 właśnie z 2000 r. i nie mam mu nic do zarzucenia .
Zagazowany instalacją DTGAZ - podwójna sekwencja , z tego co wiem to teraz za taką ( ja założyłem 3 lata temu ) chcą coś koło 5 tysi.Mi się to wróciło po pół roku jazdy

Dynamika silnika jest super , ale przy mocniejszym depnięciu skrzynia potrafi się nie wyrobić .
Co do spalania gazu , to u mnie w mieście ok 20-21 litrów , na trasie ok. 17 , na wakacje ciągnąłem 2 tonową p-pę kempingową to z nia palił 25-26
- więc nie zwala to z nóg.
Jak pisał Wojtek części są w normalnych cenach i dostępne. A porównywanie Granda do np. GR-a nie ma sensu bo mają zupełnie inne silniki i Patrolem się nie poszaleje (ma za to inne zalety

), a V8 można
PZDR.
: sob gru 08, 2007 8:55 pm
autor: SławekXJ
danielpoz pisze:do terenu lepsza explozja i na codzien tez ma wiekszy komfort od jeepa ...
A na jakiej podstawie tak twierdzisz??

: ndz gru 09, 2007 11:43 am
autor: danielpoz
z racji posiadania abu aut a wiec z wlasnej praktyki a nie teoretyzowania jak wielu w necie...

: ndz gru 09, 2007 11:56 am
autor: mendelmax
O której generacji explorera mówimy? I co rozumiemy przez lepsze w terenie? Bo szczerze mówiąc mało który SUV może stanąć w konkury z WJ w terenie. Jednak sztywne mosty z blokadami robią swoje...
: ndz gru 09, 2007 12:38 pm
autor: danielpoz
2001 ostatnie wydanie explorera w tej kascie
w WJ z 2000r sa blokady???
mowiac lepszy mam na mysli to ze wkladamy 32-33cale opony i nie martwimy sie o wybuch mostu a lift 2 cale robimy za 0zl i kasta sie nie wygina jak w jeepie

ale WJ za to swietnie zapi....a z tym silnikiem

: ndz gru 09, 2007 12:45 pm
autor: mendelmax
No te vari-lok'i. Można to nazwać blokadami.
Opony 33" też nie stanowią problemu w WJ, bo z tyłu jest D44a. Ludzie śmigają nimi też na 35" bez problemów. Jedyne co trzeba przyznać, to że powyżej 31" te blokady szybko tracą na sprawności.
Lift 2" nie jest beznakładowy, ale przynamniej nie wymaga wizyty a geometrii
Sztywność skrętna nadwozia WJ jest znacznie większa niż w ZJ którego miałeś. Wiele trzeba żeby go pogiąć skutecznie

Podobnie jest z całym zawieszeniem, które zostało znacznie wzmocnione. Sztywność skrętna wahaczy na ten przykład wzrosła pięciokrotnie.
: ndz gru 09, 2007 12:51 pm
autor: danielpoz
mendelmax pisze:No te vari-lok'i. Można to nazwać blokadami.
Opony 33" też nie stanowią problemu w WJ, bo z tyłu jest D44a. Ludzie śmigają nimi też na 35" bez problemów. Jedyne co trzeba przyznać, to że powyżej 31" te blokady szybko tracą na sprawności.
Lift 2" nie jest beznakładowy, ale przynamniej nie wymaga wizyty a geometrii
Sztywność skrętna nadwozia WJ jest znacznie większa niż w ZJ którego miałeś. Wiele trzeba żeby go pogiąć skutecznie

Podobnie jest z całym zawieszeniem, które zostało znacznie wzmocnione. Sztywność skrętna wahaczy na ten przykład wzrosła pięciokrotnie.
byly te blokady w 2000r?
takie dobre te mosty w jeepach? bo ciagle ktos placze ze padl i wszyscy twierdza ze do 31cali jest bezpiecznie
o jakiej wizycie na geometrii mowisz?
z ta kasta to troche zart bo generalnie mam w pompie czy sie wygina czy nie byle drzwi moza bylo otworzyc i zamknac gdy sie stoi w "terenie"
: ndz gru 09, 2007 1:08 pm
autor: mendelmax
Od 99 były te blokady dostępne. Są częścią quadra-drive.
Mosty nie są jakieś szczególnie dobre, ale akurat te w 4.7 33" wytrzymują spokojnie. Płaczą ci, co mają D35, jak np. ja. choć ja nie płaczę, bo oponki mam 30")
Mówię o wizycie na geometrii która dotyczy większość terenówek po lifcie, w tym ZJ. W WJ układ kierowniczy jest złożony inaczej i zachowuje geometrię po lifcie.
Co do wyginania, to informuję, że nie, nie wygina się aż tak jak w ZJ

: pn gru 10, 2007 8:33 am
autor: SławekXJ
danielpoz pisze:z racji posiadania abu aut a wiec z wlasnej praktyki a nie teoretyzowania jak wielu w necie...

Przecież WJ nie miałeś

: pn gru 10, 2007 4:50 pm
autor: danielpoz
SławekXJ pisze:danielpoz pisze:z racji posiadania abu aut a wiec z wlasnej praktyki a nie teoretyzowania jak wielu w necie...

Przecież WJ nie miałeś

nie mialem bo mam

: wt gru 11, 2007 8:18 am
autor: SławekXJ
danielpoz pisze:SławekXJ pisze:danielpoz pisze:z racji posiadania abu aut a wiec z wlasnej praktyki a nie teoretyzowania jak wielu w necie...

Przecież WJ nie miałeś

nie mialem bo mam

no no no... a się nie chwalisz

: śr gru 12, 2007 2:14 pm
autor: danielpoz
a jest czym?

: czw gru 20, 2007 7:24 pm
autor: suchorz
Ja mam WJ 99 z gazem 4,7L i spalanie w trasie 15-16L gazu, miasto ok 20-22L.
Jesli auto było serwisowane u Jacka to mozna zadzwonić do niego i popytać się o auto.
Auto jest bardzo wygodne i napewno przy bardzo małych przebiegach nie warto zakładac gazu ( koszt 5 tys), gaz ma sens przy przebiegu rocznym chociaż 15 tys km, to po roku gaz sie wroci.
Ceny części są niskie, dostepnośc bardzo duża.
Roczniki 99-02 maja kilka wad fabrycznych:
nie działające podgrzewanie foteli
nie działajaca regulacja ogrzewania ciepło- zimno ( naprawa 1300zł)
Auto jest godne polecenia.
: czw gru 20, 2007 9:11 pm
autor: SławekXJ
danielpoz pisze:a jest czym?

Mam nadzieję
Z tymi 31" to troszkę przesada, można i na 33" jeździć jeśli się nie używa gazu na reduktorze w systemie binarnym
