Strona 1 z 1
Ściaga mi albo na prawo albo na lewo - WJ 3.1 TD '99
: wt wrz 18, 2007 8:46 am
autor: Bart3.1TD
Witam - mam kłopot ze sciaganiem nie wiem od czego to zależy ale raz mi sciaga w prawo a innym razem w lewo. Ustawiałem już zbieżnosć (2 razy) - za drugim mieli troche kłopotów ale komp zaświecił się w końcu na zielono Samochód nei jest pokrzywiony bo przed zakupem był sparwdzany na obecność spawów i krzywizn ramy Aaaa i podczas jazdy lekko drży mi kierownica... Jeżeli macie jakieś sugestie co z tym zrobić poradźcie
: wt wrz 18, 2007 9:08 am
autor: jeep_user
na 95% luz na drążku panharda. Żebyś nie musiał pytać co to jest, to taki wygięty drążek idący od podłużnicy do mostu.
: wt wrz 18, 2007 9:35 am
autor: TRAWOLT
kiedyś w moim śtruclu jak dodawałem gazu to ściągał w jedną, a jak odpuszczałem gaz (hamowanie silnikiem) to w drugą
winna była odkręcona śruba mocująca wahacz przy ramie (wahacz wlekący tylny most)
ale jak Wy tam w jeepach macie to ja nie wiem

: śr wrz 19, 2007 8:06 pm
autor: lesio jeep
to wina wloskiego silnika VM
amortyzator skretu tak obstawiam
: czw wrz 20, 2007 9:49 am
autor: Bart3.1TD
Dzięki WSZYSTKIM za wskazówki - pytanko: czy na przeglądzie rejestracyjnym rocznym gdybym robił przy salonie Jeepa SPECJALISTA (

) powie mi dokładnie co i jak ? Z Waszych wskazówek wynika ze to raczej usterki aniżeli poważne kłopoty... Czy wymiana gum mocujących te wszystkie grążki i dokręcenie śrub (jeżeli faktycznie się odkręciły) to bedzie wsio? Troszke nastraszył mnie lesio jeep - taki amortyzator to jakiś powazny wydatek czy coś w stylu amortyzatora do kół?
: pt wrz 21, 2007 3:51 pm
autor: lesio jeep
[quote="Bart3.1TD": czy na przeglądzie rejestracyjnym rocznym gdybym robił przy salonie Jeepa SPECJALISTA?[/quote]
tu zaprzeczasz sam sobie bo albo salon albo specjalista
taka niestety polityka chryslera

: pt wrz 28, 2007 10:11 am
autor: Bart3.1TD
lesio jeep pisze:[quote="Bart3.1TD": czy na przeglądzie rejestracyjnym rocznym gdybym robił przy salonie Jeepa SPECJALISTA?
tu zaprzeczasz sam sobie bo albo salon albo specjalista
taka niestety polityka chryslera

[/quote]
ha ha ha

No niby racja

Jestem po przeglądzie i (jak sugerowałeś) w przodzi NIBY wszystko gra ale za to znalazł POTEŻNY luz (wybita) tuleja wahacza górnego nad tylnym mostem - będe to wymieniał i MAM NADZIEJĘ ze sie poprawi.
jeep_user - dzięki za sugestię podpowiem mechanikowi i niech podociaga i posprawdza też amortyzator sketu moze sie zużył... kto wie

Dzięki wszystkim za wskazówki. Po powrocie od mechanika zdam relacje...
: sob paź 13, 2007 7:35 pm
autor: Bart3.1TD
Więc tak - byłem u znajomego mechanika i zajżał pod samochód. Oto co wykrył (a cego nie widzieli inni): końcówki drążków kierowniczych dolnych - wybite (co z górnymi nie wiem bo facet nie jest mechanikiem od terenowych i nie bardzo wiedział jak dostać sie do górnych), tuleje na dolnym wahaczu (on to nie bardzo wiedział jak nazwać mówił o drążku reakcyjnym) - prawie nie istnieją a tylnym dolnym wahaczu tasama historia... Mam nadieję że po wymianie tych usterek W KOŃCU będę mógł jeździć bez trzęsącej sie kierownicy i ściagania Choć to tzręsienie kierownicy to CHYBA JEDNAK amortyzator skrętu... alr to sie okaże...
To tyle teraz czeka mnie zakup i wymiana...
Pozdrawiam wszystkim kiedy uporam sie z naprawą dam znac jak sie zachowuje mój WJ.
: sob paź 13, 2007 9:10 pm
autor: Kuba M.
Bart3.1TD pisze:Więc tak - byłem u znajomego mechanika i zajżał pod samochód. Oto co wykrył (a cego nie widzieli inni): końcówki drążków kierowniczych dolnych - wybite (co z górnymi nie wiem bo facet nie jest mechanikiem od terenowych i nie bardzo wiedział jak dostać sie do górnych),
No, Nobel by mu się należał, jakby znalazł "górne drążki kierownicze"
Gość kombajny na codzień naprawia, czy co

Bo jeszcze w żadnym Jeepie nie widziałem ani górnych, ani dolnych drążków kierowniczych. Te co są, to tak mniej więcej pośrodku leżą

: sob paź 13, 2007 9:37 pm
autor: mendelmax
Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
: śr paź 17, 2007 9:15 pm
autor: Bart3.1TD
mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?
: śr paź 17, 2007 9:17 pm
autor: Bart3.1TD
mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?
: czw paź 18, 2007 11:27 am
autor: Kuba M.
Bart3.1TD pisze:mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?
Drążek Panharda łączy most z nadwoziem. Mocowanie do nadwozia jest przy lewej podłużnicy, do mostu przymocowany jest po prawej stronie
: czw paź 18, 2007 6:40 pm
autor: mendelmax
Dodajmy, że idzie dokładnie wzdłuż "górnego" drążka kierowniczego.
Amorek drgań w WJ przyczepiony jest do tie-roda, czyli "dolnego" drążka kierowniczego.
: pt paź 19, 2007 3:43 pm
autor: lesio jeep
mendelmax pisze:Dodajmy, że idzie dokładnie wzdłuż "górnego" drążka kierowniczego.
Amorek drgań w WJ przyczepiony jest do tie-roda, czyli "dolnego" drążka kierowniczego.
mimo wielu zastrzezen do twojej osoby musze przyznac ze znasz sie na jeepie

: ndz paź 21, 2007 11:07 pm
autor: Bart3.1TD
Kuba M. pisze:Drążek Panharda łączy most z nadwoziem. Mocowanie do nadwozia jest przy lewej podłużnicy, do mostu przymocowany jest po prawej stronie
No to teraz wiem co gdzie jest - WIELKIE DZIĘKI!!!!
mendelmax pisze:Dodajmy, że idzie dokładnie wzdłuż "górnego" drążka kierowniczego.Amorek drgań w WJ przyczepiony jest do tie-roda, czyli "dolnego" drążka kierowniczego.
Wielie dziękuje za dodatkowe ukierunkkowanie

: wt lis 27, 2007 6:44 pm
autor: Bart3.1TD
jeep_user pisze:na 95% luz na drążku panharda. Żebyś nie musiał pytać co to jest, to taki wygięty drążek idący od podłużnicy do mostu.
Panharda sprawdziłem dziś - mechanik ruszał nim, INACZEJ próbował ruszac i nic Zatem panhard chyba nie jest powodem Ale po kolei - wymieniłem z przodu: końcówki drążków kier, łączniki stab i gumy stabilizatora Z tyłu wymieniłem: łaczniki i gumy stab Efekt: zbieżnosć się nie chce ustawić tzn niby na kompie wychodzi OK ale w trasie ściąga tyle że na prawo Wymieniłem OCZYWISCIE na zamienniki (koszty) i mechanik mówi: pan pojeździ sie ułożą i bedzi git

Ale byłem w Zakopcu (tam a nazat ~450 km) i nadal walczę z nim na prostej Nie mam pojecia co jeszcze może byc nie tak A moze oni nie potrafią ustawić tej zbieżnosci czy jak????
Wracając do panharda - z tego co zauważyłem ten drążek jest umocowany na sztywno bez jakiś tulei i ma w odległości (licząc od lewej) 1/4 gumowe albo metalowe 'zgrubienie' - cos w rodzaju beczki Ten mechaniczyna mówi że to jakiś odważnik do zrównoważenia (

) Nie znam się ale poczułem się jak w warzywniaku... Może ktoś ma jednak jakoweś extra sugestie co z tym zdziałać??
: wt lis 27, 2007 8:35 pm
autor: mendelmax
ściąganie lekko w prawo to norma wynikająca z pochyłości drogi- bierzesz to pod uwagę?
Myślę, że skoro naprawdę nie ma nigdzie luzów to musisz chyba zrobić badanie geometrii całego zawieszenia- może jakiś wahacz jest pogięty?
: wt lis 27, 2007 8:45 pm
autor: piotr-stihl
kolego - inne , zle opony i tez bedzie nosilo
: śr lis 28, 2007 3:15 pm
autor: Carlson
Witam wszystkich
Podłącze się pod temat zawieszenia. Mam pytanie dotyczące dolnego wahacza w XJ.
Będąc pod samochodem zauważyłem że prawy dolny wahacz ma luz na przedniej tuleji. Tuleja wygląda na niezużytą, jednak sam wahacz można przesunąc prawo-lewo na tuleji. Luz przód - tył jest niewyczuwalny.
Czy wahacz kwalifikuje się do wymiany? Czy nieprzejmowac sie tym?
Lewy dolny wahacz siedzi ciasno i nie ma luzów wyczuwalnych szarpnięciem ręki.
: czw lis 29, 2007 10:54 am
autor: Bart3.1TD
mendelmax pisze:ściąganie lekko w prawo to norma wynikająca z pochyłości drogi- bierzesz to pod uwagę?
Myślę, że skoro naprawdę nie ma nigdzie luzów to musisz chyba zrobić badanie geometrii całego zawieszenia- może jakiś wahacz jest pogięty?
Pochyłość drogi - ale czy na prostej na autostradzie tez tak jest?
Zrobiłem pełną geometrię i zbieżnosci itd - wg zaleceń producenta łączna geometria ma miescić sie w granicach -0,15 do +0,15 a u mnie wyszła +0,16 więć chyba jest w granicach normy?? Czyżby ta 0,01 tak poważnie wpływała na ściaganie.
co do sugestii piotr-stihl - mam funkel nówka oponki (Cooper Discoverer M+S) więc jeżeli chodzi o jakośc opon to odpada No chyba ze klocki sa tak miękknie że noszą ale jakoś mi to nie pasi
Na geometrii facet sugerwał aby zmienić prawe koło na lewą stronę a lewe koło na prawą stronę i jeżeli dalej bedzie nosić na prawo to coś jest w konstrukcji alebo jeszcze dokłądniej ustawić geometrię a jezeli bedzie nosiło na lewo tzn że oponka choć nowa ma wadę...
: pn gru 10, 2007 10:02 am
autor: Bart3.1TD
mendelmax pisze:ściąganie lekko w prawo to norma wynikająca z pochyłości drogi- bierzesz to pod uwagę?
Myślę, że skoro naprawdę nie ma nigdzie luzów to musisz chyba zrobić badanie geometrii całego zawieszenia- może jakiś wahacz jest pogięty?
Geometria została zrobona 2x. Co do pogiętego wahacza... Ja na 100% tego nie pogiąłem a jak sprawdzić czy to faktycznie może byc pogięcie? Są jakoweś zewnętrzene oznaki - typu odpadniety lakier czy coś. Wiesz kiedy ostatnio byłem pod samochodem to było tam dość brudno

wszystko obklejone błotkiem i nie wiem jak to zrobić by sprawdzić czy któryś wahacz faktycznie jest skrzywiony... Odkręcać?