Strona 1 z 1
Wyjący przedni most WJ - co to?
: sob gru 08, 2007 5:19 pm
autor: m.wilk
Do tej pory olewałem wycie mostu przedniego , ale staje się to nie do wytrzymania ( pogorszyło mu się znacznie) , nie wyje tylko kiedy puści się gaz i się toczy bez obciążenia , jakaś diagnoza ?
Z góry dziękuję.
M.Wilk
: sob gru 08, 2007 6:03 pm
autor: mendelmax
Może opisz co to za auto?
Niemniej odpowiedź na 99% brzmi łożyska

: sob gru 08, 2007 6:50 pm
autor: m.wilk
Sory , byłem pewny ,że się wysłowiłem do końca

, chodzi o Granda WJ '00.
PZDR.
: sob gru 08, 2007 6:52 pm
autor: m.wilk
Nie jest ze mną tak źle - w tytule jest przecież

: sob gru 08, 2007 6:56 pm
autor: mendelmax
m.wilk pisze:Sory , byłem pewny ,że się wysłowiłem do końca

, chodzi o Granda WJ '00.
PZDR.
Wiesz, ile jest różnych konfiguracji tego auta?
Jaki masz silnik, system przeniesienia napędu?
To wszystko ma znaczenie.
: ndz gru 09, 2007 2:07 pm
autor: m.wilk
4.7 , qadra-drive , tylko nie wiem co to ma do wyjącego mostu

: ndz gru 09, 2007 2:15 pm
autor: mendelmax
m.wilk pisze:4.7 ,
qadra-drive , tylko nie wiem co to ma do wyjącego mostu

To już ma znaczenie, bo kosz jest inny. Wskazuje to też na to jaki masz reduktor, bo może to być problem reduktora. Inna sprawa, że w tych rocznikach i tym układzie przeniesienia napędu klasyczny problem to uszkodzony przegub przedniego wału.
Moja propozycja- zdejmij wał i przejedź się. Jeśli dźwięki ustaną to mógł to być wał. Jeśli nie, to pewnie wałek ataku, a konkretnie jego łożyska. Na trzecim miejscu postawiłbym łożyska kosza. Ale jeśli zabierasz się do wybebeszania dyfra to lepiej od razu wymienić wszystkie łożyska i spokój.
: ndz gru 09, 2007 6:34 pm
autor: m.wilk
Dzięki za rady. Pewnie wymienię wszystkie łożyska i będzie spokój , a i tak muszę dyfer rozpiąć bo mam wyciek na uszczelniaczu półosi .
Pozdrawiam
: ndz gru 09, 2007 7:52 pm
autor: enter
Wymiana łożysk może nie wystarczyć, bo w tych mostach często wyrabiają się obudowy. Teraz podobno są kleje, które sobie radzą z luźnym łożyskiem. Powodzenia.
: sob lut 09, 2008 1:53 am
autor: zibii
U mnie w poprzednim Jeepie (WJ) 4,7 LIMITED) , miałem podobne objawy , wszyscy straszyli że most , bo wyło strasznie i dziwnie , a okazało się lożysko w kole

: czw lut 28, 2008 8:26 pm
autor: Szupryk46
Ostatnio w WJ 2003, to były łożyska

: sob mar 29, 2008 12:10 am
autor: seburaj
a wymiana przedniego łożyska w WJ to jakaś ostra jazda
cos mi sie kiedys obiło o uszy, ze w jeepie jest to powiązane z wymiana piasty, bo bieżna zewnętrzna bla bla - prawda to?
: sob mar 29, 2008 12:21 am
autor: gosc
prawda

: sob mar 29, 2008 12:34 am
autor: seburaj
czyli zdaje sie drogo wychodzi, hę

: sob mar 29, 2008 10:55 am
autor: płaski
Piasta około 500 zł
: sob mar 29, 2008 11:06 am
autor: Zun
Cena ok , radze zapytac w ASO - dostaniesz odpwoiedz o takiej wlasnie cenie , a bedzie to lepsze od podorb z allegro , ktore w stanach kosztuja defacto 160 $ a u nas 500 - 600 pln na alledrogo
Pozatym ten o niebie , tamten o chlebie. Jeden o lozyskach w moscie , drugi przy kole. Komplet lozysk z tulejka ściskową i uszczelniaczami do mostu to nie jest kosmiczny koszt - do przezycia

Taniej niż np do toyoty czy nissana

Po drugie - zazwyczaj wystarczy łożysko. Aczkolwiek jak słysze , ze nasz kolega jezdzil tak jakis czas doóki nie zaczeło go to wkur.wiać to można postawić diagnoze - łożyska raczej nie wystarczą - i koszt będzie wyższy . Ale to już właścicel sam sobie winny
pozdrawim
: sob mar 29, 2008 3:58 pm
autor: seburaj
dzienkuję Miszczu

zwrócę się oczywiście do aso jakby co
sprężyny tylne "normal" mi obstaluj proszę bo krzywego mam

: sob mar 29, 2008 4:33 pm
autor: Zun
sebastian dziurdzik pisze:dzienkuję Miszczu

zwrócę się oczywiście do aso jakby co
sprężyny tylne "normal" mi obstaluj proszę bo krzywego mam

No problemos , w poniedziałek Ci dam znać po ile
pozdrawiam
: pt kwie 04, 2008 6:27 am
autor: m.wilk
NIC JUŻ NIE WYJE
Były to łożyska wałka atakującego , chociaż wpływ mogło mieć też złe poprzednie złożenie kosza z wałkiem ( trzeba uważać na opisy zębów talerza i główki wałka)
Koszt łożysk to 2 x 50 zł , ale nie w aso bo tam powyżej 150 zł sztuka , no i trzeba było wymienić uszczelniacz ( 100 zł )
Morał jest taki , że decyzja o wymianie piast kół musi być przemyślana , bo można wywalić tysiaka i dalej będzie wyło.
Pzdr.
: pt kwie 04, 2008 7:19 am
autor: Zun
m.wilk pisze:NIC JUŻ NIE WYJE
Były to łożyska wałka atakującego , chociaż wpływ mogło mieć też złe poprzednie złożenie kosza z wałkiem ( trzeba uważać na opisy zębów talerza i główki wałka)
Koszt łożysk to 2 x 50 zł , ale nie w aso bo tam powyżej 150 zł sztuka , no i trzeba było wymienić uszczelniacz ( 100 zł )
Morał jest taki , że decyzja o wymianie piast kół musi być przemyślana , bo można wywalić tysiaka i dalej będzie wyło.
Pzdr.
Jakies dziwne te ASO , moze jak Cie widza to specjalnie cene podnosza

. Dla sprostowania podanych zawyżonych cen podam , ze komplet łożysk na atak w ASO kosztuje okolo 280 pln

I dziwnym trafem warsztaty , ktore zajmują sie naprawa i serwisem jeep'a zaczeły kupować te łożyska u nas

(pewnie mieli dość wysłuchiwania narzekań klientów na jakość roboty

). Rozumeim ze tulejke ściskową też wymieniłeś

Nie musze chyba mówic ze robota przy ataku bez wymiany tej tulejki wróży rychły remont
pozdrawiam