Sprzedaje ktoś XJ w stanie takim sobie... oglądałem wczoraj.
Z wyglądu pomnik, opony kiepskie,
Porozbierana instalacja, wyspawana podłoga, silnik i skrzynia oraz zawiecha podobno w stanie bardzo dobrym z naciskiem na "podobno". Nie odpalił, bo podobno zerwała się linka gazu, dodawany był na silniku, ale też nie piardnął nawet. Olej w skrzyni wygląda i pachnie OK.
Chciał gość 4 kilo pieniędzy, ale jak zajechałem to się zdziwił, że 4, bo on chce 3 kilo pieniędzy.
Z jednej strony ciągnie mnie do złomu, bym sobie porobił, pocudował i pomotał, ale za tyle kasy można kupić w lepszym stanie.
Podobno stał 3 lata w pokrzywach

Warto się zainteresować? Może jak silnik odpali i będzie chodził to zaproponować 1,5 kilo i brać?
Raczej poradzę sobie z wieloma rzeczami, wyposażenie warsztatu też mam, ale czy warto?
To pytanie na śniadanie

Pozdrawiam
Jacek