Strona 1 z 1
Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: pn wrz 07, 2009 8:35 pm
autor: Koyot
Helołłł jestem Koyot i zostałem POJEEPANY - Wrangler TJ 99r,
mam mase pytań i jestem meczący

- proszę o pomoc
zawsze na rajdach widzialem mase unieruchomionych Wrangli - teraz po zakupie TJ

wiem dlaczego
krzyżaki mocowane na blaszki ? bez jaj nawet UAZY w 70r. miały lepsiejsze rozwiązanie
wobec czego mam kilka pytanek:
1.podobno jest mocniejsze rozwiazanie tej blaszki tzw. U-BOLT
w polsce znalazlem do CJ a można prosić o namiar na TJ
2. słyszałem o możliwości przerobienia na wały porządnych marek

nissan/toyota
czy ktos robi już na zamówienie flansze pod wały/krzyżaki nissan/toya
3. czy jakiiś inny model jeep'a posiada identyczną flansze jak TJ ?
Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: pn wrz 07, 2009 8:51 pm
autor: kulkagsx1200
raz mialem przyjemnosc zerwac te blaszki w swoim wrongu

ale nie blaszki puscily tylko sruby scięło -te ktore owe blaszki trzymaja

. poza tym jedynym razem , wiecej awarii nie zaznalem . Caly uklad dziala i ma sie dobrze

ale trza krzyzaki dobrych marek stosowac gdyz te najtansze zbyt sie szybko weryfikuja

Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: pn wrz 07, 2009 8:57 pm
autor: Koyot
co proponujesz krzyżaków ? jakie firmy przetestowane pozytywnie ?
Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: pn wrz 07, 2009 9:04 pm
autor: kulkagsx1200
te drozsze
te za 50-70 zl to raczej na krotko sie nadaja i tylko na przod ewentualnie jesli go rzadko uzywasz

choc ja wlasnie te tanie sobie na przod zakladam [GKN chyba]. Na tyl to jakies spicery , napa , mopar , precision heavy duty czy cos w tym stylu

Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: wt wrz 08, 2009 3:38 pm
autor: Koyot
jutro jade do firmy zajmującej sie regeneracją wałów ze wstępnych rozmów tel. wyszło
1. nie opłaca się robić orginalnego wieloklinu /jeep/ koszt 500zł

! mozna zapodać wieloklin stosowany np. UAZ, LUBLIN

lub inny mocniejszy /cieżarowy/ jutro mamy macać
2. najlepiej przerobić wał na wał porządnych marek nissan/toyota

i zapomnieć o problemach przez które Jeepnięci nie mogą spać
interesuje mnie tylko informacja na temat jakie wały/krzyżaki wykorzystac TOYOTA czy NISSAN
Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: wt wrz 08, 2009 4:04 pm
autor: Kuba M.
zapomnieć o problemach przez które Jeepnięci nie mogą spać
Z tego wiem, to raczej wiele innych elementów jest zmorą właścicieli Jeepów. Te blaszki to rodzaj bezpiecznika - wzmocnisz je to klęknie albo most, albo reduktor, albo jeszcze co innego. Średnio opłacalna przeróbka, szczególnie że komplet nowych blaszek to koszt chyba 40 PLN
BTW, jeżdżąc dość ostro przez kilka lat XJ-tem nigdy tych blaszek nie ukręciłem, a kółka 33" i dwie blokady to nie jest dobra karma dla układu napędowego tego auta

Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: wt wrz 08, 2009 4:17 pm
autor: Koyot
a może się orientujesz czy flansza "U" od strony mostu w XJ jest taka sama jak we Wranglu TJ ?
z fotek wyglada że tak, krzyżaki te same wiec duże prawdopodobieństwo że TAK

ale czy pasuje pod uszczelniacz to nie wiem

Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: wt wrz 08, 2009 4:39 pm
autor: Kuba M.
Koyot pisze:a może się orientujesz czy flansza "U" od strony mostu w XJ jest taka sama jak we Wranglu TJ ?
z fotek wyglada że tak, krzyżaki te same wiec duże prawdopodobieństwo że TAK

ale czy pasuje pod uszczelniacz to nie wiem

Miałem kiedyś w tylnym moście właśnie taką flanszę z uboltami - zmieniłem na zwykłą, bo nie mogłem nigdzie znaleść uszczelniacza, był napewno inny niż do flanszy z blaszkami.
A czy flansza z XJ-ta podejdzie to TJ-a pojęcia nie mam, nigdy nie porównywałem
Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: śr wrz 09, 2009 9:27 am
autor: stebel
Flansze sa wymiennie miedzy XJ i TJ

zarowno w danach 35 jak i 44
Natomiast uszczelki przy flanszach z u-boltami sa faktycznie inne...malo tego moaga sie roznic w zaleznosci od producenta flanszy
Re: Jeepnięte krzyżaki w jeepie
: śr wrz 09, 2009 1:00 pm
autor: s3R
A że tak nawiąże do tematu krzyżaków.
Czy w XJotach były inne krzyżaki niż 27x82 lub 27x92 ?