To ten to renix


Wiec pierwszy problem, wysokie obroty na jałowym biegu, wyczyszczenie krokowca nie pomogło gdy odpalilem silnik na wyciagnietym krokowcu wygladał jak by pracowal wysówał sie itp. Lewego powietrza raczej nie łapie bo nie zauwazylem nieszczelnosci chyba ze powiecie mi na co mam specjalnie zwrócic uwage.
I teraz co do pompy hamulcowej caly czas burka sobie i burka ten silniczek pompuje caly czas ten co zamontowany jest na lewym fartuchu, tzn kiedy wsiade do auta przekrece na kontrolki on zaczyna burkac i tak z minute lub 2, przestaje odpalam silnik zachamuje raz i znowu zaczyna sobie burkac.... z nieprawidłowosci ktore zauwazylem tam jest taka czarna grucha do ktorej jest taki czujnik i nie jest on podlaczony nie ma nigdzie do niego wiazki a wiazka ktora wychodzi z czujnika dynda sobie luznie, to samo tyczy sie pompy hamulcowej ,poprzedni wlasciciel mowil mi ze wiazka silnika byla robiona od nowa i wszystko co niepotrzebne zostalo wywalone, i smiem powiatpiewac w to ze nie wyciał tych wiazek... powiedzccie mi jak to zrobic by bylo wspomaganie hamulcy i mi to nie burczało, bo gdy odlacze te pompke to hebli nie ma w ogole hehe
