Krzyżak mi się (znów

Ma ktoś jakieś dobre, sprawdzone sposoby, aby po paru latach dało się zdjąć tą cholerną piastę, bez okupowania tego taką ilością potu, krwi oraz stłuczeń ?


Pomalować to czymś, czy posmarować ? Czy to cholerstwo zawsze musi być po pewnym czasie "zespawane" ze zwrotnicą... ?
