Ładowanie 26V... :(

masz problem z alternatorem, rozrusznikiem ? nie wiesz jak podłączyć halogeny ?

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Ładowanie 26V... :(

Post autor: Peepuck! » sob sty 28, 2006 7:40 pm

Witam !
Ludziska juz mi ręcę opadają.. ale do rzeczy:
Nissan Patrol K160 instalacja 24V. ŁAdowanie powinno byc na wolnych obrotach 28,2-5V. Jest niestety tylko 26. Po właczeniu świateł, dmuchawy oczywiście wszystko spada do 24, 5V. Po wyłączeniu wszystkich urządzeń przy obrotach około 2000/min łądowanie jest w okolicach 28V.
Nowe akumulatory. Alternator właśnie wrócił z regeneracji i panowie nie znaleźli tam nic oprócz zurzytych łożysk i uszczelniacza, reszta git.
Przeglądnąłem juz chyba wszystkie połączenia masowe ( odczyszczone, przesmarowane, zakręcone)...Przeglądnąłem kable, wygladaja na zdrowe. :roll: :(
Ładowanie jest jeszcze słabsze kiedy jest wilgotno na zewnątrz (ale nie ma to nic wspólnego z uzywaniem wycieraczek)
Ma ktoś pomysł co lub gdzie jescze zrobić, zaglądnąć? Bo już normalanie jestem bliski podpalenia smietnika... :roll:
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » sob sty 28, 2006 7:45 pm

mierzone miernikiem czy z wskaźnika?

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » sob sty 28, 2006 7:51 pm

Mroczny pisze:mierzone miernikiem czy z wskaźnika?
Nie no Mroczny, proszę Cię :D
Bez miernika to bym sie wogóle nie zabierał za robotę.. :roll: 8)
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » sob sty 28, 2006 8:06 pm

pocieszę Cię
mam dokładnie takie same
na większych obrotach trzyma 28 na wolnych 26
ale działa, nie brakuje prądu

wcześniej na wolnych pod obciążeniem spadały do 24V - dałem mniejsze koło pasowe
regulator dobry

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » sob sty 28, 2006 8:11 pm

No u mnie prądu jednak brakuje... Nowiutkie aku maja ledwie miesiąc i zdechły :(
A na wyższych obratoch trzyma 28V ale tylko kiedy wyłącze wszelkie urządzenia... :roll:
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

kaczorr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: pn sie 23, 2004 9:25 am

Post autor: kaczorr » ndz sty 29, 2006 10:19 am

mam nadzieję że dobrze go przejrzeli i nie ma nigdzie przebicia :) ,ciekawe czy dokładnie przejrzeli wszystkie diody w środku :roll: ,jest ich tam 8 czy 10 a może jeszcze więcej,dokładnie już nie pamiętam - w każdym bądź razie jeżeli jakaś będzie walnięta to już będzie paprał ładowanie,może jeszcze niedomagać regulator - najłatwiej to odpiąć wewnętrzny i podpiąć jakiś zewnętrzny na próbę - najlepiej od bizona :)23 i wtedy sprawdzić ładowanie,aktualnie mam u siebie założony większy alternator(większa moc) gdyż jak się nie mylę to do patroli są dwa typy alternatorów o różnej mocy ale przed tym który teraz mam miałem też problemy z "niedostatkiem prądu" a alternator był na bank sprawny :-? .Dlatego też miałem założone mniejsze koło pasowe(dorabiane) na alternatorze i było :)2 ,prądu full :lol: jednak mankamentem jest to że prądu masz pod dostatkiem jednak alternator ponoć może szybciej paść gdyż zarówno na niskich obrotach jak i wysokich zasuwa całą kitą :( jednak u mnie tak przejeździłem ponad dwa lata katując wóz dzień w dzień i było wszystko ok - rozwiązanie dobre jednak nie wiem czy je polecać :roll: ,... - bo są to własne koncepcje i przeróbki :wink: - jednak efekt był dobry - prądu pod dostatkiem,...pozdrawiam :wink:

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: vick » wt sty 31, 2006 11:43 am

Ciekawa koncepcja Kaczora. Sam się kiedyś nad podobną zastanawiałem. Miałem podobny problem. Ładowanie na poziomie 24 - 25 v. Sęk w tym że momentami było prawidłowe bez względu na obciążenie odbiornikami. Najciekawsze że skakało w czasie jazdy, np. po odpaleniu i przejachaniu nieprzerwanie ok 200 km wszytko ok i nagle w czasie jazdy spadek do 24 v i tak przez następne 100 km. Pianę na ryju miałem. A u elektryka na stole super (dwa razy wyjmowany alternator).
Stawiam na padniętą instalację. Instalacja 24 V chodzi na stosunkowo cienkich przekrojach i może być tak, że po nastu latach używania jest jakiś przewód przełamany i bierze większą moc, może gdzieś ucieka prąd do masy (pękająca izolacja). Możliwości jest mnóstwo.
vick W 160

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » wt sty 31, 2006 12:25 pm

vick pisze: Stawiam na padniętą instalację. Instalacja 24 V chodzi na stosunkowo cienkich przekrojach i może być tak, że po nastu latach używania jest jakiś przewód przełamany i bierze większą moc, może gdzieś ucieka prąd do masy (pękająca izolacja). Możliwości jest mnóstwo.
Czyli generalnie szukaj igły w stogu siana... :(
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: vick » wt sty 31, 2006 1:23 pm

Ja narazie sobie odpuściłem. I tak stoi na klockach po dzwonie. Może kiedyś go odbuduję bo to fajne auto. Ale warto abyś spróbował to zrobić bo to wkurzające jest jak brakuje prądu.
Myślę że warto by się skontaktować z jakimś zapalonym elektrykiem, który kuma sprawę, a nie jest jeszcze zmanierowany na tyle że przelicza godziny pracy tylko na szelesty, bo ta robota wymaga czasu.
vick W 160

Marty
 
 
Posty: 108
Rejestracja: pn wrz 12, 2005 11:14 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Marty » wt sty 31, 2006 5:52 pm

Ja bym jednak stawiał na alternator. Ciekawe jakie metody stosowali panowie elektrycy na warsztacie przy mierzeniu uzwojeń. Może któreś faza ma gdzieś zwarcie za małą rezystancję lub wychodzi dopiero przy wzroście temperatury. To zwykłym miernikiem uniwersalnym nie wyjdzie a będzie skutkowało właśnie spadkiem mocy. Na początek można by sprawdzić jaki prąd wychodzi z alternatora w trakcie pracy np. amperomierzem cęgowym.
frotera 2,2 na ATekach (tylko)

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: vick » śr lut 01, 2006 8:31 am

Pierwszy raz pojechałem do warsztatu bo padło ładowanie całkowicie. Było w tym trochę mojej winy, bo po wtopie w rzeczce nie wyczyściłem alternatora i po jakimś czsie zgniła płytka z djodami. W warsztacie wymieniono ją plus ogólna regeneracja (szczotki, łożyska) i dali pół roku gwarancji (nabili swoje numery identyfikacyjne) i wszysko było cacy ale po miesiącu zdechło. Pojechałem drugi raz (w ramach gwarancji). Okazało się że zdechł stojan. Poszedł cały do wymiany - żadnych kompromisów, przewijania i takich tam. Na koniec kontrola na stanowisku badawczym pod różnymi obciążeniami. Parametry cacy. A na samochodzie tak sobie. Po jakimś czasie pojawiły się sytuacje opisane wcześniej.
W moim przypadku mam taką teorię , że być może padnięta instalacja uszkadza alternator, a to dlatego że było w niej grzebane wcześniej.
W przypadku kolegi Peepucka żeczywiście warto by sprawdzić dokładnie alternator najlepiej u dobrego elektryka. Co jednak nie zmienia faktu, że niekture usterki elektryczne są parszywe do zdiagnozowania ponieważ mogą występować okresowo. Co innego jak coś padnie i koniec, wiadomo przynajmniej co.
Tak na marginesie jako ciekawostkę dodam że kolega wymienił komputer bo wadliwie działała skrzynia automatyczna w jego luminie, a okazało że winny był pęknięty kabelek przesyłający sygnał ze skrzyni do komputera.

Peepuck niezniechęcaj się, działaj systematycznie krok po kroku.
vick W 160

Awatar użytkownika
kender
 
 
Posty: 111
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 7:05 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: kender » śr lut 01, 2006 10:16 am

Ja miałem tak jak opisano, ale z tą różnica że u mnie jest napięcie 12V (ładowanie 14 coś), jak się włączyło światła to kicha była. Pomogło dopięcie dodatkowego kabla pomiędzy alternatorem a plusem aku (ten najgrubszy, najgłówniejszy). kabel po iluś tam latach stracił swoje właściwości i już (podobnie dzieje sie tylko wolniej z kablami świec). Innym rozwiązaniem czasem jest poprawienie lutu przy plusowej klemie, czasem lubi się sparczyć. Też regenerowałem alternator na początku 8) .
Zuzia 1,6 Vitara
uwaga: nie patrz w światło lasera pozostałym okiem

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » śr lut 01, 2006 4:30 pm

vick pisze: Peepuck niezniechęcaj się, działaj systematycznie krok po kroku.
A no nic mi innego nie pozostaje... :roll: Przecież syfa nie podpale bo uwielbiam sqbańca :D 8)

Dzieki wszystkim za wszelkie sugestie.. :)2 :D
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Re: Ładowanie 26V... :(

Post autor: janusz k160 » sob lut 11, 2006 9:30 pm

Peepuck! pisze:Witam !
Ludziska juz mi ręcę opadają.. ale do rzeczy:
Nissan Patrol K160 instalacja 24V. ŁAdowanie powinno byc na wolnych obrotach 28,2-5V. Jest niestety tylko 26. Po właczeniu świateł, dmuchawy oczywiście wszystko spada do 24, 5V. Po wyłączeniu wszystkich urządzeń przy obrotach około 2000/min łądowanie jest w okolicach 28V.
Nowe akumulatory. Alternator właśnie wrócił z regeneracji i panowie nie znaleźli tam nic oprócz zurzytych łożysk i uszczelniacza, reszta git.
Przeglądnąłem juz chyba wszystkie połączenia masowe ( odczyszczone, przesmarowane, zakręcone)...Przeglądnąłem kable, wygladaja na zdrowe. :roll: :(
Ładowanie jest jeszcze słabsze kiedy jest wilgotno na zewnątrz (ale nie ma to nic wspólnego z uzywaniem wycieraczek)
Ma ktoś pomysł co lub gdzie jescze zrobić, zaglądnąć? Bo już normalanie jestem bliski podpalenia smietnika... :roll:
Może jednak nie wszystkie...Sprawdż masę sterownika od altka -jest na błotniku od strony kierowcy przy przednim reflektorze. Zauważ,że jak dmuchawę dasz na 3 to ładowanie znacząco spada-w okol. 25V, a jak włączysz migacz to 24V na bank. Miernik ma Ci pokazać przy wyłączonych urządzeniach do 29V-u mnie aku ten od kierowcy ma ładowanie 15,5, ten od pasażera 12,5. Znawca tematu twierdzi że tak ma być i jest to norma dla instalacji na 24V. Jedyna rada to przekładać aku w miarę regularnie :roll: :wink: 8). Przy ostrych mrozach aku trzeba dać czasem pod prostownik - natężenie prądu to ok. 10% czyli jak mam 88 Ah to zapodaję 10 A na prostowniku i to przełamać ma wewnętrzny opór zmrożonej baterii. Z doświadczeń zimowych powiem że to działa! Może też was spotkać niespodzanka, gdy ktoś z padniętym na mrozie aku zechcę aby go na kable odpalić i nie dacie rady - nasze instalacje potrzebują ok. 20 min ładowania na obrotach takiego padniętego aku i wtedy m o ż e pomożemy. Lepij gościa podpiąć do auta z instalacją 12V- odpala praktycznie po 2-3 min. Miałem w zimie tak ze 3 razy i powiem, że to trochę frustrujące-ciężko przełamać wewnętrzny opór padniętej baterii.

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » czw lut 23, 2006 9:46 pm

Ha!!! No i jest ładowanie :D 8) Przyczyną był alternator !! Spalone diody i przebicie na stojan. Niestety usterke znalazła dopiero druga firma do której zaniosłem altka :evil: :evil: Pierwsza okazała się oszustem i złodziejem :)3 Alternatora nawet nie rozebrali. :evil: Jest to firma z Krakowa. Jeśli ktoś chce namiary to dam na PW :roll:
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » pt lut 24, 2006 3:26 am

Peepuck! pisze:Ha!!! No i jest ³adowanie :D 8) Przyczyn± by³ alternator !! Spalone diody i przebicie na stojan. Niestety usterke znalaz³a dopiero druga firma do której zanios³em altka :evil: :evil: Pierwsza okaza³a siê oszustem i z³odziejem :)3 Alternatora nawet nie rozebrali. :evil: Jest to firma z Krakowa. Je¶li kto¶ chce namiary to dam na PW :roll:
No przeciez powinno im od razu wyjsc na stanowisku pomiarowym ze alternator ma przebicie...
Wiem ze nie mozesz podac tu nazwy warsztatu z pewnych niezrozumialych zreszta dla mnie powodow ;-) ale moze daj go na forum jeepa ku przestrodze;
http://www.jeep.org.pl/forum/index.php?c=8
i podlinkuj tutaj (link chyba bedzie legalny i wmorderator nie wytnie?!)
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Marty
 
 
Posty: 108
Rejestracja: pn wrz 12, 2005 11:14 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Marty » pt lut 24, 2006 10:10 pm

Peepuck! pisze:Ha!!! No i jest ładowanie :D 8) Przyczyną był alternator !! Spalone diody i przebicie na stojan. Niestety usterke znalazła dopiero druga firma do której zaniosłem altka :evil: :evil: Pierwsza okazała się oszustem i złodziejem :)3 Alternatora nawet nie rozebrali. :evil: Jest to firma z Krakowa. Jeśli ktoś chce namiary to dam na PW :roll:
no proszę... a nie mówiłem? (pisałem) jednak alternator!!!
frotera 2,2 na ATekach (tylko)

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » sob lut 25, 2006 7:07 am

Marty pisze: no proszę... a nie mówiłem? (pisałem) jednak alternator!!!
Mówiłeś, mówiłeś... :)2 :D Ale ja w zyciu bym nie przypuszczał , ze tak znana i ceniona firma krakowska okaże się złodziejem i oszustem :(
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: janusz k160 » sob lut 25, 2006 5:50 pm

Nie wiem, czy to firma krakowska, w rzeszowie jest od b.dawna. Ja na ten przykład jestem jak do tej pory bardzo z ich usług zadowolony! :wink: I coby jasność była-nie mam tam znajomka. Myślę, że na cymbała trafiłeś bo przy tak kiepskich zarobkach ci co coś umieją przechodzą do konkurencyji :roll:

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: janusz k160 » sob mar 25, 2006 9:52 pm

To jeszcze nie koniec niespodzianek z prądami - dzisiaj padło ładowanie-usterkowym okazał się przekażnik boscha prostokątny /błotnik od kierowcy, zsumowane na jednej śrubie 2 przekaźniki-padł ten powyżej podłużnego/. Jest dobrze-zamniennik polski-9 zł w jelczance. Panowie-sprawdzać metodycznie / u mnie ładowało jak przekaźnik śrubokrętem dostał :o /. Polecam przepięcie masy do karoserii - nie liczcie na śrubę od przekaźników-u mnie po 3 miesiącach latała jakbym jej nie dokręcał!!

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » ndz mar 26, 2006 2:58 am

Nie puszczajcie pradu przez karoserie...
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Awatar użytkownika
maxpatrol
Posty: 326
Rejestracja: czw paź 09, 2003 1:19 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: maxpatrol » śr kwie 05, 2006 11:01 am

co to za przekaznik na prawym nadkolu?? to jest potrzebne??
ja nie mam i dziala :)
Gaz..Uaz..Patrol..Pajero..HDJ80.. a teraz Cherokee XJ

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość