Strona 1 z 2
Akumulatory podłączone równolegle
: pt paź 03, 2008 9:00 am
autor: hpx4000
Czy przy alternatorze który ma tylko 120amp można podłączyć dwa akumulatory (jeden 95ah/900a drugi 95ah/450a) czy szlag go trafi? (bądź akumulatory będą niedoładowane)
: pt paź 03, 2008 5:53 pm
autor: sys-kom
nie rozpisując sie bedzie ok
przeciętny bus ma aku rzędu 120 ah i alternator 75a
a 2x 95 nie powinno mieć zadnego wpływu
, teraz troszkę logiczniej ,
sprawny akumulator ładuje się prądem 1/10 pojemności czyli 95ah bedzie brało jakies max 10 A , drugi tyle samo , wiec 20 A
wiec zostaje jeszcze 100 A na wykorzystanie ,
gorzej by było gdyby aku były kiepskie stare i nie trzymały pojemności , były rozładowane , np. po używaniu wyciągarki , a na dodatek była noc a ty byś jechał na 10 halogenach , to na pewno by się gorzej ładował
,a tak na marginesie dużo samochodów ma po 2 aku i nie maja 120A alternatorów tylko 70A
wiec moim zdanie nie ma problemu
: pt paź 03, 2008 6:05 pm
autor: EROW1
ale nie chcesz łączyć obu aku na "ostro"

: pt paź 03, 2008 6:20 pm
autor: hpx4000
sys-kom: dzięki
EROW1: chodzi o to czy będę łączył bezpośrednio + z +, czy przez jakieś inteligentne urządzenie? bo chciałbym bezpośrednio.
: pt paź 03, 2008 6:26 pm
autor: grzegorzh
hpx4000 pisze:sys-kom: dzięki
EROW1: chodzi o to czy będę łączył bezpośrednio + z +, czy przez jakieś inteligentne urządzenie? bo chciałbym bezpośrednio.
Chodzi o izolator akumulatorów, który w zależności od komplikacji kosztuje od 500 do 1500.
Zobacz sobie w sklepiku zakładowym wyniki wyszukiwania dla słowa "izolator".
: pt paź 03, 2008 6:41 pm
autor: EROW1
bezpośrednio możesz połączyć dwa prawie identyczne akumulatory - takie same nominalne pojemności , prądy rozruchu i stopień zużycia . Najlepiej dwia takie same modele nófki. Przy różnych pojemnościach zaczną płynąć prądy pomiędzy aku które będą je dobijać (szczegółów nie pamiętam bo drzemałem na wykładzie

)
: pt paź 03, 2008 7:01 pm
autor: sys-kom
najlepiej połączyć 2 jednakowe , przez duży przekaźnik ,
bo nie ma 2 identycznych akumulatorów i zawsze jeden bedzie pobierał prąd od drugiego
ja ma tak zrobione
: pt paź 03, 2008 7:08 pm
autor: sys-kom
http://www.forum4x4.pl/forum/posting.ph ... &p=1236068
nie wiem kto da rade się dobić do tego postu ale można próbować bo to z klubu wyspy .
: pt paź 03, 2008 9:13 pm
autor: rokfor32
Bez przesady z tymi separatorami. W toi J90 i wyżej z silnikiem 1KZ-TE są fabrycznie dwa aku spięte na sztywno równolegle i wszystko normalnie działa. Jak są ciągle używane równo, to i się rozładowują, i ładują tak samo.
Oczywiście zakłada się parami, i nowe. Tak na marginesie, w tym przypadku para ma po różnych stronach bieguny, pojęcia nie mam dlaczego.
Natomiast w przypadku ładowania razem, a korzystania oddzielnie, to separator (izolator) dobra rzecz, wart polecenia.
: pt paź 03, 2008 9:23 pm
autor: sys-kom
dokładnie , tak ,
ale dwa aku w terenówkach stosuje sie przedewszystkim do uzywania aku na postoju , a w tym przypadku separatoj jak najbardziej potrzebny
: pt paź 03, 2008 9:27 pm
autor: darkman
rokfor32 pisze:Bez przesady z tymi separatorami.
Zależy do czego, psze Pana.Poglad mocno dyskusyjny, szczególnie jesli chcesz mieć jeden z auku do głebokiego rozładowania.
@sys-kom, sie dobijam bez problemu, ale dałeś link do edytora własnej wiadomości

: pt paź 03, 2008 9:30 pm
autor: A.F.
Na tym schemacie wyżej : F1 ( 100A

) co zabezpiecza

: pt paź 03, 2008 9:43 pm
autor: Flor
jeżeli połączysz bez separatora dwa różna akumulatory to będziesz jeden miał zawsze nie doładowany

podobno

: pt paź 03, 2008 9:43 pm
autor: sys-kom
ten schemat jest pod dyskoteke, a trzeba przeciągnąć kabel przez podszybie , lepiej zabezpieczyć takie grube przewody z obu stron od akumulatorów , nie dajcie Boże coś to się aku ugotują , bo ja to połączyłem przewodem 25mm2 ,a tak to zawsze tylko bezpiecznik wyleci
: pt paź 03, 2008 9:45 pm
autor: Flor
sys-kom pisze:połączyłem przewodem 25mm2
trochę mały przekrój

lepiej 35

straty dużo mniejsze

: pt paź 03, 2008 9:45 pm
autor: A.F.
sys-kom pisze:ten schemat jest pod dyskoteke, a trzeba przeciągnąć kabel przez podszybie , lepiej zabezpieczyć takie grube przewody z obu stron od akumulatorów , nie dajcie Boże coś to się aku ugotują , bo ja to połączyłem przewodem 25mm2 ,a tak to zawsze tylko bezpiecznik wyleci
Aha - to OK

: pt paź 03, 2008 9:47 pm
autor: rokfor32
No napisałem przecie wyraźnie. Jak kto potrzebuje. W instalacji pokładowej aku 150 Ah, a w jednej obudowie bydlę za duże, to montuje dwa spięte równolegle na stałe.
Do zastosowań typu wciągarka, lodówka na piwo itp. powinien być izolator. I nawet średnio chodzi o jakieś negatywne oddziaływania między nimi, ale zwykłe zabezpieczenie możliwości odpalenia silnika, jak się prądu zaczerpnie zbyt głęboko.
: pt paź 03, 2008 9:49 pm
autor: sys-kom
Flor pisze:sys-kom pisze:połączyłem przewodem 25mm2
trochę mały przekrój

lepiej 35

straty dużo mniejsze

mam dobry przewód przy 124 A bo takie ma niby takie nominalne max obciążenie na odcinku 1,29 m mam strate 0,4 V
nie potrzeba grubszego
: pt paź 03, 2008 9:54 pm
autor: Flor
sys-kom pisze:Flor pisze:sys-kom pisze:połączyłem przewodem 25mm2
trochę mały przekrój

lepiej 35

straty dużo mniejsze

mam dobry przewód przy 124 A bo takie ma niby takie nominalne max obciążenie na odcinku 1,29 m mam strate 0,4 V
nie potrzeba grubszego
myślałem że to zasilanie do windy

a tam potrafi być 300-400A

i grubość ma znaczenie

: pt paź 03, 2008 9:56 pm
autor: rokfor32
Flor pisze:jeżeli połączysz bez separatora dwa różna akumulatory to będziesz jeden miał zawsze nie doładowany

podobno

To akurat nieprawda. Chyba że źródło prądu (altek) jest wyjątkowo słabe. W normalnnej, sprawnej instalacji nie ma problemu z naładowaniem obu, jeden trochę wolniej niż drugi, ale oba do pełna i tyle.
Co innego, jak się próbuje normalny izolator za 1000 zeta zastąpić diodą z bazaru za 10 zyli. Taka dioda wpięta między oba aku szeregowo robi co prawda za doskonałe zabezpieczenie, ale niestety pochłania ok. 1,5 V, skutkiem czego ten używany do celów "różnych" aku jest wiecznie niedoładowany. Ale czerpać można z niego do woli, bez obawy rozładowania pierwszego

: pt paź 03, 2008 9:59 pm
autor: Flor
rokfor32 pisze:Flor pisze:jeżeli połączysz bez separatora dwa różna akumulatory to będziesz jeden miał zawsze nie doładowany

podobno

To akurat nieprawda. Chyba że źródło prądu (altek) jest wyjątkowo słabe. W normalnnej, sprawnej instalacji nie ma problemu z naładowaniem obu, jeden trochę wolniej niż drugi, ale oba do pełna i tyle.
Co innego, jak się próbuje normalny izolator za 1000 zeta zastąpić diodą z bazaru za 10 zyli. Taka dioda wpięta między oba aku szeregowo robi co prawda za doskonałe zabezpieczenie, ale niestety pochłania ok. 1,5 V, skutkiem czego ten używany do celów "różnych" aku jest wiecznie niedoładowany. Ale czerpać można z niego do woli, bez obawy rozładowania pierwszego

a jeżeli nie mamy separatora

: pt paź 03, 2008 10:07 pm
autor: sys-kom
Flor pisze:sys-kom pisze:Flor pisze:trochę mały przekrój

lepiej 35

straty dużo mniejsze

mam dobry przewód przy 124 A bo takie ma niby takie nominalne max obciążenie na odcinku 1,29 m mam strate 0,4 V
nie potrzeba grubszego
myślałem że to zasilanie do windy

a tam potrafi być 300-400A

i grubość ma znaczenie

winda bedzie z tego drugiego aku ,
jeszcze nie podłączona bo mi zderzak nie chca w \uk wyciąć z blachy ,
ale działć ma to tak
jak pracuje silnik to ładowane sa dwa akumulatory
jak włączy sie wyciągarkę to bierze prąd z drugiego akumulatora a alternator go doładowuje
jak silnik jest wyłączony to zasilanie może być brane z obu aku , lub tylko z jednego ( drugiego) lub z drugiego ale z zabezpieczeniem że jeśli napięcie siądzie poniżej 11V to odłączy główny akumulator
to po to żeby jak już sie wyciągne z błota lub podobnego , przy użyciu wyciągarki, to żeby był zapas prądu na uruchomienie silnika .
ale jest dalej możliwość korzystania z 2 akumulatorów jeśli jest to konieczne ,
: pt paź 03, 2008 10:08 pm
autor: sys-kom
Flor pisze:rokfor32 pisze:Flor pisze:jeżeli połączysz bez separatora dwa różna akumulatory to będziesz jeden miał zawsze nie doładowany

podobno

To akurat nieprawda. Chyba że źródło prądu (altek) jest wyjątkowo słabe. W normalnnej, sprawnej instalacji nie ma problemu z naładowaniem obu, jeden trochę wolniej niż drugi, ale oba do pełna i tyle.
Co innego, jak się próbuje normalny izolator za 1000 zeta zastąpić diodą z bazaru za 10 zyli. Taka dioda wpięta między oba aku szeregowo robi co prawda za doskonałe zabezpieczenie, ale niestety pochłania ok. 1,5 V, skutkiem czego ten używany do celów "różnych" aku jest wiecznie niedoładowany. Ale czerpać można z niego do woli, bez obawy rozładowania pierwszego

a jeżeli nie mamy separatora

to daj przekaźnik
: pt paź 03, 2008 10:26 pm
autor: Flor
sys-kom pisze:Flor pisze:rokfor32 pisze:
To akurat nieprawda. Chyba że źródło prądu (altek) jest wyjątkowo słabe. W normalnnej, sprawnej instalacji nie ma problemu z naładowaniem obu, jeden trochę wolniej niż drugi, ale oba do pełna i tyle.
Co innego, jak się próbuje normalny izolator za 1000 zeta zastąpić diodą z bazaru za 10 zyli. Taka dioda wpięta między oba aku szeregowo robi co prawda za doskonałe zabezpieczenie, ale niestety pochłania ok. 1,5 V, skutkiem czego ten używany do celów "różnych" aku jest wiecznie niedoładowany. Ale czerpać można z niego do woli, bez obawy rozładowania pierwszego

a jeżeli nie mamy separatora

to daj przekaźnik
ja u siebie mam Lunę

ale w temacie było proste połączenie dwóch akumulatorów

: pt paź 03, 2008 10:28 pm
autor: sys-kom
fajna ale droga , i moje działa dokładnie tak samo tylko nie mam wskaźnika napięcia