Strona 1 z 2

bezbronny blazer...obciach

: pt lut 18, 2005 5:24 pm
autor: golony
kolejny problem to brak przedniego napedu...niby slychac jak sie zalacza a go nie ma..ostatnio pod kraweznik nie dalem rady podjechac czym wzbudzilem ogolne kpiny przechodniow...ratunku jest zima i nie da rady jezdzic bez oski...

: pt lut 18, 2005 5:45 pm
autor: Eskapada
Ojj te Warszawaki cos mało wyrozumiałe sa, moze lepiej omijaj krawęzniki :)21

: pt lut 18, 2005 5:50 pm
autor: golony
malo wyrozumiale???nieeee....jazda z tylna oska po lodzie to...dramat...dopiero teraz wyszlo ze nie mam napedu....i staram sie dojsc what's up?
:P

: pt lut 18, 2005 6:00 pm
autor: ac
Mialem podobny problem
Pomogl mi Lamina podajac prosty sposob na sprawdzenie gdzie jest error
Podnosisz na podnosniku cale auto do gory
zalaczacz 4x4 i sprawdzasz czy obracaja sie porzednie kola wraz z walem
jesli wal sie kreci a kola nie to problem tkwi w polosi jesli wal nie pracuje to reduktor
U mnie na szczescie powod byl banalny - wyskoczyla lewa polos z gniazda i wystarczylo ja wepchnac na miejsce.
Powodzenia
M

: pt lut 18, 2005 8:36 pm
autor: Marek Glinka
Eskapada pisze:Ojj te Warszawaki cos mało wyrozumiałe sa, moze lepiej omijaj krawęzniki :)21
Rozumiem, że są takie miasta :lol: gdzie ich nie ma :lol: :lol:
U nasz jednakże som :lol: :lol:

: sob lut 19, 2005 3:33 pm
autor: golony
wlazlem pod spod...i wal sie w reduktorze blokuje znaczy ze cos z przednim mostem...musze pokombinowac jak tu go teraz uniesc w domowych warunkach..bo skubaniec lekki nie jest ....tam do mostu jakas linka dochodzi i czujnik tam jest ciekawe co to...

: sob lut 19, 2005 4:21 pm
autor: Marek Glinka
to jest mechanizm zapinania półosi w moście. Na górze chyba masz taką tubę do której ta linka dochodzi.
O ile pamiętam to Lamina z tym walczył.

: sob lut 19, 2005 4:26 pm
autor: golony
jek to zapinania polosi??mam terenowke dopiero od miesiaca i jeszcze nie kapuje jak to wszystko tutaj z tymi napedami dziala....ide zaraz i to zalaczanie obadam....

: sob lut 19, 2005 4:32 pm
autor: Marek Glinka
Żeby Ci cały czas przedni wal i mechanizm różnicowy nie pracował wymyślono coś takiego. Albo półosie zapinają sie w moście albo są sprzęgiełka na piastach.

: sob lut 19, 2005 4:45 pm
autor: boris.blank
Znowu podciśnienia - tam jest jeden centralny układ i jak gdzieś jest przerwa to nic nie działa. Jak pociągniesz dzwignię zmiany napędów na 4x4 to otwierasz zaworek i serwo pneumatyczne przy akumulatorze (2.8i) lub pod nim (4.3) ciągnie cięgło. jak gdzieś nie ma szczelności to serwo nie zadziała bo nie zaciągnie do końca.

: sob lut 19, 2005 4:57 pm
autor: golony
wlasnie zdemontowalem akumulator i pod nim jest takie cos co ciagnie ta linke od mostu tam dochodza jakies kabelki to moze byc to ze to nie zalacza???to przez to nie mam napedu??
moge to doraznie zablokowac recznie?
??

: sob lut 19, 2005 4:58 pm
autor: golony
aha u mnie napedy sa elektrycznie zalaczane...trzy przyciski na konsoli

: sob lut 19, 2005 5:17 pm
autor: golony
panowie jestescie genialni :)2 ...podcisnienie ucieka bo ten mieszek co jest pod akumulatotem jest podarty jak mojej babci trampki....to trzeba wymienic :D .tylko male pytanko czy to moze byc od tego braku napedu???baaaaardzo dziekuje :wink:

: sob lut 19, 2005 7:56 pm
autor: ac
Na pewno to jest powodem braku 4x4
Mozesz zalaczyc sobie recznie naped na stale dopoki nie zdobedziesz czesci zapasowych zeby Wx-y sie z Ciebie nie nasmiewaly przy kraweznikach :wink:

: ndz lut 20, 2005 6:12 pm
autor: boris.blank
Mieszek czyli membrana w środku czy ta gum ana zewnątrz ? Elaktrycznie to ty tylko sterujesz zaworkami, które kierują powietrze w odpowiedni obwód. Jeśli siłownik syczy - to znaczy, że przepuszcza lewe powietrze a linkę od siłownika możesz odpiąć i kupić na szrocie cięgło od ssania od jakiegoś diesla i podpiąć do tego cięgła. Jak pociągniesz to mechanicznie zapniesz przód - będziesz wiedział po kontrolce czy sięzałączył więc nie ma obawy. A przewód powietrza do siłownika koniecznie zaślepić.

: pn lut 21, 2005 10:07 am
autor: golony
ta guma sie rozsypala....pytalem w sklepach i o zgrozo...za nowe zycza sobie 650zl...ciekawe za co.kawalek plastiku z guma...i trzeba 2 tygodnie czekac....moze ktos wie czy nie mozna albo wsadzic o innego auta albo to gdzies zregenerowac... :cry:

: pn lut 21, 2005 2:33 pm
autor: Marek Glinka
Dwa tygodnie to oni mówią że będzie. Będzie trwało 6 miesięcy :lol:
Wogole to daruj sobie tych złodziei i szukaj dojścia bezpośrednio w USA

: pn lut 21, 2005 4:36 pm
autor: golony
odpuszczam...650 zl za kawalek gumy to zlodziejstwo...tam w srodku jest taka blaszka i sprezynka...(skomplikowane jak konstrukcja cepa).zawziolem sie i sam to naprawie gume sobie dorobie i bedzie hulac :)2

: pn lut 21, 2005 7:03 pm
autor: golony
dorobilem juz ta gumke...ale nie kapuje jak to dziala i gdzie sa te zaworki sterujace.po odpqaleniu silnika podcisnienie sciagnelo ten naprawiony silownik ale nawet przy napedzie 2wd caly czas jest sciagniety!jak to powinno byc?jesli mozecie wyslijcie mi jakis schemat tego podcisnienia prosze :) pozdrawiam

: pn lut 21, 2005 7:10 pm
autor: golony
aaaa adresu zapomnialem podac.. :oops: golony@tlen.pl

: pn lut 21, 2005 9:54 pm
autor: boris.blank
Widzisz - do tego służy miernik siły podciśnienia. Podłączasz to to do rurki i patrzysz co się dzieje jak przełączasz napędy bo być może siłownik (mieszek) padł ale padło tekże sterowanie :) . Podłącz pod koniec rurki gruszkę lekarską gumową (taką do wyciągania dzieciom glutów z nosa) i zobacz czy się kurczy jak przełączasz napędy. Możesz mieć uszkodzone ptrzełaczniki i nie odpuszcza ci 4x4. To posrana instalacja jest i trzeba ją utrzymywać w topowej kondycji bo potem płacz i zgrzytanie zębów.

: wt lut 22, 2005 3:37 pm
autor: golony
sciaga ale tak flegmatycznie ze trzeba z 5 min poczekac.to samo w druga strone....ciezko odpuszcza...nie mampojecia gdzie moga byc te zaworki.przesledzilem trase tych rurek ale nis nie znalazlem.jeszcze jedno po zalaczeniu przedniego napedu podczs skrecania jesr straszny opur.samochod prawie staje.przy 2 wd jest oki.czy to normalne???
?? :)4

: wt lut 22, 2005 4:08 pm
autor: Broncosaurus
jest taki zaklad w wawie ktory jak wiem specjalizuje sie w amerykanach (w okolicach okecia) kupowalem u nich kiedys czesci do bronca i mieli ludzka marze 15-20% w porownaniu z tym co w internacie udalo mi sie wynalezc

a no i maja dostawy co tydzien

mozna tam sprobowac

domator ich zna bo tam u nich swoje k5 robi (tzn ma namiar na nich)

: wt lut 22, 2005 4:38 pm
autor: golony
dzieki.przyda sie dobry warsztat :D .ale to dopiero ostatecznosc.bede sie steral sam go naprawiac....

: wt lut 22, 2005 4:48 pm
autor: zbig
golony pisze:..jeszcze jedno po zalaczeniu przedniego napedu podczs skrecania jesr straszny opur.samochod prawie staje.przy 2 wd jest oki.czy to normalne???
?? :)4
Zobacz tutaj, na czasie.. :)21

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... 5e2d09e35f