uf.... ostatnie mechaniczne poprawki zakonczone, most rozebrany, wyczyszczony uszczelniony (dla potrzebujacych.... lozysko naprawcze do mostu to koszt 170 zl .... nie tak tragicznie.... uszczelniacz polosi mostu 9zl

:):) ), dyfer przedni to samo, polosie nasmarowane, mieszki zmienione (profilaktycznie przegoby zamienione lewy z prawym.... sa takie same (ale w jednym jest sporo wiecej gwintu zalkowicie zbednego.... zostal odciety)(nota bene nowy przegob kosztuje kolo 350zl), resory zmienione, 1 pioro dolozone, jeszcze tylko zobaczyc ktora to poducha na ramie jest urwana bo sie tlucze i do lakiernika...... dziwnym trafem po remoncie skrzyni, przegladzie mostu i nasmarowaniu, mimo opon 31" i malego silnika 2,8 na obwodnicy pojechal na gazie prawie 140

jestem w szoku... a no hamulce poprawione, na normalnych klockach staje w miejscu deba

... okazalo sie ze trzeba bylo regulator sily hamowania wyczyscic

to takie ustrojstwo co u mnie jest elektronicznie sterowane i im szybciej jedziemy tym mocniej hamulemy

teraz dziaal cacy... na 31" MT kola staja w miejscu

(na szczescie abs nie mam)