Diesel V8 czy 5,7 V* chevy small block - pomozcie

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Diesel V8 czy 5,7 V* chevy small block - pomozcie

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 10:41 am

Bede budowal przeprawowke , samochod wazy okolo 2,6 tony. Samochod rownei zma sie poruszac , aby mogl dojechac na ta przeprawe. Nie moge sie zdecydowac miedzy tymi dwoma silnikami. W gre wchodzi rowniez aspekt ekonomiczny. Small block benzynowy podlaczylbym prawdopodobnie do gazu , tak wiec bedzie kosztowala eksploatcja chyba mniej niz w dieslu nawet napedzanym olejem roślinnym. Ale z drugiej strony diesel wydaje mi si bardziej wytrzymaly i odporny na topienie go i ogolnie katowanie. Obydwie jednostki dysponuja na tyle wyoskim momentem , ze nie bede rozpatrywal ich pod wzgledem mocy. Nawet tend iesel starczy. Prosze o pomoc w wyborze.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

lemur
 
 
Posty: 977
Rejestracja: śr maja 14, 2003 3:24 pm
Lokalizacja: Klucze

Post autor: lemur » ndz kwie 30, 2006 11:07 am

ja bym bral diesla-bardziej odporny na wode
Niva 93r.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 11:15 am

lemur pisze:ja bym bral diesla-bardziej odporny na wode
Tez tak sobie mysle - ale boje sie o dostepnosc czesci (do small block'a latwiej) , boje sie tez o to ze jest napewno cholernie ciezki (small block napewno lzejszy) i oto ze moze byc cholernie nie ekonomiczny w aucie ktore wazy 2,6 tony :( Rzepak wleje , ale ten rzepak nie jest tak tani jak np. gaz. No i small block mozna kupic bez problkemu - nawet jeden w b.dobrym stanie sie szlaja po allegro - za smieszna kase zreszta. A takiego v8 diesla nie widzialem jeszcze na oczy. I ciekaw jestem rowniez jak brzmi takie v8 w dieslu. Tzn slyszalem v8 w dieslu w kamazie he he . Swoja droga silnik w kamazie dobrze serwisowany zyje dlugo , a to tez amerykanska konstrukcja.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

sweetek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 94
Rejestracja: pn sie 29, 2005 9:25 am
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek » ndz kwie 30, 2006 7:44 pm

witam jeśli chodzi co o silnik V8 Chewroleta w dieslu to jest pojemność 6,2 l. to odradzam totalnie, strasznie drogi w naprawach (świece żarowe po 180 zł/szt) i strasznie awaryjny. Zastanów się nad silnikiem od Patrola K160 w wersji na Australie i Afrykę (są dostępne bo ludzie to z andlii ciągną). 4,2 l. pojemności, 24v. instalacja, ciągnąć Parcha z przyczepą czyli 1,7 t + 2,1 T przyczepa na trasie przy jeżdzie ok. 100 wychodzi spalanie rzędu 10-11 l. Jeżdżi na wszystkim a do tego wiekszość części pasuje od Patrola SD33.
i jak zwykle pozdrawiam wszystkich

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 8:11 pm

sweetek pisze:witam jeśli chodzi co o silnik V8 Chewroleta w dieslu to jest pojemność 6,2 l. to odradzam totalnie, strasznie drogi w naprawach (świece żarowe po 180 zł/szt) i strasznie awaryjny. Zastanów się nad silnikiem od Patrola K160 w wersji na Australie i Afrykę (są dostępne bo ludzie to z andlii ciągną). 4,2 l. pojemności, 24v. instalacja, ciągnąć Parcha z przyczepą czyli 1,7 t + 2,1 T przyczepa na trasie przy jeżdzie ok. 100 wychodzi spalanie rzędu 10-11 l. Jeżdżi na wszystkim a do tego wiekszość części pasuje od Patrola SD33.
180 zl / szt ?? chyba w aso .... ale to do parcha w aso tez tyle zawolaja :). Wlasnie sprawdzalem , komplet 8 swiec kosztuj 30$ - to chyba nie drogo ...

Ale znowu mowisz ze strasnzie awaryjny - to mnie martwi - ale musze wiedziec cos wiecej , bo powiedziec ze awaryjny to kazdy moze - masz cos na poparcei swej teorii ??
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
pavvel
Posty: 2342
Rejestracja: śr maja 05, 2004 10:18 pm
Lokalizacja: pod lasem
Kontaktowanie:

Post autor: pavvel » ndz kwie 30, 2006 8:18 pm

te zniany planujesz w frytce :)23
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz-pomyślał mąż,gdy rzucił młotkiem w kota,a trafił w żonę

zygi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 23
Rejestracja: wt mar 28, 2006 10:16 pm

Post autor: zygi » ndz kwie 30, 2006 8:51 pm

witam ,ja mam v8 diesla i spisuje sie znakomicie.jak narazie żadnych awari zeby musiał stać na warsztacie.jak pierdoła nim nie będzie jeżdzić to milion mil.Ważny jest olej (często wymieniać).części dostępne. a świece w polsce po 80zl oryginały
sporo części z niemiec można przytargać za godziwą kaske,moim zdaniem silnik jest bardzo dobry ,to jedyny diesel który sie udał amerykanom w tamtych czasach.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 8:59 pm

pavvel pisze:te zniany planujesz w frytce :)23
Ciiicho :) - pogadamy na nastepnym wyejździe teoretykow :lol: ale koniecznie przy wodce - na trzezwo az boje sie myslec o swoim planie :)21
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 9:01 pm

Mojemu bratu przed nosem tydzien temu taki silnik przeszedl za 25$ .... gosc nie mogl sprzedac i oddal na zlom .... za 25$ :(
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 30, 2006 9:16 pm

sweetek pisze:witam jeśli chodzi co o silnik V8 Chewroleta w dieslu to jest pojemność 6,2 l. to odradzam totalnie, strasznie drogi w naprawach (świece żarowe po 180 zł/szt) i strasznie awaryjny. Zastanów się nad silnikiem od Patrola K160 w wersji na Australie i Afrykę (są dostępne bo ludzie to z andlii ciągną). 4,2 l. pojemności, 24v. instalacja, ciągnąć Parcha z przyczepą czyli 1,7 t + 2,1 T przyczepa na trasie przy jeżdzie ok. 100 wychodzi spalanie rzędu 10-11 l. Jeżdżi na wszystkim a do tego wiekszość części pasuje od Patrola SD33.
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/GM-6-2-6 ... dZViewItem

Sorry , 45$ - ale to oem , mozna taniej podruby :)21
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » śr maja 03, 2006 12:37 pm

Istnieje diesel chevy 5.7, ale jest to jednostka nad wyraz awaryjna. Pęknięcia wału są na porządku dziennym.
A co do benzynki, no cóż, chłopaki z Autojeeper'a jakoś jeżdżą benzynowymi Prawiescorpionami i żyją.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 1:03 pm

Yonek pisze:Istnieje diesel chevy 5.7, ale jest to jednostka nad wyraz awaryjna. Pęknięcia wału są na porządku dziennym.
A co do benzynki, no cóż, chłopaki z Autojeeper'a jakoś jeżdżą benzynowymi Prawiescorpionami i żyją.
Ale mu tu nie o tym dieslu. My rozmawiamy o dieslu 6,2 , to poprzednik tego co jest zamontowany w hummerze. Silnik ten wychodzi na to , ze ma wiecej zalet niz v8 5,7 benzynowy , jesli chodzi oczywiscie o jazde w terenie. Bardzo wysoki moment obrotowy (w najslabszej wersji okolo 400 nm , w mocniejszych nawet ponad 500 nm - i w sumie nie nastrecza wiele trudnosci , aby mogl wyprodukowac o wiele wiecej) , wychodzi na to ze jednostki z poczatkow produkcji potrafia jezdzic na wszystkim (co wlejesz , na tym pojedzie - lacznie z alkoholem i innymi swinstwami) , sa praktycznie nie do zajechania - szukajac infomracji na ich temat na stronach w usa wyszlo , ze przebieg rzedu 1 000 000 (1 milion) mil bez zadnego remontu nie jest specjalnie zadkim i wilekim wyczynem. Silnik jest do bólu prosty , nie boi sie wody. Chlopcy w usa wkladaja je do swoich land crusierow , nie jednokrotnie zostalo odnotowane nawet zaciagniecie wody przez taki silnik - bez zadnych szkod dla silnika. Dodatkowo silnik cechuje sie dosc niskim spalaniem ( w samochodzie o masie powyzej 2 ton spala srednio okolo 10 - 12 litrow amerykanskiej ropy - w zaleznosci od stylu jazdy , co biorac pod uwage potezny moment obrotowy i wilekosc silnika imho stanowi calkiem niezly wynik) - jedynymi wadami jakie zalwazylem tego silnika jest to , ze ciezko znalesc zadbany silnik z poczatku produkcji (poczatek lat 80 - od 91 silnik byl juz produkowany z popma wtryskowa Duramax , ktora sprawnie zwiekszyla jego moc i zmniejszyla spalanie - ale silnik zaczal byc bardziej wrazliwy i mniej odporny na katowanie , wode i etc) i to ze jest choooolernie ciezki - 500 kg. No ale cos za cos .......

A najwiekszy plus tego silnika to cena ........ jest smiesznie niska w USA.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » śr maja 03, 2006 1:09 pm

Spróbuj namierzyć jakoś kol. Domatora. Kiedyś się błąkał po tym forum chyba, na bank istniał na liście dyskusyjnej Off-road'u. Ma (a na pewno miał) k5 właśnie z tym dieslem. Teraz bawi się jakimś potwornym, wybudowanym przez siebie Subaru. Jak go złapiesz i wypytasz to na koniec pozdrów ode mnie, bo dawno się strasznie nie widzieliśmy :)

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 1:32 pm

Yonek pisze:Spróbuj namierzyć jakoś kol. Domatora. Kiedyś się błąkał po tym forum chyba, na bank istniał na liście dyskusyjnej Off-road'u. Ma (a na pewno miał) k5 właśnie z tym dieslem. Teraz bawi się jakimś potwornym, wybudowanym przez siebie Subaru. Jak go złapiesz i wypytasz to na koniec pozdrów ode mnie, bo dawno się strasznie nie widzieliśmy :)
Goscia nie moglem zlapac , ale czytalem info na temat tego silnika u niego na stronie - wyglada na to ze jest bardzo zadowolony z tego silnika w tym blazerze.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » śr maja 03, 2006 4:38 pm

Domator jest normalnie obecny tu na forum, najczesciej w dziale rmpst...

sweetek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 94
Rejestracja: pn sie 29, 2005 9:25 am
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek » śr maja 03, 2006 5:19 pm

tn silnik o którym ja pisałem to 6,2 chevroleta z Balzera k-5 dla wojska. Widziałem 2 szt. i jedną miałem kupować, ale okazało się że: na byle świecach nie pojedzie, na byle paliwie nie chce jechać, jak padł rozusznik ro zrobienie go okazało się b. dużym wyzwaniem. Drugi przyjechał do nas w całkiem dobrym stanie, ale po pierwszym wyjeżdzie w błoto okazało się, że coś nie bardzo chce przód ciągnąć, potem posypała się skrzynia i obydwa samochody od ponad roku stoją i szukają nowych właścicieli. Całe szczęście, że ja się nie dałem w to wrobić. Ale znam też jednego gościa, który śmiga takim ale cywilnym i jest generalnie zadowolony, ponad rok go robił, aż w końcu działa.
i jak zwykle pozdrawiam wszystkich

slaweek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 10:36 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: slaweek » śr maja 03, 2006 5:40 pm

Zun - pytałeś jak to 6,2 w dieslu gada.
Odzywa się cudownie. Można się zakochać. Ale ponoć awaryjny i zimą źle zapala (nie zapala). Tak słyszałem...
Ale gada to cudownie!

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 7:14 pm

Skrajnie inne opinie .... i komu tu wierzyc ??

Zacznijmy od tego o ktorym roczniku tego silnika mowicie ?? Chce zalwazyc ze ten silnik hulajacy pod maska hummera sprawdzil sie wileokrotnie w chooolernie trudnych warunkach - pozytywnie wyszedl z tych testow. Wiem ze byly problemy z silnikami z poczatku lat 90 - z powodu nowej pompy Duramax. One rzeczywiscie nie byly sklonne do odpalania w zimie i ogolnie byly awaryjne (a w zasadzie pompy byly awaryjne) , potem poprawione te pompy , ale do dzisiaj jest to silnik srednio nadajacy sie do ciezkich warunkow terenowych - ale sprawdza sie idealnie na szosie nabijajac rekordowe ilosci kilometrow. Natomiast z silnikiem z lat 80 historia ma sie podobno zgola inaczej. Jest podobno bezawaryjny , prosty i niezniszczalny :(. Ale jak widze wy panowie macie inne zdanie na ten temat. Chyba musze sam to zweryfikowac - w sumie koszt jest bardzo niski.

BTW. Jaki narod bylby na tyle glupi , zeby przez ponad 20 lat wykorzystywac konstrukcje awaryjna i trudno w obsludze w wojsku ?? Wiem ze amerykanie sa glupi .... ale nie przecenialbym az do tego stopnia ich mozliwosci .... szczegolnie jesli chodzi o armie. A silnik nie dosc ze jest wykorzystywany w armii to tez z powodzeniem na lodziach ( w sumie rowniez na lodziach wojskowych).
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 7:22 pm

sweetek pisze:że coś nie bardzo chce przód ciągnąć,
A co to znaczy ?? Nie do konca zrozumialem ..... co to ma wspolnego z silnikiem ?? To znaczy ze silnik tak ciezki ze samochod ryje przodem ?? Czy jak .....
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
pavvel
Posty: 2342
Rejestracja: śr maja 05, 2004 10:18 pm
Lokalizacja: pod lasem
Kontaktowanie:

Post autor: pavvel » śr maja 03, 2006 7:26 pm

a co bedziesz sobie sciagal taki silnik to moze sie dogadamy i jakos hurtem wezmiemy
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz-pomyślał mąż,gdy rzucił młotkiem w kota,a trafił w żonę

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 7:31 pm

pavvel pisze:a co bedziesz sobie sciagal taki silnik to moze sie dogadamy i jakos hurtem wezmiemy
No bede sciagal - czekaj zaraz domator powinien nam odpowiedziec tu na forum cal prawde o tych silnikach - amerykanie strasznie go zachwalaja , zrsezta skoro wyladowal pod maska hummera to cos swiadczy ....

Jak chcesz taki silnik to mam dosc ciekawa propzoycje z tym zwiazana dla Ciebie .... dobrze by bylo obgadac to - bedziesz 20/21 ?? Moj brat tydzien pozniej przyjezdza do polski , po trzech tygodniach wraca spowrotem do kraju i wtedy ma wyslac mi taki , nie bedzie problemu zeby wyslal dwa .
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
pavvel
Posty: 2342
Rejestracja: śr maja 05, 2004 10:18 pm
Lokalizacja: pod lasem
Kontaktowanie:

Post autor: pavvel » śr maja 03, 2006 7:38 pm

Zun pisze:
pavvel pisze:a co bedziesz sobie sciagal taki silnik to moze sie dogadamy i jakos hurtem wezmiemy
No bede sciagal - czekaj zaraz domator powinien nam odpowiedziec tu na forum cal prawde o tych silnikach - amerykanie strasznie go zachwalaja , zrsezta skoro wyladowal pod maska hummera to cos swiadczy ....

Jak chcesz taki silnik to mam dosc ciekawa propzoycje z tym zwiazana dla Ciebie .... dobrze by bylo obgadac to - bedziesz 20/21 ?? Moj brat tydzien pozniej przyjezdza do polski , po trzech tygodniach wraca spowrotem do kraju i wtedy ma wyslac mi taki , nie bedzie problemu zeby wyslal dwa .
daj szczegoly na PW lub tel
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz-pomyślał mąż,gdy rzucił młotkiem w kota,a trafił w żonę

Awatar użytkownika
domator
 
 
Posty: 844
Rejestracja: sob lut 22, 2003 4:31 pm
Kontaktowanie:

Post autor: domator » śr maja 03, 2006 7:47 pm

Yonek pisze:Spróbuj namierzyć jakoś kol. Domatora. Kiedyś się błąkał po tym forum chyba, na bank istniał na liście dyskusyjnej Off-road'u. Ma (a na pewno miał) k5 właśnie z tym dieslem. Teraz bawi się jakimś potwornym, wybudowanym przez siebie Subaru. Jak go złapiesz i wypytasz to na koniec pozdrów ode mnie, bo dawno się strasznie nie widzieliśmy :)
Witaj Yonek :-)
Sam jestes potworny jesli tak nazywasz moje subaru....
Do rzeczy czyli odpowiadajac na PW Zun-a.
Diesel 6.2 jest silnikiem zaprojektowanym od poczatku jako diesel (w odroznieniu od 5.7 z caddy'ego ktory kiedys byl zwyklym small-blockiem) i jako taki cechuje sie faktycznie niesamowita trwaloscia. Przebiegi faktycznie wysokie i 1.000.000 nie jest dziwny choc nalezy pamietac ze w USA sie jezdzi po highway'ach. Zalety: Duzy moment, odporny na wode bardzo, duza trwalosc, dobrze pali, jak ma kompresje to pali przy -20 bez grzania swiec. Wady: ciezki jak jasna cholera, troche mala moc jak na 6.2 V8, mala dostepnosc czesci, uwaga: nie jezdzi na opale czy rzepaku!!! Pompy sa drogie i bardzo czule na zle paliwo. Nie mowie tu o duramaxach tylko o zwyklych klasycznych stanadyne. Ja mam w pelni wojskowa wersje bez zadnej elektroniki i ta tez nie lubi badziewia. Ten silnik byl montowany w pierwszych hummerach i we wszystkich duzych blazerach i suburbanach. Typowa jednostka do pedzenia kupy zelastwa. Praktycznie wymaga skrzyni automatycznej bo raczej przy manualu to bedzie jednorazowa skrzynia. Ja w zwiazku z brakiem mocy doinstalowalem aftermarketowy zestaw turbo dajacy niewysoki stopien doladowania (bezpieczny dla nieodprezonego silnika) i ZNACZNIE poprawiajacy osiagi. Teraz jest tak jak powinno czyli ok 180 KM i pewnie ze 600 Nm (momentu wystarczalo i przed uturbieniem)
Czy to dobry silnik do przeprawowki? W/g mnie nie. Dlaczego? Bo mozna wsadzic TDI z VW o podobnych parametrach, dwa razy lzejszy i 10 razy tanszy. Na dodatek przy awarii na najbliszym zlomowisku pobieramy skode, audi czy innego passata i wymieniamy przy slonecznej sobocie. Maja elektronike ale mozna ja uchronic od wody. Naprawde.
6.2 diesel miomo swoich zalet jest dieslem bardzo klasycznym, nalezy do poprzedniej generacji klekotow :-)
Przy jakiejkolwiek awarii dostepnosc czesci w polsce jest zadna (w USA jest tanio ale dla mnie czekanie 5 tygodni na pierdolke wyklucza taka opcje).
W moim aucie jest uzasadniony "historycznie" i dlatego sobie tam mieszka no bo przeciez nie wsadze VW do Chevy'ego. POzatym robi wrazenie wielkoscia :-)
A moze wiec small block? Tez mam takie (w tym obzydliwym subaru :-)) i uwazam ze nie jest to zla opcja pod warunkiem jakiejs wersji o mocy min 300 KM i momencie 500 Nm. Wszystkie mniejsze wersje beda gorsze od TDI z VW :-) Oczywiscie mamy problem wody w zaplonie ale z tym mozna sobie dac rade. Koniecznie wersje na gazniku i klasycznym, stykowym zaplonie.
Ja wogole bym sie zastawnawial na budowaniem przeprawowki o takiej masie jak piszesz.... No ale to juz Twoja Prywatna Sprawa :-)
Pomoglem? Pewnie nie wiele. Jakby trzebab bylo odpowiedzic na konkretniejsze pytania to pytaj.

domator

PS. Mam dwa takie 6.2 w czesciach w garazu :-) jakby co!

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » śr maja 03, 2006 8:19 pm

Pomogles - bardzo duzo. Oczywiscie nie odwiodles mnie od checi zamontowania tej kupy zalastwo pod maska. Krotko - poprostu towje argumenty mnie nie przekonuja - czesci ?? Nie ma problemu , jak bede przywozil to wezme takie cztery , beda lezaly sobie w garazu jako magazyn czesci zamiennych . Bynajmniej nie beda kosztowaly majatku :D. Te cztery beda tansze (no moze przesadzam - 3 ) jak dla mnie od jedengo VW TDI. Dodatkowo nie zdaza mi sie czekac 5 tygodni na czesci - tydzien , gora dwa. Pozatem ma sie podobno nie pusc ?? Chce wsadzic pod maske wyremontowany.

Jednak sprawa ktora mnie najbardziej zmartwiles (i ktora moze zawazyc na tym , czy przypadkiem nie zdecyduje sie na small block) to to , ze jest wrazliwy na paliwo - slyszalem ze te w hummerze przepala wszystko (to zrestza oczyiwste - nie trzeba o tym slyszec - to jest poprostu logiczne).Ciekawe jak sobie z tym problemem poradzili :(

Moja prosba do ciebie - czy widzisz jeszcze dodatkowo jakis problem , oprocz dostepnosci czesci i ceny tego silnika ?? Chetnie wyslucham , pomzoe mi to napewno w podjeciu decyzji. A chec zapakowania tego silnika pod maska przedewszystkim wiaze sie z tym , ze ten silnik mi sie cholernie podoba - duzy , V8 , takie monstrum pod maska to powod do dumy :lol: .

EDIT : Silnik ktory mam w tej chwili pod maska wazy okolo 300 kg , ten V8 (sprawdzone , wazone) wazy 500 kg - czyli 200 kg wiecej. Moj woz w tej chwili wazy 1800 kg , z tym silnikiem wychodzi ze bedzie wazyl 2000 kg . To chyba nie jest tak strasnzie duzo ?? Ludzie jezdza ciezszymis amochodamo , sie mi zdaje.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
domator
 
 
Posty: 844
Rejestracja: sob lut 22, 2003 4:31 pm
Kontaktowanie:

Post autor: domator » śr maja 03, 2006 8:24 pm

Moze mowisz o hummerze multifuel - byly takie pojazdy ale to nie mialo nic wspolnego z V8 6.2 diesel.
JEsli hummer mial 6.2 czy 6.5 TD nie mogl jezdzic na byle czym. To nie mercedes beczka.
Powod do dumy piszesz.... No niech bedzie....
Na szczescie ciagle w Polsce jest wolnosc i mozna sobie budowac co sie chce ale ja jakos nie widze zadnych zalet Twoich pomyslow :-(

pozdrawiam

domator

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości