problem z przewodami olejowymi

[Marcin1]

Witam

Własnie czytam sobie na jednym forum o olbrzymich i powracajacych problemach z przewodami do chłodnicy oleju. Ponoć pekają i ciekną. U mnie faktycznie jest wyciek i zamawiam nowe przewody jednak gdzieś słyszałem, że mozna to jakoś przerobić na złącza hydrauliczne i problemy się kończą. A jak Wy sobie z tym radzicie?

Pozdrawiam, Marcin

[golony]

ja dolewam wyciek nie jest za duzy a ja nie taki znow ekolog a pozatym u mnie nie jest to taka prawdziwa chlodnica tylko wymienik ktory juz jest i tak przerobiony bo orginalny plastikowy skruszal i pekl

[Marcin1]

No właśnie nie chciałbym aby coś pękło szczególnie w czasie jazdy. Więc zmienię na nowe

M.

[Marcin1]

No i wymieniłem. Założyłem Dormana, który chwali się, ze jest lepszy niż oryginał, w którym zawsze ciekną przyłacza. Ano pożyjemy... Ale oryginały zachowałem

Marcin

[WOTEK TYRRAN]

a ja wywalilem wszystkie stare weze olejowe i dorobilem nowe u goscia od hydrauliki silowej , dalem 120 zeta ale jest profi na zagniatarce , cisnieniowo i olejoodpornie! pozdro dla tych co maja chlodnice oliwy / a nie wszyscy maja ten luksus/....(':lol:')

[Marcin1]

Zastanawiam się na ile takie chłodzenie oleju w polskim klimacie ma sens i jest do czegoś przydatne.

Pozdrawiam, Marcin

[golony]

przewody przewodami ale tam po prostu z wiekiem peka obudowa wymiennika ciepla i wtedy dopiero klopot. na szczescie da sie dorobic

[Marcin1]

Zawsze mozna całą chłodnicę kupić. Koszt to 350-400zł.

Pozdrawiam, Marcin

[jaszyn]

przetarł mi się aluminiowy przewód olejowy( zasilenie ) .
Potrzedłem do tematu na chłopski rozum
Ucięłem rurkę,dałem sztukówkę, trzy zaciski i DZIAŁA