sprzęgieka piast?
: czw maja 17, 2007 10:15 pm
No właśnie. Ulubiona małżonka pojechała autem z zapiętym 4WD po czarnym i mam wrażenia, że teraz auto zrobiło się 2WD. Po zapięciu przodu słyszę silnik, coś puknie, zapali się kontrolka ale różnicy w jeździe nie czuję, a szczególnie nie czuję owego oporu przy skręcaniu.
Z zeznań wynika, że w czasie jazdy coś zagrzechotało z lewej strony jakby w kole (tak jakby jakiś metal się wysypał) więc liczę, że to może sprzęgiełko piasty poszło z jednej strony i półoś kręcą się luzem zabezpieczyła układ przed rozsypką. Poza tym nic nie puka nie stuka.
I teraz pytania - jak sprawdzić, czy faktycznie napęd padł i czy to sprzęgiełko. No i gdzie takie coś kupić. Czy znowu targać z USA? I czy zmieniać tylko jedno?
Marcin
Z zeznań wynika, że w czasie jazdy coś zagrzechotało z lewej strony jakby w kole (tak jakby jakiś metal się wysypał) więc liczę, że to może sprzęgiełko piasty poszło z jednej strony i półoś kręcą się luzem zabezpieczyła układ przed rozsypką. Poza tym nic nie puka nie stuka.
I teraz pytania - jak sprawdzić, czy faktycznie napęd padł i czy to sprzęgiełko. No i gdzie takie coś kupić. Czy znowu targać z USA? I czy zmieniać tylko jedno?
Marcin