Powiem tak....generalnie to nie są opony protektorowane w jakimś warsztacie. Tym zajmują się duże fabryki z wdrożonymi systemami jakości. Każda z opon jest prześwietlana lub sprawdzana ciśnieniowo. Karkasy muszą spełniać wysokie określone warunki do skupu. Do nalania opona ma specjany proces przygotowania. Zostaje z niej jedynie wewnetrzna zbrojona powłoka. Cały stary bieznik zostaje usunięty. Po nalaniu pratycznie mamy nową opone. Znam opony protektorowane z indeksem prędkości do 210 km/h.
Natomiast mentalnie w każdym z nas siedzi obraz odpadającego protektora z czasów PRL-u. Z mną też tak było.
A jednak 70% w terenie to protektory. Generalnie nalewane są z opon 4x4 lub dostawczych więc też zbrojonch.
Oczywiście są gorsze i lepsze fabryki ale wskaźnik reklamacji opon bieżnikowanych nie odbiega od opon oryginalnych.

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.