Strona 1 z 1
Oleje do blazera
: sob sty 19, 2008 12:32 pm
autor: anracz
Jedną z moich stałych tras jest trasa do niemiec <--> 1700 km. Niezły kawałek drogi aby sprawdzic autko. Zaraz po zakupie blazera udałem sie w taką trasę , w dwa tygodnie w nastepną. Średnia 14,3 i 14,2 l/100km. Wymieniłem oleje - ta sama trasa- te same dystybutory - średnia 15,1l/100km. Prawie litr więcej. Jazda: przy ok. 100 km/h - tampomat, cały czas w niemcach autostrada, więc spokojnie i bez nerwówki. Trzeba uważać aby nie zasnąć. Więc moje pytanie /sobie na przyszłość innym ku przestrodze/ jakie oleje stosujecie i jakie macie z nimi doświadczenia. Ja do silnika wlałem Elf Evlution SXR 5W/30 (hydrosyntetyk) + wymiana filtra, do skrzyni Shell Donax TX A20/ z serii Dexton III/ + filtr, do mostów Mobil Mobilube 80/90 A208. Popełniłem błąd z olejem? - jeśli tak - którym? Czy przyczyny szukać gdzie indziej? Moja jazda to 2-3% drogi polne, 30% autostrady, pozostałe to nasze "kochane " drogi polskie. Nie zapuszczam się na bezdroża i błota -brak umiejętności, albo tzw. iskry bożej. Pozdrawiam
: sob sty 19, 2008 1:34 pm
autor: Marcin1
A czy wiatr był taki sam? Nie żartuję mnie kiedyś wiatr podniósł zużycie o 2l/100km
M.
: sob sty 19, 2008 4:26 pm
autor: anracz
Marcin1 pisze:A czy wiatr był taki sam? Nie żartuję mnie kiedyś wiatr podniósł zużycie o 2l/100km
M.
Nie zauważyłem, aby wiało bardziej niż normalnie. Za tydzień znowu pomknę w tamtą stronę. Tym razem będę patrzył nie tylko za dziewczynami, ale na drzewka i chmurki.

Na jakich Ty jeździsz olejach?
: sob sty 19, 2008 10:37 pm
autor: Marcin1
Do silnika jakiś GM syntetyczny 5w30, skrzynia Midland zgodny z ATF III, a mosty nie pamiętam
M.
: sob sty 19, 2008 10:53 pm
autor: anracz
Marcinie, podobno w Łodzi jest jakiś fajny sklep z częściami do Blazera. Masz może na nich namiary?
: ndz sty 20, 2008 12:26 am
autor: Marcin1
Fajny sklep w Łodzi??? A pierwsze słyszę. Fajny to ja dopiero otworzę

A jak na razie graty sobie targam ze Stanów. W Polsce w 99% sprzedają chińszczyznę, a tego nie cierpię ani ja ani Blazer.
M.
: ndz sty 20, 2008 1:21 am
autor: denton
Ja wlasnie 3 dni temu przyprowadzilem swojego Blazera(6.2D) z Niemiec-trasa 1000km,jazda 60-65mph czyli troche powyzej 100km/h i jestem pozytywnie zaskoczony,srednie zuzycie paliwa na calej trasie 12,1/100km a myslalem ze nie zejdzie ponizej 15l.
: ndz sty 20, 2008 1:33 am
autor: golony
Marcin1 pisze:Fajny sklep w Łodzi??? A pierwsze słyszę. Fajny to ja dopiero otworzę

A jak na razie graty sobie targam ze Stanów. W Polsce w 99% sprzedają chińszczyznę, a tego nie cierpię ani ja ani Blazer.
M.
brrrraawooo...otwieraj ja już dziś poproszę stały rabat

Re: Oleje do blazera
: ndz sty 20, 2008 1:37 am
autor: golony
anracz pisze:Jedną z moich stałych tras jest trasa do niemiec <--> 1700 km. Niezły kawałek drogi aby sprawdzic autko. Zaraz po zakupie blazera udałem sie w taką trasę , w dwa tygodnie w nastepną. Średnia 14,3 i 14,2 l/100km. Wymieniłem oleje - ta sama trasa- te same dystybutory - średnia 15,1l/100km. Prawie litr więcej. Jazda: przy ok. 100 km/h - tampomat, cały czas w niemcach autostrada, więc spokojnie i bez nerwówki. Trzeba uważać aby nie zasnąć. Więc moje pytanie /sobie na przyszłość innym ku przestrodze/ jakie oleje stosujecie i jakie macie z nimi doświadczenia. Ja do silnika wlałem Elf Evlution SXR 5W/30 (hydrosyntetyk) + wymiana filtra, do skrzyni Shell Donax TX A20/ z serii Dexton III/ + filtr, do mostów Mobil Mobilube 80/90 A208. Popełniłem błąd z olejem? - jeśli tak - którym? Czy przyczyny szukać gdzie indziej? Moja jazda to 2-3% drogi polne, 30% autostrady, pozostałe to nasze "kochane " drogi polskie. Nie zapuszczam się na bezdroża i błota -brak umiejętności, albo tzw. iskry bożej. Pozdrawiam
jesli tylko 30% trasy na autostradzie a reszta u nas to nie dziwne ze spalanie sie troche wacha litr przy tym spalaniu to mala roznica wystarczy kilka przyspieszen i hamowań wiecej + kilka swiatel i litr znika dtego roznica z dozownika z dystrybutora i wszystko jasne
Re: Oleje do blazera
: ndz sty 20, 2008 2:35 pm
autor: anracz
Och nie, ten litr to jest ze stałej trasy - 150 km do Kołbaskowa potem wszystko w Niemczech i z powrotem Kołbaskowo do Kołobrzegu. Procentowo to podałem swoje ogólne przebiegi i u nas nie liczę spalania - nie ma sensu. Nigdy ta sama trasa nie jest taka sama.

: ndz sty 20, 2008 2:37 pm
autor: anracz
Marcin1 pisze:Fajny sklep w Łodzi??? A pierwsze słyszę. Fajny to ja dopiero otworzę

A jak na razie graty sobie targam ze Stanów. W Polsce w 99% sprzedają chińszczyznę, a tego nie cierpię ani ja ani Blazer.
M.
Bo to nie chińszyzna tylko podróbka chińszczyzny

: ndz sty 20, 2008 7:06 pm
autor: Marcin1
Sorry ale nie rozumiem. Ale dla mnie koronny przykład to piasta. Kupiłem kiedyś DNA i wytrzymała 3000km (w trakcie przetarł się kabel od czujnika ABS, ale to szczegół). Potem sprowadziłem AC Delco i jeżdżę na tym już 10.000km i wszystko gra. W Polsce DNA kosztuje około 750-800zł, a AC Delco musiałoby kosztować 1200zł (przynajmniej na dziś) w Polsce na gotowo. Zatem pytanie czy warto zapłacić 1,5 razy cena byle czego za coś dobrego. Ja się zdecydowałem i jestem zadowolony. Aha i to AC Delco ma napis "Made in USA"
M.
: ndz sty 20, 2008 9:55 pm
autor: golony
delco ma dwie linie 1 to gu..no a druga to linia montowana na 1 montaz (GM)i jest oki ja na krzyzaku delco za 150zl smignalem 2000km i sie rozsypalo w pyl a na orginalnym GM za 500zl jezdze juz 40000km. to samo klocki delco za 160zl przejechalem 2 tysie i mi sie na koncu polski skonczyly niszczac obie tarcze nie spodziewalem sie ich tak krotkiego zycia i nie mialem zapasowych .teraz jezdze na bendixach tytan za 180zl i sa trwale i dobre .trzeba miec zaufanie do kupujacego co by nam 1 w cenie 2 nie ozenil.
: sob sty 26, 2008 8:43 pm
autor: Arturosxp
Marcin1 pisze:Fajny sklep w Łodzi??? A pierwsze słyszę. Fajny to ja dopiero otworzę

A jak na razie graty sobie targam ze Stanów. W Polsce w 99% sprzedają chińszczyznę, a tego nie cierpię ani ja ani Blazer.
M.
Jest jeden koles w Łodzi ktory tanio sprowadza czesci z USA. Poszukaj na allegro. Podpisuje sie Luck. Najczesciej na aukcji wystawia klocki ale ja wiecej rzeczy od niego sprowadzilem