napędy
Moderator: Marcin-Kraków
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 30
- Rejestracja: pn paź 22, 2007 11:34 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
napędy
Dzięki za dotychczasowe rady. Proszę o jeszcze. Najczęstszą przyczyną problemów z napędami, wspominaną na tym forum, jest kłopot z układem ciśnieniowym, a w szczeólności z 'kujawiakiem', który jest pod akumulatorem. Takowy jest w moim autku w strzępach. Pytanie proste: gdzie i za ile można takowy kupić. Blazer 97, 4,3
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 30
- Rejestracja: pn paź 22, 2007 11:34 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 30
- Rejestracja: pn paź 22, 2007 11:34 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 30
- Rejestracja: pn paź 22, 2007 11:34 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
o i temat na czasie
w mym ten smieszny mieszek jest pod samochodem przykrecony do ramy i sie wzięła i sypneła ta delikatna membranka i nie mam pojęcia skąd ja wytarać. a moze to gówno wywalić i na jakąś linkę zmotać. obecnie mam załączanie manualne tzn na sznurek :lol:
a tak wogóle to jak włączę czyt jak pociągnę za sznurek a nie włączę dzwignia 4H to i tak nie ma przodu zapiętego i odwrotnie jak wącze 4H a nie pociągnę za sznurek to też nie ma przodu
wniskuję z tego że aby załączyć przód to 2 elementy muszę zadziałać
w mym ten smieszny mieszek jest pod samochodem przykrecony do ramy i sie wzięła i sypneła ta delikatna membranka i nie mam pojęcia skąd ja wytarać. a moze to gówno wywalić i na jakąś linkę zmotać. obecnie mam załączanie manualne tzn na sznurek :lol:
a tak wogóle to jak włączę czyt jak pociągnę za sznurek a nie włączę dzwignia 4H to i tak nie ma przodu zapiętego i odwrotnie jak wącze 4H a nie pociągnę za sznurek to też nie ma przodu
wniskuję z tego że aby załączyć przód to 2 elementy muszę zadziałać
Blazer 88 4.2+gaz
Parchaty plaskacz GR 95
Parchaty plaskacz GR 95
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
- motylusowaty
-
- Posty: 250
- Rejestracja: śr sty 30, 2008 1:43 pm
- Lokalizacja: gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob gru 08, 2007 11:46 am
- Lokalizacja: Ksawerów-pabinice
witam. koledzy mam chyba problem z przelaczaniem napedu
. przelaczajac napedzy na AUTO4WD, 4HI i 4LO slychac ze sie naped zapina ale jest cos nie tak bo diody na przelacznikach od napedu migaja a powinny sie palic caly czas. jak przelacze na naped 2HI jest wszystko normalnie dioda pali sie caly czas. co to moze byc?? jak sprawdzic czy rzeczywiscie napedy sie zalaczaja??
z gory dziekuje za porade.
pozdrawiam

z gory dziekuje za porade.
pozdrawiam
BLAZER ZR2 4,3L VORTEC 99r
Z tego co pamiętam 4LO u mnie wchodzi tylko po włączeniu N na automacie. Poza tym poza "kliknięciem" z przodu, przy włączaniu 4LO musi być słychać silnik załączający reduktor. Wg forum Blazera z USA ten silnik potrafi płatać figle i jest dosyć kosztowny. Przy czym to pisali Amerykanie więc w Polsce pewnie są magicy co w razie potrzeby naprawią silnik.
M.
M.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob gru 08, 2007 11:46 am
- Lokalizacja: Ksawerów-pabinice
u mnie tez slychac jak sie przelacze ale tylko pod autem a z przodu nic nie slychac zeby sie zazebialo. diody na przyciskach migaja i jeszcze na dodatek tego zaczelo cos wyc i buczec w czasie jazdy, masakra
zwlaszcza tak przy 60km/h teraz to juz na pewno jest nie wesolo. juz wszystkiego prubowalem wlaczalem na N, P i tez delikatnie probowalem ruszac zeby sie zazebilo i nic caly czas miga. no ale to wycie nie oznacza nic dobrego pewnie juz grubsz sprawa
.
co to moze byc i co to moglo spowodowac


co to moze byc i co to moglo spowodowac

BLAZER ZR2 4,3L VORTEC 99r
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob gru 08, 2007 11:46 am
- Lokalizacja: Ksawerów-pabinice
juz wiem co moglo spowodowac ten problem w aucie a raczej kto
. przedwoczoraj oddalem auto do zagazowania i gazownicy przyznali sie ze podczas proby przelaczali napedy dokladnie nie powiedzieli co robili ale przelaczali w czasie jazdy. ja juz mam problem z glowy teraz to ci gazownicy beda mieli problem ze mna
jesli ktos moze mi podpowiedziec co sie moglo stac z napedem bede wdzieczny za naprawe i tak zaplaca gazownicy.
pozdrawiam.


jesli ktos moze mi podpowiedziec co sie moglo stac z napedem bede wdzieczny za naprawe i tak zaplaca gazownicy.
pozdrawiam.
BLAZER ZR2 4,3L VORTEC 99r
problem jest u ciebie z zalaczaniem polosi nie dopina ci i dlatego to wycie jak by zab na zab nie trafial.albo masz silownik dziorawy albo ci sie linka rozregulowala.ten silownik jest pod akumulatorem jak odkrecisz ta blache na ktorej stoi albo jak bazownicy grzebali cos z podcisnieniem popieprzyli a on jest wlasnie podcisnieniem sterowany.nie spadla ci rurka z tej plastikowej banki przykreconej do maski nad pompa hamulcowa? bo to zbiornik podcisnienia
chevrolet blazer 4.3. 95r 255/55/18
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob gru 08, 2007 11:46 am
- Lokalizacja: Ksawerów-pabinice
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob gru 08, 2007 11:46 am
- Lokalizacja: Ksawerów-pabinice
moze w twoim roczniku jest w innym miejscu
ale to raczej napewno problem z podcisnieniem.gazownicy musieli sie raczej wwiercic w kolektor zeby wziac stamtad podcisnienie do reduktorow i moze jakiejs rurki nie zalozyli albo cos jest nieszczelnie. amoze jak kolektor caly sciagali to uszczelki nie dali albo stara dali i gubi podcisnienie.a nawiewy ci dzialaja i przelaczaja?

chevrolet blazer 4.3. 95r 255/55/18
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości