Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Moderator: Marcin-Kraków
Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Zastanawiam się nad kupnem takiego wynalazka i szukam info.
Kto mi może wytłumaczyć na czym polega tryb "auto 4wd" w tym samochodzie?
Rozumiem, że klasycznie napęd jest na tył a przód jest dopinany na życzenie (jakiś elektro-siłownik w reduktorze?).
Guzikiem mogę sobie ustawić 2wd, 4wd(hi), 4wd(lo) i właśnie to "auto 4wd". Co on wtedy robi i w jakich okolicznościach przyrody?
No i po co jest kontrolka położenia N reduktora, jeżeli nie mogę wybrać takiej opcji guzikiem?
Ktoś wogóle eksploatuje takie auto i może się podzielić uwagami?
Kto mi może wytłumaczyć na czym polega tryb "auto 4wd" w tym samochodzie?
Rozumiem, że klasycznie napęd jest na tył a przód jest dopinany na życzenie (jakiś elektro-siłownik w reduktorze?).
Guzikiem mogę sobie ustawić 2wd, 4wd(hi), 4wd(lo) i właśnie to "auto 4wd". Co on wtedy robi i w jakich okolicznościach przyrody?
No i po co jest kontrolka położenia N reduktora, jeżeli nie mogę wybrać takiej opcji guzikiem?
Ktoś wogóle eksploatuje takie auto i może się podzielić uwagami?
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Ja mam suburbana rocznik 1994 więc opcji auto 4x4 brak, mam tylko zwykły dołączany na sztywno przód. Auto jest naprawdę mocne, pojemne i lubi wypić
Nie nadaje się do skręcania i hamowania jak większość amerykanów, oczywiście jest za wielki i za ciężki do użytkowania w terenie, ale jako rekreacyjny dupowóz nad rzekę/jezioro turystycznie plus rowery itp. idealny. Użytkuję go prawie rok, póki co żadnych awarii i problemów. Materiały eksploatacyjne tanie i łatwo dostępne.

1994 Chevy Suburban
A możesz rozwinąć wypowiedź?broda 5.7 pisze:eksploatuje TAHOE z 1995 roku 4x4 zajebiste , bardzo mocne auto , wszystkie czesci dostepne w kraju , silnik 5.7 pieknie bulgota
polecam
Na co patrzeć przy kupnie (w sensie typowych/kosztownych uszkodzeń)?
Gdzie są miejsca newralgiczne tego auta?
Co pada najczęściej?
Co pierwsze koroduje?
Siedziałem w kilku tahoe i wydaje mi się, że strasznie niewygodne są fotele? A jazda na tylnej kanapie to wogóle jako kara

Do tej pory jeździłem Gelendą i spodziewałem się, że luksus i wygoda rzuci mnie na kolana a tu lekkie rozczarowanie...
Były wersje z welurową tapicerką? Skórzana jest wg mnie obleśna.
Zastanawiam się też nad przewagą drzwi otwieranych na boki nad klasyczną klapą (lub na odwrót).
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Mam Tahoe 5.7 z 1997 stosunkowo krótko, więc nie powiem Ci nic o usterkach w codziennej eksploatacji (póki co - wszystko działa
).
Co do kupna - wydaje mi się, że na ma specjalnego programu badawczego dla Tahoe. Nie licząc napędów 4H i 4L, jest to tylko podwyższone kombi
Dlatego na tych elementach skupiłbym się podczas jazdy próbnej. Silniki i skrzynie mają opinie bardzo mocnych, w końcu Tahoe z założenia miał być wołem roboczym (duża ładowność i masa na haku). Zawieszenie z kolei jest na piórach, więc łatwo się nie poddaje
Jeśli chodzi o korozję - na swoim egzemplarzu nie widzę żadnych śladów rudej, ani na wierzchu ani pod autem. Jedynie w dwóch miejscach łuszczy się lakier, natomiast blacha pod spodem jest zdrowa.
Jeśli na coś trzeba zwrócić szczególną uwagę, to rodzaj instalacji gazowej, bo aut bez nich raczej w Polsce nie uświadczysz. Nie wiem czy ktoś próbował wstawiać coś innego niż sekwencja, ale jeśli tak to szukałbym innego egzemplarza.

Co do kupna - wydaje mi się, że na ma specjalnego programu badawczego dla Tahoe. Nie licząc napędów 4H i 4L, jest to tylko podwyższone kombi


Jeśli chodzi o korozję - na swoim egzemplarzu nie widzę żadnych śladów rudej, ani na wierzchu ani pod autem. Jedynie w dwóch miejscach łuszczy się lakier, natomiast blacha pod spodem jest zdrowa.
Jeśli na coś trzeba zwrócić szczególną uwagę, to rodzaj instalacji gazowej, bo aut bez nich raczej w Polsce nie uświadczysz. Nie wiem czy ktoś próbował wstawiać coś innego niż sekwencja, ale jeśli tak to szukałbym innego egzemplarza.
Chevy Tahoe 5.7 V8
Ale reflekssmuggler pisze:Mam Tahoe 5.7 z 1997 stosunkowo krótko, więc nie powiem Ci nic o usterkach w codziennej eksploatacji (póki co - wszystko działa).
Co do kupna - wydaje mi się, że na ma specjalnego programu badawczego dla Tahoe. Nie licząc napędów 4H i 4L, jest to tylko podwyższone kombiDlatego na tych elementach skupiłbym się podczas jazdy próbnej. Silniki i skrzynie mają opinie bardzo mocnych, w końcu Tahoe z założenia miał być wołem roboczym (duża ładowność i masa na haku). Zawieszenie z kolei jest na piórach, więc łatwo się nie poddaje
![]()
Jeśli chodzi o korozję - na swoim egzemplarzu nie widzę żadnych śladów rudej, ani na wierzchu ani pod autem. Jedynie w dwóch miejscach łuszczy się lakier, natomiast blacha pod spodem jest zdrowa.
Jeśli na coś trzeba zwrócić szczególną uwagę, to rodzaj instalacji gazowej, bo aut bez nich raczej w Polsce nie uświadczysz. Nie wiem czy ktoś próbował wstawiać coś innego niż sekwencja, ale jeśli tak to szukałbym innego egzemplarza.


Tahoe dawno zakupione i generalnie jest OK.
Nie rozumiem co masz do instalek lpg wcześniejszych generacji.
U mnie jest zwykła z silnikiem krokowym i źle nie jest - około 18-20 l/100
Nie przemawia zupełnie do mnie idea zapinania półośki zamiast uczciwych sprzęgiełek. Przecież jeżeli jest rozpięta tylko jedna strona, to cały kosz satelitów kręci się nonstop zupełnie bez sensu.

Poza tym wszyscy narzekają na termiczny aktuator, który podobno działa jak chce (na dodatek w zależności od zewnętrznej temperatury).
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
A myśmy się czasem nie mijali chevroletami jakiś czas temu na drodze pod Opolem (obwodnica od Lędzin w stronę Wrocławia)?JaberNTT pisze:Moje Tahoe w mieście jakieś 27- 30 a nie lubie spokojnie jeździć natomiast w trasie zależnie od prędkości wypije 18 - 24.
A instalke mam najprostrzą bez kompa , bez silniczka , bez blosazwykła śruba ale mixer wypaśny
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Nie wiem...ciamski pisze:hmmm...Kostuch pisze: Nie rozumiem co masz do instalek lpg wcześniejszych generacji.
U mnie jest zwykła z silnikiem krokowym i źle nie jest - około 18-20 l/100
jak to robisz?
mi nie schodzi ponizej 30L po miescie
Instalka z dwoma parownikami plus sterownik BingoM.
Ale i tak nie jestem do końca zadowolony, bo mi często zapala lampkę SES.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Kostuch pisze:A myśmy się czasem nie mijali chevroletami jakiś czas temu na drodze pod Opolem (obwodnica od Lędzin w stronę Wrocławia)?JaberNTT pisze:Moje Tahoe w mieście jakieś 27- 30 a nie lubie spokojnie jeździć natomiast w trasie zależnie od prędkości wypije 18 - 24.
A instalke mam najprostrzą bez kompa , bez silniczka , bez blosazwykła śruba ale mixer wypaśny
A było tak było


Dodge Ram w200 / m880 1976.
JaberNTT pisze:Kostuch pisze:A myśmy się czasem nie mijali chevroletami jakiś czas temu na drodze pod Opolem (obwodnica od Lędzin w stronę Wrocławia)?JaberNTT pisze:Moje Tahoe w mieście jakieś 27- 30 a nie lubie spokojnie jeździć natomiast w trasie zależnie od prędkości wypije 18 - 24.
A instalke mam najprostrzą bez kompa , bez silniczka , bez blosazwykła śruba ale mixer wypaśny
A było tak było:) , dlatego też zwolniłem żeby pooglądać po za tym jak amcary jadą razem to ładny jest widok
.

Wracałem wtedy z wakacji. Przez jakieś 4000km po Europie spotkałem po drodze tylko jednego K5. Megapopularne auta

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re:
... mowisz wiosce pod Opolem?JaberNTT pisze:To teraz daj znak jak by co jak będziesz przejazdem to dla odmiany K5 przemknę.
U mnie na wiosce często można spotkać Tahoe albo K5 bo neistety dwoma nie da się jechaći któryś zawsze stoi i czeka na swoją kolej .
Bratu odbilo i zanabyl chalupke, w Krasiejowie (do natury kurde wraca...). Jak brata odwiedze, a spotkam K5, grzecznie zamrygam

Ostatnio zmieniony pn lut 09, 2009 8:38 pm przez NorgeElg, łącznie zmieniany 1 raz.
"Moto grzech... zestaw audio przy V8."
Chevrolet Suburban 1500, 5.7l benzyna, 92'
Chevrolet Suburban 1500, 5.7l benzyna, 92'
Re:
Przejechałem 2,5 tyś km i spotkałem jednego subiego u makaroniarzyKostuch pisze: Wracałem wtedy z wakacji. Przez jakieś 4000km po Europie spotkałem po drodze tylko jednego K5. Megapopularne auta


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
- Zientas
-
- Posty: 152
- Rejestracja: śr mar 03, 2004 1:04 am
- Lokalizacja: Komorniki k. Poznania
- Kontaktowanie:
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Zastanawiam się też (bo jeszcze Blazer) właśnie nad Tahoe 5.3 po 2000r.(ile to ma KM?)
Interesuje mnie głównie spalanie na benzynie i na gazie przy inst. sekwencyjnej i czy komfort/przestrzeń jest porównywalny (lepszy/gorszy) z G. Voyagerem 3.3 `99.
Pozdrawiam!
Interesuje mnie głównie spalanie na benzynie i na gazie przy inst. sekwencyjnej i czy komfort/przestrzeń jest porównywalny (lepszy/gorszy) z G. Voyagerem 3.3 `99.
Pozdrawiam!
Trailblazer EXT 2002 (był: SAMURAI 1.3i `90, DURANGO 4.7 V8 `03)
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Teoretycznie ma więcej KM niż 5.7, ale mniej momentu - musiałbym poszukać dokładnych danych.Zientas pisze:Zastanawiam się też (bo jeszcze Blazer) właśnie nad Tahoe 5.3 po 2000r.(ile to ma KM?)
Interesuje mnie głównie spalanie na benzynie i na gazie przy inst. sekwencyjnej i czy komfort/przestrzeń jest porównywalny (lepszy/gorszy) z G. Voyagerem 3.3 `99.
Pozdrawiam!
To już jest silnik flexfuel przystosowany do etanolu. Nie wiem czy chciałbym mieć takie cudo pod maską

Po 2000 rozmiary się zmniejszyły i jak kupowałem swojego ('96), to mi wyszło że nowe Suburbany są takiej wielkości jak stare Tahoe a nowe Tahoe to wogóle jakaś taka popierdułka...
Kiedyś miałem Mercurego Villagera który jest mniej więcej wielkości G Voyagera. W starym Tahoe jest +/- tyle samo miejsca, natomiast brak mi (a raczej rodzinie) rozsuwanych drzwi bocznych...
Jak będziesz kupował, to lepiej z tylną klapą otwieraną góra-dół niż z drzwiami prawo-lewo.
Poza tym nowe mają już napędy na guziki co lubi się psuć - kilka egzemplarzy które widziałem pokazało mi lampkę serwisową jak chciałem się pobawić napędami

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
1. moc i moment wiekszyKostuch pisze: Teoretycznie ma więcej KM niż 5.7, ale mniej momentu - musiałbym poszukać dokładnych danych.
To już jest silnik flexfuel przystosowany do etanolu. Nie wiem czy chciałbym mieć takie cudo pod maską![]()
Po 2000 rozmiary się zmniejszyły i jak kupowałem swojego ('96), to mi wyszło że nowe Suburbany są takiej wielkości jak stare Tahoe a nowe Tahoe to wogóle jakaś taka popierdułka...
Kiedyś miałem Mercurego Villagera który jest mniej więcej wielkości G Voyagera. W starym Tahoe jest +/- tyle samo miejsca, natomiast brak mi (a raczej rodzinie) rozsuwanych drzwi bocznych...
Jak będziesz kupował, to lepiej z tylną klapą otwieraną góra-dół niż z drzwiami prawo-lewo.
Poza tym nowe mają już napędy na guziki co lubi się psuć - kilka egzemplarzy które widziałem pokazało mi lampkę serwisową jak chciałem się pobawić napędami
2. na etanol to chyba tu chodzisz

3.kiepską miarkę miałeś albo mierzyłeś po oparach z baku na etanol
4.dla mnie o wiele lepsze są wrota niż klapa i to był jeden z warunków jak kupowałem
5. to nie służy do zabawy a do jazdy i nic nie nawala tylko trzeba wiedzieć co , gdzie i kiedy choć jest to z założenia idiotoodporne

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Na długośc sa takie same i tak na oko podobne wymiarami tylko w obłościach sie różnią i poprzez atrapę inną jest wrażenie że nowszy jest szerszy .





Kolory tez tutaj dużo robią i zawsze jaśniejszy będzie wydawał się wieksz ale jak juz stoja obydwa obok siebie to widać to co widać
A no i starszy brudniejszy
:):)





Kolory tez tutaj dużo robią i zawsze jaśniejszy będzie wydawał się wieksz ale jak juz stoja obydwa obok siebie to widać to co widać
A no i starszy brudniejszy

Dodge Ram w200 / m880 1976.
- Zientas
-
- Posty: 152
- Rejestracja: śr mar 03, 2004 1:04 am
- Lokalizacja: Komorniki k. Poznania
- Kontaktowanie:
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
No śliczne te autka
A jak tam ze spalaniem przy 5,7 i 5.3 ?

A jak tam ze spalaniem przy 5,7 i 5.3 ?

Trailblazer EXT 2002 (był: SAMURAI 1.3i `90, DURANGO 4.7 V8 `03)
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
Ja tam się nie skupiam na spalaniu Tahoe śmigam na co dzień a Blazerem dla zabawy i jak bym miał tak pomyśleć ile jarają i się uświadomić to już bym wiedział czemu zawsze w miesiącu jest mało kasy a tak to że niby nie wiem i jestem szczęśliwszy .
Dodge Ram w200 / m880 1976.
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
5,3 ela od 15 - 23 na 100km


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
- Zientas
-
- Posty: 152
- Rejestracja: śr mar 03, 2004 1:04 am
- Lokalizacja: Komorniki k. Poznania
- Kontaktowanie:
Re: Napęd 4x4 w chevrolet tahoe
To całkiem przyzwoicie, ale jak znam życie pod moją nogą będzie więcej...klucz13 pisze:5,3 ela od 15 - 23 na 100km

Trailblazer EXT 2002 (był: SAMURAI 1.3i `90, DURANGO 4.7 V8 `03)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości