Jeszcze podciśnienie do kompletu.

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
Pawwwel77
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: sob lis 10, 2007 9:34 am
Lokalizacja: Zabrze

Jeszcze podciśnienie do kompletu.

Post autor: Pawwwel77 » czw lis 27, 2008 5:36 pm

Panowie jak możecie to poradźcie.
GMC 4,3 96r - zagazowany.
Najpierw dmuchawa teraz problem z podciśnieniem. I to na tyle poważny ,że zaczynam się zastanawiać nad sprzedażą - trochę za dużo jak na jeden tydzień a tak go chwaliłem... Braki są na tyle duże, że na wolnych obrotach silnik dostaje dwutaktu - tak jakby nastąpił ewidentny brak wyprzedzenia zapłonu oraz na wolnych obrotach nie działa wspomaganie hamulców. Przy wyższych obrotach hamulce działają.
Zaślepiałem już wąż od podciśnienia do serwa ale to nic nie pomogło - serwo jest ok. Zaślepiłem podciśnienie które wchodzi do kabiny (do kabiny idzie jedno czy więcej? -ja znalazłem tylko jedno za ABS-em?). W okolicach przepustnicy przy wlocie do kolektora znalazłem drobiny gumy - co się posypało tego nie wiedzą nawet najstarsi indianie... :cry: Gdzie jeszcze szukać nieszczelności? Autem da się jechać ale jest odczuwalnie słabsze. Gdzie jeszcze powinienem szukać tych przeciągów?

Andjeep
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: czw sty 03, 2008 3:54 pm
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post autor: Andjeep » pt lis 28, 2008 5:28 pm

szukaj zawór EGR - u mnie jak się zaciął to właśnie takie objawy były - opisałem jak go można reanimować. do tej pory (tfu, tfu, odpukać) działa
Andrzej...and...Jeep

Awatar użytkownika
Pawwwel77
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: sob lis 10, 2007 9:34 am
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Pawwwel77 » pt lis 28, 2008 6:24 pm

Dzięki za podpowiedź jednak to nie zawór...
Problem rozwiązał się po części sam... Winę ponosił ...alternator! Stojan dostał zwarcia i alternator tak blokował silnik, że aż spowalniał pracę silnika do 500 obr/min - przy takich obrotach i starych wężykach faktycznie mogło brakować podciśnienia. Praca silnika wróciła do normy po tym jak zniknęło ładowanie. Fachowcy wymienili dzisiaj stojan, łożyska oraz diody (komplet 270 PLN!!! ) No i odpukać - wszystko działa.
Martwi mnie trochę to ,że alternator mocno się nagrzewa do tego stopnia ,że aż parzy... tak powinno być?

gelu
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 32
Rejestracja: pn maja 26, 2008 7:59 pm
Lokalizacja: WŁOSZCZOWA

Post autor: gelu » sob lis 29, 2008 12:05 am

tez tak mialem dotad dopuki nie wymienlem akumulatora bo u mnie dostal zwarcia w srodku.
az kable zaczely sie dymic!! :o

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość