www.forum4x4.pl

jak w temacie , przymierzam sie pomału do pierwszej terenówki , auto głownie bedzie jeździć po lekkim terenie i po asfalcie , 70 procent tras to miasto , 30 - poza miastem plus teren
Myślę nad fordem Explorerem II z sinikiem OHV lub Blazerem 4.3 litra takim jak w linku
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11223299
o fordzie juz sie nieco naczytałem na tym forum, tak samo nieco i blazerze , moze ktos mnie wyleczy lub spowoduje ze bardziej zachoruje na te auta , jakieś uwagi co do dostępności części , serwisu itd . Moje poprzednie auta to głownie Japonce gdzie głownie lałem bene i wymieniałem od czasu do czasu części typowo eksploatacyjne jak filtry, hamulce i elementy gumowo metalowe w zawieszeniu.
Jak sprawa wygląda w takich autach jak powyzej, jak ze skrzynia , przeniesienem napedu , silnikiem czy sa trwale i jakie sa ogolnie koszta utrzymwania takich pieknych aut

Też się kiedyś nad tym zastanawiałem - bo jak nie patrzeć, sa to najtańsze (przyzwoitych gabarytów) terenówki, jakie są u nas dostępne.
O Explorerach kiedyś przeczytałem, że są najmniej bezpieczne (w rankingach w USA), poza tym jak sobie oglądałem, to jakby tandetniej wykończone. No i ta klapa otwierana na pół w Blazerze. Więc wybór padł zdecydowanie na Blazera.
Koszty utrzymania to chyba podobnie...

co znaczy najmniej bezpieczne
jak ciśniesz 140, i dajesz ostro np. lewo 90 stopni, to większość dużych terenówek walnie boka
eksplorer ma to do siebie że jest dość wysoki, i ma wysoko środek ciężkości, w tej sytuacji
przewagę ma np Lincoln - który jest zwyczajnie szerszy, no i inne auta np. pickapy -
brak budy obniża środek ciężkości, - wtym znaczeniu faktycznie jest mniej bezpieczny
ja użytkowałem explo 9 lat, i nigdy nie narzekałem ani na bezpieczeństwo, ani na awaryjność
a jesli chodzi o serwis i dostępność części zamiennych - to stawiałbym na forda,
nawiasem mówiąc kiedyś też miałem taki dylemat, i własnie dostępność części - i tych nowych i używek jednak przekonała mnie do forda

Mialem oby dwa auta rownoczesnie i do explorera mialem trudniejszy dostep do czesci niz do blazera. jezeli czegos potrzebowalem do blazera najpozniej mialem to na drugi dzien rano ale to byly czesci zadko wymieniane a klocki itp na miejscu a znowu do explorera masakra czasami musialem czekac tydzien albo wogole nie moglem dostac i musialem kombinowac.

części orginalne - w salonie forda - jeśli były w polsce - miałem na drugi dzień rano, jeśli z magazynu centralnego na europę - jeśli były (a tu raczej były ) to na trzeci dzień do odbioru,
nowe zamienniki jak i używki - wystarczy przejrzeć allegro -jest do dostania praktycznie wszystko od ręki

dzieki za info, jak sie zdecyduje to raczej na blazera, bardziej mi sie podoba

Ja bym brał blazera. W expo rozwala się rozrząd. Jak Ci strzeli to cały nowy zestaw łańcuchów, prowadnic i napinaczy plus robocizna (trzeba wyjąć silnik z auta!) to koszt około 2000 do 4000pln. Robiłem to wiem. Na szczęście nie miałem nigdy explorerka.

Ale on posze o Explo z silnikiem OHV a tam rozrząd jest wieczny.....
Wiem bo mam właśnie taki

Shit, zawsze mi się mylą te silniki. Ohc, ohv, dohc, normalnie zbzikować można. Zapomniałem, że trafiają się właśnie w dwójkach te ohv. Silnik OHV jest bardziej pancerny. Słabą stroną OHV są samo regulatory które w wysłużonym silniku zaczynają cykać i żeby je wymienić to trzeba niestety zdjąć obie głowice, inaczej nie wyjdą. Tak poza tym to nie ma z nimi problemu. Oba auta są porównywalne. Wybierz który ci bardziej się podoba.