Hey :]

[uczniak]

Ponieważ to mój pierwszy post, to chciałem się przywitać - witajcie więc :]

Jak tylko do głowy przyszedł mi pomysł z Blazerem to znalazłem to forum, a dokładnie znał je mój kolega Jeep-owiec. Pomysł mój zrealizowałem i nabyłem zielonego Blazera z 97r z pięknie brzmiącym Vortec-iem pod maską o słusznej pojemności 4300.

Pierwsze wrażenia z jazdy - łaaaał :] niebawem pochwalę się zdjęciami.

[Arturosxp]

gratulacje. Milo powitac

[xymenez]

Taaa, zawsze na początku jest 'łaałł...':) a po jakimś czasie przestanie już tak się wszystko podobać

[uczniak]

Taaa, zawsze na początku jest 'łaałł...':) a po jakimś czasie przestanie już tak się wszystko podobać

e nie, ja się przyzwyczajam do samochodów :] i jak już coś wybiorę to zostaje na lata jako członek rodziny.

[Arturosxp]

na swojego nie mogę złego słowa powiedzieć. Spokojnie mogę powiedzieć łał

[uczniak]

na swojego nie mogę złego słowa powiedzieć. Spokojnie mogę powiedzieć łał

długo już posiadasz? u mnie autka średnio 5 lat są a dwa ostatnie bardzo dobrze wspominam i zmieniłem tylko dlatego że dalszy wkład finansowy był zbyt duży, znaczy sypały się bardzo.

[Arturosxp]

jesli chodzi o blazera to mam ponad 3 lata

[xymenez]

Nie no, jak bym go nie lubił, to też bym zmienił auto. Pierwszego (1995) miałem ze 3,5 roku, drugiego (1999) teraz mam już jakieś 1,5 roku i zanosi się, że będzie dłużej Ale, jak wszystko, swoje wady ma, no i dobrze je znać. Wada nr.1 i w zasadzie jedyna: układ kierowniczy / zawieszenie przednie...

[Arturosxp]

to prawda. Szczególnie łapa podtrzymująca drążki

[xymenez]

No właśnie. Łapa, czyli wspornik. Już pisałem o tym w poście: http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=41&t=65913
Gdyby ktoś wybrodukował taką SOLIDNĄ, niezniczczalną wersję wspornika na dwóch tulejach, to byłby mistrz. Z niecierpliwością czekam na coś takiego. Gdybym był ślusarzem, sam bym to zrobił...

[uczniak]

Wada nr.1 i w zasadzie jedyna: układ kierowniczy / zawieszenie przednie...

to fakt... to była pierwsza rzecz na którą zwróciłem uwagę jak wsiadłem na jazdę próbną, lekko pływał. Potem doczytałem na forum że ten typ tak po prostu ma :] wcześniej oglądałem inne auto pod Łodzią, ale tamten to dopiero pływał, to była walka

mnie jeszcze denerwuje to "ślizgające" ruszanie, ale może to moja skrzynia

[Arturosxp]

Jest widać luka biznesowa. Moze trzeba wspólnymi siłami opracować projekt takiej czesci, opatentować i sprzedawać jako czesc HD...

[xymenez]

No, gdyby ktoś był chętny, ja moge wesprzec przedsięwzięcie finansowo!
Ale może w USA gdzieś ktoś takie specjalne produkuje? Tam przecie wszystko mają do aut... Mnie to się nie chce szukać...
A co do pływania: jak sie wszystko powymienia na nowe i dobrze ustawi zbieżność - to przynajmniej przez 1,5 roku powinno być git! (jak się oczywiście nie jeździ zbytnio w teren ani na Ukrainę) Przy czym amortyzatory też mają na to wpływ.
A to pływanie skrzyni - no, nie powinno. Sprawny Blazer jest dość zrywny (na benz. od 0 do 100 km/h powinien robić w max. 10 sek.)

[jacenty99]

Witam kolegów po dłuższej przerwie na forum. Bynajmniej nie zrobiłem sobie przerwy od Blazera, wręcz przeciwnie, mam teraz dwa :D

Moim zdaniem zrobienie tej konstrukcji to Blazera jest możliwe, ale nie da się tego przykręcić :D Problem w tym, że łby śrub mocujących do ramy wypadają w osi obrotu. Wyciągniecie konstrukcji "w górę" spowoduje kolicję z mocowaniem do ramy... Trzeba by lekko przerobić ramę w tym miejscu i zmienić punktu mocowania, a to już grubsza sprawa. GM nie bez przyczyny nic z tym nie robi, po prostu nei ma miejsca na nic innego niż zwykłą gałkę...

A może by tak wziąć kawałek ramy (wewnętrzna część podłużnicy) od anglika, wspawać i zamiast idlera lewostronną przekładnię kierowniczą zostawić? Teoretycznie powinno zadziałać...

[Marcin1]

Nie rozumiem Waszych problemów Koledzy. Przestańcie kupować chińskie części do naprawy i problem zniknie. U mnie nic nie pływa i nie psuje się co 6m-cy, ale używam tylko części AC Delco.

Pozdrawiam, Marcin

[Arturosxp]

AC Delco też trzeba kupować te lepsze..... Ja juz zmieniałem np. krzyżak czy łożysko

[jacenty99]

A mnie krzyżaki zrobili u mnie pod wsią w lesie. Nie kituję jadąc kiedyś przez las zauważyłem wytwórnię krzyżaków, w lesie. Podjechałem, popatrzyli, powiedzieli, że generalnie robią do ciężarówek ale z takim zegarmistrzowskim też sobie powinni poradzić. Zrobili mi dwa, przejechałem 2tys km i na razie jeżdżę i nie wiem jeszcze czy polecać czy odradzać. Okolice Grodziska Mazowieckiego...

Ja na moich dolnych sworzniach, za które położyłem chyba po 45$ sztuka (na Rockauto) chyba spicer i to proffesional grade, zrobiłem 45 tys km i wystąpiła centralna padaka. Prawy wytarł się na grubość kartki papieru i kula sworznia przebiła panewkę!!! Prawy (z tego samego miotu) wymeiniłem wczoraj bo miał z 5mm luzu. Górę już raz w międzyczasie wymieniałem. Dodam, że od czasu do czasu smaruję sworznie. Nie wiem czy to teraz takie gówno żenią, czy to to ta jazda po wertepach od czasu do czasu, a może to od felg od camaro co nie mają odsadzenia czyli wystają... Teraz z prawej u dołu mam mooga, najlepszego jakiego mieli na rockauto a lewej AC Delco... zobaczymy który się sypnie pierwwszy.

Czytałem na jakimś forum w temacie liftu zawiechy, że jedynie Power Performance ma sens i gwarantuje dłuższą eksploatację. Ale może to kryptoreklama była. Dla zainteresowanych zapodaję link:

http://www.powerperformancemotorsports. ... egoryId=18

[Marcin1]

Bo Spicer to China - niezależnie od grade'u