Bujanie

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Bujanie

Post autor: steff3 » pn cze 07, 2010 9:43 am

Wymieniony wspornik układu kierowniczego, wąs przekładni, nowe opony BFG AT o standardowym rozmiarze 235/75/15 4 amortyzatory Rancho 9000 ustawione na sztywniej i nadal przy prędkościach od 80-100km/h na nierównościach mocno buja. Z tym, że nie jest to już bujanie góra-dół, ale ruch przypominający raczej kuter rybacki.
Nie oczekuję od tego wozu trzymania się drogi jak średniej wielkości sedan, ale reakcji na pofałdowania choćby jak w Polonezie. Objaw jest następujący: prędkość około 100km/h, lekki łuk drogi o w miarę nowym asfalcie na czteropsamówce i nierówność na asfalcie. Przód auta przesuwa się najpierw dośc mocno w lewo lekko w dół, potem na prawo , po czym podobny ruch wykonuje tył auta. Mogę zrozumiec, że tył troche może odskakiwac na nierównościach ( jka np. w Grand Cherokee ) z powodu sztwynej tylnej osi. Ale przód? Czy w waszych autach też tak się dzieje?
Przestawienie amortyzatorów na maksymalną sztywnośc powoduje raczej, że bardziej trzęsie na nierównościach i prawie nie nurkuje przód, ale na pływanie po nierównościach nie ma praktycznie wpływu.

Awatar użytkownika
xymenez
Posty: 399
Rejestracja: wt cze 30, 2009 10:39 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Bujanie

Post autor: xymenez » wt cze 08, 2010 9:23 pm

Hm, moim zdaniem tak nie powinno być - są to obiawy raczej jakichś luzów, złego ustawienia zbieżności, zbyt niskiego ciśnienia w oponach, itp. Skoro wszystko wymieniłeś, łącznie z amorami, to nie powinno.
Zwróć jeszcze uwagę, że karoseria jest przymocowana do ramy na ilus tam poduszkach. Może to one są już tak miękkie i buja ci po prostu samą budą? Chociaż to tez dziwne by było...
Marcelo
- - - - - - -
Blazer S10 '95 i '99
& MIKROWAFLE
obecnie Explorer IV '07

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Bujanie

Post autor: N2O » śr cze 09, 2010 3:51 pm

Luzy w zawieszeniu masz.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Re: Bujanie

Post autor: steff3 » czw cze 10, 2010 9:11 am

Przynajmniej upewnia mnie to, że tak nie powinno być. Takie same przeczucie miałem wcześniej z silnikiem, gdzie na wysokich obrotach brakowało mocy i kokazało się, że dolot powietrza jest zasłonięty.

Luzy w zawieszeniu .. to trochę jak w tym dowcipie: stoi na poboczu autobus, kierowca grzebie przy silniku, przychodzi Jasiu i mówi:
-a ja wiem co się stało
- no co, Jasiu?
- autobus się zepsuł!

Sprawdzenie na szarpakach ( w trzech różnych stacjach diagnostycznych ) nie wykazało niczego, w tym jest własnie problem. Ciśnienie w oponach raczej odpada - są załozone nowe , ciśnienie 2.2 atm. Chyba, że są elementy w zawieszeniu, których nie widać na szarpakach patrząc od dołu?
Popytam też o poduszki, choć wydaje mi się, że guma raczej ma tendencje do twardnienia i kruszenia z czasem ( więc przenoszone były wieksze drgania, tak jak przy zużytych poduszkach silnika).

Bardzo będę wdzięczny za wszelkie pomysły.

Samozuo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 13
Rejestracja: wt maja 18, 2010 8:15 am

Re: Bujanie

Post autor: Samozuo » czw cze 10, 2010 11:00 am

Załóż opony o niższym profilu (xxx/70 lub xxx/60).

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Re: Bujanie

Post autor: steff3 » pt cze 11, 2010 1:58 pm

Zimowe miały profil 235/70, obecne AT mają 235/75 - to profile fabryczne, różnica jest minimalna, brak różnicy w prowadzeniu oprócz nieco większego szumu AT.

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Bujanie

Post autor: N2O » pt cze 11, 2010 7:30 pm

Nie żadne szarpaki, tylko weź w łapę porządną łychę/łom i ruszaj wszystkim co się da.
Jeśli z tyłu w tym wozie są resory, to dokręć cybanty i sprawdź czy tuleje w resorach nie maja luzów - bo to powoduje tańczenie jak baletnica.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Samozuo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 13
Rejestracja: wt maja 18, 2010 8:15 am

Re: Bujanie

Post autor: Samozuo » śr cze 23, 2010 9:07 am

Rama jest tak skonstruowana, że w razie wypadku składa się do wewnątrz. Przy uderzeniu kołem tylne mocowania dolnych wahaczy spotykają się pod silnikiem. Jeśli nie wiesz o tym, ale Twój samochód miał wypadek i ktoś prostował ramę (co nie jest takie trudne) to może ona być odkształcona i nie mieć takiej sztywności jak założyła fabryka.
Najbardziej newralgiczne miejsce ramy jest właśnie na wysokości pierwszych poduszek karoserii. W razie uderzenia w martwą przeszkodę rama zgniata się najpierw tam. Efekt jak to ja nazywam "tańczącej galarety" jest mi znany i występował w samochodzie po wypadku i prostowanej ramie (pozostał lekko zgięty prawy drążek skrętny). Zgięty drążek świadczy o tym, że rama została zgnieciona i profil na górnym zagięciu zapadł się do środka. Wyciągnięcie ramy nie wypchnęło jej profilu i samochód stracił sztywność.
Pomogła trochę zmiana profilu opon i zmiana odsadzenia felg. Niemniej nadal przy większych prędkościach auto w zakrętach było niestabilne pomimo założonych amortyzatorów f-my Bilstein.

W roku 1999 dodano wzmocnienia na ramie za górnymi mocowaniami amortyzatorów i od wewnętrznej strony ramy na wysokości pierwszych poduszek karoserii.

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Re: Bujanie

Post autor: steff3 » pn lip 26, 2010 9:35 am

Bardzo dziękuję za cenną uwagę i szczegółowy opis ramy.

Pooglądam auto od dołu bardzo dokładnie, choć patrząc od strony komory silnika, nie zauważyłem żadnych śladów kolizji. Rozbierałem ostatnio reflektory, bo były zaparowane - wszystko wygląda tak, jakby było zamontowane w fabryce.

Przez przypadek wczoraj pozbyłem się tego bujania i efektu baletnicy... Wybrałem się na wycieczkę polnymi drogami i przed zjazdem w teren przestawiłem ustawienia amortyzatorów całkowicie w drugą stronę. Zrobiło się bardzo komfortowo. Obawiałem się, że po wyjeździe na asfalt wóz będzie się bujał na prawo i lewo, w dół i do góry a tu zaskoczenie. Płynnie przejeżdża przez nierówności amortyzując je całkowicie. Jest miękko, ale nic nie pływa.
Ponieważ po jeździe polnymi drogami zaczęło coś się tłuc z przodu, pojade na stację diagnostyczną sprawdzić to. Przy okazji zmienię znów ustawienia amortyzatorów na całkowicie sztywne i spróbuję zobaczyć dlaczego w tym położeniu tak tańczy.

Awatar użytkownika
Arturosxp
Posty: 606
Rejestracja: śr mar 21, 2007 3:51 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Bujanie

Post autor: Arturosxp » pn lip 26, 2010 1:22 pm

Skontaktuj się z Arturok, który miał podobny problem. Okazało się ze u niego brakowało np. amortyzatora skrętu..
Artur B

Awatar użytkownika
xymenez
Posty: 399
Rejestracja: wt cze 30, 2009 10:39 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Bujanie

Post autor: xymenez » pn lip 26, 2010 7:08 pm

Amortyzator skrętu w większości modeli ine jest seryjnie montowany. Ja sobie dokupiłem i zamontowalem w starym (musialem dorobić obejmy na drążek, bo fabrycznie nie był przystosowany), sprzedając auto sobie go wymontowałem i zostawiłem, ale w nowym sobie na razie nie wkładam. On dobrze robi, jak naprawdę dużo po lesie lub kamieniach jeździmy (zapobiega niepotrzebnym drobnym ruchom kól na boki), ale np. na asfalnie nie bardzo: wystarczy zwrócić uwagę, jaką siłę trza przyłożyć, żeby się wsunął albo wysunął. Wniosek: w rezultacie utrudnia oon skręcanie i z takim amortyzatorem na pewno bardziej będzie się wyrabiać gałka przekładni... Czyli też dyskusyjna sprawa. Ale zapewniem, ze dużej różicy w prowadzeniu nie ma...
Ostatnio zmieniony czw lip 29, 2010 12:34 am przez xymenez, łącznie zmieniany 1 raz.
Marcelo
- - - - - - -
Blazer S10 '95 i '99
& MIKROWAFLE
obecnie Explorer IV '07

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Re: Bujanie

Post autor: steff3 » śr lip 28, 2010 8:55 am

Więc znowu byłem na kolejnej stacji diagnostycznej.

1. Tuleje resorów z tyłu - mają już minimalne pęknięcia ( 10 lat ) , ale bardzo wątpliwe aby były przyczyna bujania.
2. Wszelkie elementy z przodu - wspornik przekładni, wąs, tuleje - żadnych luzów.
3. Żadnych uszkodzeń, śladów napraw na ramie ani nigdzie pod spodem nie zauważyłem. Czy ramę mozna jakoś zabezpieczyć przed korozją? Jest pokryta takim rdzawym nalotem.
4. Od wahaczy odchodzą z przodu drążki , grubości ok 3cm . Na szarpakach nieco chodziły w gumie ( tulei )
Natomiast przestawiłem ustawienie twardości tłumienia amortyzatorów na skrajną pozycję. Trudno mi powiedzieć jaką, bo nie widzę znacznika, który by wskazywał jaka to jest pozycja. Tym nie mniej Blazer zaczął się zdecydowanie lepiej prowadzić. Jest komfortowo, sprężyście, ale nie buja. Jak na razie jestem zadowolony.

Stukanie, które się pojawiło pochodzi najprawdopodobniej od górnego mocowania amortyzatora, który tam się poluzował.

W Jeepach pierwszą rzeczą, ktorą się przeważnie wymiania są łączniki stabilizatora, które w wersjach amerykańskich są bardzo drobne. Ich wymiana podobno bardzo poprawia prowadzenie Grandów. Czy w Blazerze są też dostępne jakieś lepsze elementy do stabilizatora?

Awatar użytkownika
arturok
 
 
Posty: 130
Rejestracja: wt lut 17, 2009 12:53 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Bujanie

Post autor: arturok » pt lip 30, 2010 8:44 am

Wezwany do odpowiedzi w temacie amortyzatora skretu.
Po zamontowaniu mam mieszane "uczucia".
Tak w codziennej jeździe po czarnym - lepiej zachowuje się w koleinach jednak pojawiło się "opóźnienie" w reakcji układu na kierownicę (układ stał się mniej bezpośredni) i przez to jak dla mnie mniej precyzyjny.
Artur K + Blazer

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość