www.forum4x4.pl

No to Blazer zaczął mi protestować.

Najpierw któregoś dnia z nawiewów zaczęło lecieć zimne powietrze, chłodnica zimna, a silnik się grzeje. Samochód na lawetę i do warsztatu. A tam wszystko w porządku. Potem samochód jeździł normalnie. Być może właściwy ślad wiedzie do reduktora LPG. Ponoć reduktory Magic z serii, którą mam zamontowaną mają wadliwe uszczelki i potrafią przepuścić gaz do układu chłodzenia. Może jakiś korek gazowy przyblokował układ?

Kilka dni później w czasie ostrego ruszania samochód po prostu nie ruszył. Coś zaczęło terkotać w tylnim moście i tyle. Dojechałem do warsztatu na przednim napędzie i teraz czekam aż Lena wróci z urlopu i wyszpera mi most o odpowiednim przełożeniu (GU6 - 3.42).

I od tygodnia komunikacja miejska + PKP.

Pozdrawiam, Marcin

Marcin,
współczuję jeszcz teraz
a ja też mam u siebie Magica i miałem problemy z uszczelką, tzn puściła mi i płyn z układu chłodzenia wlewał mi sie do wtryskiwaczy, ale i gaz "wchodził" do układu chłodzenia Jak wymieniłem wtryskiwacze to przy odpaleniu strasznie zabulgotał i wolałem go zgasić. Na zimnym odkręciłem korek od chłodnicy i uleciało a potem dolałem płynu tak żeby pozbyć sie całego gazu. Odczekałem i odpaliłem na benzynie i nie przełączełem już na gaz. Było ok poza kasą . Tak zrobiłe 450 km powrotu z wakacji. Potem wymieniłem uszczelki w reduktorze, wyczyściłe wtryskiwacze, wymieniłem filtr fazy lotnej i śmiga jak złoto.
Co do grzania to bardziej mi się kojarzy pompa wody niż instalacja gazowa. Bo ja na wlewającym się płynie do wtryskiwaczy i gazowaniu układu chłodzenia przejechałem ze 300 km w trasie, w lato tem koło 30 C. Jako ciekawostkę powiem że 5 garów chodziło na gazie a jeden na benzynie, bo miałem zwarcie na jednej cewce w listwie wtryskiwaczy więc go odłączyłem programowo. A co do wymiany uszczelek to kupiłem komplet za 3 PLN, trochę roboty i chodzi dalej. Może masz już mało płynu w układzie chodzenia bo go wyparł gaz i dlatego nie masz obiegu? Jak znam życie to Lena ogarnie temat

Panowie i Panie czy mozecie podac nr tel do Leny bo tez tym mial pare pytan co do mojego pedzidla





Blazer4.3v6 95

tymczasem SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Coby się nam pojazdy nie psuły...

Dzięki wielki i wzajemnie dla wszystkich zwariowanych "Blazerowców"
Marcin1 - ja mam Magica wpiętego w układ wodny równolegle ale wpinają go i szeregowo i wtedy przy przycięciu jest brak obiegu.
Tona1 - napisz do Leny na priv jest na forum.

No to mam nowy most. Do mojej obudowy włożony został cały nowy środek G80 (od Leny). Dodatek limited slip został wlany i jeżdżę ostrożnie. Jak na razie most wydaje się nieco głośniejszy, ale może G80 tak ma.

Pozdrawiam, Marcin

Czy do G80 trzeba taki dodatek wlewać. Wydawało mi sie że nie.

http://www.s10forum.com/forum/f178/rear ... pe-364916/

Ja mam G80 i swojego mostu w ogóle nie słyszę. Wydaje mi się, że jak most słychać to albo Polonez albo coś jest nie teges...

Po za tym blokada G80 działa (kręci się mechanizm), tylko wtedy gdy występuje różnica prędkości pomiędzy kołami/półośkami i to mała. Jak się zwiększy, to się blokada zatrzaskuje i masz spięte półośki i znowu się nie kręci... . Jak na prostej jest głośno tak samo jak na łuku to moim zdaniem nie jest ani kwestia blokady G80...

No i tam mówią, żeby nic nie dodawać.

A tak przy okazji, była kiedyś dyskusja czy G80 jest 100% blokadą czy tez nie. Moim zdaniem jest 100% blokadą. Jest nawet taki filmik na Youtubie z podjazdem pod górę gdy pod jednną stroną samochodu sa rolki czyli 0% trakcji. Gdyby G80 nie spinała na sztywno to samochód by nie ruszył a rusza. Ponieważ ta łapa spina obie półośki na amen. A te płytki i tarcza krzywkowa, tylko wysuwa koła zębate do pozycji zadziałania blokady.

tu jest fajnie to pokazane
http://www.oguiadacidade.com.br/video/G80/