www.forum4x4.pl

wie ktoś gdzie takowe mogę dostać i jak ono wyglada , ewentualnie od czego pasuje , mile widziane linki (allegro itp.)

Myślałem, że wynienia się całą piastę. Jeśli umiesz ją rozebrać, to daj znać.

z poszukiwań łożyska wnioskuje że nie można dostać samego łozyska, czyli jak cała piasta do wymiany ?

Tak.
Znajdziesz kilka na Allegro. Niektóre nawet tanio, ale wszystkie (lub prawie wszystkie) są chińskie. No i występują piasty do samochodów z napędem na 4 koła oraz z napędem na tył.

Swoja drogą byłoby nieźle gdyby dało sie wymienić łożyska w piaście ale nie wiem czy da się ją rozebrać, a potem złożyć tak, żeby prawidłowo działała.

Witam,
Wymieniłem już 2 przednie, całe piasty.
W obydwu szwankuje ABS.
Pierwsza sztukę kupiłem ATLAS'a - 450PLN
Drugą sztukę chińczyka - 250PLN

Za mały przebieg żeby wypowiadać się o samych łożyskach ale ABS szwankuje na obydwu.

Przydała by się opinia kogoś bardziej doświadczonego w kwestii co kupić żeby być zadowolonym

Ja próbowałem różne ale tylko AC Delco wytrzymuje długo.

Jak by co, mam do sprzedania 100% dobrą piatstę do S10 4x4 1995-97, oryginał fabryczny, zużyta może w 50% (to, co buczało, to wcale nie było łożysko, piasta została niepotrzebnie wymieniona na nową). Z łożyskami w piastach to bywa różnie - np. znajomy wymieniał w Saabie (z 1982 ?) pierwsze lożysko po ponad 1 000 000 km (zaaby mają, a przynajmniej miały gwarancję na 1 000 000 km własnie)

ja wlasnie wymienilem drugi raz lewa piaste. prawa trzyma oryginal (220k). lewa wymianilem na 160k na atlasa i dozyla do 215k. teraz mam chnska PTC za 400 zlotych i na razie jezdzi...

ogolnie nie wiem zy jest sens inwestowac w aC Delco bo kosztuje 1600 zlotych = 4 chinczyi = trzeba rzemyslec czy auto na stale czy nie itp.

Mi nie buczy ale prawa piasta ma lekki luz. Jeśli bym miał zapasową starą piastę to pokusił bym się o rozebranie i spróbowanie dobrania samego łożyska dobrej marki (SKF lub FAG np.) Nie chcę jednak rozbierać piasty nie mając zapasowej. Trochę się boję też kupować nowej piasty, bo działa mi teraz ABS, a jak piszecie może szwankować po wymianie piasty.

Witam !

rezystancja czujnika ABS w przedniej piaście powinna zawierać się w granicach 2550 om do 3150 om w temperaturze 20 stopni C. Bardzo trudno kupić czujniki spełniające ten warunek. Większość chińskich ma rezystancję 1000 do 1300 om.
Ja, doprowadzony do ostateczności po zakupie kilku "oryginalnych", "AC Delco", "najlepszych !" czujników, naprawiłem stary fabryczny czujnik firmy Timken. Uzwojenia w tych czujnikach nawinięte są zbyt ciasno (za duży naciąg drutu, co powoduje jego pękanie pod wpływem zmian temperatury). Od tego momentu ABS u mnie działa bez zarzutu. A! jeszcze podam że wielkość napięcia generowanego przez czujnik powinna zawierać się w granicach 200 do 300mV, przy pokręceniu koła ręką. Przy chińskich produktach nie przekracza 130mV.

Pozdrawiam !

P1TOM pisze:Witam !

rezystancja czujnika ABS w przedniej piaście powinna zawierać się w granicach 2550 om do 3150 om w temperaturze 20 stopni C. Bardzo trudno kupić czujniki spełniające ten warunek. Większość chińskich ma rezystancję 1000 do 1300 om.
Ja, doprowadzony do ostateczności po zakupie kilku "oryginalnych", "AC Delco", "najlepszych !" czujników, naprawiłem stary fabryczny czujnik firmy Timken. Uzwojenia w tych czujnikach nawinięte są zbyt ciasno (za duży naciąg drutu, co powoduje jego pękanie pod wpływem zmian temperatury). Od tego momentu ABS u mnie działa bez zarzutu. A! jeszcze podam że wielkość napięcia generowanego przez czujnik powinna zawierać się w granicach 200 do 300mV, przy pokręceniu koła ręką. Przy chińskich produktach nie przekracza 130mV.

Pozdrawiam !

Witam. Sprawdzałem rezystancję ale tylko po to by określić czy w ogóle moje czujniki działają. Nie pamiętam jakie wartości były ale to bardzo ciekawa wypowiedź. Zapamiętam aby w razie problemów zmierzyć dobrze rezystancję i napięcie. Można w takim razie pozostawić stary czujnik ABS-u a wymienić samą piastę. Myślę, że jak zdobędę jakąś zapasową piastę przednią to pobawię się w wymianę łożyska. Albo chociaż spróbuję to rozebrać i coś dobrać.

xymenez pisze:Jak by co, mam do sprzedania 100% dobrą piatstę do S10 4x4 1995-97, oryginał fabryczny, zużyta może w 50% (to, co buczało, to wcale nie było łożysko, piasta została niepotrzebnie wymieniona na nową). Z łożyskami w piastach to bywa różnie - np. znajomy wymieniał w Saabie (z 1982 ?) pierwsze lożysko po ponad 1 000 000 km (zaaby mają, a przynajmniej miały gwarancję na 1 000 000 km własnie)

A wiesz co to może być jak u mnie nie buczy z prawej strony z przodu, natomiast po podniesieniu auta na lewarku i ruszaniu kołem są wyraźnie wyczuwalne luzy. Dokręcałem śrubę piasty ale to nie pomogło nic.

Billy2000 pisze:Dokręcałem śrubę piasty ale to nie pomogło nic.

Może ten luz to nie łożysko?

pituszek pisze:

Billy2000 pisze:Dokręcałem śrubę piasty ale to nie pomogło nic.

Może ten luz to nie łożysko?

No możliwe. Ale nie wiem w takim razie skąd ten luz.

Trzeba dobrze oblukać,a śrubę piasty poluzuj ,bo napewno łożysko padnie.

Dokręcałem śrubę piasty ale to nie pomogło nic.

A jaką ty śrubę dokręcałeś?
Masz napęd 4x4?
Tam żadną śrubą nie skasujesz luzu w piaście. Stanowi ona całość i jak jest luz, trzeba wymienić (w każdym razie nie zauważyłem, żeby piasta do 4x4 miała możliwość kasowania luzów).
Swoją drogą jeśli piasta padła, powinieneś słyszeć szum...
Prawdopodobnie dokręcałeś nakrętkę mocującą przegub do piasty, ale to nic nie da, gdy jest luz.
Jak nie rzęzi, to może stuka. Sprawdź sworznie i tuleje w wahaczach.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy...

PS. A piasta mocowana jest na 3 śrubach.

VZ pisze:

Dokręcałem śrubę piasty ale to nie pomogło nic.

A jaką ty śrubę dokręcałeś?
Masz napęd 4x4?
Tam żadną śrubą nie skasujesz luzu w piaście. Stanowi ona całość i jak jest luz, trzeba wymienić (w każdym razie nie zauważyłem, żeby piasta do 4x4 miała możliwość kasowania luzów).
Swoją drogą jeśli piasta padła, powinieneś słyszeć szum...
Prawdopodobnie dokręcałeś nakrętkę mocującą przegub do piasty, ale to nic nie da, gdy jest luz.
Jak nie rzęzi, to może stuka. Sprawdź sworznie i tuleje w wahaczach.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy...

PS. A piasta mocowana jest na 3 śrubach.

Przy skręcie często jest jedno stuknięcie a tak to nic nie ma. Ogólnie to dobrze się jeździ. Jak na maksa koła skręcam to jedno stuknięcie i koniec. Może to będą sworznie albo tuleje na wahaczach. Stawiałem na to, że to piasta. A tak na marginesie. Moje auto stało raz 2 miesiące i od tego czasu strasznie skrzypi jak jadę. Już litr oleju zużyłem na smarowanie wszystkiego co się rusza pod spodem i nie trafiłem. W zimę nie skrzypi ale w lato to jest masakra. Ludzie się patrzą. Jeździ jeszcze AUDI Q7 po mieście i ma to samo i jeszcze jakieś terenowe ale nie pamiętam jaka marka. 3 razy smarowałem ale się poddałem. Mechanik powiedział, że się rozrusza. Też tak macie?

Mój też skrzypi...
Teraz jakby mniej.
Przesmaruj może wszystkie punkty smarowania (ale nie olejem...). No i pióra resorów (trzeba podnieść tył, wtedy się rozejdą).
Jeśli masz tuleje poliuretanowe, to podobno bardziej skrzypią.

U mnie nie stuka po maksymalnym skręceniu kół, ale są na dolnych wahaczach takie jakby ograniczniki.
Cóż... Nie mam pomysłu.
Ale nie zaszkodzi sprawdzić, czu nie masz luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym.

VZ pisze:Mój też skrzypi...
Teraz jakby mniej.
Przesmaruj może wszystkie punkty smarowania (ale nie olejem...). No i pióra resorów (trzeba podnieść tył, wtedy się rozejdą).
Jeśli masz tuleje poliuretanowe, to podobno bardziej skrzypią.

U mnie nie stuka po maksymalnym skręceniu kół, ale są na dolnych wahaczach takie jakby ograniczniki.
Cóż... Nie mam pomysłu.
Ale nie zaszkodzi sprawdzić, czu nie masz luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym.

Smarowałem prawie wszystko oprócz resorów. Dźwięk gdzieś na przodzie słychać. Te ograniczniki też u mnie są. Na układzie kierowniczym nie ma luzów ale może być gdzieś na zawieszeniu. Byłem u mechanika ale on powiedział, że tego się nie da znaleźć. Na razie jest ok. Ja po prostu lubię jak wszystko działa idealnie. Kumpel ma auto i mu nic nie działa i jeździ i chwali hehe.

Byłem u mechanika ale on powiedział, że tego się nie da znaleźć

Da się. Chociaż nie jest to proste...
U mnie przez dłuższy czas coś waliło w przednim zawieszeniu. I faktycznie nie mogłem namierzyć, co to stuka, ale przyszedł czas przeglądu i okazało się, że mam do wymiany tuleje górnych wahaczy i sworznie dolnych.
Pojedź sprawdzić na jakiejś stacji dagnostycznej. Tylko musisz trafić na wnikliwego diagnostę.

VZ pisze:do wymiany tuleje górnych wahaczy i sworznie dolnych.

Fakt,że ciężko to zlokalizować,bo po podlewarowaniu sprężyna napręża i luzu nie wykazuje,ale wystarczy opuścić autko na jakiś klocek i np.łapką poruszać i luz jest widoczny.

No tak. Wymieniłem gumy łącznika stabilizatora i się polepszyło. Jest coś co nie jest odczuwalne zbytnio ale czasem przy skręconych kołach stuknie raz. Bardziej zastanawia mnie ten luz na piaście.

A sprawdziłeś te sworznie i tuleje wahaczy jeszcze raz?
Wydaje mi się, że piasta wyłaby, gdyby na niej był luz. W każdym razie moja piasta szumiała/rzęziła/wyła...

Bardzo możliwe, bo jak się łapie za oponę i rusza to jest luz (jak auto jest podniesione na lewarku). Natomiast jak się łapie za samą piastę to nie ma luzu na niej. Też właśnie myślałem o tym, że nie wyje. Zastanawiam się co lepiej wymieniać, piastę czy tuleje hehe. Chyba tuleje wyjdą taniej.

A mnie też zaczęło coś wyć. Ale diabli wiedzą, co - w ogóle nie moge zlokalizować, wyje OGÓLNIE (bardziej niby z przodu, niż z tyłu)... Może to być np. wycie w przednim napędzie / moście (dyferencjale) ? Widzę od jakiegoś czasu lekki wyciek, może jakieś simmeringi poszły i wyje z braku oleju? Tak pytam, hm, mam wrażenie, ze to bardziej jakieś wały, niż piasty... Co myślicie? (jak już ten temat)