Strona 1 z 1
Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 8:02 pm
autor: wołynka
Witam w styczniu 2008 kupiłem sobie Garmina 278 hulał sobie w 4x4 gdzie dostał trochę po obudowie jak i samochodzie służbowym. Nigdy nie było z nim żadnych problemów, choć kilka razy pokazał komunikat ,, software missing”, ale po zresetowaniu wszystko wracało do normy. Aż w lutym tego roku jak wyświetlił komunikat tak po zresetowaniu zniknęły wszelakie mapy została tylko główna. Zawiozłem ustrojstwo to salonu gdzie kupiłem z prośba o wgranie programów i sprawdzeniu, co jest grane. Kolesie pokombinowali, ale okazało się, że bez serwisu nie wyda. Pojechał i wrócił po tygodniu. Teraz SZOK

, bo goście z salonu przez telefon informują, że mam przyjechać, bo dostałem nówka sztuka

, nowa gwarancja od dziś na dwa lata

i wgrane wszystkie nowości czyli mapy.
Jestem w głębokim szoku to, co zrobiła firma Garmin a tym bardziej, że 278 to nie tani sprzęt!!!

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 8:30 pm
autor: chiquito83
bo do serwisow trzeba miec podejscie, klucz13 by pojechal, zrobil im awanture to by mu kazali spadac

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 8:43 pm
autor: klucz13
chiquito83 pisze:bo do serwisow trzeba miec podejscie, klucz13 by pojechal, zrobil im awanture to by mu kazali spadac

Takie rzeczy zalatwiam nie ruszając dupy z fotela ( skóra

) przez telefon

bo odkąd ten wynalazek Grahama Bella upowszechnił się to jest to jeden z najlapszych środków do komunikacji między ludzkiej a i podczas rozmowy można w nosie podłubać i gilami się pobawić

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 8:45 pm
autor: chiquito83
klucz13 pisze:
Takie rzeczy zalatwiam nie ruszając dupy z fotela ( skóra

) przez telefon

bo odkąd ten wynalazek Grahama Bella upowszechnił się to jest to jeden z najlapszych środków do komunikacji między ludzkiej a i podczas rozmowy można w nosie podłubać i gilami się pobawić

z tym dlubaniem w nosie to trzeba uwazac, dzisiaj gdy pichcilem w kuchni i mialem cale rece w ostrej papryce to zapomnialem o tym i wsadzilem palucha w nochala, piecze mnie do tej pory cholera

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 8:55 pm
autor: leon zet
Ty się ciesz, że się za ptaka nie złapałeś

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 9:15 pm
autor: landryn
Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: wt mar 03, 2009 9:20 pm
autor: chiquito83
leon zet pisze:Ty się ciesz, że się za ptaka nie złapałeś

tego z forum?

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: śr paź 28, 2009 12:55 pm
autor: arek_m
jakos dopiero teraz dotarlem do tego tematu i jak zaczalem czytac to myslalem, ze sie posikam

oj! chlopaki, trafiliscie w moje poczucie humoru

kasztan wyszedl straszny, ale warto bylo przeczytac calosc

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: ndz lis 01, 2009 9:38 am
autor: pieczur
apropos gotowania to ja to samo wykonalem tylko sie po malym podrapalem, peiklo jak cholera!!!
Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: ndz lis 08, 2009 8:24 pm
autor: Nahen
Nastęnym razem do gotowania ubierz jakieś slipy coby kiedyś go przez pomyłkę na patelnię nie wrzucić z cebulką

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: pt gru 25, 2009 5:44 pm
autor: neurot
Nahen pisze:Nastęnym razem do gotowania ubierz jakieś slipy coby kiedyś go przez pomyłkę na patelnię nie wrzucić z cebulką

przynajmniej by się zarumienił
gorzej wrzucić na deskę i poszatkować...

Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: pn kwie 26, 2010 6:43 am
autor: migawki
Wracajac do tematu...
wołynka pisze:[...]Zawiozłem ustrojstwo to salonu gdzie kupiłem z prośba o wgranie programów i sprawdzeniu, co jest grane. [...] Teraz SZOK

, bo goście z salonu przez telefon informują, że mam przyjechać, bo dostałem nówka sztuka [...]
Ja też byłem w szoku jak mi trzy razy wymieniali model 860t a potem nawet na 865t na nowe
Niestety za kazdym razem dostawałem tak samo żle działajacą kiche
http://www2.garniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=5000
Kwiatki z tej nawigacji, trakcie trasy Wawa - Zakopane nagle przestał widzieć mape i działo sie tak stale przy dłuższych trasach.
I ciekawe ekraniki
A jaki szybki byłem
Na ekraniku widać stan po z niknieciu map i przyspieszeniu mojego drogowego bolidu do ponad 1800 km/h
I dokładność prowadzenia po drodze.
Porównanie Garmina ze starym SONY na tych samych mapach NAVTEQ
Jakoś nie bardzo jestem przekonany do tej firmy.
jedyne w czym potrafili mi pomóc to wymiana jednej kichy na drugą jeszcze gorzej działajacą
W końcu tak dlugo trzymali sprzęt w naprawie, że poprosiłem o zwrot pieniedzy
i uwaga - zwrócili (chyba już bez nadziei że potrafia cos z tym zrobić)
pozdr
IR
Re: Garmin i szok jak załatwili klienta
: pn kwie 26, 2010 12:26 pm
autor: orzeh77
no i niestety gpmapa nie miala chyba z rok akutalizacji (legalnej)