www.forum4x4.pl

chciałbym zaopatrzyc sie w cegłę, chyba alana 42 albo inteka 520. Czy ktoś z kolegów uzywa którejś z wymienionych i mógłby podzielkić sie wrażeniami?

Alan 42... był też wyglądający identycznie Intek - wtedy bym się zastanawiał nad wyborem.

....do celów czysto amatorskich Alan42 jest wystarczający , od kilku lat używam go w terenie i podczas jazdy

Ja rok temu też miałem taki dylemat. Wybrałem H520, bo ma procesor mowy(esp) i 10 czterdziestek.
Z czasem okazało się że z dodatkowych 360 kanałów nie korzystam, esp też za bardzo się nie przydaje.
Alan42 w samochodzie jest zgrabniejszy (po odpięciu pojemnika z bateriami), Intek ma większe możliwości przy pracy z ręki.

Generalnie ręczne radia źle działają z dobrymi, długimi antenami samochodowymi. Jazgot na 19 kanale zatyka ich czułe, ale nieodporne na silne sygnały odbiorniki.

w samurajku mam alana 100 plus z długa anteną, ręczniaka chciałbym raczej zabierać z sobą na spacery, ewentualnie okazjonalnie używalbym go w plaskaczu.
wcześniej myślalem o alanie, ale czytałem sporo dobrych opinii o tym inteku i dlatego się zastanawiam

Realny zasięg łączności z takiego ręczniaka z anteną "koci ogon" to 200-300m, no może 500m w płaskim terenie.
Akumulatory wystarczą może na 3h ( 50/50% nasłuch/nadawanie).
Do zabawy w wojnę na podwórku jest OK.

Jeśli ktoś chce podyskutować o przypadkowych łącznościach przez odbicie od jonosfery, to nie ma sprawy, możemy

PaveL pisze: Generalnie ręczne radia źle działają z dobrymi, długimi antenami samochodowymi. Jazgot na 19 kanale zatyka ich czułe, ale nieodporne na silne sygnały odbiorniki.

Takie, to są już chyba wszystkie radia
Zamiast zrobić porządny obwód wejściowy, dokładają czasem "RF gain"

PS. Przy okazji polecam wymianę filtru 455kHz na wersję o paśmie 6 kHz

A.F. pisze: Jeśli ktoś chce podyskutować o przypadkowych łącznościach przez odbicie od jonosfery, to nie ma sprawy, możemy

Zadymy się chce

A.F. pisze:Realny zasięg łączności z takiego ręczniaka z anteną "koci ogon" to 200-300m, no może 500m w płaskim terenie.
Akumulatory wystarczą może na 3h ( 50/50% nasłuch/nadawanie).
Do zabawy w wojnę na podwórku jest OK.

Moja fabryczna 20cm antenka zapewnia łączność na kilkukrotnie większą odległość. Mam też mniej poręczną, ale wciąż przenośną antenę ~50cm, która zapewnia już godziwy zasięg.
Nie wiem jak trzeba być gadatliwym żeby w ciągu 3h nadawać przez półtorej godziny. Normalnie ten czas dzieli się: 5% nadawanie, 10% odbiór i 85% nasłuch (z wyłączonym przez squelch głośnikiem). Intek ma 3 poziomy mocy nadajnika - 0,1 ; 1 i 4W. Przy łącznościach na bliskie odległości można bardzo zmniejszyć prąd pobierany przez nadajnik.
Mi akumulatorki ~2Ah wystarczają na cały dzień.

wojtek_kom pisze:...PS. Przy okazji polecam wymianę filtru 455kHz na wersję o paśmie 6 kHz

Czy taki filtr można po prostu wymienić, bez dopasowania go do toru p.cz.?
Czy 6kHz nie jest za wąsko do FM?

PaveL pisze: Czy taki filtr można po prostu wymienić, bez dopasowania go do toru p.cz.?
Czy 6kHz nie jest za wąsko do FM?

Ano - obudowa ta sama, filtr inaczej wykonany.
Nawet nie pamiętam jaka jest dewiacja FM w CB... i tak nie używam FM .

Ogólnie to filtry są drogie i pojawia się problem stabilności f - radia i innych użytkowników. Dla mnie plus jest taki
że czasami jadę blisko i zatyka mi nędzne radio, nie cierpię "Local/Dx" oraz "RF gain".

@cornholio78: masz przecież skaner z pasmem CB. Sam możesz ocenić ile CB handy słychać i z jakiej odległości.
Albo poproś kogoś kto to ma, żeby nadawał w mieście z oryginalną antenką, z odległości ponad 300m.
A do samochodu jest toto niewygodne i dwukrotnie za drogie.
Co to za przyjemność trzymać cegłę z dynadającym kablem antenowym i zasilającym ?
Można oczywiście dokupić dodatkowy mikrofon i mieć trzeci dyndający kabel.
Można też kupić zewnętrzny głośnik i mieć już 4 kable do rozpięcia przy zabieraniu z autka.
Wolałbym 2 mobilowe radyjka, nawet Intek 110 albo 120 zamiast tego.
Ale jak ktoś lubi chodzić z tym sprzętem z włączonym skanowaniem zatrzymującym się na każdym szszszszszszszsz........
To jest urządzenie tak uniwersalne, jak wielosezonowe opony.
Zresztą - nie moja kasa, co mi tam.
..............................................
Filtry w p.cz. nie mają nic wspólnego ze stabilnością częstotliwości.
Wymiana na "węższy" trochę pomaga w odbiorze, ale cudów nie ma.
.............................................

A.F. pisze: Filtry w p.cz. nie mają nic wspólnego ze stabilnością częstotliwości.

Kto to napisał - jak masz rozjechaną syntezę, to po zmianie filtru na węższy nic nie usłyszysz

Dobra, kupujcie.
Jedni bawią się Honkerami, a inni CB-radyjkami. Nie przeszkadza mi to.
Powiem nawet, że zabawa Honkerem jest bardziej bez sensu z ekonomicznego punktu widzenia
Jakby co, to mam ręczniaki Alana, Dragona, 2 Tukany i jeszcze jakieś inne.
Wszystko w okropnym stanie wizualnym, bo dziecko się bawiło.
Jak skończył 12 lat to się znudził.
Powodzenia

Popieram - sam ćwiczyłem ręczniaki i są do dupy, a nie do użytku. Zasięg żałosny, poręczność żadna, o rozpaczliwie krótkim żywocie baterii nie wspominając... Po co Ci CB na spacerze w lesie? Jeśli już trzeba, to ręczne PMRki dadzą lepszy zasięg, mówię o tych niedozwolonych u nas, czyli import ze stanów lub allegro. Coś jak to:http://allegro.pl/item566028610_midland ... vat22.html
Można wyrwać taniej lub używki.

faktycznie skaner słabo zbiera częstotliwości CB, nawet na antence rozsuwanej.
Policje i straz słyszałem póki co z ok 10km
dużo łatwiej zlapać policję z kilku km niż uslyszec kogoś na cb.
Muszę zrobić testy z jakiej odległości będę słyszał

może faktycznie pmry mi sie lepiej sprawdzą niż cb, choć prznośne cb moglbym sporadycznie używac w plaskaczu, a pmry raczej sie nie przydadzą w trasie.

na pewno wezme pod uwage Wasze opinie i póki co poczekam z kupnem, nie napalam się

Misiek Bielsko pisze: Coś jak to:http://allegro.pl/item566028610_midland ... vat22.html
Można wyrwać taniej lub używki.

Jak to ma mniej więcej zasięg w lesie

Realny?
Od 500m w mega niesprzyjających warunkach (mokry las, różnica wysokości) do paru km, ze wskazaniem na "paru"
Cudów nie ma - 48km to tylko na papierze, ale w wielu sytuacjach pozwala na łączność wtedy, gdy nawet mobilne CB nie daje rady.

W lesie 2 - 2,5 km, no może 3 km.
Chyba że mgła/deszcz/śnieg - to z 1 km.
Te z linku to wersja USA- pasmo PMR 465 MHz/ max.5 W mocy
Jakby kto miał wstręt do naruszania przepisów to niech nie kupuje

Jest coś o realnym zasięgu około 5km w lesie

PMR ale z taką anteną:
http://www.allegro.pl/item560040328_ant ... z_5_8.html
Z tymi krótszymi to nie widzę szans.

A.F. pisze:PMR ale z taką anteną:
http://www.allegro.pl/item560040328_ant ... z_5_8.html
Z tymi krótszymi to nie widzę szans.

To widzę że pozostały tylko tamtamy

Albo licencja i łączność przez przemienniki - nawet kilkaset km z ręcznego radia

A.F. pisze:Albo licencja i łączność przez przemienniki - nawet kilkaset km z ręcznego radia

Potrzebuję to 4-6 razy do roku więc skórka za wyprawkę

Dla ofrołdowców to raczej R-140 na Starze 660
http://wapedia.mobi/pl/Radiostacja_R-140

żołnierze pracujący na takich radiostacjach raczej nie płodzili chłopców