Strona 1 z 2

Wstęgi na wyprawach.

: śr lis 25, 2009 11:26 am
autor: GrzechoS
Witam, stoję przed problemem kupna radyjka do auta wyprawowego. Dla tego mam pytanie do doświadczonych kolegów, którzy uczestniczyli w wyprawach na terenie Europy, Azji i Afryki.

Czy podczas ekspedycji mieliście powód lub konieczniść pracy na wstęgach (SSB)?

Czy ze wzgledu na miejsce wyprawy, korzystaliście z "innych" czterdziestek ?

Odpowiedzi na te pytania, będą podstawą do wybrania przezemnie radyjka.
Z góry dziękuję za pomoc.

PS
Antena zamontowana na środku dachu President Alabama
Radio albo President Jackson albo Johnson

Re: Wstęgi na wyprawach.

: śr lis 25, 2009 6:36 pm
autor: A.F.
Ale po co ?
Jeśli myślisz, że SSB na 27MHz w sposób cudowny umożliwi robienie DX QSO przy braku propagacji, to już tak nie myśl.
A na pewno nie na mobilowej antence.
Pomijając nielegalność pracy SSB/CB w niektórych krajach.
Telefon sobie zabierz :)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 1:22 am
autor: Gregor887
W 90-tych latach zrobilem z mobila wszystkie kontynenty, z Nową Zelandią, Filipinami i Himalajami włącznie. Nie napisałeś, kiedy jedziesz. W najbliższym czasie nie pogadasz, ale za rok - who knows :wink: . Nie traktuj tego jak telefonu, ale zabawa i satysfakcja gwarantowana.

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 7:02 am
autor: GrzechoS
Dzięki serdeczne za info,
Rozumiem, więc, że jeżeli nie zamierzam, bawić się w łączności DXowe to nie ma powodów na wyprawie posiadania radyjka ze wstęgami.

Trochę ciekawych wiedomości o zakresach i sposobach komunikacji w OR:

"http://4xforum.com/?showcontent&global[_id]=78"

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 7:49 am
autor: A.F.
Pytanie jest takie: czy chodzi o zabawę, czy o zapewnienie pewnej i stałej łączności z kim się chce ?
Bo łączność w miarę pewna na 27 MHz jest na fali przyziemnej, w granicach kilku -kilkunastu km, w zależności od warunków terenowych, anten i zakłóceń.
SSB niewiele na tych dystansach pomaga.
Jeśli chodzi natomiast o zabawę, to oczywiście można robić łączności CB na dystansach wielu tysięcy km, ale tylko wtedy, jak warunki propagacyjne na danej trasie są korzystne.
Ale czy będą korzystne ? - to tak jak prognoza pogody, nie musi się sprawdzić.
Na dystansach DX, SSB jest ofc. o wiele bardziej skuteczne, ale przy dobrej propagacji nawet przy 4W i AM też DX-y da się robić :wink:
Czyli - jak ktoś chce się pobawić i nie szkoda mu kasy na CB radio z SSB - nie widzę przeszkód.
73 and DX !
:)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 8:31 am
autor: Gregor887
GrzechoS bardzo fajna strona :)2 . Teraz tylko zdecyduj, gdzie jedziesz,a radio samo się narzuci :)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 1:02 pm
autor: GrzechoS
Dzieki za zajęcie się tematem.

Rozumiem, że poza hobby/zabawą łączność DXowa na wyprawie nie wnosi dodatkowej wartości (np. bezpieczeństwo), dla tego zakładam proste radyko z dobrą anteną.
Gregor887 pisze:GrzechoS bardzo fajna strona :)2 . Teraz tylko zdecyduj, gdzie jedziesz,a radio samo się narzuci :)21
Zobacz, fajne też tam są różnego rodzaju filmiki, np. jak dobrać na wyprawę GPS czy lodówkę :)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw lis 26, 2009 1:32 pm
autor: A.F.
GrzechoS pisze:Dzieki za zajęcie się tematem.
Rozumiem, że poza hobby/zabawą łączność DXowa na wyprawie nie wnosi dodatkowej wartości (np. bezpieczeństwo), dla tego zakładam proste radyko z dobrą anteną.
No i OK.
Trudno mówić o zwiększeniu bezpieczeństwa dzięki uzyskaniu teoretycznej możliwości przypadkowego zrobienia łączności na dystansie paru tys. km.
Poza tym - jak pisałem wyżej - SSB na CB jest w wielu krajach nielegalne.
No i żeby zrobić 2-way QSO na SSB, to ten z drugiej strony też musi mieć radio z SSB :)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 12:39 pm
autor: Klamer
Grześ, bierz starego Jacksona z 5 x 40 ch, jak będziesz jechał na wyprawę to Ci pożyczę (nawet na dłużej) Boeinga (747 ... :roll: )

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 12:44 pm
autor: kosa20
dopałka 100W ?
Gdyby była awaria i potrzeba nagła powiększenia zasięgu nadawania... z tym, że weź poprawkę, że Ciebie będą ew. słyszeli daleko, ale Ty nadal będziesz słyszał w takim zasięgu jak poprzednio ;)

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 12:53 pm
autor: Klamer
Kosa, tam od razu "dopałka" - nie lepiej powiedzieć zewnętrzny wzmiacniacz mocy 1:10? ;) jak masz radio 500mW to moc Ci rośnie tylko do 5W ;)
Ale jak już dwa albo 3 auta mają to samo to już zasięg wzrasta ;)

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 1:07 pm
autor: kosa20
Klamer pisze:Kosa, tam od razu "dopałka" - nie lepiej powiedzieć zewnętrzny wzmiacniacz mocy 1:10? ;) jak masz radio 500mW to moc Ci rośnie tylko do 5W ;)
Ale jak już dwa albo 3 auta mają to samo to już zasięg wzrasta ;)
semantyka, Panie :) w każdym razie działa i w grupie się przydaje, zwłaszcza jak ktoś robi za "zwiadowcę" a i awaryjnie pozwala wołać o pomoc, pod warunkiem, że jest kogo wołać ;)

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 2:25 pm
autor: Gregor887
A.F. pisze:
GrzechoS pisze:Dzieki za zajęcie się tematem.
Rozumiem, że poza hobby/zabawą łączność DXowa na wyprawie nie wnosi dodatkowej wartości (np. bezpieczeństwo), dla tego zakładam proste radyko z dobrą anteną.
No i OK.
Trudno mówić o zwiększeniu bezpieczeństwa dzięki uzyskaniu teoretycznej możliwości przypadkowego zrobienia łączności na dystansie paru tys. km.
Poza tym - jak pisałem wyżej - SSB na CB jest w wielu krajach nielegalne.
No i żeby zrobić 2-way QSO na SSB, to ten z drugiej strony też musi mieć radio z SSB :)21
A mnie się zdarzyło. Uwaliło mi się auto daleko od domu. Tubylców na radiu zero de negatiwo. Zawołałem koleżankę we Francyi, ona zrobiła kuso :wink: z kumplem z Pabianic, ten zadzwonił do mnie do domu, żona wykonała parę telefonów i laweta przyjechała. :D Ale to było dawno temu, dziś nie ma tylu życzliwych na radiu - no i są komórki.

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 2:31 pm
autor: Gregor887
Jeżeli chodzi o SSB i wzmacniacz: jeżdżąc grupą dookoła komina wystarczy ręczniak i trzy kanały w AM. Na wyprawie - od przybytku... :wink:

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 2:40 pm
autor: A.F.
Gregor887 pisze:
A.F. pisze:
GrzechoS pisze:Dzieki za zajęcie się tematem.
Rozumiem, że poza hobby/zabawą łączność DXowa na wyprawie nie wnosi dodatkowej wartości (np. bezpieczeństwo), dla tego zakładam proste radyko z dobrą anteną.
No i OK.
Trudno mówić o zwiększeniu bezpieczeństwa dzięki uzyskaniu teoretycznej możliwości przypadkowego zrobienia łączności na dystansie paru tys. km.
Poza tym - jak pisałem wyżej - SSB na CB jest w wielu krajach nielegalne.
No i żeby zrobić 2-way QSO na SSB, to ten z drugiej strony też musi mieć radio z SSB :)21
A mnie się zdarzyło. Uwaliło mi się auto daleko od domu. Tubylców na radiu zero de negatiwo. Zawołałem koleżankę we Francyi, ona zrobiła kuso :wink: z kumplem z Pabianic, ten zadzwonił do mnie do domu, żona wykonała parę telefonów i laweta przyjechała. :D Ale to było dawno temu, dziś nie ma tylu życzliwych na radiu - no i są komórki.
Ale ja nie mówię, że to niemożliwe.
Tylko spróbuj to QSO powtórzyć :)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 3:03 pm
autor: Klamer
wszystko zależy od tego gdzie szukasz - nie musi być główna czterdziestka - kiedyś był most Mazursko-Warszawski wspierany przez kolegów z Francji, gdzie właśnie z mobila zaliczyłem południową Francję i przekazałem pilne informacje na telefon do Warszawy. SSB ma tę swoją zaletę, że radja w SSB mają większą moc niż w AMie czy FMie i to czyni wstęgi bardziej praktycznym rozwiązaniem.
Zgodzę się, że dziś bardziej rozsądnym rozwiązaniem jest ...telefon satelitarny

Re: Wstęgi na wyprawach.

: wt gru 01, 2009 3:11 pm
autor: Gregor887
A.F. :)2
Wtedy Nadia i Piotr byli młodymi ludźmi, dziś pewnie wnuki bujają :lol: .
Wiem, o co chodzi. Nie można zakładać, że warunki będą wtedy, kiedy my chcemy. Ale SSB to kolejna możliwość kontaktu, którą warto mieć. A różnica w cenie radia nie jest aż tak znacząca.

Re: Wstęgi na wyprawach.

: śr gru 02, 2009 10:34 pm
autor: yarkom
kosa20 pisze:dopałka 100W ?
Jest taka zależność mocy Wy od anteny: Zwiększenie 10x mocy nadawania da podobny rezultat co podniesienie anteny o metr w górę. Wiec może pomyśl o jakimś maszcie teleskopowym (oczywiście na postoju)

Re: Wstęgi na wyprawach.

: śr gru 02, 2009 10:55 pm
autor: Klamer
tak, a zwiększenie mocy dziesięciokrotnie podnosi poziom odbioru o 1.S. tylko to wszystko teoria - a w praktyce z jakiegoś powodu DXmeni na 27.555 MHz używają 100W a niektórzy krótkofalowcy z Rosji używają dopałek po 6,5...kW - przecież łatwiej by było podnieść antenę o parę metrów

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 7:35 am
autor: A.F.
Fanom dużych mocy na falach krótkich polecam:
http://en.wikipedia.org/wiki/Russian_Woodpecker
:)21

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 11:04 am
autor: GrzechoS
Klamer pisze:Grześ, bierz starego Jacksona z 5 x 40 ch, jak będziesz jechał na wyprawę to Ci pożyczę (nawet na dłużej) Boeinga (747 ... )
Grześ, dzisiaj dopiero przeczytałem tego posta, a dwa dni temu po przeczytaniu wcześniejszych informacji sprzedałem Jacksona II (nie ten stary ale Jackson). :)11

Finał jest taki:
- radyjko Johnson II
- mała dopałeczka
- antena 1,5m Alabama i w zapasie bacik 0,7m Missouri
Po obejrzeniu dokładnym autka (Parch Y61 Long) miałem zagwozdkę, gdzie umieścić antenę. Nie jestem przekonany do bardzo popularnego miejsca jakim jest przedni zderzak czy uchwyt tylnego koła, myślę, że SWR też tak uważa :D . Dla tego zdecydowałem się na dach. Ponieważ jednak na dachu mam/będzie bagażnik wyprawowy i będzie w zależności od wyprawy różnie pakowany, antenę mocuję na magnesie. Tu oczywiście zostanę pewnie ukrzyżowany przez CB praktyków, że antenka powinna mieć bezpośredni kontakt z masą czyli powinna być zamontowana na stałe – trudno. Zakupiłem duży solidny magnes i mogę postawić teraz antenę gdzie mi się podoba, długość kabla reguluje trytka :D . Sztywna stercząca cewka chroniona jest przez bagażnik. Tak to wygląda oczami teoretyka. Dodam jedynie, że auto nie będzie jeździć po parkingach podziemnych, a używane będzie tylko do wypraw.

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 11:09 am
autor: GrzechoS
A, co do bezpieczeństwa, to na dach jeszcze idzie 60cm antena GSM 9dB i w zapasie mam ręczniaka Yeasu VX7 o dużej ilości dostępnych częstotliwości taknadawczych jak i odbiorczych :wink:

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 11:16 am
autor: A.F.
No, na pewno lepiej dla SWR byłoby zrobić dziurę w środku dachu :)21
Wtedy można uzyskać SWR=1 i dookólną charakterystykę anteny.
Ale:
- nawet przy SWR=2 straty mocy są bez znaczenia ( ok. 10% )
- komu potrzebna jest idealnie dookólna charakterystyka ??

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 11:40 am
autor: GrzechoS
A.F. pisze:- komu potrzebna jest idealnie dookólna charakterystyka ??
Ale jeżeli może być to komu przeszkadza ??

Re: Wstęgi na wyprawach.

: czw gru 03, 2009 1:28 pm
autor: A.F.
Nie przeszkadza, ale bez dziury w dachu trudno to uzyskać :)21