Szczepienia ... tak czy ???

[Krees]

U tego, który powie Ci, że
- antybiotyk przyda się jeśli przebieg zacznie się wikłać
- nie udowodniono skuteczności homeopatii, ale udowodniono skuteczność efektu placebo, więc jeśli w to wierzysz, to sobie bierz obok terapii konwencjonalnej (byle nie zamiast)
- witaminy zawsze warto i doradzi, jakie i w jakiej formie, żeby były przyswajalne. Paracetamol to wiemy, że działa, nie wiemy dlaczego i go nie przebadano, ale wszyscy stosują.
- cały czas obserwować, ale jeśli coś zaniepokoi, to nie czekać, tylko reagować
- możesz próbować się dostać na testy środków, nie ma gwarancji, że Cię przyjmą i to zadziała, ale z pewnością będzie zabawnie.
- i tak dalej.


Więc jednak... 20.

[klucz13]

U tego, który powie Ci, że
- antybiotyk przyda się jeśli przebieg zacznie się wikłać
- nie udowodniono skuteczności homeopatii, ale udowodniono skuteczność efektu placebo, więc jeśli w to wierzysz, to sobie bierz obok terapii konwencjonalnej (byle nie zamiast)
- witaminy zawsze warto i doradzi, jakie i w jakiej formie, żeby były przyswajalne. Paracetamol to wiemy, że działa, nie wiemy dlaczego i go nie przebadano, ale wszyscy stosują.
- cały czas obserwować, ale jeśli coś zaniepokoi, to nie czekać, tylko reagować
- możesz próbować się dostać na testy środków, nie ma gwarancji, że Cię przyjmą i to zadziała, ale z pewnością będzie zabawnie.
- i tak dalej.


Więc jednak... 20.

srutututu pęczek drutu i do tego frytki ale koniecznie z keczapem i bez majonezu, próbujesz bronić coś co się samo nie broni i jest nie do obrony

[Krees]

Przytłoczony siłą argumentów, nie znajduję adekwatnej riposty

[klucz13]

Przytłoczony siłą argumentów, nie znajduję adekwatnej riposty

a czego nie pojmujesz, dostałeś tylko jedną z takich porad albo jeszcze bardziej kuriozalną i koniec, nie dzwonisz do 10 lekarzy pierwszego kontaktu, niedouczenie w śród medyków jest powszechne czasami nie z ich winy, ale jest faktem

[misman]

różne rzeczy widziałem w necie ale pierwszy raz ktoś podważa bakteryjne zapalenie płuc..

mocne

covid psuje nabłonek, włazi bakteria, chorujesz

tak to mniej więcej córce (6 lat) tłumaczyłem

Po Tobie to akurat nie spodziewałem się tak powierzchownego czytania i takiej interpretacji tekstu...

[grzes]

zadzwonisz na teleporadę do pięciu konowałów pierwszego kontaktu i dowiesz się że :
od pierwszego dostaniesz spektrum antybiotyków,
od drugiego zalecenie homeopatii
od trzeciego witaminki i paracetamol
od czwartego czekać i obserwować
od piątego jakieś próby leków na wirusy
a to nie koniec wariantów i możliwości, więc gdzie tu miejsce na wiedzę i naukę ?

poproś o wizytę, a nie teleporadę
swoją drogą jestem pełen podziwu dla odwagi tych, którzy leczą poprzez teleporady, wg mnie telepoada to może służyć żeby pacjenttowi wynik badania przekazać, a jeśli jest cokolwiek więcej to jednak badanie fizykalne przede wszystkim ale co ja tam wiem...

Przytłoczony siłą argumentów, nie znajduję adekwatnej riposty

a czego nie pojmujesz, dostałeś tylko jedną z takich porad albo jeszcze bardziej kuriozalną i koniec, nie dzwonisz do 10 lekarzy pierwszego kontaktu, niedouczenie w śród medyków jest powszechne czasami nie z ich winy, ale jest faktem

a to ostatnie to zasłyszana opinia ? bo stwerdzić coś takiego owszem można, ale żeby to obiektywnie (w miarę możliwości) ocenić to chyba samemu trzeba mieć merytoryczną wiedzę. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Swoją drogą każdy leczy jak potrafi, albo jakie ma możliwości w danej placówce. Ogólnie jak coś nie pasie, to trzeba pytać, rozmawiać etc - naprawdę da się trzeba tylko pochylić się nad problemem - z obu stron żeby nie było.

[klucz13]

zadzwonisz na teleporadę do pięciu konowałów pierwszego kontaktu i dowiesz się że :
od pierwszego dostaniesz spektrum antybiotyków,
od drugiego zalecenie homeopatii
od trzeciego witaminki i paracetamol
od czwartego czekać i obserwować
od piątego jakieś próby leków na wirusy
a to nie koniec wariantów i możliwości, więc gdzie tu miejsce na wiedzę i naukę ?

poproś o wizytę, a nie teleporadę
swoją drogą jestem pełen podziwu dla odwagi tych, którzy leczą poprzez teleporady, wg mnie telepoada to może służyć żeby pacjenttowi wynik badania przekazać, a jeśli jest cokolwiek więcej to jednak badanie fizykalne przede wszystkim ale co ja tam wiem...

Przytłoczony siłą argumentów, nie znajduję adekwatnej riposty

a czego nie pojmujesz, dostałeś tylko jedną z takich porad albo jeszcze bardziej kuriozalną i koniec, nie dzwonisz do 10 lekarzy pierwszego kontaktu, niedouczenie w śród medyków jest powszechne czasami nie z ich winy, ale jest faktem

a to ostatnie to zasłyszana opinia ? bo stwerdzić coś takiego owszem można, ale żeby to obiektywnie (w miarę możliwości) ocenić to chyba samemu trzeba mieć merytoryczną wiedzę. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Swoją drogą każdy leczy jak potrafi, albo jakie ma możliwości w danej placówce. Ogólnie jak coś nie pasie, to trzeba pytać, rozmawiać etc - naprawdę da się trzeba tylko pochylić się nad problemem - z obu stron żeby nie było.

chyba se jaja robisz, idę po konkretną pomoc a nie pogadać sobie, nie każdy zresztą jest w stanie zadać odpowiednie pytania, a po drugie nie każdemu konowałowi się da. Tylko raz w życiu musiałem zjebać lekarza na wizycie, ale zapamięta to do końca życia, drugiego rezydenta przed konsekwencjami uratowali starsi koledzy którym to ja nie mogłem odmówić

[Videlec]

No ale rezydent to tak nie do końca lekarz

Niby lekarz, ale w trakcie nauki, ma prawo do błędu, czy nawet niewiedzy bo pod jego pieczątką powinien podbijać się lekarz specjalista. Jego wiedzę ostatecznie weryfikuje PES. Opiera.dalanie takiego delikwenta to wiesz, tak jak byś myślał, że pokonałeś rycerza a w rzeczywistości to nastukałeś zaledwie giermkowi

Dodatkowo wnioski w takim przypadku o niedouczonych lekarzach są błędne, jeśli na myśli miałeś lekarzy rezydentów a nie specjalistów

[klucz13]

No ale rezydent to tak nie do końca lekarz

Niby lekarz, ale w trakcie nauki, ma prawo do błędu, czy nawet niewiedzy bo pod jego pieczątką powinien podbijać się lekarz specjalista. Jego wiedzę ostatecznie weryfikuje PES. Opiera.dalanie takiego delikwenta to wiesz, tak jak byś myślał, że pokonałeś rycerza a w rzeczywistości to nastukałeś zaledwie giermkowi

Dodatkowo wnioski w takim przypadku o niedouczonych lekarzach są błędne, jeśli na myśli miałeś lekarzy rezydentów a nie specjalistów

jeden pierwszego kontaktu, drugi też już lekarz ale rezydent na chirurgii
uczy to niech się na swojej rodzinie, jak go dopuścili to ma mieć wiedzę i postępować jak należy

[Videlec]

To nie wina medyków, że państwo wymyśliło im taką ścieżkę doskonalenia sztuki zawodu. Rezydent ma prawo popełniać błędy, korektę ma wykonać lekarz specjalista. To nie musi się pacjentowi podobać, ale tak jest. I rezydenci te błędy popełniają. Tydzień temu był pes z kardio, najsłabszy zdobył 30% możliwych punktów. Zapewne w paru diagnozach się rozminął przez okres rezydentury

[klucz13]

próbował pójść ostro po bandzie ale się jebnął o mur w postaci mnie, dalej próbował w efekcie za pół godziny pojawił się mój prowadzący który mnie operował parę godzin wcześniej a wiem że nie miał dyżuru. Długo by opisywać a preludium kotlesia to było - że on mnie za cewnikuje bo nie ma czasu do mnie przychodzić co pół godziny gdyż ma inne zajęcia itd. ( dyżur na oddziale po operacyjnym), pomimo zamulenia po narkozie było dość nieprzyjemnie i się połapał że wyjątkowo źle trafił, do tego dał mi carte blanche do rozjebania swojej kariery niszcząc dokument który podpisałem, procesja kolegów ułagodziła mnie, a niektórym nie mogłem i nie umiałem odmówić, grubo było. Poza tym incydentem i żarciem to było prawie jak na amerykańskich filmach, no sale dwu i trzy osobowe ale to też ma swój urok

[Videlec]

Bo to zawsze rozbija się o człowieka na którego trafisz. Bywają ciule, jak wszędzie. Możesz go pozwać, rezydenci pomimo zdobywania wiedzy z zakresu danej specjalizacji też odpowiadają, prokurator może ich poprosić na rozmowę a dokumentacja medyczna to święta rzecz.

[klucz13]

Bo to zawsze rozbija się o człowieka na którego trafisz. Bywają ciule, jak wszędzie. Możesz go pozwać, rezydenci pomimo zdobywania wiedzy z zakresu danej specjalizacji też odpowiadają, prokurator może ich poprosić na rozmowę a dokumentacja medyczna to święta rzecz.

co mogę to wiem, stronę prawniczą mam obcykaną, a 1/3 rodziny to doktory i konowały jak mój osobisty teść notabene były długoletni konsultant wojewódzki do spraw laryngologii dziecięcej, o którym jego ojciec też laryngolog mówił, że z niego laryngolog to będzie jak koziej dupy trąba i miał rację

[Videlec]

Zapewne, bo w większości konsultanci to tacy... hmm, ni lekarze ni konsultanci

[Krees]

Zapewne, bo w większości konsultanci to tacy... hmm, ni lekarze ni konsultanci

Chcesz powiedzieć, że, parafrazując stare powiedzenie - ci, co potrafią - leczą, ci, co nie potrafią - uczą, ci, co nie potrafią uczyć - konsultują?

[Kostuch]

Mam pytanie do łapiduchów tutejszych.
Byłem u rodziców na święta i musiałem przymusowo telewizora słuchać.
Mówili że ponieważ są braki, to ktoś wpadł na pomysł że studenci medycyny ostatnich lat będą mieli szanse się wykazywać. Ktoś tam w tle skomentował że to jebnie, bo nie mają kwitów na leczenie i jak nie trafią z leczeniem to kto za to beknie.
Naprawdę ktoś wpadł na taki pomysł?

Jak sobie przypomnę, co umiałem jako student ostatniego roku, to mi słabo się robi...

[klucz13]

Zapewne, bo w większości konsultanci to tacy... hmm, ni lekarze ni konsultanci

Chcesz powiedzieć, że, parafrazując stare powiedzenie - ci, co potrafią - leczą, ci, co nie potrafią - uczą, ci, co nie potrafią uczyć - konsultują?

coś w tym jest

[klucz13]

Zapewne, bo w większości konsultanci to tacy... hmm, ni lekarze ni konsultanci

Chcesz powiedzieć, że, parafrazując stare powiedzenie - ci, co potrafią - leczą, ci, co nie potrafią - uczą, ci, co nie potrafią uczyć - konsultują?

bardzo znany wrocławski pediatra mawiał : Trzymam dziecko za rączkę, mamusię za serce, ojca za kieszeń

[klucz13]

Mam pytanie do łapiduchów tutejszych.
Byłem u rodziców na święta i musiałem przymusowo telewizora słuchać.
Mówili że ponieważ są braki, to ktoś wpadł na pomysł że studenci medycyny ostatnich lat będą mieli szanse się wykazywać. Ktoś tam w tle skomentował że to jebnie, bo nie mają kwitów na leczenie i jak nie trafią z leczeniem to kto za to beknie.
Naprawdę ktoś wpadł na taki pomysł?

Jak sobie przypomnę, co umiałem jako student ostatniego roku, to mi słabo się robi...

straciłeś odporność na info tivi bez względu na stację , to może być groźne i nie uleczalne

[Videlec]

Na pocieszenie mogę dodać, że jest szansa, że ci studenci wiedzą więcej niż strażacy, którzy też zostali powołani do tymczasowych Nie żebym miał coś do strażaków, ale jak trafi się jakiś z OSP co na kursach pierwszej pomocy wypalał tylko fajki, to może być różnie.

Druga sprawa to jak to może działać, skoro w "normalnym" szpitalu procedury covidowe wymusiły podwojenie liczby dyżurujących lekarzy a utworzono dodatkowo szpitale tymczasowe. Skąd wezmą do nich personel, będą klonować? Lepią dziury kitem.

[Kostuch]

straciłeś odporność na info tivi bez względu na stację , to może być groźne i nie uleczalne

Właśnie zaordynowałem sobie nalewkę z pędów sosny w dawce niehomeopatycznej i wypieram niusy

Edit:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/ ... ch-5056115

Lepiej nie chorować we Wrocku i Lublinie...

[klucz13]

straciłeś odporność na info tivi bez względu na stację , to może być groźne i nie uleczalne

Właśnie zaordynowałem sobie nalewkę z pędów sosny w dawce niehomeopatycznej i wypieram niusy

UWAGA !!
Od jutra nowe obostrzenia


BEZWZGLĘDNY ZAKAZ ZBLIŻANIA SIĘ NA BLIŻEJ NIŻ 5 METRÓW

DO STOISK I SKLEPÓW MONOPOLOWYCH

[Kostuch]

Skąd wezmą do nich personel, będą klonować? Lepią dziury kitem.

W razie W, chyba bym wybrał doświadczonego weterynarza, niż studenta medycyny
Chociaż niedługo może nie być w czym wybierać...

[Videlec]

Ale to zależy, miastowy weterynarz to coś pewnie ogarnia, ale ci po wsiach w praktyce to głównie inseminacja

[Kostuch]

Ale to zależy, miastowy weterynarz to coś pewnie ogarnia, ale ci po wsiach w praktyce to głównie inseminacja

Mają c do wyboru inseminację i podejrzaną iniekcję... Zaryzykuję to pierwsze