Szczepienia ... tak czy ???

[Kostuch]

A mnie chyba Niemcy przymuszą do kłucia już testy nie, w przypadku choroby nie wypłacają chorobowego

Złóż protest na piśmie.
Jak się wszystko kiedyś rozejdzie, to będziesz mógł zostać kombatantem i ucieśnianym bojownikiem.


Nie da się wymigać z powodów np religijnych?

[suziXL]

Ja nawet psa co ma w mazwie aportujący nie nauczyłem aportować. Cud, że mi dzieci nie odebrali.

Nie rozwiodłeś się, to nie wiesz.

Dzieci masz tylko warunkowo.

Serio?

Nie sprawdzaj

[jradek]

A mnie chyba Niemcy przymuszą do kłucia już testy nie, w przypadku choroby nie wypłacają chorobowego

Weź się po prostu zaszczep.
Mi po szczepieniu lepiej działają cookis, mam bardziej spersonalizowane reklamy.
Warto było.

[Zibi]

U nas w firmie już wszyscy zaszczepieni. Ostatnia osoba zaszczepiła się wczoraj.

[purti]

A gdyby się nie zaszczepili, to były by jakieś konsekwencje ?

[Zibi]

NIby jakie? To jest osobista sprawa pracowników.

[goralski]

A w Niemczech przymuszają finansowo...

Ale póki co powiedzieli mi, że przymkną oko na płatne testy, będą za darmo robić. Ale to widzę ostatki, zostaje jeszcze raz szybko zachorować i być ozdrowieńcem, nie ma ktoś tego wąglika na sprzedaż?

[Laska]

Już nawet usa chce albo wprowadziło na poziomie federalnym, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zmusić wszystkich swoich pracowników do szczepienia.
Jestem ciekawa jak to tam przejdzie....

Jak sama się zaszczepiłam, że swoich pobudek, tak taki przymus bardzo mnie się nie podoba. Bo jak napisał Zibi - to sprawa osobista pracownika. Dla mnie to dyskryminacja taka sama jak kolor skóry, płeć i inne....

[Adamo]

A gdyby się nie zaszczepili, to były by jakieś konsekwencje ?

Musieliby nadal co dzień wysłuchiwać od Zibiego o zaletach szczepienia
Forum to zawsze da się wyłączyć... ale tak osobiście przez 8 godzin dziennie
Też bym się zaszczepił lub targnął na życie

[jradek]

[Bratproroka]

Już nawet usa chce albo wprowadziło na poziomie federalnym, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zmusić wszystkich swoich pracowników do szczepienia.
Jestem ciekawa jak to tam przejdzie....

Jak sama się zaszczepiłam, że swoich pobudek, tak taki przymus bardzo mnie się nie podoba. Bo jak napisał Zibi - to sprawa osobista pracownika. Dla mnie to dyskryminacja taka sama jak kolor skóry, płeć i inne....

Zablokowane w sądach. Administracja Bidena, w imieniu wszechpotężnego bożka sondaży próbowała wprowadzić to bokiem, poprzez jedną z agend federalnych - OSHA. Czyli ichni PIP w gruncie rzeczy. Jako wymóg BHP. Na razie zablokował to jakiś sędzia, ale w kolejce już są pozwy stawiające tezę, że administracja federalna nie ma konstytucyjnego mandatu na wprowadzanie takich ograniczeń.

Tak przy okazji:
Jeden z tych pozwów złożony został przez organizację (powiedzmy że wydawcę), którego regularnie wspieram osobistymi darowiznami. Duży pozew, to są poważni ludzie. Czyli jestem de facto jedną z osób finansujących pozew przeciwko rządowi USA

[purti]

uff

[bert]

Już nawet usa chce albo wprowadziło na poziomie federalnym, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zmusić wszystkich swoich pracowników do szczepienia.
Jestem ciekawa jak to tam przejdzie....

Jak sama się zaszczepiłam, że swoich pobudek, tak taki przymus bardzo mnie się nie podoba. Bo jak napisał Zibi - to sprawa osobista pracownika. Dla mnie to dyskryminacja taka sama jak kolor skóry, płeć i inne....

Zablokowane w sądach. Administracja Bidena, w imieniu wszechpotężnego bożka sondaży próbowała wprowadzić to bokiem, poprzez jedną z agend federalnych - OSHA. Czyli ichni PIP w gruncie rzeczy. Jako wymóg BHP. Na razie zablokował to jakiś sędzia, ale w kolejce już są pozwy stawiające tezę, że administracja federalna nie ma konstytucyjnego mandatu na wprowadzanie takich ograniczeń.

Tak przy okazji:
Jeden z tych pozwów złożony został przez organizację (powiedzmy że wydawcę), którego regularnie wspieram osobistymi darowiznami. Duży pozew, to są poważni ludzie. Czyli jestem de facto jedną z osób finansujących pozew przeciwko rządowi USA

do zobaczenia w kłantanamo

[sbb]

196 stron pierdolenia
a sprawa jest prosta: kto sie nie szczepi ten dureń

[Bratproroka]

Już nawet usa chce albo wprowadziło na poziomie federalnym, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zmusić wszystkich swoich pracowników do szczepienia.
Jestem ciekawa jak to tam przejdzie....

Jak sama się zaszczepiłam, że swoich pobudek, tak taki przymus bardzo mnie się nie podoba. Bo jak napisał Zibi - to sprawa osobista pracownika. Dla mnie to dyskryminacja taka sama jak kolor skóry, płeć i inne....

Zablokowane w sądach. Administracja Bidena, w imieniu wszechpotężnego bożka sondaży próbowała wprowadzić to bokiem, poprzez jedną z agend federalnych - OSHA. Czyli ichni PIP w gruncie rzeczy. Jako wymóg BHP. Na razie zablokował to jakiś sędzia, ale w kolejce już są pozwy stawiające tezę, że administracja federalna nie ma konstytucyjnego mandatu na wprowadzanie takich ograniczeń.

Tak przy okazji:
Jeden z tych pozwów złożony został przez organizację (powiedzmy że wydawcę), którego regularnie wspieram osobistymi darowiznami. Duży pozew, to są poważni ludzie. Czyli jestem de facto jedną z osób finansujących pozew przeciwko rządowi USA

do zobaczenia w kłantanamo

Ślijcie paczki. Tylko ostrzegajcie, jak będzie pilnik w torcie.

[bert]

autor: sbb » wt lis 23, 2021 3:48 pm
196 stron pierdolenia
a sprawa jest prosta: kto sie nie szczepi ten dureń


ot powiedział mędrzec.
Fajnie tak w życiu nie mieć wątpliwości żadnych. Podążać za religia (jaką bądź) przedkładając wiarę nad rozum (a zatem nie mając żadnych wątpliwości).
Regulamin, instrukcja, katechizm, ulubione media, kołcz, holyłód...
na ciul komu wątpliwości.

[bert]

Zablokowane w sądach. Administracja Bidena, w imieniu wszechpotężnego bożka sondaży próbowała wprowadzić to bokiem, poprzez jedną z agend federalnych - OSHA. Czyli ichni PIP w gruncie rzeczy. Jako wymóg BHP. Na razie zablokował to jakiś sędzia, ale w kolejce już są pozwy stawiające tezę, że administracja federalna nie ma konstytucyjnego mandatu na wprowadzanie takich ograniczeń.

Tak przy okazji:
Jeden z tych pozwów złożony został przez organizację (powiedzmy że wydawcę), którego regularnie wspieram osobistymi darowiznami. Duży pozew, to są poważni ludzie. Czyli jestem de facto jedną z osób finansujących pozew przeciwko rządowi USA

do zobaczenia w kłantanamo

Ślijcie paczki. Tylko ostrzegajcie, jak będzie pilnik w torcie.

tamtejszy miejscowy regulamin nie przewiduje paczek
ale za to jest akłaaerobik

[Laska]

Już nawet usa chce albo wprowadziło na poziomie federalnym, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą zmusić wszystkich swoich pracowników do szczepienia.
Jestem ciekawa jak to tam przejdzie....

Jak sama się zaszczepiłam, że swoich pobudek, tak taki przymus bardzo mnie się nie podoba. Bo jak napisał Zibi - to sprawa osobista pracownika. Dla mnie to dyskryminacja taka sama jak kolor skóry, płeć i inne....

Zablokowane w sądach. Administracja Bidena, w imieniu wszechpotężnego bożka sondaży próbowała wprowadzić to bokiem, poprzez jedną z agend federalnych - OSHA. Czyli ichni PIP w gruncie rzeczy. Jako wymóg BHP. Na razie zablokował to jakiś sędzia, ale w kolejce już są pozwy stawiające tezę, że administracja federalna nie ma konstytucyjnego mandatu na wprowadzanie takich ograniczeń.

Tak przy okazji:
Jeden z tych pozwów złożony został przez organizację (powiedzmy że wydawcę), którego regularnie wspieram osobistymi darowiznami. Duży pozew, to są poważni ludzie. Czyli jestem de facto jedną z osób finansujących pozew przeciwko rządowi USA

Korpo się ponoć na to nastawiają i przygotowują. Tak przynajmniej zeznała koleżanka pracująca dla jednej z takowych. Natomiast mnie mocno zdziwiło, że tak bez echa i po cichu to przeszło..zwłaszcza w Texasie

Czyli jednak u nich coś tam jeszcze działa

Ojoj to ja nie wiem czy na następnych mamutach ja będę godna rękę Pana uścisnąć

[Zibi]

A gdyby się nie zaszczepili, to były by jakieś konsekwencje ?

Musieliby nadal co dzień wysłuchiwać od Zibiego o zaletach szczepienia
Forum to zawsze da się wyłączyć... ale tak osobiście przez 8 godzin dziennie
Też bym się zaszczepił lub targnął na życie

Jak Ty mało o mnie wiesz. Nie tylko nie rozmawiamy o pewnych sprawach w pracy ( polityka, covid itd) ale ja w pracy NIE PRZEBYWAM. Nie mam więc fizycznego kontaktu z pracownikami.

[bert]

Jak Ty mało o mnie wiesz. Nie tylko nie rozmawiamy o pewnych sprawach w pracy ( polityka, covid itd) ale ja w pracy NIE PRZEBYWAM. Nie mam więc fizycznego kontaktu z pracownikami.

ufff mają szczęście, molestowanie odpada
no chyba, że po robocie ale to już bardziej dla przyjemności niż z musu

[rokfor32]

Placebo. Pamiętaj, ze wiekszośc ludzi przechodzi covid łagodnie. Nawet jeśli ma objawy to organizm sam sobie z tym radzie. Niezależnie co mu podasz.

NIe ma co dyskutowac o amantadynie. Naukowo udowodniono jaka dawka i jak podana działą na wirusa. Nie jest osiagalna podczas takiego leczenia.

Wszystkie znane mi przypadki (te z pierwszej ręki) miały ten sam scenariusz: kilka dni upierdliwej gorączki, wymiotów, sraczki, naparzania dyńki i osłabienia, które za cholerę nie chciało samo przejść (mowa o ludziach którzy, podobnie jak ja, takie tematy zazwyczaj załatwiają w nockę bez wspomagaczy). A po przyjęciu viregytu temat kończył się po prostu odczuwalnie, w ciągu kilku godzin. Po temacie test pozytywny na przeciwciała ...

To jest zbyt duża zbieżność na przypadek, oraz zbyt radykalne i powtarzalne działanie (przy realnych, mierzalnych dolegliwościach) jak na efekt placebo.

Dodatkowa sprawa to taka - że po tym jak temat sie rozszedł pocztą pantoflową ten preparat przyjęło sporo ludzi (zanim nastąpiła blokada dostępności). Lekko licząc w grubych dziesiątkach tysięcy sztuk. A jedyne głosy, że nie działa, były od tych - co tego preparatu ... nigdy nie zastosowali ...

W całej tej szopce z tym lekiem karygodne - i to bardzo dosłownie - było to, że w sytuacji gdzie nie ma nic innego żeby człowieka ratować (sytuacja rok wstecz) rząd (bo nie sami lekarze przecież) odmawia użycia leku wynalezionego przeciwko wirusowi grypy, zasłaniając się idiotycznym tłumaczeniem o nieprzebadaniu pod nowe wskazanie - i pomimo sygnałów że może to wielu ludkom życie uratować. Gdzie równocześnie dopuszcza się kurewsko drogi preparat - o równie nieokreślonym działaniu na patogen. Bez mrugnięcia okiem nawet. Albo eksperymentuje z osoczem - równie na czuja jak ze wszystkim innym, co wtedy próbowano stosować. Ale blokada została nałożona tylko w tym jednym przypadku ...

Na marginesie - te badania o których wspomniałeś NIC nie udowodniły: to były badania in vitro, i prowadzone pod kątem oceny działania wirusobójczego. Dyskutowaliśmy o tym wtedy na forumie zresztą. To nie to samo co badanie in vivo, a działanie preparatu wcale nie musi być wirusobójcze (bezpośrednio) - żeby lek (ten czy jakikolwiek) poprawiał szanse chorego na wyleczenie.

[poborcapodatkowy]

196 stron pierdolenia
a sprawa jest prosta: kto sie nie szczepi ten dureń

Zaprawdę powiadam, jest to niepodważalny argument i ostatczeny cios dla wszystkich foliarzy, płaskoziemców i wrogów narodowych, którzy teraz karnie podążą do punktów szczepień, później pokutnie doniosą na siebie , a niewytrzymawszy wyrzutów sumienia, popełnią masowe samobójstwo, by obecnością swą nie kalać nowego wspaniałego świata.

[piotrck]

196 stron pierdolenia
a sprawa jest prosta: kto sie nie szczepi ten dureń

Zaprawdę powiadam, jest to niepodważalny argument i ostatczeny cios dla wszystkich foliarzy, płaskoziemców i wrogów narodowych, którzy teraz karnie podążą do punktów szczepień, później pokutnie doniosą na siebie , a niewytrzymawszy wyrzutów sumienia, popełnią masowe samobójstwo, by obecnością swą nie kalać nowego wspaniałego świata.

Coś za mocno weszło. Nie znęcaj się nad panem.

[Takayuki]

Rokfor, w szopkach z lekiem _chyba_ remdesvirem, było coś o skuteczności w początkowej fazie - należałoby go podać zanim u pacjenta wystąpią objawy te klasyczne gorączki biegunki itp
Gadali, że miało by to sens jako profilaktyka przy potencjalnym kontakcie, jak pacjent zląduje na oiomie bo nie może oddychać to już za późno bo wirus swoje zrobił, czy coś.
Za to dlaczego tego lub innego nie podaje się np. osobom po kontakcie co lądują na kwarantannie prze kontakt, tak jak to było - to już jest pole do teorii.

A co do darmowości
W roku codivowym na starcie, jak dopiero dochodzi metodą prób i błędów doktory o co kaman, krążył taki pdf, link do kopii jakiejś
https://www.sbk-vs.de/images/pdf/downlo ... otocol.pdf
I było tam dość zgrabnie i po ludzku napisane co działa co nie, ze dwa wykresiki jak się wirus typowo namnaża... i kilkanaście punktów darmowych lub prawie darmowych jak sobie pomóc, typu żryj witaminę D na odporność bo pacjenci z niedoborem lądują połowę częściej pod respiratorem. W ten deseń.
Raz, że ma sens bo podane na przykładzie, tam było wciul przypisów, nie że opieramy się na jednej wypowiedzi i nara
Dwa, że nie było nic o nieśmiertelności, ale że to tamto i sramto może znacznie pomóc i zwiększyć szanse
Trzy, że od profilaktyki powinni nasi geniusze zacząć, równolegle do namawiania od szczepionek... razem z plakatami 'szczepmy się powstrzymajmy fale' powinno być 'żyj zdrowo i zryj wit. D, to jak cię sieknie codiv to przeżyjesz'
Coś jakoś zapomnieli płynnie przechodząc do szczepionek I obojętnie która racja jest bardziejsza, to jest nie w porządku wciul, punkt dla frakcji foliarzy
Tak samo ten jakiś uniwerek co pfda publikował tylko o szczepionce pisze... bo napisać weź szczepionkę _oraz_ pracuj nad odpornością ogólną, to już się nie da...

[rokfor32]

Remdesivir - nie wiem na ile to prawda, ale takie krążyło info - to cena około 4 tysi pln za opakowanie. Przy "zapobieganiu" - jak zrozumiałem - one opakowanie starcza na ... miesiąc.

Sorry - ale to nie jest żadne zapobieganie, a zwyczajne wyciąganie kasy. W tym wypadku za imprezę (eksperyment) zapłaciliśmy zbiorowo, jako podatnicy. Myślę, że lekko kilka tłustych milioników złociszy, bo ten preparat stosowano dosyć hojnie na wiosnę

Dla porównania - temat z viregytem był postawiony całkiem jasno: JEDNA akcja, i obserwacja czy działa. Ta jedna akcja to nie że pojedyncza dawka, ale że aplikacja na max dobę (było też info o max 48h), to koszt tak mniej więcej: 10 zeta ... Jak działa - to git, i tyle starczy. Jak nie działa - to więcej i tak nie ma sensu.