Tak, tak ale ... nie ale ... NIE

[minizbowid]

Nie umiem się przekonać do starości za granicą... ale może za mało stary jestem

Albo za rzadko jeździsz za granicę...
Ja chętnie rzucę bukiet czeskiemu okupantowi

[Videlec]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

[Zbowid]

Ukraińcy się nie liczą

[bIp]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

Właśnie mam w rodzinie bezpośrednie porównanie wydolności państwa. Leczenie onkologiczne w pl i de.
W pl 9 m-cy diagnozowanie, wykluczanie przerzutów (200km wycieczka) wybór metody leczenia. Wszędzie kolejka, najczęściej nie umawiane na godzinę, tylko zarezerwuj tel potem zajmij z rana, może zdąży przyjąć. Samo leczenie w prywatnej na kontrakt nfz, na poziomie i z podejściem do pacjenta. Zwykła prostata.
W de po dwóch tygodniach od zdiagnozowania rzadkiego raka videokonsylium na pół kraju i dobrana chemia. Koordynatorki i opcji psychologa nie wspomnę. Niby państwo w ruinie, a działa.

[Mroczny]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

bo to prawda

przez blisko pół roku
a potem się nie da jeździć motocyklem, oddychac powietrzem i trzeba patrzeć w internet a tam polityka

[Bratproroka]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

Właśnie mam w rodzinie bezpośrednie porównanie wydolności państwa. Leczenie onkologiczne w pl i de.
W pl 9 m-cy diagnozowanie, wykluczanie przerzutów (200km wycieczka) wybór metody leczenia. Wszędzie kolejka, najczęściej nie umawiane na godzinę, tylko zarezerwuj tel potem zajmij z rana, może zdąży przyjąć. Samo leczenie w prywatnej na kontrakt nfz, na poziomie i z podejściem do pacjenta. Zwykła prostata.
W de po dwóch tygodniach od zdiagnozowania rzadkiego raka videokonsylium na pół kraju i dobrana chemia. Koordynatorki i opcji psychologa nie wspomnę. Niby państwo w ruinie, a działa.

Też mam doświadczenie w rodzinie z onkologii. Pełne spektrum środków i metod - nowotwór mózgu - operacja, chemia i naświetlania. Komplet.
Diagnoza problemu była w dniu zgłoszenia pacjenta na SOR - zadziałała procedura wykluczania kolejnych potencjalnych przyczyn, nie tylko oczywistych. Problem złapała tomografia.
Pacjent od razu zostaje w szpitalu, dalej szybka ścieżka onkologiczna. W dwa tygodnie już po pierwszych konsultacjach z neurochirurgami i pierwszej diagnostyce inwazyjnej na życzenie pacjenta.
Potem swobodny wybór miejsca leczenia w kraju wg woli pacjenta, termin i miejsce wybrane przez pacjenta - przesunął termin na nieco późniejszy z własnych powodów.
Przed operacją rozbudowana diagnostyka wg tego co jest na świecie dostępne, opieka i trening z psychologami.
Po operacji od razu jeszcze w szpitalu początek rehabilitacji
Dalej wybór ośrodka w kraju na kontynuację leczenia onkologicznego, znowu wg wyboru. Naświetlania w klinice, potem dojazdy z pacjentem w domu. Cała chemia dobrana indywidualnie pod konkretny przypadek wg procedur wykraczających poza standard, za to wg najnowszej wiedzy światowej. Cały kurs chemii przyjmowany w domu.

Pacjent w niemal 100% przywrócony do sprawności, ubytki neurologiczne niezauważalne, mimo drastycznej interwencji chirurgicznej.

W trudnych przypadkach i medycynie ratującej życie nasz system naprawdę działa i to lepiej niż w wielu miejscach poza granicami.

Prostata, którą opisałeś, to najczęściej leczenie rutynowe. A w zabiegach rutynowych jest u Nas słabo, co wszyscy wiemy. Ale słabo jest i gdzie indziej, np w USA, Anglii itp.

[Videlec]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

Właśnie mam w rodzinie bezpośrednie porównanie wydolności państwa. Leczenie onkologiczne w pl i de.
W pl 9 m-cy diagnozowanie, wykluczanie przerzutów (200km wycieczka) wybór metody leczenia. Wszędzie kolejka, najczęściej nie umawiane na godzinę, tylko zarezerwuj tel potem zajmij z rana, może zdąży przyjąć. Samo leczenie w prywatnej na kontrakt nfz, na poziomie i z podejściem do pacjenta. Zwykła prostata.
W de po dwóch tygodniach od zdiagnozowania rzadkiego raka videokonsylium na pół kraju i dobrana chemia. Koordynatorki i opcji psychologa nie wspomnę. Niby państwo w ruinie, a działa.

Porównujesz leczenie NFZ w pl do prywatnego w de? Pyszne. Akurat środowisko lekarskie znam bardzo dobrze. Znam też lekarzy, którzy pracowali w de, zdanie mają odmienne. Syf i głupota jakich mało. Mam też siostrę mieszka już chyba od 20 lat w Anglii. Cztery ciąże, po pierwszej wszystkie prowadzone w Polsce, tam służba zdrowia leczy wszystko panadolem. Przyjeżdża leczyć się tutaj.

Jeśli ktoś ocenia fajność kraju na podstawie wakacyjnego wyjazdu to gratuluję wyobraźni. Na chwilę wszędzie jest fajnie, nawet w Wąchocku. Pomieszkaj, otwórz biznes, płać podatki, wyślij dzieci do szkoły, zaprzyjaźnij się z sąsiadem, wtedy okaże się, że wszędzie jest syf a ludzie podobni, jedynie ty jesteś tam całe życie obcy.

Poza tym nie rozumiem jednej rzeczy, odkąd tu zaglądam to słyszę ciągle to samo biadolenie, że tu jest tak a tam inaczej i wszyscy nadal tu siedzą, żaden nie wyjechał, żaden. Tylko biadoli. To jakaś specjalna forma masochizmu?

[Kabal]

Poza tym nie rozumiem jednej rzeczy, odkąd tu zaglądam to słyszę ciągle to samo biadolenie, że tu jest tak a tam inaczej i wszyscy nadal tu siedzą, żaden nie wyjechał, żaden. Tylko biadoli. To jakaś specjalna forma masochizmu?

A to jest akurat bardzo proste - jesteś ja forum tłustych kotów. Każdy tu ma jakiś interes przebywania w tym kraju, który przeważa nad zielonością trawy po drugiej stronie rzeki. Niby kto stąd miałby emigrować poza niedojdą plutonowym? A na emeryturę większość za młoda, bo tu już znam paru zawodników, co w taki czy inny sposób rozważają i to może być fajne jak nam się uda rozrzucić tak po świecie, żeby zawsze ktoś miał idealną pogodę na motury

[bIp]

Za często rozmawiam z obcokrajowcami, mówią że polska to zajebisty kraj tak często, że zaczynam sam w to wierzyć

Właśnie mam w rodzinie bezpośrednie porównanie wydolności państwa. Leczenie onkologiczne w pl i de.
W pl 9 m-cy diagnozowanie, wykluczanie przerzutów (200km wycieczka) wybór metody leczenia. Wszędzie kolejka, najczęściej nie umawiane na godzinę, tylko zarezerwuj tel potem zajmij z rana, może zdąży przyjąć. Samo leczenie w prywatnej na kontrakt nfz, na poziomie i z podejściem do pacjenta. Zwykła prostata.
W de po dwóch tygodniach od zdiagnozowania rzadkiego raka videokonsylium na pół kraju i dobrana chemia. Koordynatorki i opcji psychologa nie wspomnę. Niby państwo w ruinie, a działa.

Porównujesz leczenie NFZ w pl do prywatnego w de? Pyszne. Akurat środowisko lekarskie znam bardzo dobrze. Znam też lekarzy, którzy pracowali w de, zdanie mają odmienne. Syf i głupota jakich mało. Mam też siostrę mieszka już chyba od 20 lat w Anglii. Cztery ciąże, po pierwszej wszystkie prowadzone w Polsce, tam służba zdrowia leczy wszystko panadolem. Przyjeżdża leczyć się tutaj.

Jeśli ktoś ocenia fajność kraju na podstawie wakacyjnego wyjazdu to gratuluję wyobraźni. Na chwilę wszędzie jest fajnie, nawet w Wąchocku. Pomieszkaj, otwórz biznes, płać podatki, wyślij dzieci do szkoły, zaprzyjaźnij się z sąsiadem, wtedy okaże się, że wszędzie jest syf a ludzie podobni, jedynie ty jesteś tam całe życie obcy.

Poza tym nie rozumiem jednej rzeczy, odkąd tu zaglądam to słyszę ciągle to samo biadolenie, że tu jest tak a tam inaczej i wszyscy nadal tu siedzą, żaden nie wyjechał, żaden. Tylko biadoli. To jakaś specjalna forma masochizmu?

Gdzie napisane, że w de prywatnie?
Nie będę się przebijał, "kto zna bardziej środowisko lekarskie". Jakoś lekarza Niemca czy Szweda w Polsce nie spotkałem, a odwrotne sytuacje nagminne. Masochizują się na obczyźnie czy co...
Zaolzie puszcza często dzieci do szkół do Czech, nie znam środowiska ale czytałem. Ktoś zna odwrotną sytuację? O podstawówkę pytam.

[Videlec]

Serio. Polak który nie chce zarabiać w euro i Niemiec który chciałby zarabiać w PLN, naprawdę nie rozumiesz celowości? Myślisz, że to zajebistość warunków pracy czy jakość leczenia kieruje tymi lekarzami czy może tempo w jakim puchnie konto.

[kpeugeot]

Pitolenie
Są zawody lepiej płatne w pl niż w eu

Co do NFZ i onkologi. No to z wlasnego doswiadczenia

Wylądowałem w szpitalu grudzień 2024. Niska hemoglobina. Lekarka wrzuciła mnie poza kolejka na tomograf. Wyszła jakaś zmiana dwunastnica jelito czcze.

A potem diagnoza przez 4 miesiące i oczekiwanie na operacje bez skutku
Aż się jelito zatkało i na szczęście wylądowałem w szpitalu gdzie właśnie otworzyli chirurgię onkologiczna. Po tygodniu operacja.

Przeżyłem.
Następnego dnia po operacji i workami i rurkami w brzuchu kazali staac na nogi i chodzic
Po tygodniu do domu.


Po miesiącu od operacji do roboty .

I teraz najważniejsze miałem jednak dużo szczęścia. Dobrze się po układało

Jestem też już po chemi i minimalna polineuropatią.
I kontrola i kontrola

Moglo się skończyć całkiem inaczej.

[Videlec]

Pitolenie. Kto mówił, że takich zawodów nie ma. Rozmowa była o lekarzach, ci dużo więcej mogą zarobić w de niż w pl.

[ZbychoS]

0,6% niby wystarczająco, ale czy wynik utrzyma się po podliczeniu wszystkich głosów ?
Na żyletki.
Jak zwykle ALE

[Videlec]

Jeszcze szampana nie otwieramy ale smaka narobili

[Kabal]

Niestety nielegalni imigranci z Polski głosują krajowi na złość.

[Zbowid]

No właśnie... jaki limit czasu? Jak ktoś po za granicami kraju np. 4 lata, to już do zsypu?

[ZbychoS]

Jeszcze szampana nie otwieramy ale smaka narobili

Mówisz coby poczekać
Mam słowacki Tokaj, wytrawny.
Miał być prezentem, ale prezentobiorca suchoj/dry nie lubi więc sam muszę się poświęcić

[Kabal]

No właśnie... jaki limit czasu? Jak ktoś po za granicami kraju np. 4 lata, to już do zsypu?

Jak dla mnie to prawo głosu powinni mieć tylko obywatele Polski będący jednocześnie rezydentami podatkowymi w Polsce.

[Videlec]

Koleżanka wróciła z Australii i była mocno zdziwiona tym jak Polacy tam żyjący widzą Polskę i jak głosują. Większość za PiSem. Głównie to chyba zasługa telewizji do jakiej mają dostęp a to podobno republika i trwam, poza tym mocne piętno odcisnęła tv Polonia pod 8-mio letnim władaniem pisu.

[Marci]

rano będziemy wiedzieć w jakiej rzeczywistości już żyjemy , teraz piję za przegranych i wygranych

[Videlec]

No i late poll 50,7 Nawrocki i 49,3 Trzaskowski noszzz k...

[Marci]

dopijam zawartość flaszki , dobrej nocy

[minizbowid]

Chyba się napije... Z nerwów

[Zbowid]

batyr, batyr... ale mamy głupie społeczeństwo. Już oficjalnie.

[Krzysiek_MM]

Mamy demokrację. A jak to mawiał W. Churchill że nie ma lepszego argumentu przeciw demokracji jak dwuminutowa rozmowa z przeciętnym wyborcom. Tyle że jak dotąd nic lepszego nie wymyślono. Lubelskie, podkarpackie i podlaskie zaważyło