W obronie tradycyjnych wartości i kościoła

[montero]

Kabal , likwidując księży, co dasz w zamian naszemu pobożnemu ludowi ?
Na chrzcie , weselu i pogrzebie będzie ?
Wiem , Czarodziej ?

[Takayuki]

Po co im ksiądz jak pobożne chrzciny wesela polegają na piciu do odcinki?

[montero]

Raz byłem na świeckim pogrzebie .Był Mistrz Ceremonii.
Kaplica czy jak to nazwać.Dziwnie. Jak dla mnie .Ale ja wychowany w wierze R.C.

[Kabal]

Kabal , likwidując księży, co dasz w zamian naszemu pobożnemu ludowi ?
Na chrzcie , weselu i pogrzebie będzie ?
Wiem , Czarodziej ?

A musi być chrzest, wesele, pogrzeb? A jeśli już musi, to niech se będzie kogo tam organizator imprezy zakontraktuje. Choćby i ksionc. Ja nie mam nic do wierzeń czy tam filozofii życia. Serio. Żadnych. Zafascynowany jestem buddyzmem, alem nań zbyt agresywny i żądzami owładnięty. Proste recepty katolicyzmu i islamu też są fascynujące o czym już pisałem. Żydzi? Petarda w kwestiach przetrwania - religia krwi, a dają radę pomimo laicyzacji świata. Protestanci? To oni zbudowali współczesną zachodnią cywilizację. Konfucjonizm i jego wpływ na tak inne postrzeganie świata przez Chińczyków. No każda coś wnosi. Każdą jakoś zwiedzam. Lubię. To jest przeżytek, ale też kawał kultury. I ja tego nie neguję. Dopóki nie krzywdzą bezbronnych, nie namawiają do rozlewu krwi, nie narzucają się innym... Niech sobie taka cepelia będzie.

[Misiek Cypr]

Nie we wierze, tylko w obrządku. Wiary nie potrafiłem zaszczepić młodemu, jak ojciec niewierzący

[montero]

Ludzie morza ponoć wierzący som .

[montero]

Kabal , likwidując księży, co dasz w zamian naszemu pobożnemu ludowi ?
Na chrzcie , weselu i pogrzebie będzie ?
Wiem , Czarodziej ?

A musi być chrzest, wesele, pogrzeb? A jeśli już musi, to niech se będzie kogo tam organizator imprezy zakontraktuje. Choćby i ksionc. Ja nie mam nic do wierzeń czy tam filozofii życia. Serio. Żadnych. Zafascynowany jestem buddyzmem, alem nań zbyt agresywny i żądzami owładnięty. Proste recepty katolicyzmu i islamu też są fascynujące o czym już pisałem. Żydzi? Petarda w kwestiach przetrwania - religia krwi, a dają radę pomimo laicyzacji świata. Protestanci? To oni zbudowali współczesną zachodnią cywilizację. Konfucjonizm i jego wpływ na tak inne postrzeganie świata przez Chińczyków. No każda coś wnosi. Każdą jakoś zwiedzam. Lubię. To jest przeżytek, ale też kawał kultury. I ja tego nie neguję. Dopóki nie krzywdzą bezbronnych, nie namawiają do rozlewu krwi, nie narzucają się innym... Niech sobie taka cepelia będzie.

Ale rozumiesz sprzeczność .Dopuszczasz katolicyzm , czy inną religię , nikt nie lubi być inny , to homogenat się łatwo kontroluje przez szamana , itp.Kontrolujesz masę głosów wyborczych np. Dlatego religie rządzą .

[czarny bielsko]

Nie we wierze, tylko w obrządku. Wiary nie potrafiłem zaszczepić młodemu, jak ojciec niewierzący

no niestety z tym obrządkiem to nieraz lipa jest. Szczególnie jak słuchasz rodziny, że myśmy cię inaczej wychowali... tylko sęk w tym, że nie lubię z góry narzuconych dogmatów i bardzo lubię je podważać. Autorytety katolickie tym bardziej. I teraz widać, że mój młody idzie w dobrą stronę. Stwierdził, że księża lubią dzieci i to bardzo ale tylko żeby je ruchać i JP przymykał oczy na to co się działo w koło niego.

[poborcapodatkowy]

Nie daję Ci żadnych szans. Żadnych Stary, ja naprawdę z tego żyję od 20 lat. Tylko z tego. Co więcej kształciłem się w tym zakresie. W trakcie kształcenia np. z negocjacji to ja prowadziłem zajęcia bo pani doktor uznała, że nie będzie się przy mnie wygłupiać. Z kolegami prawnikami mogę sobie nie poradzić, ale Ciebie przeżuję. Nikitol będzie chciał zostać moim kolegą. Nie. Bez sensu

Ale wiesz... To, że masz lepsze argumenty nie dowodzi, że masz rację, tylko lepszą gadkę

Ale ja nigdy nie twierdziłem, że mam rację, ani, że mi na tym by ją mieć zależy. Ja jestem tylko drobnym hochsztaplerem, który hobbystycznie szlifuje warsztat w takich dyskusjach

A to wtedy ok

[Kabal]

Ale wiesz... To, że masz lepsze argumenty nie dowodzi, że masz rację, tylko lepszą gadkę

Ale ja nigdy nie twierdziłem, że mam rację, ani, że mi na tym by ją mieć zależy. Ja jestem tylko drobnym hochsztaplerem, który hobbystycznie szlifuje warsztat w takich dyskusjach

A to wtedy ok

No. Co nie znaczy, że akurat w tym konkretnym temacie jestem sercem po stronie, którą reprezentuję. Znaczy byłbym, gdybym miał serce
Chciałem też napisać, że w tej sprawie wierzę w to co prezentuję. Ale po pierwsze - nie przystoi mi słowo wierzę.
A po drugie - ja zawsze chwilowo "wierzę" we wszystko co mówię. Marzę o sprawdzeniu wariografu

[montero]

Czyli dopuszczacie , że jednak jesteście w tzw. mylnym błędzie ?
hmmm .Musimy udać się na naradę.

[Franek_]

Ja nie mam nic do wierzeń czy tam filozofii życia. Serio. Żadnych. Zafascynowany jestem buddyzmem, alem nań zbyt agresywny i żądzami owładnięty. Proste recepty katolicyzmu i islamu też są fascynujące o czym już pisałem. Żydzi? Petarda w kwestiach przetrwania - religia krwi, a dają radę pomimo laicyzacji świata. Protestanci? To oni zbudowali współczesną zachodnią cywilizację. Konfucjonizm i jego wpływ na tak inne postrzeganie świata przez Chińczyków. No każda coś wnosi. Każdą jakoś zwiedzam. Lubię. To jest przeżytek, ale też kawał kultury. I ja tego nie neguję. Dopóki nie krzywdzą bezbronnych, nie namawiają do rozlewu krwi, nie narzucają się innym... Niech sobie taka cepelia będzie.

sorry

żadnych religii

każda to jedno zło

[Zbowid]

Religie raczej nie są złe...to ludzie wypaczają idee. Ludzie są źli...i im większy prostak, tym bardziej zły. Do nich właśnie była, jest, skierowana religia. Jakoś nie słyszałem o żadnym profesorze, co to się wysadził czy inny "heroiczny" czyn popełnił. Kilku wierzących chrześcijan, wykształconych profesorów, walczących z "kościołem" mafii lawendowej - też się znajdzie. A nie słyszałem w swoim otoczeniu, aby znalazł się jakiś beneficjent socjalu, co by pluł na kościół , tak na wszelki wypadek, raczej nie plują. Nie słychać również o żadnym profesorze, co to chodzi na ustawki z kibolami... śmiem twierdzić, że może tu być jakaś zależność.

[poborcapodatkowy]

Religie raczej nie są złe...to ludzie wypaczają idee. Ludzie są źli...i im większy prostak, tym bardziej zły. Do nich właśnie była, jest, skierowana religia. Jakoś nie słyszałem o żadnym profesorze, co to się wysadził czy inny "heroiczny" czyn popełnił. Kilku wierzących chrześcijan, wykształconych profesorów, walczących z "kościołem" mafii lawendowej - też się znajdzie. A nie słyszałem w swoim otoczeniu, aby znalazł się jakiś beneficjent socjalu, co by pluł na kościół , tak na wszelki wypadek, raczej nie plują. Nie słychać również o żadnym profesorze, co to chodzi na ustawki z kibolami... śmiem twierdzić, że może tu być jakaś zależność.

Z rym się muszę nie zgodzić, znam paru naprawdę prostych ludzi, którzy mają dobrze poukładane w głowie. I na klechów też plują.

[Zbowid]

A reszta? Dla mnie jest duża różnica między prostym człowiekiem i prostakiem Wole prostych.

[Kabal]

Czyli dopuszczacie , że jednak jesteście w tzw. mylnym błędzie ?
hmmm .Musimy udać się na naradę.

Zawsze. Są granice megalomanii. Będziemy się bronić do ostatniej kropli krwi, ale dopuszczać błąd trzeba zawsze. I mieć w miarę możliwości wyjście awaryjne.
Aha, i widzimy, że gdzieś nas podprowadzacie. Śledzimy z uwagą

Religie raczej nie są złe...to ludzie wypaczają idee. Ludzie są źli...i im większy prostak, tym bardziej zły. Do nich właśnie była, jest, skierowana religia. Jakoś nie słyszałem o żadnym profesorze, co to się wysadził czy inny "heroiczny" czyn popełnił. Kilku wierzących chrześcijan, wykształconych profesorów, walczących z "kościołem" mafii lawendowej - też się znajdzie. A nie słyszałem w swoim otoczeniu, aby znalazł się jakiś beneficjent socjalu, co by pluł na kościół , tak na wszelki wypadek, raczej nie plują. Nie słychać również o żadnym profesorze, co to chodzi na ustawki z kibolami... śmiem twierdzić, że może tu być jakaś zależność.

Profesorowie nie są od wysadzania się, tylko od wysyłania do tego celu beneficjentów.
A co do tego kto dobry a kto zły, to poczytaj o roli profesorów w mordzie Tutsi. Zresztą o roli klechów też...
Zło jest dość powszechnym zjawiskiem. Poziom wykształcenia czy pozycja społeczna nie maja tu nic do rzeczy. Wpływają tylko na zasięg czynionego zła.

[Mroczny]

za każdym stadem przygłupów z racami jest jakiś pryszczaty bosak który właśnie kręci karierę

tłumem banalnie się steruje a i tłum lubi być sterowany. Taki przygłup z marginesu nagle staje się częścią czegoś dużego i waznego. Mówia o nim, boją się go, zabiegają o jego względy. Pielgrzymki kaczyńskiego do "starucha" co odbywał karę za koks i dziwki to nie był przypadek ale element gry w której ten przygłup z racą jest jest tylko przygłupem z racą ale za to ma działać tak jak sobie to kaczyński zaplanował. I bosak w tej układance też ma przydzieloną rolę..


ale może nie kopmy już Nikitola.. nie te apostazję w spokoju złoży..

[kpeugeot]

Po co im ksiądz jak pobożne chrzciny wesela polegają na piciu do odcinki?

nie tylko imprezy religijne

no i picie jest raczej po obrządku a nie przed

[kpeugeot]

Ludzie morza ponoć wierzący som .

właśnie - Miesiek??? jak to jest ?

[Misiek Cypr]

Ludzie morza ponoć wierzący som .

właśnie - Miesiek??? jak to jest ?

Rybacy sa bardzo wierzacy, na statkach towarowych, raczej mniej. Problem taki, ze na tym statku nabierasz perspektywy i jak nie spotkasz na swojej drodze wierzacego ksiedza, to ta perspektywa demoluje twoja wiare.

Z moja wiara, jest moja i tylko moja. Nie zamierzam sie z nia obnosic. Dawno nie spotkalem wierzacego ksiedza, to jak mam mlodego przekonac do wiary?

[Franek_]

Religie raczej nie są złe..

Są

Jebany zabobon oparty na strachu

[Mroczny]

ale za to dużo daje. Np mozliwość usprawidliwienia każdej niegodziwości jeśli opowiesz wierszyk

[Zbowid]

Religie raczej nie są złe..

Są

Jebany zabobon oparty na strachu

Franek, daj jakiś przykład z doktryny religijnej - np RK...bo mam wrażenie, że jednak mówisz o ludziach - księżach czy też "wierzących"...

Edit: przypomnę tylko, że doktryna to nie przykazania kościelne

[Kabal]

Religie raczej nie są złe..

Są

Jebany zabobon oparty na strachu

Franek, daj jakiś przykład z doktryny religijnej - np RK...bo mam wrażenie, że jednak mówisz o ludziach - księżach czy też "wierzących"...

Edit: przypomnę tylko, że doktryna to nie przykazania kościelne

Przypominam, że podstawą wykładni tej doktryny jest Katechizm.
No i dogmat nieomylności Papieża. To też ważne.

[Zbowid]

Katechizm jest dla "odtwórców" idei KK - strasznie się to rozjeżdża z doktryna . Wierzący, to szersza grupa. Na przykład taki szatan jest niewierzący - on po prostu jest wiedzący