KAWAŁ II
Moderator: Misiek Bielsko
- dziczek
-
- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Re: KAWAŁ II
Rasta, przećpał, umarł i poszedł do piekła. Idzie, a tu łany pełne ziela, - biega , zrywa, składa, krzyczy - Ale nasuszę ! Co to za piekło..?! To raj ! Gdy wtem głos : Rasta, po co zrywasz?? Tam nakoszone... Patrzy , a tam pełne kopy , stogi , stodoły suszonego ziela ... Biegnie, obrywa, skęca, nabija...i w duchu powtarza : Toż to raj !... Gdy wtem głos: Rasta! Po co kręcisz? Tam nakręcone... Patrzy , a tam całe fury jointów, lufek nabitych, nargili wszelkiej maści. Biegnie, michę cieszy , łapie , wkłada do gęby i krzyczy : Głosie ! A masz ognia !? A Głos: " Byłby ogień, byłby raj..."
Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
Re: KAWAŁ II
Kierownik ,aby zmobilizować załogę do wydajniejszej pracy, mówi do nich tak:
-od dzisiaj ten,który będzie miał najlepsze wyniki w pracy,będzie miał na koniec każdego dnia robioną laskę.
Jeden z pracowników pyta:
-A kto będzie robił tę laskę?
-No,ten najgorszy..
-od dzisiaj ten,który będzie miał najlepsze wyniki w pracy,będzie miał na koniec każdego dnia robioną laskę.
Jeden z pracowników pyta:
-A kto będzie robił tę laskę?
-No,ten najgorszy..
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

Re: KAWAŁ II
Przychodzi policjant zmordowany, poobijany do domu.
Żona się go pyta:
- Heniek coś ty taki markotny , co się stało
A policjant na to :
- a rozbiłem dzisiaj jedną grupę przestępczą
Jednemu jak za-jebałem w tornister to aż mu kredki wypadły
Żona się go pyta:
- Heniek coś ty taki markotny , co się stało
A policjant na to :
- a rozbiłem dzisiaj jedną grupę przestępczą
Jednemu jak za-jebałem w tornister to aż mu kredki wypadły
M jak MORTADELA
Trno krótki
Trno krótki
Re: KAWAŁ II
Rolnik kupił do gospodarstwa zebrę i zaprowadził ja do obory. Zebra zaczęła się zastanawiać co tez ona będzie tu robić i postanowiła spytać współlokatorów.
Zaczęła od krowy: -Krowa ,co tu robisz ? -Rano wyprowadzają mnie na pastwisko ,pasę się tam cały dzień , potem wieczorem mnie doją i odprowadzają do obory .
"Nie jest źle"-pomyślała zebra ,ale spytała jeszcze konia ,na co ten: -Czasem pociągnę jakiś wóz ,czasem zaoram jakieś pole ,ale najczęściej
pasę się spokojnie na pastwisku. Zebra postanowiła jeszcze spytać byka : -A co ty to robisz ? -Te, mała, ściągnij piżamkę to zobaczysz !
Jak blondynka robi dżem.
- Obiera pączki.
Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
Przychodzi mały murzynek do domu. Przechodzi obok matki, a ta go zatrzymuje i mówi:
- Chuchnij!
- Nie no, mamo...
- Chuchnij! - naciska matka.
- Nie będę i tyle...!
- Chuchnij!!!
I mały murzynek chucha
- Chu....
- Jadłeś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta:
- Co będzie?
- Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej.
Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły.
Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę.
- Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja.
- A co masz, stary?
- Jednego dolara.
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu > > dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. Wróżka odpowiada:
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą dwie Klose i dwie Podolski.
Rżewski tańczy na balu z 17-letnią Olgą Iwanowną:
- A skądże u panienki takie białe i gładkie rączki?
- Bo ja noszę zawsze białe rękawiczki.
- A to panienka, za przeproszeniem, farmazony jakieś opowiada, bo ja
od dwudziestu lat noszę białe kalesony, a dupa czerwona i pryszczata.
Zaczęła od krowy: -Krowa ,co tu robisz ? -Rano wyprowadzają mnie na pastwisko ,pasę się tam cały dzień , potem wieczorem mnie doją i odprowadzają do obory .
"Nie jest źle"-pomyślała zebra ,ale spytała jeszcze konia ,na co ten: -Czasem pociągnę jakiś wóz ,czasem zaoram jakieś pole ,ale najczęściej
pasę się spokojnie na pastwisku. Zebra postanowiła jeszcze spytać byka : -A co ty to robisz ? -Te, mała, ściągnij piżamkę to zobaczysz !
Jak blondynka robi dżem.
- Obiera pączki.
Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
Przychodzi mały murzynek do domu. Przechodzi obok matki, a ta go zatrzymuje i mówi:
- Chuchnij!
- Nie no, mamo...
- Chuchnij! - naciska matka.
- Nie będę i tyle...!
- Chuchnij!!!
I mały murzynek chucha
- Chu....
- Jadłeś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta:
- Co będzie?
- Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej.
Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły.
Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę.
- Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja.
- A co masz, stary?
- Jednego dolara.
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu > > dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. Wróżka odpowiada:
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą dwie Klose i dwie Podolski.
Rżewski tańczy na balu z 17-letnią Olgą Iwanowną:
- A skądże u panienki takie białe i gładkie rączki?
- Bo ja noszę zawsze białe rękawiczki.
- A to panienka, za przeproszeniem, farmazony jakieś opowiada, bo ja
od dwudziestu lat noszę białe kalesony, a dupa czerwona i pryszczata.
Re: KAWAŁ II
Kim może zostać kobieta, która ukończyła elektronikę?
Robotem kuchennym
Robotem kuchennym

Vitara Evo 1,6 8v "SMERFETA"
"Uaz ma opór powietrza jak kiosk Ruchu"
"Uaz ma opór powietrza jak kiosk Ruchu"
Re: KAWAŁ II
Córeczka pyta mamę:
- Co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki.
- Józek! Zagadka: czym różni się zasłona od papieru toaletowego?
- Nie wiem.
- Czyli to Ty...
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszstykich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
- Co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki.
- Józek! Zagadka: czym różni się zasłona od papieru toaletowego?
- Nie wiem.
- Czyli to Ty...
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszstykich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Re: KAWAŁ II
Facet wkur... na swojego kota który skacze po firanach sra gdzie popadnie
ogólnie robi zadyme w domu postanawia go wywieźć.
Wywozi ulice dalej i wraca do domu a ty kot
No to teraz postanawia wywieźć 5 ulic dalej wraca kot znowu w domu
No nie wkur... postanawia go wywalic za miastem po czasie dzwoni do żony i pyta
Kot wrócił?
Żona: Tak siedzi na kanapie
Mąż: to daj go do telefonu bo zabłądziłem.
ogólnie robi zadyme w domu postanawia go wywieźć.
Wywozi ulice dalej i wraca do domu a ty kot
No to teraz postanawia wywieźć 5 ulic dalej wraca kot znowu w domu
No nie wkur... postanawia go wywalic za miastem po czasie dzwoni do żony i pyta
Kot wrócił?
Żona: Tak siedzi na kanapie
Mąż: to daj go do telefonu bo zabłądziłem.
TRIKE na garbie
Y60
K160- rozbite
Y60
K160- rozbite
- dziczek
-
- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Re: KAWAŁ II
Dziewczyny w akademiku postanowiły pójść na balety . Wymalowane wychodzą ,a tu w kąciku z książką siedzi Gosia -"śmierdzący oddech". Postanowiły, że ją wezmą. -Gośka chodź z nami! , - Niee, mi śmierdzi z gęby.. Nikogo nie wyrwę... , - Gośka, no chodź! Jak będziesz gadała to załonisz usta i odwrócisz lekko głowę. -No i poszły.. Na dyskotece jakiś koleś poprosił Gośkę. W tańcu pyta: Jak masz na imię? - Gośka lekko odwraca głowę, załania usta i cichutko wyszeptuje- Gosia.... . Wtem oburzony koleś : Pierdłaś!! ; Gosia zmieszana jeszcze bardziej się odwraca i załania i odpowiada- Nie...- a koleś ; - Znowu pierdłaś ..
[ zawsze mnie bawi ]


Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
Re: KAWAŁ II
Wczesnym rankiem turysta idzie halą, widzi w oddali bacę którzy pod drzewem trzyma świnię.
Zdziwiony turysta przez chwilę przygląda się bacy i po chwili zmieszany idzie dalej.
Wieczorem wraca tym samym szlakiem i znowu widzi bacę który pod drzewem trzyma świnię na rękach.
Nie wytrzymuje, podchodzi i pyta:
- Baco dlaczego trzymacie świnię na rękach?
- Bo panocku karmię świnię jabłkami
- Jak to jabłkami?! Przecież możecie narwać jabłek do koryta i dać je świni, zobaczycie ile czasu zaoszczędzicie!
- Ale panocku, jakie znaczenie ma czas dla świni?...
Zdziwiony turysta przez chwilę przygląda się bacy i po chwili zmieszany idzie dalej.
Wieczorem wraca tym samym szlakiem i znowu widzi bacę który pod drzewem trzyma świnię na rękach.
Nie wytrzymuje, podchodzi i pyta:
- Baco dlaczego trzymacie świnię na rękach?
- Bo panocku karmię świnię jabłkami
- Jak to jabłkami?! Przecież możecie narwać jabłek do koryta i dać je świni, zobaczycie ile czasu zaoszczędzicie!
- Ale panocku, jakie znaczenie ma czas dla świni?...
Samurai2 - on gada!
Re: KAWAŁ II
Idzie baca w górach i widzi przywiązanego do drzewa gołego turystę, który drze strasznie mordę.
-Co tak rycycie panocku? Pyta się go baca.
-Ach napadło mnie trzech górali, przywiązało do drzewa i wszyscy oni mnie zgwałcili.
Na to baca zdejmując porcięta:
-Oj ni mocie wy scynścio do ludzi, oj ni mocie.
Stoi baca nad potokiem i się onanizuje. Przechodzący turysta się go pyta:
- Co wy to baco robicie?
-Dziecioki na kolonie, nad morze posyłom.
Przychodzi baca do sołtysa i mówi:
- Sołtysie jo już nie będe przijmowoł ceprów u siebie.
-Ale dlaczego baco, przecie to są dutki do was i do gminy.
-Nie byde przijmowoł bo ten ostatni cham powiedzioł mi ty ch.ju
-E tam baco on na pewno wam powiedział hajdujudu, co po angielsku znaczy jak się masz.
-Achaaa.
Po powrocie do domu powiada baca do Hanusi:
Bedziemy jednak przijmować ceprów, bo sołtys mi wytłumaczył, że ten turysta nie powiedzioł mi ty ch.ju tylko hajdujudu, co po angielsku znaczy jak się masz.
- Ale cemu on jesce dodoł jeb.ny?
-Co tak rycycie panocku? Pyta się go baca.
-Ach napadło mnie trzech górali, przywiązało do drzewa i wszyscy oni mnie zgwałcili.
Na to baca zdejmując porcięta:
-Oj ni mocie wy scynścio do ludzi, oj ni mocie.
Stoi baca nad potokiem i się onanizuje. Przechodzący turysta się go pyta:
- Co wy to baco robicie?
-Dziecioki na kolonie, nad morze posyłom.
Przychodzi baca do sołtysa i mówi:
- Sołtysie jo już nie będe przijmowoł ceprów u siebie.
-Ale dlaczego baco, przecie to są dutki do was i do gminy.
-Nie byde przijmowoł bo ten ostatni cham powiedzioł mi ty ch.ju
-E tam baco on na pewno wam powiedział hajdujudu, co po angielsku znaczy jak się masz.
-Achaaa.
Po powrocie do domu powiada baca do Hanusi:
Bedziemy jednak przijmować ceprów, bo sołtys mi wytłumaczył, że ten turysta nie powiedzioł mi ty ch.ju tylko hajdujudu, co po angielsku znaczy jak się masz.
- Ale cemu on jesce dodoł jeb.ny?
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep. Przyjmie się, albo nie.
Re: KAWAŁ II
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może. Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu. W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował! I pobiegłszy z powrotem, jeszcze nabobczył wilkowi na głowę. Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać. Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
Re: KAWAŁ II
W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie
zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu. Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?
zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu. Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?
Re: KAWAŁ II
Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej
·szklanego.
·Dodajemy goździki, cynamon, skrapiamy cytryną.
·Tak przygotowanego kurczaka zalewamy ;
·szklanką wina białego,
·szklanką wina czerwonego,
·dodając 100 ml ginu,
·100 ml. koniaku,
·200 ml smirnoffa
·50 ml białego rumu
·150 ml tequli - obowiązkowo!!!!
·Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.
·Kurczaka wypierdalamy bo jest zbędny.
·Natomiast ..... Sos. Sos jest zajebisty.. paluszki lizać!
·SMACZNEGO
P.S.Kurczak musi być martwy bo inaczej bydle sos wychleje!!!
·szklanego.
·Dodajemy goździki, cynamon, skrapiamy cytryną.
·Tak przygotowanego kurczaka zalewamy ;
·szklanką wina białego,
·szklanką wina czerwonego,
·dodając 100 ml ginu,
·100 ml. koniaku,
·200 ml smirnoffa
·50 ml białego rumu
·150 ml tequli - obowiązkowo!!!!
·Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.
·Kurczaka wypierdalamy bo jest zbędny.
·Natomiast ..... Sos. Sos jest zajebisty.. paluszki lizać!
·SMACZNEGO
P.S.Kurczak musi być martwy bo inaczej bydle sos wychleje!!!
znany jako SIWY1313
Re: KAWAŁ II
Co za weekend! Nikt kawału nie wstawił.
Stoi wypasione bmw na światłach, w środku drech, na pas obok podjeżdża blondynka. Mierzą się wzrokiem. Blonda cała szczęśliwa okazanym zainteresowaniem, nagle drech szybę opuszcza! Ona też.
- Co, też pierdnęłaś???
Stoi wypasione bmw na światłach, w środku drech, na pas obok podjeżdża blondynka. Mierzą się wzrokiem. Blonda cała szczęśliwa okazanym zainteresowaniem, nagle drech szybę opuszcza! Ona też.
- Co, też pierdnęłaś???
Re: KAWAŁ II
Jedzie wielki TIR. Nagle na jezdnię wbiega jakiś chłopina. Hamulce, pisk
opon, uderzenie i w końcu TIR staje. Wysiada kierowca, przechodzi na
przód i próbuje oderwać od zderzaka to co zostało z gościa. W końcu zły
wali pięścią w maskę i wraca do kabiny mrucząc :
- Aaaaaaa, trudno, powiem gliniarzom, że to naklejka.
opon, uderzenie i w końcu TIR staje. Wysiada kierowca, przechodzi na
przód i próbuje oderwać od zderzaka to co zostało z gościa. W końcu zły
wali pięścią w maskę i wraca do kabiny mrucząc :
- Aaaaaaa, trudno, powiem gliniarzom, że to naklejka.
4x4=16
Żaba: zielony parch y60 long
Żaba: zielony parch y60 long

Re: KAWAŁ II
Ściągany z Sadistica:
- Krzychu, a ty wiesz, jak ja się ze swoją Ilonką poznałem?
- Nie...
- W kolejce w aptece. Po gumy stałem.
- Nie gadaj!
- Poważnie. Ona za mną w kolejce stała. Ja brałem sobie na zapas - mówię do sprzedawczyni: "Proszę sześć prezerwatyw". Patrzę - Ilona (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak ma na imię) stoi za mną i się uśmiecha. Zrozumiałem, że nastał mój czas. Obejrzałem ją tak od stóp do głowy i rzucam do sprzedawczyni: "Proszę siedem". W kolejce za nami słychać śmiech, ja błyszczę po prostu...
- Ekstra!
- No tak. A ona do mnie: "Co tak mało? Bierz od razu dwanaście!" Ja zaniemówiłem, kolejka zamarła...
- I co, co??
- No, kupiłem dwanaście, już chciałem odchodzić, ale rzucam do niej na odchodne: "To co, poczekać?", na co ona: "No, będziesz musiał poczekać..." i do sprzedawczyni: "Paczkę tamponów poproszę".
- Krzychu, a ty wiesz, jak ja się ze swoją Ilonką poznałem?
- Nie...
- W kolejce w aptece. Po gumy stałem.
- Nie gadaj!
- Poważnie. Ona za mną w kolejce stała. Ja brałem sobie na zapas - mówię do sprzedawczyni: "Proszę sześć prezerwatyw". Patrzę - Ilona (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak ma na imię) stoi za mną i się uśmiecha. Zrozumiałem, że nastał mój czas. Obejrzałem ją tak od stóp do głowy i rzucam do sprzedawczyni: "Proszę siedem". W kolejce za nami słychać śmiech, ja błyszczę po prostu...
- Ekstra!
- No tak. A ona do mnie: "Co tak mało? Bierz od razu dwanaście!" Ja zaniemówiłem, kolejka zamarła...
- I co, co??
- No, kupiłem dwanaście, już chciałem odchodzić, ale rzucam do niej na odchodne: "To co, poczekać?", na co ona: "No, będziesz musiał poczekać..." i do sprzedawczyni: "Paczkę tamponów poproszę".
4x4=16
Żaba: zielony parch y60 long
Żaba: zielony parch y60 long

Re: KAWAŁ II
Niebo, centrum planowania kryzysowego.
- Dwie powodzie, katastrofa samolotu, dwie fale kryzysu - może już odpuścimy Polakom?
- Nie, Polacy zasługują na więcej.
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem!
- A żona oskarżonego dawała?
- A dalej mówimy o narkotykach?
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy....
GRAFFITI - MĄDROŚCI NA POLSKICH MURACH :
- Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów.
- Bezdomni do domu!
- Białowieska się puszcza...
- Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- Bóg też zaczynał od zera.
- Chciałem dobrze . (Adolf Hitler)
- Dawka większa niż życie.
- Diabeł nie śpi ... z byle kim.
- Jaki Staś, taka Nel.
- Jak Bóg Kubie - tak Castro Bogu.
- Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj!
- LSD - to tylko dwie kalorie.
- Nie trać głowy! (Napis na gilotynie)
- Popieramy głodujących w Etiopii!
- Prochy bierzesz, w proch się obrócisz.
- Serce nie sadysta; kiedyś przestanie bić.
- Sikając z wiatrem, idziesz na łatwiznę.
- Tydzień na działce. (Audycja dla narkomanów)
- Wódka lepsza od chleba (bo gryźć nie trzeba).
- Wykształcenie nie piwo, nie musi być pełne.
- Dwie powodzie, katastrofa samolotu, dwie fale kryzysu - może już odpuścimy Polakom?
- Nie, Polacy zasługują na więcej.
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem!
- A żona oskarżonego dawała?
- A dalej mówimy o narkotykach?
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy....
GRAFFITI - MĄDROŚCI NA POLSKICH MURACH :
- Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów.
- Bezdomni do domu!
- Białowieska się puszcza...
- Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- Bóg też zaczynał od zera.
- Chciałem dobrze . (Adolf Hitler)
- Dawka większa niż życie.
- Diabeł nie śpi ... z byle kim.
- Jaki Staś, taka Nel.
- Jak Bóg Kubie - tak Castro Bogu.
- Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj!
- LSD - to tylko dwie kalorie.
- Nie trać głowy! (Napis na gilotynie)
- Popieramy głodujących w Etiopii!
- Prochy bierzesz, w proch się obrócisz.
- Serce nie sadysta; kiedyś przestanie bić.
- Sikając z wiatrem, idziesz na łatwiznę.
- Tydzień na działce. (Audycja dla narkomanów)
- Wódka lepsza od chleba (bo gryźć nie trzeba).
- Wykształcenie nie piwo, nie musi być pełne.
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20
- egonnowicz
-
- Posty: 229
- Rejestracja: czw sie 21, 2008 6:28 pm
- Lokalizacja: świnoujście
Re: KAWAŁ II
Amerykanie przechwycili komunikaty przysłane przez rosyjską misje na marsa .
Nie mogli ich rozszyfrować i zwrócili się o pomoc do polaków ,którzy złamali kiedyś enigmę-to może i z tym sobie poradzą .
Po pięciu minutach nadchodzi odpowiedz z Polski: -Ruscy na sto procent znaleźli wodę na Marsie.
Amerykanie w szoku,bo nie mogli sobie z tym poradzić przez wiele dni i przy zastosowaniu najnowocześniejszych komputerów.
-Jak na to wpadliście ? I skąd ta pewność ?
-Bo w w pierwszym komunikacie proszą , by w następnym transporcie wysłać im drożdże i cukier .

Nie mogli ich rozszyfrować i zwrócili się o pomoc do polaków ,którzy złamali kiedyś enigmę-to może i z tym sobie poradzą .
Po pięciu minutach nadchodzi odpowiedz z Polski: -Ruscy na sto procent znaleźli wodę na Marsie.
Amerykanie w szoku,bo nie mogli sobie z tym poradzić przez wiele dni i przy zastosowaniu najnowocześniejszych komputerów.
-Jak na to wpadliście ? I skąd ta pewność ?
-Bo w w pierwszym komunikacie proszą , by w następnym transporcie wysłać im drożdże i cukier .





fuck i love mud
wyspa wolin
suzuki samuraj klatka spoa +2 cale +simex 235/70 plus 100 koni pod maską
wyspa wolin
suzuki samuraj klatka spoa +2 cale +simex 235/70 plus 100 koni pod maską
- Fiba
-
- Posty: 3725
- Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
- Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
- Kontaktowanie:
Re: KAWAŁ II
W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:
- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu. Jeśli wieczorem mam uczesane włosy, oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks. Jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
- W porządku kochanie - odrzekł mąż. - Żeby wszystko było uporządkowane, musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks. Jeśli wypiję dwa, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.
- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu. Jeśli wieczorem mam uczesane włosy, oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks. Jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
- W porządku kochanie - odrzekł mąż. - Żeby wszystko było uporządkowane, musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks. Jeśli wypiję dwa, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Re: KAWAŁ II
Dawno dawno temu zszedł Pan Bóg na spacer po pustyni i trafił do jakiegoś miasta. Podszedł do mieszkańców i zaproponował
- Mam dla was przykazanie
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- No coś ty! My Hetyci żyjemy z wojen. Potrafimy tylko wytapiać żelazo i walczyć. Bez zabijania nasz naród zginie.
Poszedł Bóg dalej i trafił do następnego miasta.
- Mam dla was przykazanie - rzekł do mieszkańców
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- To chyba jakieś żarty. W naszej świątyni są najlepsze ladacznice. Wszystkie nacje przyjeżdżają do nas się zabawić. Bez cudzołóstwa pomrzemy w nędzy.
W trzecim mieście Bóg spróbował jeszcze inaczej
- Mam dla was przykazanie - nie kradnij.
- To jak mamy żyć - nie da się handlować z Syryjczykami nie kradnąc.
Nieco przybity Pan Bóg wrócił na pustynie. Jacyś barbarzyńcy paśli tam swoje stada. Zrezygnowany Bóg spytał
- Chcecie mieć jakieś przykazania?
- A za wiele???
- Za darmo.
- A to byśmy z dziesięć wzieli.
- Mam dla was przykazanie
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- No coś ty! My Hetyci żyjemy z wojen. Potrafimy tylko wytapiać żelazo i walczyć. Bez zabijania nasz naród zginie.
Poszedł Bóg dalej i trafił do następnego miasta.
- Mam dla was przykazanie - rzekł do mieszkańców
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- To chyba jakieś żarty. W naszej świątyni są najlepsze ladacznice. Wszystkie nacje przyjeżdżają do nas się zabawić. Bez cudzołóstwa pomrzemy w nędzy.
W trzecim mieście Bóg spróbował jeszcze inaczej
- Mam dla was przykazanie - nie kradnij.
- To jak mamy żyć - nie da się handlować z Syryjczykami nie kradnąc.
Nieco przybity Pan Bóg wrócił na pustynie. Jacyś barbarzyńcy paśli tam swoje stada. Zrezygnowany Bóg spytał
- Chcecie mieć jakieś przykazania?
- A za wiele???
- Za darmo.
- A to byśmy z dziesięć wzieli.
Re: KAWAŁ II
- Panie doktorze - żali się młody, przystojny, świetnie zbudowany gość - Mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Wszystko za mało.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
Re: KAWAŁ II
Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tu
przyrodzenie brązowego koloru nabrało.
- Ewelina, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz,
wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły.
śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu
nawet dupy podetrzeć.
- Oo..o... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać......
przyrodzenie brązowego koloru nabrało.
- Ewelina, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz,
wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły.
śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu
nawet dupy podetrzeć.
- Oo..o... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać......
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep. Przyjmie się, albo nie.
- michalxl600
- Posty: 1713
- Rejestracja: śr lut 25, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: okolice Miastka
Re: KAWAŁ II
"Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy amen." 

kobiety też mają prawo programować.Dlatego kupujemy im pralki 

- Fiba
-
- Posty: 3725
- Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
- Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
- Kontaktowanie:
Re: KAWAŁ II
Pewien fircyk - bez krępacji, CUD obiecał
całej nacji. Trafnie uznał - lud to kupi! Lud
naiwny, ciemny, głupi. No i młodzież uwierzyła. Do
urn wartko podążyła. I we Wronkach i w Pułtusku,
dali glos Donaldu Tusku. No nareszcie jest
nadzieja! Naród wybrał czarodzieja. Media wielce
mu pomogły, nawet Doda wzniosła modły. To co
najpierw obiecywał - po wyborach odwoływał. Toż to
kawał hipokryty, rude włosy, wzrok kosmity. Sery,
jabłka podrożały, a indeksy pospadały! No i w
końcu stal się CUD. Czary mary... mamy SMRÓD !
całej nacji. Trafnie uznał - lud to kupi! Lud
naiwny, ciemny, głupi. No i młodzież uwierzyła. Do
urn wartko podążyła. I we Wronkach i w Pułtusku,
dali glos Donaldu Tusku. No nareszcie jest
nadzieja! Naród wybrał czarodzieja. Media wielce
mu pomogły, nawet Doda wzniosła modły. To co
najpierw obiecywał - po wyborach odwoływał. Toż to
kawał hipokryty, rude włosy, wzrok kosmity. Sery,
jabłka podrożały, a indeksy pospadały! No i w
końcu stal się CUD. Czary mary... mamy SMRÓD !
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości