a prezes najjaśniejszej...

[lesio jeep]

no dobrze ale po 15 latach w uni zarobki na poziomie Gabonu to była dobra motywacja do glosowania na PIS
kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień

[rafaello]

Brakuje na rozdawnictwo dla rafafelka, trzeba kitować
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... go/xgt5p35
Zaorali kraj ale idioci tylko powtarzają:
Przynajmniej dali 500+, uj że na kredyt i to bez zabezpieczenia, kiedy dureń jeden z drugim zrozumieją, że żeby dać komuś 500 to trzeba innym zabrać 1500?

Chyba jestem durniem, bo nie rozumiem. Wg
mnie to nie 500, a 333zł, ponieważ reszta wróci w podatkach, bo raczej oni to wydadzą na zakupy produktów i usług, a co za tym idzie - napędzą gospodarkę. Chyba że zakopują w słoikach . Znasz takich ?

Ty wiesz co to są/kto to są kiwony?

Oświedźcie mnie drodzy forumowicze.

Tyle postów, a odpowiedź powinna być prosta - gdzie się podziało te 1000zł zabrane góralskiemu ?

[rafaello]

Chyba jestem durniem, bo nie rozumiem.

Taki dosadny coiming-out? Weź, coming-outy lewackie są.

Wytłumacz proszę

[lesio jeep]

Chyba jestem durniem, bo nie rozumiem. Wg
mnie to nie 500, a 333zł, ponieważ reszta wróci w podatkach, bo raczej oni to wydadzą na zakupy produktów i usług, a co za tym idzie - napędzą gospodarkę. Chyba że zakopują w słoikach . Znasz takich ?

Ty wiesz co to są/kto to są kiwony?

Oświedźcie mnie drodzy forumowicze.

Tyle postów, a odpowiedź powinna być prosta - gdzie się podziało te 1000zł zabrane góralskiemu ?

nie kasztan w moim temacie proszę cie 1000 zl poszło na nachodźcie wszak robi dla faszystów ,kiwony to były pieski na tylnej szybie poloneza

[Kabal]

Brakuje na rozdawnictwo dla rafafelka, trzeba kitować
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... go/xgt5p35
Zaorali kraj ale idioci tylko powtarzają:
Przynajmniej dali 500+, uj że na kredyt i to bez zabezpieczenia, kiedy dureń jeden z drugim zrozumieją, że żeby dać komuś 500 to trzeba innym zabrać 1500?

Chyba jestem durniem, bo nie rozumiem. Wg
mnie to nie 500, a 333zł, ponieważ reszta wróci w podatkach, bo raczej oni to wydadzą na zakupy produktów i usług, a co za tym idzie - napędzą gospodarkę. Chyba że zakopują w słoikach . Znasz takich ?

Ja znam. Siebie. Wdupiemam te pieniądze, wrzucam dziecku do świnki oddzielnej dorzucając coś ekstra, bo gówno nie oszczędności z tego. Se kupi coś za parę lat

[bert]

kiwony to były pieski na tylnej szybie poloneza

to były kiwony na miarę PRL-u, one się nie liczą.
Chodzi o wcześniejsze "kiwony" te z czasów Dołęgi Mostowicza tak celnie opisane w "Kiwonach", Rafaelo powinien sobie przeczytać, ciekawe czy znajdzie jakieś podobieństwa do współczesności.

To wszystko już się w tym kraju wydarzyło, nic nowego się nie dzieje.

[goralski]

Chyba jestem durniem, bo nie rozumiem. Wg
mnie to nie 500, a 333zł, ponieważ reszta wróci w podatkach, bo raczej oni to wydadzą na zakupy produktów i usług, a co za tym idzie - napędzą gospodarkę. Chyba że zakopują w słoikach . Znasz takich ?

Ty wiesz co to są/kto to są kiwony?

Oświedźcie mnie drodzy forumowicze.

Tyle postów, a odpowiedź powinna być prosta - gdzie się podziało te 1000zł zabrane góralskiemu ?

Na urzędasów, na nagrody, na wałki itp.
Tutaj np przyznał 6.5mln nagród, "godna płaca"
https://www.google.pl/amp/s/wiadomosci. ... 4hpepd.amp
Ale oczywiście oni są zajebisci bo po było gorsze

[tanto]

Ale oczywiście oni są zajebisci bo po było gorsze

...a wyobraź sobie co PO by narobiło gdyby dalej rządziło. Zostaliśmy przed tym uratowani i jeszcze marudzimy, niewdzięcznicy

[Mroczny]

nie milelibysmy splitu i odwrotnego obciążenia, nie byłoby bdo i czterech zmian kas, nie byłoby daniny solidarnościowej i dopłat do mercedesa, nie byłoby tyle nowych miejsc pracy (w urzędach, ale zawsze), lidle, biedronki i polmosy by nie odnotowały takich wzrostów...

[Takayuki]

10gr opłaty paliwowej razy kilka, zus może by z 700 poleciał na 1000 a nie 1400, itd itp...

[rafaello]

Może by nie poleciał, a może by poleciał, może to , a może tamto. Żadnego uzasadnienia konkretnie powiązanego nie podaliście. A ja nadal twierdzę ze to 333zł, a nie 500.
I pewnie woleli byście, żeby to nasze polskie Tesco płacące ogromne podatki, było najwiekszym pracodawcą.

[Takayuki]

Może by nie poleciał, a może by poleciał, może to , a może tamto. Żadnego uzasadnienia konkretnie powiązanego nie podaliście.

Waćpana pierwszego prosiliśmy o meteorytykę, więc zacznij albo ić do kąta.

[poborcapodatkowy]

Z punktu widzenia prostego człowieka: 10 lat temu jak ktoś miał 12 zł/h to myślał, że Pana Boga za nogi złapał. Zdarzało się pracować i za połowę tego. Teraz mniej niż dychę nikt nie proponuje, bo by go śmiechem zabili.

Nie znoszę PiS-u, ale weźcie przestańcie tak gloryfikować PO, bo niedługo Tuska świętym ogłosicie

[Takayuki]

Widziałeś tu gdzieś gloryfikowanie?

[Mroczny]

Z punktu widzenia prostego człowieka: 10 lat temu jak ktoś miał 12 zł/h to myślał, że Pana Boga za nogi złapał. Zdarzało się pracować i za połowę tego. Teraz mniej niż dychę nikt nie proponuje, bo by go śmiechem zabili.

Nie znoszę PiS-u, ale weźcie przestańcie tak gloryfikować PO, bo niedługo Tuska świętym ogłosicie

wiesz.. gdyby nie nieudolne rządy to teraz byśmy mieli 10 ale euro..

tylko nasze rządy, nikt inny - rzucają kłody pod nogi i utrudniają rozwój.

[rokfor32]

Rafaello - to co piszesz to książkowy przykład kreatywnej księgowości. Do łyknięcia jedynie dla kogoś - kto o podatkach bladego pojęcia nie ma - za to łyka jak pelikan rybki populistyczne wrzutki - byle z grubsza na prawdopodobne wyglądały ...

Powiedz - dlaczego w taki sam sposób nie traktujesz normalnego dochodu netto? Dlaczego płaca minimalna - na ten rok to około 1920 netto - nie jest obniżana do wartości siły nabywczej - w dodatku obciętej na max stawce VAT - tak jak to podajesz w przypadku 500? Bo 1920 -23% by słabo wyglądało jako zarobek? Ale już 333 jako koszt - to wygląda fajnie?

Tej pięćsetki nie musisz wydać. A jeżeli już - to nie musisz na towary z pełną stawka VAT. Uśredniając, powinieneś odliczyć około 16 - 17% tego podatku. Ale - cześć tej kasy jest też oszczędzana - lokowana w bankach, czy w innych formach. Więc sumarycznie wartość zwrotu natychmiastowego w postaci VAT jest jeszcze niższa.

Dwa - obrót tej kasy (dodatku socjalnego) nie jest bezkosztowy - żeby dać 500 państwo zabiera około 700. Może nawet więcej - choć się nie przyznaje Per saldo więc - 500 to nadal 500. Tyle to kosztuje podatnika.

Jest takie powiedzenie, które ładnie obrazuje tą sytuację: "herbata nie zrobi się bardziej słodka od dłuższego mieszania łyżeczką" Rząd bowiem nie pozyskuje kasy na 500 z zewnątrz. Co miesiąc, składają się wszyscy. W sytuacji, gdy na bardzo istotne tematy - właśnie dla wszystkich, a nie tylko części - sporo brakuje.

Dosyć wybiórcze jest też to - że tak eksponujesz zwrot części tej kasy do budżetu - ale jakoś się nawet nie zająkniesz - ile z tej kasy jest transferowane poza PL - w postaci zysku sieciówek, będących głównym beneficjentem konsumpcji tegoż 500+.

[poborcapodatkowy]

tylko nasze rządy, nikt inny - rzucają kłody pod nogi i utrudniają rozwój.

Nie tylko... Jeszcze chciwość dużej części klasy średniej (nie wszystkich, oczywiście). Dać ludziom jak najmniej, a samemu się nachapać. Ale ogólnie masz rację.

[ZbychoS]

[

jeśli mówić o hucie w kontekście Gierka to Huta Katowice, Hutę Lenina podarował nam ciut wcześniej "sowiecki okupant" podlec jeden

ale daremny trud by to wyjaśniać, mózgi przeżarte tania propagandą zamiast oceny faktów wolą mięsić propagandową papkę. Prawda bywa twarda, bywa ostra, kanciata niewygodna. Propaganda jest miękka, plastyczna poręczna w konsumpcji. Dlatego łatwiej lepić "rzeczywistość z gówna" nie przyjmując smrodu do świadomości niźli mierzyć się z prawdą.

No i zawsze jak smród się przebije jakiś dyżurny podniesie rejwach, że Putin, że Łukaszenka, że Ruskie...

Produkowaliśmy stal by wyprodukować więcej węgla, kopaliśmy więcej węgla by wytopić więcej stali ... co zostawało, szło na czołgi
Bercie, Twa miłość do PRLu Cię oślepia.
Polska Ludowa miała oczywiście swe plusy dodatnie, jednak duuuużo więcej było plusów ujemnych.
W końcu Hitler budował autostrady, dał robotnikom socjal. Też miał jakieś plusy
Tuż obok, za wschodnią granicą mamy dwa przykłady jaki wybór mieliśmy.

[poborcapodatkowy]

Widziałeś tu gdzieś gloryfikowanie?

Np tu

10gr opłaty paliwowej razy kilka, zus może by z 700 poleciał na 1000 a nie 1400, itd itp...

To zaklinanie rzeczywistości, jakby powiedzieć, że papież nie pierdzi. A nawet jeżeli, to po cichu i nie będzie czuć.

[Bratproroka]

tylko nasze rządy, nikt inny - rzucają kłody pod nogi i utrudniają rozwój.

Nie tylko... Jeszcze chciwość dużej części klasy średniej (nie wszystkich, oczywiście). Dać ludziom jak najmniej, a samemu się nachapać. Ale ogólnie masz rację.

Nie chcę by to wyszło zbyt obcesowo - ale czy przypadkiem nie mamy do czynienia znowu z przypadkiem jakichś osobistych urazów?

Obracając się w kręgach klasy średniej (powiedzmy, definicje są płynne) - nie licząc pojedynczych przypadków kompletnych kretynów (głównie na korporacyjnych stołkach) - to nie znam takich ludzi, jakich opisujesz.
Mam swoją działalność - i nie robię tego tylko po to, by "się nachapać".
Kilku znajomych podobnie - warsztat jakiś, eksperci z różnych działek na własnym wikcie, krawcowa - Oni podobnie.
Inni znów - działalności zatrudniające ludzi - i też bez gonienia ludzi batem by wygrzać się w nowym Ferrari.
Znajomi na najrozmaitszych etatach - w większości znakomitej ostro tyrają na mała stabilizację.

Więcej - z powodów osobistych mam dość dobre pojęcie o generalnym obrazie drobnych działalności gospodarczych w tym kraju. Przekrój z kilkunastu lat, z setek firm. I tak, są ludzie, których się powinno dawno zamknąć wyrzucając klucz do celi. Wyjątkowo nędzne kreatury. Ale to są wyjątki.

Dawaj Waćpan przykłady tej dużej większości, bo w to, że akurat moi znajomi są wyjątkowo uczciwi po prostu nie wierzę - ze statystycznego punktu widzenia, bo socjologicznie już bardziej.

Aaaa - i zdefiniuj może na początek, co uważasz za klasę średnią. To bardzo zmienia obraz.


Mówię całkiem serio, bez osobistego ataku - chętnie poszerzę horyzonty.

[rokfor32]

Przeciez my nie mamy klasy średniej, w rozumieniu encyklopedycznym Dopiero się buduje - i za kilka pokoleń może coś z tego będzie. A na razie to pojedyncze sztuki, które już nie muszą oglądać każdej złotówki, zanim ją wydadzą. Trudno wiec żeby wyjątki nazywać klasą społeczną

Zresztą - ten podział społeczny to już od jakiegoś czasu archaizm. Tym bardziej u nas - bo żeby istniała jakaś klasa średnia - to i powinna być ta wyższa Ino - pod jakim względem? Ekonomicznym? Intelektualnym? Dzisiaj już nie ma jednoznacznego rozgraniczenia przecież - geniuszem może być człowiek bez grosza - a majątek można stracić w parę chwil. Ukończone szkoły też o niczym już nie świadczą.

Użyje takiego obrazowego porównania - dzisiejsze społeczeństwo jest jak by pływało po rzece: są tacy, co mają dmuchany materac - ale ani wiosła, ani steru. Płyną se przez życie z pradem, i się modlą, żeby powietrze z dmuchańca nie zeszło. Sa też tacy - co tez nie mają wiosła i steru - ale zamiast dmuchańca maja kawał styropianu. Różnica taka - że się nie martwią, że sflaczeje - ale też se jedynie dryfują z prądem Jest i garść takich - co pływają wpław. Moga se płynąć gdzie chcą - ale tylko do czasu, kiedy mają dość sił. bez tego - toną. Ta część by mniej więcej odpowiadała "klasie niższej", w klasycznym podziale oprócz nich - mamy tez takich - co mają kajak. Mogą se dryfować - moga zmieniac kierunek - ale za wiele do kajaka nie zabiorą. A i kajak bywa wywrotny. Nastepnie - większe łódki - takie sa w stanie nie tylko płynac gdzie chcą - ale i zabrać kilku pasażerów. To raczej wersje bez silnika - więc to "gdzie chcą" jest nie takie całkiem dowolne - ogranicza kierunek wiatru To by chyba ta klasa średnia była.

No i sa na koniec całkiem duże jednostki, niektóre nawet z napędem atomowym. Nie dość, że płyną gdzie chcą - to jeszcze potrafią wywołać fale, zdolne zatopić te mniejsze U nas - jak się wydaje, jest taka jedna. Ale jakoś mam wewnętrzny opór, żeby tego osobnika nazwać "klasa wyższą" ...

[lesio jeep]

tylko nasze rządy, nikt inny - rzucają kłody pod nogi i utrudniają rozwój.

Nie tylko... Jeszcze chciwość dużej części klasy średniej (nie wszystkich, oczywiście). Dać ludziom jak najmniej, a samemu się nachapać. Ale ogólnie masz rację.

Nie chcę by to wyszło zbyt obcesowo - ale czy przypadkiem nie mamy do czynienia znowu z przypadkiem jakichś osobistych urazów?

Obracając się w kręgach klasy średniej (powiedzmy, definicje są płynne) - nie licząc pojedynczych przypadków kompletnych kretynów (głównie na korporacyjnych stołkach) - to nie znam takich ludzi, jakich opisujesz.
Mam swoją działalność - i nie robię tego tylko po to, by "się nachapać".
Kilku znajomych podobnie - warsztat jakiś, eksperci z różnych działek na własnym wikcie, krawcowa - Oni podobnie.
Inni znów - działalności zatrudniające ludzi - i też bez gonienia ludzi batem by wygrzać się w nowym Ferrari.
Znajomi na najrozmaitszych etatach - w większości znakomitej ostro tyrają na mała stabilizację.

Więcej - z powodów osobistych mam dość dobre pojęcie o generalnym obrazie drobnych działalności gospodarczych w tym kraju. Przekrój z kilkunastu lat, z setek firm. I tak, są ludzie, których się powinno dawno zamknąć wyrzucając klucz do celi. Wyjątkowo nędzne kreatury. Ale to są wyjątki.

Dawaj Waćpan przykłady tej dużej większości, bo w to, że akurat moi znajomi są wyjątkowo uczciwi po prostu nie wierzę - ze statystycznego punktu widzenia, bo socjologicznie już bardziej.

Aaaa - i zdefiniuj może na początek, co uważasz za klasę średnią. To bardzo zmienia obraz.


Mówię całkiem serio, bez osobistego ataku - chętnie poszerzę horyzonty.

już podaje przykłady biznesów w których płacono pensje ze nawet w Gabonie by ich wyśmiano
z racji ze jestem z Nowego Sącza
1 optimus kluski w 90r proponował 35 USD /miesiąc
2 fakro od okien w 95 proponował 50 USD /miesiąc
3 koral od lodów w 90 proponował 28 USD /miesiąc

mówimy o pracy na stanowisku technika utrzymania ruchu jak dla mnie to mogą ich zaorać bez żalu z mojej strony

[Takayuki]

To zaklinanie rzeczywistości, jakby powiedzieć, że papież nie pierdzi. A nawet jeżeli, to po cichu i nie będzie czuć.

To fakty, jedni dowalali +10gr do paliwa znacznie częściej niż drudzy.
Jak Ci się to z pierdzeniem papieża skojarzyło, nie wnikam

[rokfor32]

Lesio - się Ci chyba miesiąc z dniówką poprzestawiał. Robiłem akurat we Fakro w utrzymaniu ruchu koło dwutysięcznego ...

[ZbychoS]

Przeciez my nie mamy klasy średniej, w rozumieniu encyklopedycznym Dopiero się buduje - i za kilka pokoleń może coś z tego będzie. A na razie to pojedyncze sztuki, które już nie muszą oglądać każdej złotówki, zanim ją wydadzą. Trudno wiec żeby wyjątki nazywać klasą społeczną

(...)

Jest klasa;
niższa klasa średnia
Klasa średnio-średnia
Wyższa klasa średnia

Oligarchia.
Tych ostatnich łatwo policzyć. Kulczyki i takie tam podobne. Majątki liczone w miliardach.

Klasa średnia to ludzie którzy nie żyją od wypłaty do wypłaty. Mają jakiś tam majątek.
Do któreś tak powyższej kategorii można zaliczyć większość z nas ... jak sądzę ...
Z wyjątkiem mnie . Zaliczam się do klasy emerytów