a prezes najjaśniejszej...

[tanto]

temperowanie niepokornych?
https://www.youtube.com/watch?v=shPAJ2N ... wa%C5%82ka

[Zbowid]

Raczej potrzeba udowodnienia przydatnosci w strukturze...

[pinc6x6]

Polityka to zawód i jak w każdym zawodzie są dobrzy źli i brzydcy

[Bratproroka]

Polityka to zawód i jak w każdym zawodzie są dobrzy źli i brzydcy

Nie.

To jest zawód, który akurat w naszym systemie, ale też i w dziesiątkach podobnych na świecie ma wpisaną w istotę hierarchii selekcję negatywną.

Ta selekcja negatywna powoduje, że nie awansują ludzie sprawni, kompetentni czy wręcz uczciwi.
Żeby dojść na tyle wysoko, by regularnie bywać w mediach, musisz być w tej hierarchii daleko. Czyli musisz być bardziej w te cechy, które system promuje.
Jednym słowem musisz być bardziej cyniczny, amoralny i sprzedajny niż wszyscy pod Tobą.

Rezultatem jest to, co mamy my i inne podobne demokracje.

Idealizm i powołanie kończą się gdzieś między rozdawaniem ulotek i zbieraniem podpisów, podejrzewam, że gdzieś na poziomie organizacji stopniem integracji odpowiadającej powiatowi.

Dalej już szkoda gadać.

[pinc6x6]

Polityka to zawód i jak w każdym zawodzie są dobrzy źli i brzydcy

Nie.

To jest zawód, który akurat w naszym systemie, ale też i w dziesiątkach podobnych na świecie ma wpisaną w istotę hierarchii selekcję negatywną.

Ta selekcja negatywna powoduje, że nie awansują ludzie sprawni, kompetentni czy wręcz uczciwi.
Żeby dojść na tyle wysoko, by regularnie bywać w mediach, musisz być w tej hierarchii daleko. Czyli musisz być bardziej w te cechy, które system promuje.
Jednym słowem musisz być bardziej cyniczny, amoralny i sprzedajny niż wszyscy pod Tobą.

Rezultatem jest to, co mamy my i inne podobne demokracje.

Idealizm i powołanie kończą się gdzieś między rozdawaniem ulotek i zbieraniem podpisów, podejrzewam, że gdzieś na poziomie organizacji stopniem integracji odpowiadającej powiatowi.

Dalej już szkoda gadać.

W krajach demokratycznych nie jest tak jak mówisz! A w Polsce nie ma żadnego systemu ! Mieszkałeś w jakimś kraju demokratycznym i rozmawiałeś z ludźmi o tych sprawach?

[Kabal]

Zdefiniujcie obaj kraj demokratyczny. Albo chociaż podajcie przykłady, żeby wiedzieć kto co rozumie, przez ustrój demokratyczny wbrew pozorom to dość szeroka kategoria i spore różnice.

[Bratproroka]

Re pinc:

Przypuszczam, że w większej ilości krajów demokratycznych od Ciebie.

Polska, Niemcy, USA, Korea Płd, Tajwan, Izrael/Serbia.

Wymieniam tylko dlugoterminowe pobyty z mieszkaniem na miejscu w wynajętych mieszkaniach/apartamentach itp.

Niemcy 6 miesięcy ciągiem, studia.
USA w sumie 2 lata z przerwami.
Korea ponad 3 łata.
Tajwan 2 lata.
Izrael/Serbia (jedna robota) rok z hakiem aż Covid-19 rozwalił projekt. Bez pandemii byłoby z 5 lat.

Znam osobiście m.in. ministrów, szefów dużych koncernów energetycznych, prowadzących kampanie wyborcze do parlamentu (skutecznie!), ojca bliskiego doradcy Barracka Obamy, syna nie trafiło spotkać Widać był zajęty z prezydentem

Jest dokładnie tak, jak mówię. W mojej opinii i w oparciu o moje doświadczenia. Your Mileage May Wary.

Wiesz, jak zawodowcy od kampanii mówią o wyborcach? Suweren? Pudło.
Wyborcy? Pudło.

Zasób.

Jak w Settlersach. Cyferki w arkuszach prognoz.
Celem partii politycznej jest zdobycie i utrzymanie władzy. Nic więcej.

[pinc6x6]

Re pinc:

Przypuszczam, że w większej ilości krajów demokratycznych od Ciebie.

Polska, Niemcy, USA, Korea Płd, Tajwan, Izrael/Serbia.

Wymieniam tylko dlugoterminowe pobyty z mieszkaniem na miejscu w wynajętych mieszkaniach/apartamentach itp.

Niemcy 6 miesięcy ciągiem, studia.
USA w sumie 2 lata z przerwami.
Korea ponad 3 łata.
Tajwan 2 lata.
Izrael/Serbia (jedna robota) rok z hakiem aż Covid-19 rozwalił projekt. Bez pandemii byłoby z 5 lat.

Znam osobiście m.in. ministrów, szefów dużych koncernów energetycznych, prowadzących kampanie wyborcze do parlamentu (skutecznie!), ojca bliskiego doradcy Barracka Obamy, syna nie trafiło spotkać Widać był zajęty z prezydentem

Jest dokładnie tak, jak mówię. W mojej opinii i w oparciu o moje doświadczenia. Your Mileage May Wary.

Wiesz, jak zawodowcy od kampanii mówią o wyborcach? Suweren? Pudło.
Wyborcy? Pudło.

Zasób.

Jak w Settlersach. Cyferki w arkuszach prognoz.
Celem partii politycznej jest zdobycie i utrzymanie władzy. Nic więcej.

Serbia, Korea i Tajwan no faktycznie to w zasadzie czyni dyskusje bezprzedmiotową.

[Bratproroka]

Skup się.

Serbia byla w pakiecie z Izraelem.
Korea Poludniowa. Nie Najlepsza Korea, tylko ta gorsza demokratyczna na dole.
Tajwan. Wiesz, ta zbuntowana demokratyczna prowincja Chin na oddzielnej wyspie, walcząca o uznanie niepodległości. Dzisiaj wybierali prezydenta zresztą. Prezydenta, nie pierwszego sekretarza.

Rozumiem, że USA, Niemcy i Izrael uznajemy za reżimy totalitarne. W takim razie fakt, innych nie znam, lub byłem zbyt krótko lub zbyt turystycznie by to miało wartość

Co jest w takim razie demokracją wg Ciebie?

[Quentil]

Demokratyczna Republika Kongo - przeca napisali na mapie nawet


Chyba, że mnie pozytywnie zaskoczy i napisze o Szwajcarii.

[Bratproroka]

Najlepsza Korea też ma demokrację w nazwie.
Ale niestety, nie dane mi było. Najdalej na północ Seul.

[mazeniak]

213

[Krees]

Nie startuj...

[Kabal]

Odkrył, że są tu członkowie nwo. Czynni
Już nic nie będzie takie samo

[mazeniak]

123

[mazeniak]

123

[Bratproroka]

Znam osobiście m.in. ministrów, szefów dużych koncernów energetycznych, prowadzących kampanie wyborcze do parlamentu (skutecznie!), ojca bliskiego doradcy Barracka Obamy, syna nie trafiło spotkać

to wiele wyjasnia
elyta
hy

gdzie mnie tam gupkowi do takich hehe

Spokojnie się odnajdziesz.

Ministrowie są aktualnie byłymi ministrami, szefowie koncernów daleko, gość od BO ponoć w branży eko teraz, ale nie śledzę.

Kumpel od kampanii jest m.in. powodem mojego skrajnie cynicznego poglądu na politykę.

No polityka, kasa, elity. NWO jak obszył.
Jak dla mnie rzemieślnicy skrajnie demoralizującego zawodu.

[mazeniak]

123

[pinc6x6]

Polityka to zawód i jak w każdym zawodzie są dobrzy źli i brzydcy

Nie.

To jest zawód, który akurat w naszym systemie, ale też i w dziesiątkach podobnych na świecie ma wpisaną w istotę hierarchii selekcję negatywną.

Ta selekcja negatywna powoduje, że nie awansują ludzie sprawni, kompetentni czy wręcz uczciwi.
Żeby dojść na tyle wysoko, by regularnie bywać w mediach, musisz być w tej hierarchii daleko. Czyli musisz być bardziej w te cechy, które system promuje.
Jednym słowem musisz być bardziej cyniczny, amoralny i sprzedajny niż wszyscy pod Tobą.

Rezultatem jest to, co mamy my i inne podobne demokracje.

Idealizm i powołanie kończą się gdzieś między rozdawaniem ulotek i zbieraniem podpisów, podejrzewam, że gdzieś na poziomie organizacji stopniem integracji odpowiadającej powiatowi.

Dalej już szkoda gadać.

I uważasz, że chwalenie się symetryzmem dodaje Ci wiarygodności?

[mazeniak]

123

[Bratproroka]

Polityka to zawód i jak w każdym zawodzie są dobrzy źli i brzydcy

Nie.

To jest zawód, który akurat w naszym systemie, ale też i w dziesiątkach podobnych na świecie ma wpisaną w istotę hierarchii selekcję negatywną.

Ta selekcja negatywna powoduje, że nie awansują ludzie sprawni, kompetentni czy wręcz uczciwi.
Żeby dojść na tyle wysoko, by regularnie bywać w mediach, musisz być w tej hierarchii daleko. Czyli musisz być bardziej w te cechy, które system promuje.
Jednym słowem musisz być bardziej cyniczny, amoralny i sprzedajny niż wszyscy pod Tobą.

Rezultatem jest to, co mamy my i inne podobne demokracje.

Idealizm i powołanie kończą się gdzieś między rozdawaniem ulotek i zbieraniem podpisów, podejrzewam, że gdzieś na poziomie organizacji stopniem integracji odpowiadającej powiatowi.

Dalej już szkoda gadać.

I uważasz, że chwalenie się symetryzmem dodaje Ci wiarygodności?

Weź doczytaj definicję symetryzmu i przemyśl swoją odpowiedź.

Ze mnie taki symetrysta jak z Ciebie metalurg.

Objasnię Ci na przykładzie sportu.

Jaki jest cel rywalizacji sportowej? Poznać zawodnika lub zespół najlepszy w danej dziedzinie w danym momencie. W drodze mniej lub bardziej bezpośredniej konfrontacji.

Żeby awansować w rankingu i wejść na podium, musisz w określonych warunkach udowodnić, że byłeś lepszy niż konkurencja. Zależnie od dziedziny, inne cechy będą dawać przewagę i decydować wspólnie o wyniku rywalizacji.
Biegacz powinien być szybki i wytrzymały, ciężarowiec silny, gimnastyk zwinny i skoordynowany. Dodatkowo każda z wymienionych cech ma szereg aspektów i wariantów. Ale możemy się zgodzić, że innych cech wymaga maraton a innych podnoszenie ciężarów.

Ogólnie rzecz biorąc, w kolejnych poziomach rywalizacji wygrywają ludzie o konkretnych cechach decydujacych o sukcesie rozwiniętych na poziomie wyższym niż u konkurencji. Cechy te są powtarzalne w ramach danej dziedziny i maratończycy, nawet na poziomie olimpijskim, nie wygrywają w rwaniu czy podrzucie.

Dochodzi do specjalizacji. Im wyższy poziom realizacji, tym jest to zjawisko wyraźniejsze. Kolejne ligi, kokejne mistrzostwa. Piłkarze z II ligii są uśredniając lepszymi piłkarzami niż Ci z okręgówki. Ekstraklasa to kolejny poziom, Liga Mistrzów jeszcze wyżej. Każdy kolejny poziom to lepsi piłkarze, o lepszej kombinacji cech fizycznych i charakteru dla tej konkretnej dziedziny sportu. Lepsi piłkarze, nie lepsi ludzie.

Teraz ligę okręgową zmień na samorząd powiatowy, kolejne poziomy na samorząd wojewódzki i wreszcie Ekstraklasę na Parlament i w końcu rząd. Tak jak ligi piłkarskie, tak polityka premiuje konkretne, specyficzne cechy. Awans wymaga de facto pokonania rywali, czyli znów, analogicznie, lepszej kombinacji premiowanych cech. Na świeczniku zostają tylko najlepsi, najskuteczniejsi politycy.


Różnica polega tylko na tym, jakie cechy pemiuje pole rywalizacji. Sport premiuje cechy fizyczne jak siła, szybkość, wytrzymałość i kompetencje techniczne oraz konkretną konstrukcję psychiczną.

Demokracja parlamentarna w naszym i podobnych wydaniach z cech fizycznych premiuje ewentualnie prezencję. Z cech psychicznych wg mnie premiuje brak zasad moralnych, elastyczność osadów i przekonań, kombinatorstwo i służalczość - szczególnie w partiach wodzowskich. Nie bez znaczenia jest też cały szereg innych cech zazwyczaj uznawanych za negatywne.

Stąd moja ocena popularnych polityków. System premiuje konkretne cechy, system awansuje reprezentantów owych cech. I mamy co mamy. Amoralnych kombinatorów, kłamców, łapówkarzy i zwykłych cwaniaków.

To nie jest symetryzm. To jest potępienie całego zawodu i środowiska w jego obecnej postaci. Od lewa do prawa.
Uważam, że szansa na uczciwych ludzi na szczycie w obecnym systemie jest bliska zeru, ze względu na to, jak ten system działa w praktyce.

To nie jest symetryzm. To jest pogarda.

[Bratproroka]

Jednym słowem musisz być bardziej cyniczny, amoralny i sprzedajny niż wszyscy pod Tobą.

i wy mnie chcecie przekonac do glosowania na takich hehehe

co do klu
ja to widze ciut inaczej
tzn zakladam sporo mniejsza doze wlasnej woli
u polityka czy pretendujacego do bycia nim
a przewazajaca wole tych
co trzymaja palec na cynglu

w polityce nie ma czlowieka bez nalozonych hakow
nawet jak jest krystalicznie czysty to mu sie podklada swinie albo raz zaszantazuje i po robocie
juz na wieki jest urobiony
jedyne skuteczne wyjscie z polityki to seryjny samobojca
bo nawet psychiatryk nie zadziala
vide gowin

Z tym się akurat mogę swobodnie zgodzić.

[pinc6x6]

Jak już napisałem ,dzielnie zastępujesz Rokfora w produkcji epistoł.

[Bratproroka]

Ty nikitola w upartym pozistawaniu w zatwardziałej ignorancji.

Remis.

I podaj w końcu te przykłady demokracji.

[mazeniak]

123