Koronawirus

[Bratproroka]

Czy żelem do dezynfekcji moge odkażać małe rany i zadrapania?

A próbowałeś po prostu umyć? Mydłem? Żelem też możesz. Najwyżej będzie szczypało. Jeżeli jest na alkoholu.
Jeżeli to jeden z tych delikatnych marketowych badziewi, to zadziała tak samo jak mydło, tylko 20x słabiej.

[Bratproroka]

Mi chodzi o "oddychalność" i efekt "wizualny"

1. Udać się do dowolnego sklepu wielkopowierzchniowego - najlepiej sportowego, a jak to niemożliwe hipermarketu typu Leclerc itp.
2. Znaleźć stoisko sportowe.
3. Znaleźć "Maski antysmogowe".
4. Zakupić.
5. W celu uprawiania sportu wywalić dołączony wymienny filtr, najczęściej i tak jest nic nie wart.

Będzie wygląd i wygoda.

Może i tak...ludzie patrzą bykiem jak się biegnie bez maski. Nie chcę nikogo denerwować także pozory muszą być

Serio? Może zmień rewir?

W Rzeszowie biegających sporo. O różnych porach, w rożnych miejscach. Ze dwa razy w trakcie biegu mijałem radiowóz. I nic.

[jradek]

Czy żelem do dezynfekcji moge odkażać małe rany i zadrapania?

A próbowałeś po prostu umyć? Mydłem? Żelem też możesz. Najwyżej będzie szczypało. Jeżeli jest na alkoholu.
Jeżeli to jeden z tych delikatnych marketowych badziewi, to zadziała tak samo jak mydło, tylko 20x słabiej.

To żel z fabryki żelow, 70% alko. Pisze o wycieczkach rowerowych. Zadrapania od krzakow, ukucia itd.

[misman]

[purti]

Czy żelem do dezynfekcji moge odkażać małe rany i zadrapania?

A próbowałeś po prostu umyć? Mydłem? Żelem też możesz. Najwyżej będzie szczypało. Jeżeli jest na alkoholu.
Jeżeli to jeden z tych delikatnych marketowych badziewi, to zadziała tak samo jak mydło, tylko 20x słabiej.

To żel z fabryki żelow, 70% alko. Pisze o wycieczkach rowerowych. Zadrapania od krzakow, ukucia itd.

Podobno okadzanie ran jest najlepsze.

[Takayuki]

Upuszczanie krwi.
Jak dobrze po krzaczorach łydki przeora to się samo zaleczy

[Bratproroka]

Czy żelem do dezynfekcji moge odkażać małe rany i zadrapania?

A próbowałeś po prostu umyć? Mydłem? Żelem też możesz. Najwyżej będzie szczypało. Jeżeli jest na alkoholu.
Jeżeli to jeden z tych delikatnych marketowych badziewi, to zadziała tak samo jak mydło, tylko 20x słabiej.

To żel z fabryki żelow, 70% alko. Pisze o wycieczkach rowerowych. Zadrapania od krzakow, ukucia itd.

OK.

W takim razie prawidłowy sposób postępowania jest inny:

Olać. Nie zwracać uwagi. I przestać się wydurniać z takimi pytaniami.

[goralski]

Radek, blizny są sexi

[lysy76]

Zwłaszcza te po cesarce...

[ZbychoS]

Bo brak aut w miastach jakoś niespecjalnie okazał ie mieć wpływ?

babcie też już "wunglam nie palom"

Sąsiad pali. Wczoraj wieczorem śmieci z dnia z dymem puścił. W nocy minus 3C więc trza przepalić.
Więc jak somsiad , to i babcia też ...

[rokfor32]

Dokładnie tak

U mnie to idealnie widać, jak jest flauta - i sie tak przed południem wyjedzie na okoliczne górki. Cala kotlina wygląda, jak by tam zalegała mgła.

I nie chodzi śmieci (acz pewnie jakiś ich udział jest). Zwyczajnie palenie węglem (niekoniecznie najwyższej jakości - acz na to klient wpływ ma właściwie żaden) emituje pył. Drewnem zresztą też, tak po prawdzie. Dowolne paliwo stałe tak działa - w małych domowych kociołkach.

Nie oznacza to, że samochody emitują mało. Ale jednak - nie są głównym źródłem, jak się okazuje, przynajmniej o tej porze roku.

[ZbychoS]

Kobitka se jechała welocypedem ścieżką rowerową koło mego domu. Wokół ... nikogo ...
Nieszczęśniczka maseczki nie miała i molestował ją za to milicjant. Stałem z rozdziawioną dziapą po drugiej stronie płota i zastanawiałem się jak nisko upadła policja. Stoczyła się niżej poziomu milicji.
Pojąłbym w mieście, gdzie ludzie są. Ale na kompletnym bezludziu chwilowym co prawda ...
Aaa ... gonił ją ... z buta ... koguta nie włączył

[montero]

Ostatki żeby coś przyciąć.Btw. jeździłem cały czas poza miasto , zero kontroli na trasie .Nawet mniej niż zwykle.
Nie było żadnych przeszkód W-wa mazury np.

[klucz13]

Bo brak aut w miastach jakoś niespecjalnie okazał ie mieć wpływ?

babcie też już "wunglam nie palom"

nie nie palom ale aktywiści siędzą obesrani w swoich blokowiskach i nie mierzą i nie drą ryja to cisza

[Mroczny]

u nas wskaźniki państwowe i mój osobisty węch mówią są zgodne - jebie gumiakem gorzej niż w korku sprzed pandemii

lokalne pszoki zawiesiły działalność a jest wiosna..
a do lasu nie wolno wyrzucić.. to co mają robić

do tego widmo kryzysu, zwolnienia - tona węgla to dość drogi szpas

[Zibi]

No własnie, co zrobić z kartonem.

Wygenerowałem miesiąc temu kartę przewozu kartonu na stacji recyklingu no ale od tego czasu nie działa. Sterta kartonu osiąga już wielkośc góry lodowej. A nikt nie chce przyjąć.

[Mroczny]

mam to samo z folią

rozważam odwiezienie do nieczynnego pszoku i udekorowanie im bramy

będąc poprawnym obywatelem będę w masce

[Zbowid]

Ubezpiecz - może ogień się zaprószyć. Zaprószył się

[jradek]

U mnie śmieciarki nie jeżdżą.

[Mroczny]

ładnie

to co robią mieszkańcy budynków wielorodzinnych?

[jradek]

Nie wiem. Mieszkam daleko od slumsów. Moze tam wywożą. Wyobraź sobie zadbane niemieckie przedmiescia z mocno przepelnionymi koszami.

[Mroczny]

dlatego pytam

u nas nawet jak działają śmieciarki to okolice śmietnika na nowoczesnych blokowiskach wyglądają jak centrum afrykańskiej wioski...

gdyby przestały to mieszkania do 3 piętra straciłyby dostęp

[Zibi]

Obserwuję to w Krakowie.

Z jednej strony krakowa - kosze w bloku zamknięte w budynku i kamery wewnątrz pilnujące, aby każdy sortował. Jest tam porządek, źadne smieci nie leżą obok kontenerów. Z drugiej strony krakowa inna wspołnota. Śmieci rozpoczynają się kilka metrów przez kontenerami. NIby koloru są rózne ale śmieci wszędzie takie same, nikt nie sortuje. Jedyne co to butelki lądują w dzwonie.

[Videlec]

Bloki budowane 5 czy 10 lat temu mają altany śmietnikowe zgodne z wytycznymi na tamten czas, czyli nie pomieszczą obecnej liczby kontenerów. Skutek jest taki, że te kontenery stoją na zewnątrz bez kontroli, wrzuca tam kto chce, co chce. Dodatkowo przychodzą "poszukiwacze" i wywalają zawartość w celu pozyskania aluminium z puszek lub czegoś tam, ale normalnie nurkują w śmieciach, do tego dochodzi ptactwo, które rozwala worki szukając żarcia. Chlew jest okrutny, czasem nie da się przejść chodnikiem obok altany bo wszystko zawalone śmieciami.

[Zibi]

Sęk w tym, ze ten blok z porządkiem jest z lat 70-tych. ten z bałąganem - nowoczesne osiedle wybudowane kilka lat temu. Generalnie same mieszkania na wynajem.