Palenie ruszta

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
minizbowid
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi

Re: Palenie ruszta

Post autor: minizbowid » sob kwie 30, 2022 1:12 pm

Kabal pisze:
sob kwie 30, 2022 11:28 am
Szynka sucha. Łopatka lepsza do takich rzeczy :)21
Albo wersja turboszybka - polędwica. Tylko to już trzeba na różowo, bo inaczej niejadalne. I samo mięso a nie jakieś zapychacze.
Sam jesteś suchy. Nie skwarki tylko grillowanie. Łopatka zbyt żylasta. Karkówka.
Shadow C2 aka Chujamba :)17
DR800S 8)

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Palenie ruszta

Post autor: Kabal » sob kwie 30, 2022 4:36 pm

Misiek Cypr pisze:
sob kwie 30, 2022 11:45 am
Kabal pisze:
sob kwie 30, 2022 11:28 am
Szynka sucha. Łopatka lepsza do takich rzeczy :)21
Albo wersja turboszybka - polędwica. Tylko to już trzeba na różowo, bo inaczej niejadalne. I samo mięso a nie jakieś zapychacze.
To juz nie szaszłyk, tylko kebab. A najlepsze kebaby są z jagnięciny. Do duzej pity, a z nimi: pietruszka zielona duzo, cebula, krojona cieniutko, pomidory i sok z cytryny. A bym zapomniał, świeża mieta. Oczywiscie pita też podgrzana na ogniu.

Jak nie mamy ładnych kawałków jagnieciny, mozna pomielić i pomieszać z fetą i mietą lub pietruszką zieloną. Uformować w małe kotleciki mielone i na gryla, mniam. Wogóle do wszystkiego z grila prawie, pasuje sok z cytryny, dfo szaszłyków też, zamiast tych cholernych ketchupów i musztard, lepsza jest cytryna, lub tzatzyki z mietą.
Tak. Cytryna do wszystkiego. Grecja nauczyła. Praktykujemy. Zresztą mięta to też Morze Śródziemne. Uwielbiam. A co do nazewnictwa to wiesz... co kraj to inaczej. Niemniej mięso przekładane tańszym mięsem i warzywem to nasz zwyczaj :)21 reszta świata zwykle nabija sami mięso, a warzywa grilluje obok.
Btw. Najlepszego szaszłyka mi zrobił Ukrainiec w Lumshory. Ze swojej własnej świni. W popiole z tego pieczenia przygotował ziemniaki a nad ogniem jeszcze słoninę na skwarki wysmażył na patelni. Potem te ziemniaki polał skwarkami i posypał bryndzą. Mięso było świetne, ale to nic przy tych ziemniaczkach :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

bIp
 
 
Posty: 831
Rejestracja: pn gru 07, 2009 7:26 pm
Lokalizacja: zachpom.

Re: Palenie ruszta

Post autor: bIp » sob kwie 30, 2022 5:24 pm

No nie da się schudnąć zaglądając w internety. Smaka narobiliście, jutro zamiast na rower rozpalam.
Dorzucę faszerowaną cukinię i bakłażany. Raczej bez mięsa bo surowe za długo dochodzi. Papryka, pieczarki, cebula, ser. Ma jędrne być a nie przegrzana papa.
Ziemniaki z popiołu w mundurkach z twarożkiem na ostro. Pyry z gzikiem.
Zupa wszelaka z kociołka. Stacjonarny kociołek żeliwny, Podróżny z nierdzewki na trójnogu.
Mus wszystko na prawdziwym ogniu robić. Gazowe i elektryczne są dla rurkowców i balkonowców.

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Palenie ruszta

Post autor: Misiek Cypr » sob kwie 30, 2022 8:24 pm

Żeby dobrze zjeść, trzeba sobie samemu zrobić. Przy moim gotowaniu, o wysportowanej sylwetce nie ma mowy :)21
Grunt, że kretyn co narzekał, iż z polędwica wołowa z grila krwawi, gdy dostał idealne medium rare, dostał pogrzebaczem w łeb :)21

Na grilu, super wychodzi kukurydza, wypędzlowana masłem, ale musi być ogień i mloda dość kukurydza, u nas nie do dostania. Kasztany jadalne z grila, też fajne. Można też zołędzie grilować, ale trzeba z konsumpcją uważać...
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Palenie ruszta

Post autor: ZbychoS » sob kwie 30, 2022 8:25 pm

Ja tam krótko ... tanie mięso jedzą psy.
Lub ... co na wejściu, to na wyjściu.
Czyli by produkt końcowy był satysfakcjunący trzeba użyć dobrych produktów.
Żona nauczyła mnie tego przy gotowania bigosu. Że, nie z okrawków i odpadów, ale z najlepszego mięsa i tak dalej ...
To samo dotyczy grilla ... Tanie mięso ...
Bym się zainspirował ... ale nie mam. Więc dopiero na drugi dzień świąt, czyli czeciego Maja.
Aha, kończę rum ...
***** USA

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Palenie ruszta

Post autor: Misiek Cypr » sob kwie 30, 2022 8:37 pm

ZbychoS pisze:
sob kwie 30, 2022 8:25 pm
Ja tam krótko ... tanie mięso jedzą psy.
Lub ... co na wejściu, to na wyjściu.
Czyli by produkt końcowy był satysfakcjunący trzeba użyć dobrych produktów.
Żona nauczyła mnie tego przy gotowania bigosu. Że, nie z okrawków i odpadów, ale z najlepszego mięsa i tak dalej ...
To samo dotyczy grilla ... Tanie mięso ...
Bym się zainspirował ... ale nie mam. Więc dopiero na drugi dzień świąt, czyli czeciego Maja.
Aha, kończę rum ...
Ja się zbliżam do drugiej butelki Vinho Verde :)21 Zdrowie!

Tanie mięso... fakt.

Nie patrze zasadniczo na cenę, kupuje raczej coś dobrego. Mam problem, że nie u miem planować jedzenia dalej niż 3 dni. Wszystko na bieżąco, jedynie w zapasie kilka mrozonek, na godzinę W
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Palenie ruszta

Post autor: ZbychoS » sob kwie 30, 2022 8:54 pm

Misiek Cypr pisze:
sob kwie 30, 2022 8:37 pm
ZbychoS pisze:
sob kwie 30, 2022 8:25 pm
Ja tam krótko ... tanie mięso jedzą psy.
Lub ... co na wejściu, to na wyjściu.
Czyli by produkt końcowy był satysfakcjunący trzeba użyć dobrych produktów.
Żona nauczyła mnie tego przy gotowania bigosu. Że, nie z okrawków i odpadów, ale z najlepszego mięsa i tak dalej ...
To samo dotyczy grilla ... Tanie mięso ...
Bym się zainspirował ... ale nie mam. Więc dopiero na drugi dzień świąt, czyli czeciego Maja.
Aha, kończę rum ...
Ja się zbliżam do drugiej butelki Vinho Verde :)21 Zdrowie!

Tanie mięso... fakt.

Nie patrze zasadniczo na cenę, kupuje raczej coś dobrego. Mam problem, że nie u miem planować jedzenia dalej niż 3 dni. Wszystko na bieżąco, jedynie w zapasie kilka mrozonek, na godzinę W
Cóż, miesiąc ? lub więcej bym przeżył z tym co w zapasach.
Tak od czasów stanu wojennego mamy ( z żoną ).
Jak zapasy spadają poniżej stanu krytycznego czuję się nieswojo :)21 .
Alkoholu mam z 12, 14 butelek, z tym, że niestety, wóda. Niestety, wódkę akceptuję, w towarzystwie, dwa, po czwartej, piątej dawce ... potrafię się przemusić ... niestety :)21
***** USA

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości