A za Peło ….

[Zbowid]

Chyba za szybko piszesz . "Czy doliczają Vat? Nie" czyli, że nie doliczają vatu, czyli sprzedają netto... no chyba nie to miałeś na myśli

[Krees]

jakbym mógł wszystko wrzucać w koszty to może bym się nad tym zastanawiał ale nie da rady... dlatego VAT + dochodowy + ZUS wynosi mnie co miesiąc w granicach 8 - 8,5 kzł.

Daj spokój
Ciężko się rozmawia z kimś, kto nigdy nie prowadził działalności i "wie" jak to wszystko się wrzuca w koszty i wykazuje zaniżone przychody...
O myleniu dochodu z przychodem nie wspomnę

no jest to ciężki orzech i nawet nie próbuje się w to zagłębiać bo każdy wie lepiej od nas ile zarabiamy i jak nam jest zajebiście a wałki to non stop lecą

Imaginuj sobie, że są ludzie, którzy na etacie dostają tyle, co mają wpisane w umowę, bez pod stołem. I to, o zgrozo, nie minimalną.

Niektórzy nawet wiedzą ile to kosztuje pracodawcę, czyli ile muszą wypracować, żeby on wyszedł na zero.

[Zibi]

Chyba za szybko piszesz . "Czy doliczają Vat? Nie" czyli, że nie doliczają vatu, czyli sprzedają netto... no chyba nie to miałeś na myśli

nie wycinaj sobie bo bzdury wychodzą. Czytaj od początku zdania - od dużego A

[Zbowid]

Ja sobie nic nie wycinam . To się nazywa rozbiór logiczny zdania.
Zdanie wyjściowe:
Czy w selgros kupujesz w cenach netto? A gdy chcesz fakturę lub inny FISKALNY DOKUMENT doliczają vat ? Nie.
Twoja odpowiedź.
Przecząco, Bo nie kupisz w cenach netto. Czyli dwa razy NIE

Dla mnie to znaczy - odpowiedź na pierwsze pytanie: nie kupujesz w cenach netto.
Odpowiedź na drugie pytanie - bo sam napisałeś "dwa razy NIE" - Jak chcesz fv to doliczają vat? - nie doliczają vatu, bo dwa razy NIE ( nie na pierwsze pytanie i nie na drugie pytanie).
Co ja mam sobie tu niby wycinać?

[Zibi]

No wycinasz. Tak jest warunkowość którą pomijasz. No nieważne. NIe zamierzam tego ciągnąć bo nudne. Puenta jest ważniejsza.