KAWAŁ
Moderator: Misiek Bielsko
o walce z okrutnym profesorem Moriarty’m, Sherlock Holmes na dwa lata zaszył się w lasach Sherwood. W końcu postanowił wrócić do Londynu. Z poczty w niewielkim miasteczku wysłał telegram
„ Drogi Watsonie żyję stop Jutro o północy przyjedź do Westminster Abbey stop Twój przyjaciel Sherlock”
Była 23:59, noc ciemna, że oko wykol, na dodatek gęsta londyńska mgła sprawiła, że Holmes szedł po omacku z wyciągniętymi przed siebie rękami. Raczej wyczuł niż usłyszał, że ktoś stoi przy murze Opactwa :
- To ty Watsonie ? – zapytał
- Ja drogi Holmeste – radośnie odpowiedział doktor
Sherlock chwycił w dłonie głowę przyjaciela i ucałował go w oba policzki :
- Wydaje mi się, Watsonie – powiedział z właściwą sobie spostrzegawczością – że bardzo się zmieniłeś.
- Sherloku, - odezwał się Watson – Ja siedzę na koniu.
„ Drogi Watsonie żyję stop Jutro o północy przyjedź do Westminster Abbey stop Twój przyjaciel Sherlock”
Była 23:59, noc ciemna, że oko wykol, na dodatek gęsta londyńska mgła sprawiła, że Holmes szedł po omacku z wyciągniętymi przed siebie rękami. Raczej wyczuł niż usłyszał, że ktoś stoi przy murze Opactwa :
- To ty Watsonie ? – zapytał
- Ja drogi Holmeste – radośnie odpowiedział doktor
Sherlock chwycił w dłonie głowę przyjaciela i ucałował go w oba policzki :
- Wydaje mi się, Watsonie – powiedział z właściwą sobie spostrzegawczością – że bardzo się zmieniłeś.
- Sherloku, - odezwał się Watson – Ja siedzę na koniu.
Jaś i Małgosia zamknięci w specjalnej klatce siedzą i tylko jedzą same smakołyki, które im zła Baba Jaga donosi.
Donosi i co jakiś czas każe wystawić przez dziurkę paluszki, żeby sprawdzić ile już przytyły.
Któregoś dnia podchodzi do dziurki, przez którą Jaś wystawia palec i widzi, że palec, który wystawił Jaś jest cały oblepiony czekoladą - przez co jest znacznie grubszy.
- Muszę zlizać czekoladę bo inaczej nie dowiem się ile przytył - mruczy sobie pod nosem Baba Jaga i pochyla się.
Wzięła do bezzębnuch ust wystającą część lecz po chwili mówi...
- Coś mi tu nie gra ! - przecież ja nie dawałam czekolady nadziewanej tym dzieciakom !
Donosi i co jakiś czas każe wystawić przez dziurkę paluszki, żeby sprawdzić ile już przytyły.
Któregoś dnia podchodzi do dziurki, przez którą Jaś wystawia palec i widzi, że palec, który wystawił Jaś jest cały oblepiony czekoladą - przez co jest znacznie grubszy.
- Muszę zlizać czekoladę bo inaczej nie dowiem się ile przytył - mruczy sobie pod nosem Baba Jaga i pochyla się.
Wzięła do bezzębnuch ust wystającą część lecz po chwili mówi...
- Coś mi tu nie gra ! - przecież ja nie dawałam czekolady nadziewanej tym dzieciakom !
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Radio „Jedynka”. Godzina 01:25. Od kwadransa trwa audycja on-line w której z mającymi życiowe problemy słuchaczami rozmawia wybitny psychiatra. Cichnie piosenka Presley'a „Love me tender” i rozlega się spokojny głos prowadzącego.
- Słucham jaki ma pan problem
- Jestem handlarzem narkotyków. Mam dwie młodsze siostry. Jedna jest prostytutką a druga nałogową alkoholiczką. Matka zostawiła nas dla jakiegoś fagasa jak miałem cztery lata a ojca nigdy nie znałem. Żona, którą wyciągnąłem z jakiegoś wsiowego baru i doprowadziłem do jako takiego wyglądu jest w tej chwili w Brukseli i pracuje w knajpie na Nordzie jako striptizerka. Bardzo ją kocham i nie chcę mieć przed nią żadnych wstydliwych tajemnic. Niech mi pan profesor poradzi, czy jak będę z nią rozmawiał jutro przez telefon to powinienem się przyznać, że głosowałem na PiS.
- Słucham jaki ma pan problem
- Jestem handlarzem narkotyków. Mam dwie młodsze siostry. Jedna jest prostytutką a druga nałogową alkoholiczką. Matka zostawiła nas dla jakiegoś fagasa jak miałem cztery lata a ojca nigdy nie znałem. Żona, którą wyciągnąłem z jakiegoś wsiowego baru i doprowadziłem do jako takiego wyglądu jest w tej chwili w Brukseli i pracuje w knajpie na Nordzie jako striptizerka. Bardzo ją kocham i nie chcę mieć przed nią żadnych wstydliwych tajemnic. Niech mi pan profesor poradzi, czy jak będę z nią rozmawiał jutro przez telefon to powinienem się przyznać, że głosowałem na PiS.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Ustka. Międzymiastowe Sympozjum Feministek im. Magdaleny Środy. Temat dyskusji: ‘Czy ch*j musi być ch*jem.’ Wstaje delegatka z Radomia:
- Czemu ‘ch*j’ musi być nazywany ‘ch*jem’?! – krzyczy. – Zmieńmy to, siostry!
- Yoooo – (oklaski).
- Może ‘pałka’, bo twardy? – pyta delegatka z Łomży.
- Uuuuuu...
- Może ‘drąg’, bo długi? – proponuje przedstawicielka z Obornik.
- Eeeeee....
- A może ‘korzeń’... bo skręcony?! – pyta fema z Wałbrzycha.
- Yyyyy....
- A może snickers? – nieśmiało szepce delegatka z Włodawy.
- A czemu ‘snickers’?! – krzyczy któraś z sali.
- Bo smaczny...
- Czemu ‘ch*j’ musi być nazywany ‘ch*jem’?! – krzyczy. – Zmieńmy to, siostry!
- Yoooo – (oklaski).
- Może ‘pałka’, bo twardy? – pyta delegatka z Łomży.
- Uuuuuu...
- Może ‘drąg’, bo długi? – proponuje przedstawicielka z Obornik.
- Eeeeee....
- A może ‘korzeń’... bo skręcony?! – pyta fema z Wałbrzycha.
- Yyyyy....
- A może snickers? – nieśmiało szepce delegatka z Włodawy.
- A czemu ‘snickers’?! – krzyczy któraś z sali.
- Bo smaczny...
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
> Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła
> siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać.
> Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
> - Dlaczego płaczesz?
> Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
> Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą
> siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał
> - Nie - odpowiedział drwal.
> Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę,
> pytając drwala czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal.
> Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
> - A może ta?
> - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
> Bóg byl zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w
> nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
> Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
> Nagle
> żona potknęła się i wpadła do wody.
> Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się
> Bóg i
> zapytał: - Dlaczego płaczesz?
> Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
> Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił
> się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał
> - Tak - odparł drwal
> Bóg się na poważnie zdenerwował:
> - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
> Drwal odparł:
> - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie'
> Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu
> powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną,
> której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale
> Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony,
> dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem". Jaki z tego morał?
> Ano morał z tego taki, ze jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w
> pożytecznym i szczytnym celu!
> siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać.
> Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
> - Dlaczego płaczesz?
> Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
> Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą
> siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał
> - Nie - odpowiedział drwal.
> Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę,
> pytając drwala czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal.
> Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
> - A może ta?
> - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
> Bóg byl zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w
> nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
> Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
> Nagle
> żona potknęła się i wpadła do wody.
> Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się
> Bóg i
> zapytał: - Dlaczego płaczesz?
> Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
> Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił
> się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał
> - Tak - odparł drwal
> Bóg się na poważnie zdenerwował:
> - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
> Drwal odparł:
> - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie'
> Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu
> powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną,
> której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale
> Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony,
> dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem". Jaki z tego morał?
> Ano morał z tego taki, ze jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w
> pożytecznym i szczytnym celu!
kocham uaz-a:))
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z LO. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten z IVc który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam qrwie do kawy. Ten po politechnice (z IVa), zapodaje swój pomysł :
- Wezmę pożyczkę, kupię [cenzura] starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka. Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmę to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni...
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara piz.da do kuchni, zobaczy kulę i powie: "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pier.dolnę ją siekierą w plecy
!
Jaka jest różnica między 6, 16, 26 i 36-latką?
6-latkę kładziesz do łóżka i opowiadasz jej bajki, 16-latce opowiadasz
bajki, żeby ją ściągnąć do łóżka, 26-latka to bajka w łóżku, 36-latka mówi
przestań opowiadać bajki, tylko chodź wreszcie do łóżka!
Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, następnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciąga fajkę z kieszeni leżących pod łóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć.
- Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę.
- Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika -odpowiada dziewczyna.
Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś
grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić:
- To pewnie twój mąż...
- Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego.
- No to pewnie chłopak...
- Nie...
- Ojciec? Brat?
- Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją...
Zosia mówi do babci:
- Babciu ... ja chyba nigdy nie zajdę w ciążę.
- Dlaczego wnusiu
- Bo jakoś nie mogę tego przełknąć ....
- Ja - mówi ten z IVc który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam qrwie do kawy. Ten po politechnice (z IVa), zapodaje swój pomysł :
- Wezmę pożyczkę, kupię [cenzura] starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka. Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmę to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni...
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara piz.da do kuchni, zobaczy kulę i powie: "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pier.dolnę ją siekierą w plecy

Jaka jest różnica między 6, 16, 26 i 36-latką?
6-latkę kładziesz do łóżka i opowiadasz jej bajki, 16-latce opowiadasz
bajki, żeby ją ściągnąć do łóżka, 26-latka to bajka w łóżku, 36-latka mówi
przestań opowiadać bajki, tylko chodź wreszcie do łóżka!
Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, następnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciąga fajkę z kieszeni leżących pod łóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć.
- Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę.
- Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika -odpowiada dziewczyna.
Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś
grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić:
- To pewnie twój mąż...
- Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego.
- No to pewnie chłopak...
- Nie...
- Ojciec? Brat?
- Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją...
Zosia mówi do babci:
- Babciu ... ja chyba nigdy nie zajdę w ciążę.
- Dlaczego wnusiu

- Bo jakoś nie mogę tego przełknąć ....
- Żona GRUZINA
- Posty: 742
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 1:28 pm
- Lokalizacja: Kielce
Wyznanie Bogdana
>
> Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata. Zacząłem to robić, gdy miałem może 18
lat.
> W szkole byłem zawsze zamknięty w sobie. Przyjaciół praktycznie żadnych.
Nie
> podchodziłem do kobiet, balem się ich. Już nie pamiętam nawet jak to się
> zaczęło. To miał być tylko jeden raz. Nie wiedziałem, że tak trudno z tym
> skończyć. Upatruję sobie kogoś. Podchodzę. I wyciągam. Wiem, że to co
robię,
> jest chore. Wstydzę się. Niektórzy mówią, że to zboczenie. Zdaję sobie
> sprawę z tego ze potrzebuję pomocy, ale to jest silniejsze ode mnie. To
mnie
> po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuję się w pełni władzy, jakby
> wszystko zależało wyłącznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robią to tylko
> kobietom czy małym dziewczynkom. To może wydawać się dziwne, ale lubię
> działać w autobusach i tramwajach. Patrzę na ludzi, którzy uciekają w
> kierunku drzwi. Czuję wtedy jak adrenalina uderza mi do głowy. Może gdybym
> na tym poprzestał nie byłoby tak źle. Ale na tym nigdy się nie kończy.
> Napawam się widokiem... tego, no wiecie... oglądam, macam. Wstydzę się,
ale
> jak już zacznę, to nie mogę się powstrzymać.... Wtedy sięgam zenitu,
jestem
> w ekstazie. Niestety, nie na każdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej
> jest w okolicach Starówki. Jak się trafi turysta, to mogę pozwolić sobie
na
> wszystko. Idę na całość. Wiem, że później mogę tego żałować, ale teraz
> działam pod wpływem impulsu. Jak w transie. Muszę jednak być ostrożny.
> Często zmieniam wygląd. Gdyby ktoś mnie rozpoznał... wszystko stracone.
Raz
> mam wąsy, raz okulary. Zawsze jestem czujny.
> Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata . Jestem kanarem...
******************************************************
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, składa PIT.
> Urzędniczka sprawdza i mówi:
> - W zasadzie dobrze, ale brakuje pani podpisu.
> - Podpisu ? Ale jak ja mam sie podpisać?
> - No, tak jak zawsze się pani podpisuje.
> Staruszka wzięła dlugopis w rękę i napisała:
> "Całuję Was gorąco, babcia Aniela."
>
> Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata. Zacząłem to robić, gdy miałem może 18
lat.
> W szkole byłem zawsze zamknięty w sobie. Przyjaciół praktycznie żadnych.
Nie
> podchodziłem do kobiet, balem się ich. Już nie pamiętam nawet jak to się
> zaczęło. To miał być tylko jeden raz. Nie wiedziałem, że tak trudno z tym
> skończyć. Upatruję sobie kogoś. Podchodzę. I wyciągam. Wiem, że to co
robię,
> jest chore. Wstydzę się. Niektórzy mówią, że to zboczenie. Zdaję sobie
> sprawę z tego ze potrzebuję pomocy, ale to jest silniejsze ode mnie. To
mnie
> po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuję się w pełni władzy, jakby
> wszystko zależało wyłącznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robią to tylko
> kobietom czy małym dziewczynkom. To może wydawać się dziwne, ale lubię
> działać w autobusach i tramwajach. Patrzę na ludzi, którzy uciekają w
> kierunku drzwi. Czuję wtedy jak adrenalina uderza mi do głowy. Może gdybym
> na tym poprzestał nie byłoby tak źle. Ale na tym nigdy się nie kończy.
> Napawam się widokiem... tego, no wiecie... oglądam, macam. Wstydzę się,
ale
> jak już zacznę, to nie mogę się powstrzymać.... Wtedy sięgam zenitu,
jestem
> w ekstazie. Niestety, nie na każdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej
> jest w okolicach Starówki. Jak się trafi turysta, to mogę pozwolić sobie
na
> wszystko. Idę na całość. Wiem, że później mogę tego żałować, ale teraz
> działam pod wpływem impulsu. Jak w transie. Muszę jednak być ostrożny.
> Często zmieniam wygląd. Gdyby ktoś mnie rozpoznał... wszystko stracone.
Raz
> mam wąsy, raz okulary. Zawsze jestem czujny.
> Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata . Jestem kanarem...
******************************************************
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, składa PIT.
> Urzędniczka sprawdza i mówi:
> - W zasadzie dobrze, ale brakuje pani podpisu.
> - Podpisu ? Ale jak ja mam sie podpisać?
> - No, tak jak zawsze się pani podpisuje.
> Staruszka wzięła dlugopis w rękę i napisała:
> "Całuję Was gorąco, babcia Aniela."
"niedaleko pada z woza... baba w woza konie w smiech"
- Żona GRUZINA
- Posty: 742
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 1:28 pm
- Lokalizacja: Kielce
Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając:
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pie.przysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką...
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pie.przysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką...
"niedaleko pada z woza... baba w woza konie w smiech"
Do szkoly podstawowej przychodzi prezydent Kaczynski. Pozwala dzieciom na zadawanie pytan.
Zglasza sie maly Michas:
- Ja mam trzy pytania:
po pierwsze: jak sie pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingowal?
po drugie: czy nie uwaza pan, ze zakazanie Parady Równosci bylo zamachem na polska demokracje?
po trzecie: czy to prawda, ze chce pan przejac cala wladze w Polsce?
Pan prezydent zaczal sie namyslac, gdy wtem zadzwonil dzwonek. Po przerwie dzieci wrócily do klasy, usiadly, reke tym razem podniósl Piotrus:
- Ja mam piec pytan do pana prezydenta:
po pierwsze: jak sie pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingowal?
po drugie: czy nie uwaza pan, ze zakazanie Parady Równosci bylo zamachem na polska demokracje?
po trzecie: czy to prawda, ze chce pan przejac cala wladze w Polsce?
po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwe zadzwonil dwadziescia minut wczesniej?
i po piate: co sie stalo z malym Michasiem?
Zglasza sie maly Michas:
- Ja mam trzy pytania:
po pierwsze: jak sie pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingowal?
po drugie: czy nie uwaza pan, ze zakazanie Parady Równosci bylo zamachem na polska demokracje?
po trzecie: czy to prawda, ze chce pan przejac cala wladze w Polsce?
Pan prezydent zaczal sie namyslac, gdy wtem zadzwonil dzwonek. Po przerwie dzieci wrócily do klasy, usiadly, reke tym razem podniósl Piotrus:
- Ja mam piec pytan do pana prezydenta:
po pierwsze: jak sie pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingowal?
po drugie: czy nie uwaza pan, ze zakazanie Parady Równosci bylo zamachem na polska demokracje?
po trzecie: czy to prawda, ze chce pan przejac cala wladze w Polsce?
po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwe zadzwonil dwadziescia minut wczesniej?
i po piate: co sie stalo z malym Michasiem?
Zuzia 1,6 Vitara
uwaga: nie patrz w światło lasera pozostałym okiem
uwaga: nie patrz w światło lasera pozostałym okiem
- Żona GRUZINA
- Posty: 742
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 1:28 pm
- Lokalizacja: Kielce
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę.
Pierwsza mówi:
- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się
ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone... straszne...
Na to druga:
- Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i
wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się
drzwi nie zamknęły ich windy,
a słyszę:
"...jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi..."
- Pani: SZKŁO... ŻRĄ... SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!
Pierwsza mówi:
- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się
ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone... straszne...
Na to druga:
- Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i
wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się
drzwi nie zamknęły ich windy,
a słyszę:
"...jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi..."
- Pani: SZKŁO... ŻRĄ... SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!
"niedaleko pada z woza... baba w woza konie w smiech"
w sto dni przed maturą gość myśli sobie "trzeba zacząć sie uczyć zostało tylko sto dni"
SUMIENIE:CZŁOWIEKU MASZ JESZCZE STO DNI...ZDAŻYSZ
w miesiac przed gość myśli sobie"to juz tylko miesiac, trzeba sie uczyć"
SUMIENIE:NIE PANIKUJ MASZ JESZCZE CAŁY MIESIAC
w tydzien przed matura przerazony gosc mysli"o ku*wa to juz tylko tydzien, siade powtórze se jeszcze cos"
SUMIENIE:MASZ JESZECZE TYDZIEŃ
w dzien przed gość zdenerwowanymysli osbie"powtórze sobie tylko njważniejsze rzeczy" a na to sumienie
SUMIENIE:NIE UCZYŁES SIE TYLE CZASU PRZEZ DZIEŃ SIE NIE NAUCZYSZ
potem gosc przychodzi na mature wyciaga kartke i :
GOSC: o ku*wa...
a SUMIENIE: O JA PIER*OLE...
Mi już sumienie zaczyna mącić w głowie ... jeszcze miesiąc ...ehh

SUMIENIE:CZŁOWIEKU MASZ JESZCZE STO DNI...ZDAŻYSZ
w miesiac przed gość myśli sobie"to juz tylko miesiac, trzeba sie uczyć"
SUMIENIE:NIE PANIKUJ MASZ JESZCZE CAŁY MIESIAC
w tydzien przed matura przerazony gosc mysli"o ku*wa to juz tylko tydzien, siade powtórze se jeszcze cos"
SUMIENIE:MASZ JESZECZE TYDZIEŃ
w dzien przed gość zdenerwowanymysli osbie"powtórze sobie tylko njważniejsze rzeczy" a na to sumienie
SUMIENIE:NIE UCZYŁES SIE TYLE CZASU PRZEZ DZIEŃ SIE NIE NAUCZYSZ
potem gosc przychodzi na mature wyciaga kartke i :
GOSC: o ku*wa...
a SUMIENIE: O JA PIER*OLE...
Mi już sumienie zaczyna mącić w głowie ... jeszcze miesiąc ...ehh

Vitara Evo 1,6 8v "SMERFETA"
"Uaz ma opór powietrza jak kiosk Ruchu"
"Uaz ma opór powietrza jak kiosk Ruchu"
10 przykazań Ojca Rydzyka
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego.
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego.
Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l
)

kobiety
Mam nadzieję, że jeszcze nie było:
W USA otworzyli sklep dla kobiet szukających męża. Wchodzi baba do sklepu, a tam na parterze "faceci mądrzy". Idzie dalej, na I. piętrze "faceci mądrzy i lubiący sex". Idzie dalej, na II. piętrze "faceci mądrzy, bogaci i lubiący sex". Baba jak to baba, idzie dalej, a na III. piętrze kartka: "jesteś 40934877 kobietą, która weszła na III. piętro - to ostateczny dowód na to jak trudno wam dogodzić".
Po drugiej stronie ulicy otworzyli podobny sklep, ale dla mężczyzn. Na parterze jest dział z kobietami, które lubią sex. Na I. piętrze są kobiety bogate, które lubią sex.
Żaden mężczyzna nie był jeszcze na II. piętrze.
W USA otworzyli sklep dla kobiet szukających męża. Wchodzi baba do sklepu, a tam na parterze "faceci mądrzy". Idzie dalej, na I. piętrze "faceci mądrzy i lubiący sex". Idzie dalej, na II. piętrze "faceci mądrzy, bogaci i lubiący sex". Baba jak to baba, idzie dalej, a na III. piętrze kartka: "jesteś 40934877 kobietą, która weszła na III. piętro - to ostateczny dowód na to jak trudno wam dogodzić".
Po drugiej stronie ulicy otworzyli podobny sklep, ale dla mężczyzn. Na parterze jest dział z kobietami, które lubią sex. Na I. piętrze są kobiety bogate, które lubią sex.
Żaden mężczyzna nie był jeszcze na II. piętrze.
- Żona GRUZINA
- Posty: 742
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 1:28 pm
- Lokalizacja: Kielce
AUTENTYCZNY ARTYKUL Z FRANCUSKIEJ GAZETY!
Polska. Oto znajdujemy sie w swiecie absurdu. Kraj, w ktorym co
piaty mieszkaniec stracil zycie w czasie drugiej wojny swiatowej,
> ktorego 1/5 narodu zyje poza granicami kraju i w ktorym co 3
mieszkaniec ma 20lat. Kraj, ktory ma dwa razy wiecej studentow niz
Francja, a inzynier zarabia tu mniej niz przecietny robotnik.
Kraj, gdzie czlowiek wydaje dwa razy wiecej niz zarabia, gdzie
przecietna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych
butow, gdzie jednoczesnie nie ma biedy a obcy kapital sie pcha
drzwiami i oknami. Kraj, w ktorym cena samochodu rowna sie
trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znalezc miejsce na
parkingu.Kraj,w ktorym rzadza byli socjalisci, w ktorym swieta
koscielne sa dniami wolnymi od pracy (!)
Cudzoziemiec musi zrezygnowac tu z jakiejkolwiek logiki, jesli
nie chce stracic gruntu pod nogami.Dziwny kraj, w ktorym z kelnerem
mozna porozmawiac po angielsku, z kucharzem po francusku,
ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzednikiem
panstwowym tylko za posrednictwem tlumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie?
Polska. Oto znajdujemy sie w swiecie absurdu. Kraj, w ktorym co
piaty mieszkaniec stracil zycie w czasie drugiej wojny swiatowej,
> ktorego 1/5 narodu zyje poza granicami kraju i w ktorym co 3
mieszkaniec ma 20lat. Kraj, ktory ma dwa razy wiecej studentow niz
Francja, a inzynier zarabia tu mniej niz przecietny robotnik.
Kraj, gdzie czlowiek wydaje dwa razy wiecej niz zarabia, gdzie
przecietna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych
butow, gdzie jednoczesnie nie ma biedy a obcy kapital sie pcha
drzwiami i oknami. Kraj, w ktorym cena samochodu rowna sie
trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znalezc miejsce na
parkingu.Kraj,w ktorym rzadza byli socjalisci, w ktorym swieta
koscielne sa dniami wolnymi od pracy (!)
Cudzoziemiec musi zrezygnowac tu z jakiejkolwiek logiki, jesli
nie chce stracic gruntu pod nogami.Dziwny kraj, w ktorym z kelnerem
mozna porozmawiac po angielsku, z kucharzem po francusku,
ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzednikiem
panstwowym tylko za posrednictwem tlumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie?
"niedaleko pada z woza... baba w woza konie w smiech"
-
-
- Posty: 134
- Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: wroclaw
AUTENTYCZNA ODPOWIEDZ POLSKIEGO FORUMOWICZA NA TEN ARTYKUŁ!Żona GRUZINA pisze:AUTENTYCZNY ARTYKUL Z FRANCUSKIEJ GAZETY!
Polska. Oto znajdujemy sie w swiecie absurdu. Kraj, w ktorym co
piaty mieszkaniec stracil zycie w czasie drugiej wojny swiatowej,
> ktorego 1/5 narodu zyje poza granicami kraju i w ktorym co 3
mieszkaniec ma 20lat. Kraj, ktory ma dwa razy wiecej studentow niz
Francja, a inzynier zarabia tu mniej niz przecietny robotnik.
Kraj, gdzie czlowiek wydaje dwa razy wiecej niz zarabia, gdzie
przecietna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych
butow, gdzie jednoczesnie nie ma biedy a obcy kapital sie pcha
drzwiami i oknami. Kraj, w ktorym cena samochodu rowna sie
trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znalezc miejsce na
parkingu.Kraj,w ktorym rzadza byli socjalisci, w ktorym swieta
koscielne sa dniami wolnymi od pracy (!)
Cudzoziemiec musi zrezygnowac tu z jakiejkolwiek logiki, jesli
nie chce stracic gruntu pod nogami.Dziwny kraj, w ktorym z kelnerem
mozna porozmawiac po angielsku, z kucharzem po francusku,
ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzednikiem
panstwowym tylko za posrednictwem tlumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie?
"Francja. Oto znajdujemy się w krainie samouwielbienia. Kraj, w którym co drugi mieszkaniec kolaborował z Niemcami w czasie drugiej wojny światowej, którego jedna ósma narodu jest czarna i żyje w arabskich gettach i w którym co dziesiąty mieszkaniec wyznaje islam, a zaledwie co dwudziesty wierzy w Boga. Kraj, który wymyślił czołgi z 4 biegami wstecznymi i jednym do przodu w razie gdyby czołg został zaatakowany od tyłu; kraj, w którym tradycje tchórzostwa sięgają wieków. Kraj, którego obywatele myślą, że żyją w mocarstwie mimo iż jedyny lotniskowiec jaki posiadają stoi od trzech lat w remoncie. Kraj w którym toczył się proces przeciw kolejom francuskim, które w czasie drugiej wojny światowej wywoziły Żydów do obozów zagłady przy współpracy z Niemcami i w którym Żydzi ci ten proces przegrali ponieważ sąd uznał, że argumentacja obrony jakoby Żydzi mogli skorzystać z usług transportowych innego przewoźnika była słuszna! Kraj, w którym większość mieszkańców z rządem na czele jest przeciw stosowaniu broni jądrowej ,ale nie przeszkadza to władzom Francji dokonywania prób jądrowych na atolu Mururoa w archipelagu Tuamotu. Kraj, w którym przeciętny Francuz wydaje dwa razy więcej niż kradnie z funduszy innych krajów UE. Kraj, w którym kultura kulinarna sięgnęła cywilizacyjnego maximum poprzez takie potrawy jak żaby w sosie własnym czy ślimaki na gorąco. Kraj, w którym prezydent będzie lizał d*** przywódcy każdemu innemu państwu byle by tylko osiągnąć cele wyznaczone w konstytucji. Kraj, w którym mieszkańcy stolicy masowo korzystają z metra, zabijając przy tym kilku kontrolerów biletów rocznie. Kraj, który potrafi zorganizować wybory miss Europy, a przy tym kompletnie się skompromitować gdy okaże się że nikt poza wodzirejem językiem francuskim nie włada. Kraj, który potrafi zorganizować i wygrać mistrzostwa świata w piłce nożnej następnie już tylko przegrać je w pięknym stylu i zwalić winę na sędziów którzy z racji mocarstwowej pozycji Francji "zapomnieli" podyktować dla niej po 5 rzutów karnych w każdym meczu. Kraj, który głosi że będzie zwalczał terroryzm i antydemokratyczne formy rządów, a jednocześnie nie widzi problemu by sprzedawać broń do Iraku czy Korei Północnej. Kraj, którego prezydent potrafi powiedzieć o nowych członkach UE, że "małe kraje straciły swoją szanse by siedzieć cicho" aby następnego dnia domagać się od nich równych wpłat na konto pomocowe dla byłych kolonii francuskich. Cudzoziemiec musi tu zrezygnować z jakiejkolwiek logiki, bo czy można logiką nazwać stojąca kupę złomu w centrum stolicy? Dziwny kraj, w którym mimo nauki dwóch języków obcych w szkole młodzież nie rozumie podstawowych zwrotów w j.angielskim, posługując się w zamian płynnie niemieckim zwrotem "jude raus".
Francuzi, jak wy to robicie?"
Pajero 2,8TD LWB, bodylift 2'' i MT 33x12,5''
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...
Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...
Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość